Pewnie nie raz ktoś poruszał ten temat, ale zdecydowalam się zalożyć ten wątek ze względu na moje ostatnie doświadczenia. Dwa razy upiekłam ciasta (owocowe i bananowiec) w różnych formach - nowych, jeszcze nie użuwanych. Za każdym razem smak plastiku, a raczej gumy niszczył moją pracę i znechęcał do nowych wysiłków w kuchni. Proszę, napiszcie czy mam taki niefart, czy padłam ofiarą złego wyrobu, a może zdarzyło się Wam "gumowe" ciasto. A może te formy potrzebują specjalnego traktowania?
Oj,moze nie powinnam byla zabierac glosu,ale mnie ten temat rowniez interesuje.Wlasnie przed dwoma tygodniami kupilam swoja pierwsza ''silikonowke'',jeszcze jej nie wyprobowalam i nie wiem,czego sie spodziewac.
Ja piekłam tylko biszkopt. Bez żadnych owoców ani masy. Przed pieczeniem posmarowałam formę olejem by ciasto nie przywarło. Żadnego zapachu gumy nie wyczuliśmy w tym biszkopcie.
Ja mam silikonową foremkę do muffinek w kształcie różyczek. Piekłam w niej już wielokrotnie ale nigdy nie wyczułam ani zapachu ani smaku gumy. Niczym też nigdy nie smaruję tej foremki a babeczki same z niej wyskakują. Może wszystko zależy od jakości tworzywa z jakiego zrobiona foremka?
ja mam formę z otworami do ciasteczek (takie niby muffinki) i formę w kształcie misia. Piekłam w nich ciasta bez natłuszczania foremek i nie było żadnego problemu ani smaku gumy. Najgorsze dla mnie jest mycie tej formy do ciasteczek, bo ona ma dość dużo zakamarków i wszystkie trzeba wyczyścić ;-)
Ja mam również formę silikonową do muffinek. Nie czuję posmaku gumy, nie smaruję jej tłuszczem, a muffinki wychodzę bez problemu. Mam też taką formę do tarty, ale jakoś boję się, że mi ta tarta się połamie przy wyjmowaniu i jeszcze jej nie używałam.
Tu Glumanda, okupujaca wolnosc Krysi64! Jakiej firmy kupilas ta foremke?? Kiedys polaszczylam sie na na tansza forme silikonowa..i ciasto w niej pieczone mialo zapach stechlizny.. Wszystkie formy markowe, nie maja tych wad. Myje sie je latwo nawet te z zakamarkami, poniewaz sa elastyczne i daja sie wyginac na wszystkie strony. Najlepiej zalac je goraca woda z plynem do mycia naczyn i umyc szczotka do naczyn. Przed ponownym uzyciem zawsze przelac goraca woda. Natluszcza je sie tylko za pierwszym razem. Normalne jest tez to, ze po dluzszym czasie nieuzywania robi sie na tych foremkach taki nalot, jakby byly brudne.
Moje foremki pochodzą z Plast Teamu ze Słupska, ale nie wiem czy to jest producent, czy importer. Wcale nie były tanie (52 zł/szt). Zrobiłam prawie jak piszesz, bo umyłam je w letniej wodzie, a po osuszeniu natłuściłam. Mój bananowiec uratowałam ścinając moją ulubioną zapieczoną skórkę, która miała kontakt z gumą
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Pewnie nie raz ktoś poruszał ten temat, ale zdecydowalam się zalożyć ten wątek ze względu na moje ostatnie doświadczenia.
Dwa razy upiekłam ciasta (owocowe i bananowiec) w różnych formach - nowych, jeszcze nie użuwanych. Za każdym razem smak plastiku, a raczej gumy niszczył moją pracę i znechęcał do nowych wysiłków w kuchni.
Proszę, napiszcie czy mam taki niefart, czy padłam ofiarą złego wyrobu, a może zdarzyło się Wam "gumowe" ciasto. A może te formy potrzebują specjalnego traktowania?
Oj,moze nie powinnam byla zabierac glosu,ale mnie ten temat rowniez interesuje.Wlasnie przed dwoma tygodniami kupilam swoja pierwsza ''silikonowke'',jeszcze jej nie wyprobowalam i nie wiem,czego sie spodziewac.
Ja piekłam tylko biszkopt. Bez żadnych owoców ani masy. Przed pieczeniem posmarowałam formę olejem by ciasto nie przywarło. Żadnego zapachu gumy nie wyczuliśmy w tym biszkopcie.
Ja mam silikonową foremkę do muffinek w kształcie różyczek. Piekłam w niej już wielokrotnie ale nigdy nie wyczułam ani zapachu ani smaku gumy. Niczym też nigdy nie smaruję tej foremki a babeczki same z niej wyskakują. Może wszystko zależy od jakości tworzywa z jakiego zrobiona foremka?
ja mam formę z otworami do ciasteczek (takie niby muffinki) i formę w kształcie misia. Piekłam w nich ciasta bez natłuszczania foremek i nie było żadnego problemu ani smaku gumy. Najgorsze dla mnie jest mycie tej formy do ciasteczek, bo ona ma dość dużo zakamarków i wszystkie trzeba wyczyścić ;-)
Ja mam również formę silikonową do muffinek. Nie czuję posmaku gumy, nie smaruję jej tłuszczem, a muffinki wychodzę bez problemu.
Mam też taką formę do tarty, ale jakoś boję się, że mi ta tarta się połamie przy wyjmowaniu i jeszcze jej nie używałam.
Tu Glumanda, okupujaca wolnosc Krysi64!
Jakiej firmy kupilas ta foremke?? Kiedys polaszczylam sie na na tansza forme silikonowa..i ciasto w niej pieczone mialo zapach stechlizny..
Wszystkie formy markowe, nie maja tych wad. Myje sie je latwo nawet te z zakamarkami, poniewaz sa elastyczne i daja sie wyginac na wszystkie strony.
Najlepiej zalac je goraca woda z plynem do mycia naczyn i umyc szczotka do naczyn. Przed ponownym uzyciem zawsze przelac goraca woda. Natluszcza je sie tylko za pierwszym razem. Normalne jest tez to, ze po dluzszym czasie nieuzywania robi sie na tych foremkach taki nalot, jakby byly brudne.
Moje foremki pochodzą z Plast Teamu ze Słupska, ale nie wiem czy to jest producent, czy importer. Wcale nie były tanie (52 zł/szt).
Zrobiłam prawie jak piszesz, bo umyłam je w letniej wodzie, a po osuszeniu natłuściłam. Mój bananowiec uratowałam ścinając moją ulubioną zapieczoną skórkę, która miała kontakt z gumą