Dziękuję Glumando! Szkoda tylko, że kolory nie zostaną takie intensywne do przyszłej jesieni.. Chociaż słyszałam, ze kompozycje z suszonych kwiatów trzymaja się lepiej, gdy spryska się je lakierem do włosów. Hmm ,chyba to przetestuję..
Dziękuję Wam za miłe słowa. Jak go zrobiłam? Podczas spaceru po lesie i łąkach zbierałam rośliny, które wydawało mi się ,że będa pasować do takiego wieńca. Na pewno jest to jarzębina, leśne wrzosy i koszyczki rumianku(?)- to żółte coś. W moim ogrodzie znalazłam dziurawiec ozdobny i gałązki lawendy. Miałam stelaż w postaci kółka z jakichś traw, ale myślę,że równie dobrze sprawdziło by się kółko wiklinowe bądź z pianki. Brałam do ręki po parę gałązek z danego gatunku, przykładałam do kółka i obwijałam mocno bezbarwną żyłką. Musze powiedzieć, że warto nazbierać dużą ilośc roślin- mocowałam je dosyć blisko siebie i szybko się skończyły - w trakcie musiałam pójść je dozbierać:)
Zastanawiałam się właśnie nad stelażem i chyba pokusze się o gałązki. Pomyślałam, że takie rozgałęzione też ładnie będą wyglądać, tak rozłożyście:) Dziekuję za podpowiedź. Pewnie pokusze sie o taki :)
Witajcie!
Chciałam się pochwalić wieńcem, który wykonałam dzisiaj razem z mamą. Do jego wykonania zainspirował mnie post Elisse na jej blogu:
Przepiekny!!!!! Oko wychodzi!!
Dziękuję Glumando! Szkoda tylko, że kolory nie zostaną takie intensywne do przyszłej jesieni.. Chociaż słyszałam, ze kompozycje z suszonych kwiatów trzymaja się lepiej, gdy spryska się je lakierem do włosów. Hmm ,chyba to przetestuję..
Trzymają się trochę lepiej, ale lakier niestety nie zapobiega odbarwianiu się ozdób oraz wysychaniu owoców jesieni takich jak głóg czy jarzębina.
Przepiękny. Gratuluję zdolności.Szkoda , ja tak nie potrafię .
Dobrze,że się pochwaliłaś więc mogę chociaż oko pocieszyć.
Prześliczny, ja nie mam niestety takich zdolności...
A czy możesz zdradzić tajemnicę jak go wykonałaś? Jest przepięny i chciałabym zrobić podobny.
Dziękuję Wam za miłe słowa. Jak go zrobiłam? Podczas spaceru po lesie i łąkach zbierałam rośliny, które wydawało mi się ,że będa pasować do takiego wieńca. Na pewno jest to jarzębina, leśne wrzosy i koszyczki rumianku(?)- to żółte coś. W moim ogrodzie znalazłam dziurawiec ozdobny i gałązki lawendy. Miałam stelaż w postaci kółka z jakichś traw, ale myślę,że równie dobrze sprawdziło by się kółko wiklinowe bądź z pianki. Brałam do ręki po parę gałązek z danego gatunku, przykładałam do kółka i obwijałam mocno bezbarwną żyłką. Musze powiedzieć, że warto nazbierać dużą ilośc roślin- mocowałam je dosyć blisko siebie i szybko się skończyły - w trakcie musiałam pójść je dozbierać:)
Zastanawiałam się właśnie nad stelażem i chyba pokusze się o gałązki. Pomyślałam, że takie rozgałęzione też ładnie będą wyglądać, tak rozłożyście:) Dziekuję za podpowiedź. Pewnie pokusze sie o taki :)
sliczny, chyba zez sie pokusze...gratuluje talentu
Dziewczyny, ja na prawdę nie mam specjalnie talentu plastycznego! Taki wianek zrobi każda z Was, grunt to mieć przygotowane materiały.