Kochane Żarłoczki. Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupna parowaru. Prosze posiadaczy takowych o opinie i rady czy warto i na co zwrócic szczególna uwagę. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Warto, warto:) Ja dostałam parowar w prezencie marki Carrefour i jestem bardzo zadowolona:) Jedzonko wychodzi przepyszne, soczyste i zdrowe. Mój składa sie z trzech pojemników z trzema przykrywkami. Łatwo się myje. Gorąco polecam:)
Ja mam zwykły na płytę kuchenną, kupiony za grosze na jakiś promocjach - bo wiadomo czy to nie kolejny grat do szafki. Jego cena bardzo szybko doprowadziła do rozdwojenia dna w garnku na wodę. Zostały mi same sitka. Dobrałam odpowiedni garnek z domowych zasobów - nakładam sitko (lub oba) - i pyszne parowane rzeczy sie robią.
Czasami tylko myślę sobie o elektrycznym philipsie z tackami na sos - ale... Moja siostra ma, po pierwszej fazie fascynacji - przez ponad rok służył jej jako sterylizator do butelek. Jak spytałam - czy nie szkoda wam było kasy - powiedzieli, że nie - bo sterylizator kosztuje tyle samo albo i więcej i służy tylko do tego - a oni mogę ugotować jeszcze obiad. Na razie mało realne - bo z dzieckiem siedzi im babcia i gotuje obiady - a ona nie z tych co uznają takie nowomodne wynalazki (może i zwykłego by używała, ale elektrycznego się boi)
Parowar nie powinien zagracać - jeżeli lubisz smak dań gotowanych na parze. Doskonale na początek wystarcza taki zwykły, garnkowy - kosztuje mniej i jak okaże się nieprzydatny sitka można wykorzystać jako cedzaki, a dolny garnek jako normalny.
parowar elektryczny - daje więcej możliwości. Podejrzewam, że gdybym miała tego wymarzonego philipsa - nie wyobrażałabym sobie życia bez niego (bo lubię dania na parze). A tak zadowolona jestem z dwóch sitek...
Ja dostałam parowar elektryczny na urodziny od męza i jestem bardzo zadowolona. Ma trzy poziomy i mogę w nim ugotowac obiad dla całej rodziny, na jednym poziomie układam mięsko, na nastepnych ziemniaczki i inne warzywa np. brokuły, kalafior, marchewka. Mięso wychodzi pyszne i soczyste, potrawy nie wymagaja takiej ilosci soli jak gotowane tradycyjnie i oczywiście są mniej kaloryczne. Doskonale wyrastają bułeczki na parze, jest też niezastapiony w przygotowywaniu obiadków i deserków dla maluszków, mam 3 dzieci i korzystałam dotychczas z garnka do gotowania na parze, za miesiac pojawi sie kolejne maleństwo i wówczas parowar będzie w ciagłym użytku: ja szybciej wróce do wagi a maleństwo bedzie miało smaczne zupki i deserki. Szczerze polecam. a jaki to juz zalezy od tego ile chcesz na niego przeznaczyć.
Kochane Żarłoczki.
Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupna parowaru.
Prosze posiadaczy takowych o opinie i rady czy warto i na co zwrócic szczególna uwagę.
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Warto, warto:) Ja dostałam parowar w prezencie marki Carrefour i jestem bardzo zadowolona:) Jedzonko wychodzi przepyszne, soczyste i zdrowe. Mój składa sie z trzech pojemników z trzema przykrywkami. Łatwo się myje. Gorąco polecam:)
Dziękuję za odpowiedz. Pozdrawiam.
Ja mam zwykły na płytę kuchenną, kupiony za grosze na jakiś promocjach - bo wiadomo czy to nie kolejny grat do szafki.
Jego cena bardzo szybko doprowadziła do rozdwojenia dna w garnku na wodę. Zostały mi same sitka.
Dobrałam odpowiedni garnek z domowych zasobów - nakładam sitko (lub oba) - i pyszne parowane rzeczy sie robią.
Czasami tylko myślę sobie o elektrycznym philipsie z tackami na sos - ale...
Moja siostra ma, po pierwszej fazie fascynacji - przez ponad rok służył jej jako sterylizator do butelek. Jak spytałam - czy nie szkoda wam było kasy - powiedzieli, że nie - bo sterylizator kosztuje tyle samo albo i więcej i służy tylko do tego - a oni mogę ugotować jeszcze obiad. Na razie mało realne - bo z dzieckiem siedzi im babcia i gotuje obiady - a ona nie z tych co uznają takie nowomodne wynalazki (może i zwykłego by używała, ale elektrycznego się boi)
Dzięki za odpowiedz.
Właśnie o to mi chodzilo żeby nie kupic rzeczy, która będzie tylko zagracac szafkę.
Parowar nie powinien zagracać - jeżeli lubisz smak dań gotowanych na parze.
Doskonale na początek wystarcza taki zwykły, garnkowy - kosztuje mniej i jak okaże się nieprzydatny sitka można wykorzystać jako cedzaki, a dolny garnek jako normalny.
parowar elektryczny - daje więcej możliwości.
Podejrzewam, że gdybym miała tego wymarzonego philipsa - nie wyobrażałabym sobie życia bez niego (bo lubię dania na parze). A tak zadowolona jestem z dwóch sitek...
Ja dostałam parowar elektryczny na urodziny od męza i jestem bardzo zadowolona. Ma trzy poziomy i mogę w nim ugotowac obiad dla całej rodziny, na jednym poziomie układam mięsko, na nastepnych ziemniaczki i inne warzywa np. brokuły, kalafior, marchewka. Mięso wychodzi pyszne i soczyste, potrawy nie wymagaja takiej ilosci soli jak gotowane tradycyjnie i oczywiście są mniej kaloryczne. Doskonale wyrastają bułeczki na parze, jest też niezastapiony w przygotowywaniu obiadków i deserków dla maluszków, mam 3 dzieci i korzystałam dotychczas z garnka do gotowania na parze, za miesiac pojawi sie kolejne maleństwo i wówczas parowar będzie w ciagłym użytku: ja szybciej wróce do wagi a maleństwo bedzie miało smaczne zupki i deserki. Szczerze polecam. a jaki to juz zalezy od tego ile chcesz na niego przeznaczyć.
Dziękuję za odpowiedz, to co piszesz brzmi dośc przekonująco.