Wpadlam na pomysl ze mozeby dodac nowy dzial do naszych przepisow a mianowicie "Tanie obiady" lub "obiady za grosik" cos w tym stylu chodzi mi o potrawy ktore beda przygotowane z skladnikow ktore sa tanie i ogolnie dostepne bo przeciez jest mnostwo takich przepisow ktore bardzo lubimy a sa tanie. Co wy o tym myslicie? ps. pisalam juz do wkn z tym pomyslem i zostalam poproszona o zalozenie watku w celu poznania waszych opini na ten temat
Osobiście nie mam nic przeciwko tylko jest jedno ale:) Dla jednych tani obiad to obiad za 15zł lub mniej, a dla drugich tani jest za 150zł. By pojawił się taki dział trzeba podać szacunkową kwotę do jakiej taki tani obiad byłby tani dla wszystkich. Mi jeden dodatkowy dział do przenoszenia przepisów różnicy nie robi:) Tak więc jak dla mnie może być:)
albo nie podawac ceny w nazwie tylko oszacowac mniej wiecej ile dana potrawa bedzie kosztowac wiadomo ze dokladnie nigdy sie nie wyliczy ale tak mniej wiecej
Ja jestem ZA!! niestety nastały takie czasy że 90% ludzi liczy każdy grosz więc również (choć pewnie najmniej) koszty tego co zjadamy. Na pewno będę zaglądać i brać czynny udział w nowym wątku. Pozdrówka
wlasnie z tego powodu wpadlam na ten pomysl ostatnio czesto kombinuje jak tu ugotowac zeby bylo do syta i tanio i wiem ze tak jak piszesz wiele ludzi robi tak jak ja
Ta kwestia była już poruszana wielokrotnie i nie przeszło ze względu na różnice cenowe. Ja myślę że lepszym pomysłem będzie ocena podobna do tej jaka jest w ocenie trudności czyli łatwe średnio trudne czy trudne tu może być coś podobnego tylko z tanie droższe i naj.
Popieram. Bardzo dobry pomysł. Cenę mogłaby już określać sama nazwa nowego działu np: "Obiady za 15 PLN", "Dania za dychę". Wtedy jasnym byłoby jaki przepis można wkleić do tego działu. Pozdrawiam i liczę na duży odzew Wużetowiczów :)
A ja myślę że nie da się tak określić cenny posiłku. Bo wszystko zależy jakie produkty kupujesz. Choćby margaryna którą można kupić w biedronce za 0.99 a np Kasia która kosztuje już chyba ok 1.70. Różnice w cenach są tak znaczne że jednej gospodyni może wyjść tanio a drugiej już wcale nie tak tanio. Tak samo z mąką, w markecie za ok 1 zł a u mnie w sklepie ok 2,5. Takich przykładów jest bez liku, i jak wyceniać??
Problem będzie też z cenami warzyw i owoców. Co sklep to inna cena. Nie mówiąc już o cenach na wsi i w mieście. Najniższy koszt warzyw i owoców jest jedynie wtedy gdy zrywamy je z własnego ogrodu, a nie każdy go posiada.
Pomysł może i dobry tylko jak znam zycie i ludzi na WŻ to tanie to będzie przez chwilę, bo wielu będzie sądziło że jest tanio, mamy przykłady, kiedy ktoś używa ryżu to zaraz jest to po chińsku.Ostatnio była dyskusja nad przepisami po szwedzku, przerabiałem norweską kuchnię i do wielu osób napisałem aby zmieniły dział, mimo żę jedynym składniiem był łosoś, który z norwegią nie ma nic wspólnego, bo z chin. a kuchnie narodowe to przedewszystkim konfiguracja smaków.
Tanie obiady, a wlaściwie tanie gotowanie, to nie tylko sprawa ceny produktów. Ważne jest też wykorzystanie tych produktów, tak aby ich nie marnować. Zaplanowanie np. obiadów na 1 tydzień i zrobienie zakupów stosownie do tego planu też pozwala na oszczędności.
Moim zdaniem zbyteczny dział .. Każda myśląca i robiąca zakupy gospodyni jak czyta przepis to juz .. kakulator sam sie otwiera i liczy .. Drogi przepis ... tani przepis.. Ja przynajmniej tak mam ... !!
Tineczak, nie robię tylko się kopię z koniem ale nie popuszcze i wezmę się za to na pow. widzę żę ty też zauważyłaś co ciekawego gotują w svergie kurczak po francusku to już przesada. Chyba wezmę się za analizę tych przepisów i napiszę co o tym myślę po koleii. To prawda że As mnie pogoniła trochę ale to też trochę walenie głową w ścianę kogo to obchodzi ludziska wpisują swoje strawy gdzie się da , wpychają jak małemu dziecku do pyska, ale tak się nie do będę pisAŁ NA PRYWAT po kolei i prosił o zmianę kategorii. zobaczymy
Wlasnie przeczytalam przepis na gofry norweskie.......wszystko wymieszasz i GOTOWE z wykrzyknikiem......(nawet nie potrzeba gofrownicy ani patelni do zmazenia), podawac z bita smietana i owocami.................myslalam, ze spadne ze stolka ze smiechu :))))))))))))) No i przepis na norweska bule nazywajaca sie wroclawska, kupisz taka u siebie? :))
Własnie Noregowie nazywają je waflami i jedzą z np. dżemem i polewaja smietanką flotte. Myślę że powinna się odbyć dyskusja na temat kuchini narodów czy chcemy coś się dowiedziec o smakach danych narodów czy tylko jest to dział np w przypadku kuchni norweskiej gdzie można załączyć ŚLEDZIA PO BAŁTYCKU. KURCZAKA PO FRANCUSKU, I FRANCUSKIE KOPERTY NA DESER. Myślę że wł strony winne zająć stanowisko w tej sprawi. Bo jesli ta strona jest dla osób również uczących się gdzie mogą poznawać też kuchnie innych narodów to proszę eksmitować z norweskiej kuchni przepisy o których pisałem wyżej. Pozdrawiam.
Jeżeli jakiś przepis ni w ząb nie pasuje do danej kuchni proszę przesyłać mi na PW link do danego przepisu, a ja w porozumieniu z Wkn zmienię jego kategorię. Po co przepis ma tkwić tam gdzie nie jest jego miejsce?!
Tak samo nazywaja sie po szwedzku våflor i je sie je dokladnie tak samo, a gofrownice daja ksztalt kwiata , albo pojedynczych serc:)
Ja wysylam linki do Toffik niewlasciwie wstawionych do kuchni szwedzkiej przepisow i Toffik zajmuje sie sprzataniem. Zglos do niej te francuzy, napewno posprzata:)
Wydaje mi się, że pisanie prywatnych wiadomości byłoby lepszym rozwiązaniem niż wystawianie niezbyt przyjemnych komentarzy. Każdy może się pomylić bądź też zostać wprowadzony w błąd. Rozumiem dbałość o porządek w dziale z przepisami kuchni danego narodu, nie rozumiem formy, która moim zdaniem jest niegrzeczna.
Pisanie prywatnych wiadomosci nic nie daje. Adresatki albo nie odpowiedza, albo odpisza cos w stylu: "odczep sie, jak ci sie nie podoba , to nie czytaj!!! "........zreszta takie same "mile" slowa dostaje sie w komentarzach np , ze Spajdermen czepia sie jak "rzep psiego ogona" oraz grozba skierowana do mnie:
P.S. a gdybym sie chciala doczepic do Twoich przepisow to uwierz mi ze nie jedno bym znalazla... jezeli wg Ciebie nie jest to sposob norweski - to go nie rob
Hehe, i jak wytlumaczyc , ze kurczak z 40-ma czosnkami nie jest przepisem z autentycznej, tradycyjnej kuchni norweskiej, nawet jak wszyscy Norwedzy pieka tego kurczaka kazdego dnia???
To po co dzialy na kuchnie poszczegolnych narodow??? Juz wystarczajaco dzial Kuchnia Polska jest zasmiecony od Tortilli po inne cuda:))))))))
W takim razie przepraszam. Tak z boku wyglądało to całkiem inaczej :)))) Zgadzam się, że należy przestrzegać odpowiedniego zamieszczania przepisów w działach.
Kochana, najwazniejsze jest moc porozmawiac, wyjasnic i w razie czego nawet przeprosic :) Za co bardzo Ci dziekuje, chociaz wcale nie musialas mnie przepraszac :) Bardzo sie ciesze, ze rozumiesz nasza "walke" z wiatrakami, zeby dziala kuchni narodow byly adekwatne! Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajny pomysl. Oczywiscie, ze umiem sama sobie przeliczyc czy potrawa jest droga czy tez nie, ale gdyby byly zebryne do kupy byloby je latwiej szukac.Mysle, ze podanie kosztow jest niestety niemozliwe.
Osobiście jestem przeciw, dopóki nie nauczymy się wstawiać przepisów do odpowiednich działów. Znając życie będą tam wszystkie możliwe przepisy. A tak w ogóle to jak można umieszczac przepisy w takim dziale? , przecież nie ma jednoznacznego pojęcia "tanie" dla jednego obiad ( dla jednej osoby) to koszt 3zł, dla drugiego 6zł , a jeszcze innego 10zł.
A może zamiast nowego działu wpisywać w tagi do wyszukiwania. "Tani obiad". "Tanie jedzenie" - kto uważa że jego przepis sie nada, gdy w portfelu pojawia sie dziura.
Zawsze będzie mniej przepisów wyskawiwało niż, gdy sobie powstawiamy dowolnie według własnego widzimisię
Wpadlam na pomysl ze mozeby dodac nowy dzial do naszych przepisow a mianowicie "Tanie obiady" lub "obiady za grosik" cos w tym stylu chodzi mi o potrawy ktore beda przygotowane z skladnikow ktore sa tanie i ogolnie dostepne bo przeciez jest mnostwo takich przepisow ktore bardzo lubimy a sa tanie. Co wy o tym myslicie?
ps. pisalam juz do wkn z tym pomyslem i zostalam poproszona o zalozenie watku w celu poznania waszych opini na ten temat
Osobiście nie mam nic przeciwko tylko jest jedno ale:) Dla jednych tani obiad to obiad za 15zł lub mniej, a dla drugich tani jest za 150zł. By pojawił się taki dział trzeba podać szacunkową kwotę do jakiej taki tani obiad byłby tani dla wszystkich.
Mi jeden dodatkowy dział do przenoszenia przepisów różnicy nie robi:) Tak więc jak dla mnie może być:)
no tu racja ale faktycznie mozna nawet w nazwie podac kwote
Użytkownik kasia146 napisał w wiadomości:
> no tu racja ale faktycznie mozna nawet w nazwie podac kwote
ale za dwa lata, ta kwota może być bardzo nieaktualna. Już teraz ceny produktów lecą do góry jak głupie.
albo nie podawac ceny w nazwie tylko oszacowac mniej wiecej ile dana potrawa bedzie kosztowac wiadomo ze dokladnie nigdy sie nie wyliczy ale tak mniej wiecej
Popieram
Ja jestem ZA!! niestety nastały takie czasy że 90% ludzi liczy każdy grosz więc również (choć pewnie najmniej) koszty tego co zjadamy. Na pewno będę zaglądać i brać czynny udział w nowym wątku. Pozdrówka
wlasnie z tego powodu wpadlam na ten pomysl ostatnio czesto kombinuje jak tu ugotowac zeby bylo do syta i tanio i wiem ze tak jak piszesz wiele ludzi robi tak jak ja
Ta kwestia była już poruszana wielokrotnie i nie przeszło ze względu na różnice cenowe. Ja myślę że lepszym pomysłem będzie ocena podobna do tej jaka jest w ocenie trudności czyli łatwe średnio trudne czy trudne tu może być coś podobnego tylko z tanie droższe i naj.
Ooooo! I to jest chyba najwygodniejsze rozwiazanie! TO popieram!
Popieram. Bardzo dobry pomysł. Cenę mogłaby już określać sama nazwa nowego działu np: "Obiady za 15 PLN", "Dania za dychę". Wtedy jasnym byłoby jaki przepis można wkleić do tego działu. Pozdrawiam i liczę na duży odzew Wużetowiczów :)
A ja myślę że nie da się tak określić cenny posiłku. Bo wszystko zależy jakie produkty kupujesz. Choćby margaryna którą można kupić w biedronce za 0.99 a np Kasia która kosztuje już chyba ok 1.70. Różnice w cenach są tak znaczne że jednej gospodyni może wyjść tanio a drugiej już wcale nie tak tanio. Tak samo z mąką, w markecie za ok 1 zł a u mnie w sklepie ok 2,5. Takich przykładów jest bez liku, i jak wyceniać??
Problem będzie też z cenami warzyw i owoców. Co sklep to inna cena. Nie mówiąc już o cenach na wsi i w mieście. Najniższy koszt warzyw i owoców jest jedynie wtedy gdy zrywamy je z własnego ogrodu, a nie każdy go posiada.
To samo tyczy się mięsa, wędlin i nabiału.
Pomysł może i dobry tylko jak znam zycie i ludzi na WŻ to tanie to będzie przez chwilę,
bo wielu będzie sądziło że jest tanio, mamy przykłady, kiedy ktoś używa ryżu to zaraz jest to po chińsku.Ostatnio była dyskusja nad przepisami po szwedzku, przerabiałem norweską kuchnię i do wielu osób napisałem aby zmieniły dział, mimo żę jedynym składniiem był łosoś, który z norwegią nie ma nic wspólnego, bo z chin. a kuchnie narodowe to przedewszystkim konfiguracja smaków.
Heheh......Spajdermen, dobrze, ze robisz czystke w dziale kuchni norweskiej..........brawo !:)
Ja Go oto poprosiłam:)
Tanie obiady, a wlaściwie tanie gotowanie, to nie tylko sprawa ceny produktów. Ważne jest też wykorzystanie tych produktów, tak aby ich nie marnować. Zaplanowanie np. obiadów na 1 tydzień i zrobienie zakupów stosownie do tego planu też pozwala na oszczędności.
Moim zdaniem zbyteczny dział .. Każda myśląca i robiąca zakupy gospodyni jak czyta przepis to juz .. kakulator sam sie otwiera i liczy ..
Drogi przepis ... tani przepis..
Ja przynajmniej tak mam ... !!
Tu masz przykładowy wątek:
http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=360396&post=360396&offset=150
Tineczak, nie robię tylko się kopię z koniem ale nie popuszcze i wezmę się za to na pow. widzę żę ty też zauważyłaś co ciekawego gotują w svergie
kurczak po francusku to już przesada.
Chyba wezmę się za analizę tych przepisów i napiszę co o tym myślę po koleii.
To prawda że As mnie pogoniła trochę ale to też trochę walenie głową w ścianę kogo to obchodzi ludziska wpisują swoje strawy gdzie się da , wpychają jak małemu dziecku do pyska, ale tak się nie do będę pisAŁ NA PRYWAT po kolei i prosił o zmianę kategorii. zobaczymy
Wlasnie przeczytalam przepis na gofry norweskie.......wszystko wymieszasz i GOTOWE z wykrzyknikiem......(nawet nie potrzeba gofrownicy ani patelni do zmazenia), podawac z bita smietana i owocami.................myslalam, ze spadne ze stolka ze smiechu :)))))))))))))
No i przepis na norweska bule nazywajaca sie wroclawska, kupisz taka u siebie? :))
Własnie Noregowie nazywają je waflami i jedzą z np. dżemem i polewaja smietanką flotte.
Myślę że powinna się odbyć dyskusja na temat kuchini narodów czy chcemy coś się dowiedziec o smakach danych narodów czy tylko jest to dział np w przypadku kuchni norweskiej gdzie można załączyć ŚLEDZIA PO BAŁTYCKU. KURCZAKA PO FRANCUSKU, I FRANCUSKIE KOPERTY NA DESER.
Myślę że wł strony winne zająć stanowisko w tej sprawi. Bo jesli ta strona jest dla osób również uczących się gdzie mogą poznawać też kuchnie innych narodów to proszę eksmitować z norweskiej kuchni przepisy o których pisałem wyżej.
Pozdrawiam.
Jeżeli jakiś przepis ni w ząb nie pasuje do danej kuchni proszę przesyłać mi na PW link do danego przepisu, a ja w porozumieniu z Wkn zmienię jego kategorię. Po co przepis ma tkwić tam gdzie nie jest jego miejsce?!
Może być takie rozwiązanie?
Tak samo nazywaja sie po szwedzku våflor i je sie je dokladnie tak samo, a gofrownice daja ksztalt kwiata , albo pojedynczych serc:)
Ja wysylam linki do Toffik niewlasciwie wstawionych do kuchni szwedzkiej przepisow i Toffik zajmuje sie sprzataniem. Zglos do niej te francuzy, napewno posprzata:)
Pozdrawiam :)
grazyna
To ja zapraszam http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=379037&post=379037&offset=0
I proszę o pomoc z porzadkowaniem
Wydaje mi się, że pisanie prywatnych wiadomości byłoby lepszym rozwiązaniem niż wystawianie niezbyt przyjemnych komentarzy. Każdy może się pomylić bądź też zostać wprowadzony w błąd. Rozumiem dbałość o porządek w dziale z przepisami kuchni danego narodu, nie rozumiem formy, która moim zdaniem jest niegrzeczna.
Wcześniej już wysyłałem na prywat i cisza więc chyba to rozwiązanie nie wchodzi w grę.
Pisanie prywatnych wiadomosci nic nie daje. Adresatki albo nie odpowiedza, albo odpisza cos w stylu: "odczep sie, jak ci sie nie podoba , to nie czytaj!!! "........zreszta takie same "mile" slowa dostaje sie w komentarzach np , ze Spajdermen czepia sie jak "rzep psiego ogona" oraz grozba skierowana do mnie:
Hehe, i jak wytlumaczyc , ze kurczak z 40-ma czosnkami nie jest przepisem z autentycznej, tradycyjnej kuchni norweskiej, nawet jak wszyscy Norwedzy pieka tego kurczaka kazdego dnia???
To po co dzialy na kuchnie poszczegolnych narodow??? Juz wystarczajaco dzial Kuchnia Polska jest zasmiecony od Tortilli po inne cuda:))))))))
W takim razie przepraszam. Tak z boku wyglądało to całkiem inaczej :)))) Zgadzam się, że należy przestrzegać odpowiedniego zamieszczania przepisów w działach.
Kochana, najwazniejsze jest moc porozmawiac, wyjasnic i w razie czego nawet przeprosic :) Za co bardzo Ci dziekuje, chociaz wcale nie musialas mnie przepraszac :)
Bardzo sie ciesze, ze rozumiesz nasza "walke" z wiatrakami, zeby dziala kuchni narodow byly adekwatne!
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajny pomysl. Oczywiscie, ze umiem sama sobie przeliczyc czy potrawa jest droga czy tez nie, ale gdyby byly zebryne do kupy byloby je latwiej szukac.Mysle, ze podanie kosztow jest niestety niemozliwe.
Osobiście jestem przeciw, dopóki nie nauczymy się wstawiać przepisów do odpowiednich działów. Znając życie będą tam wszystkie możliwe przepisy.
A tak w ogóle to jak można umieszczac przepisy w takim dziale? , przecież nie ma jednoznacznego pojęcia "tanie" dla jednego obiad ( dla jednej osoby) to koszt 3zł, dla drugiego 6zł , a jeszcze innego 10zł.
A może zamiast nowego działu wpisywać w tagi do wyszukiwania. "Tani obiad". "Tanie jedzenie" - kto uważa że jego przepis sie nada, gdy w portfelu pojawia sie dziura.
Zawsze będzie mniej przepisów wyskawiwało niż, gdy sobie powstawiamy dowolnie według własnego widzimisię
Bardzo sie przyda taki dział, bo ostatnio w domu wprowwadziłam ambitny plan oszczędzania.