Tak się zdziwiłem, bo moi starzy też mieli jabłonki, dwie. Piwnica to była niemalże jama 2 na 3 metry pod kuchnią i jakoś te kilka czy kilkanaście skrzynek jabłek się tam miesciło. Wraz z przetworami i ziemniakami na zimę (ktoś robi jeszcze takie zapasy?). Co innego zamrażalnik: 30cm x 50 cm. No, ale to staaaare czasy. Teraz pewnie jest inaczej.
Pracuję w firmie przetwórstwa-owocowo warzywnego i tam są mrożone min. jabłka:kostka i segmenty( czyli "ósemki").Jabłka są obierane,zanurzane w roztworze z kwaskiem cytrynowym i mrożone.Nie wiem jakby się mroziły w tradycyjny sposób czyli w zamrażarce,bo w firmie produkty są zamrożane bardzo szybko(proces samego zamrażania trwa ok 5-10 minut).Jeśli masz w zamrażarce funkcję Ouick freeze to ją wykorzystaj.
A ten roztwor oprocz kwasku i zapewne wody ma jeszcze jakies inne tajemnicze skladniki? Mam opcje szybkiego zamarzania i chetnie wyprobuje ja na jablkach :-) Uchylisz rabka tajemnicy? :-D
Niestety proporcji roztworu nie znam,ale przypomniało mi się ,że jeszcze dodają się kwas askorbinowy.Wszystko ma na celu ładny kolor jabłka tzn.aby nie "ściemniało".
Apropo jabłek to też wydaje mi się,że lepiej je zrobić w słoiki.Mam 2 sprawdzone przepisy na jabłka, a proporcje roztworu dobrałam sama :) Ale jak ktoś chce spróbować...
Zastanawiam się czy można mrozić jabłka, tak ja np. śliwki? Jakoś nie przypominam sobie, żebym się gdzieś spotkała z mrożonymi jabłkami.
Samych jabłek nie mroziłam, ale przepieczone na mase do szrlotki juz tak, moze w ten sposób zachowasz sobie troche jabłuszek na zime.
Ale przecież pieczone jabłka lepiej jest zapasteryzować w słojach, potem tylko otwierasz i bach na szarlotkę
No właśnie słoików mi już brakło i miejsca w piwnicy na kolejne przetwory też, a tu jeszcze tyle jabłek czeka na swoją kolej
Masz większy zamrażalnik niż piwnicę?
Sałatek, dżemów i tego typu przetworów do zamrażalki nie włoże, to wszystko stoi w piwnicy, więc jeśli coś mogę wrzucić do zamrażalki to to robię.
Tak się zdziwiłem, bo moi starzy też mieli jabłonki, dwie. Piwnica to była niemalże jama 2 na 3 metry pod kuchnią i jakoś te kilka czy kilkanaście skrzynek jabłek się tam miesciło. Wraz z przetworami i ziemniakami na zimę (ktoś robi jeszcze takie zapasy?). Co innego zamrażalnik: 30cm x 50 cm. No, ale to staaaare czasy. Teraz pewnie jest inaczej.
Pracuję w firmie przetwórstwa-owocowo warzywnego i tam są mrożone min. jabłka:kostka i segmenty( czyli "ósemki").Jabłka są obierane,zanurzane w roztworze z kwaskiem cytrynowym i mrożone.Nie wiem jakby się mroziły w tradycyjny sposób czyli w zamrażarce,bo w firmie produkty są zamrożane bardzo szybko(proces samego zamrażania trwa ok 5-10 minut).Jeśli masz w zamrażarce funkcję Ouick freeze to ją wykorzystaj.
A ten roztwor oprocz kwasku i zapewne wody ma jeszcze jakies inne tajemnicze skladniki? Mam opcje szybkiego zamarzania i chetnie wyprobuje ja na jablkach :-) Uchylisz rabka tajemnicy? :-D
Niestety proporcji roztworu nie znam,ale przypomniało mi się ,że jeszcze dodają się kwas askorbinowy.Wszystko ma na celu ładny kolor jabłka tzn.aby nie "ściemniało".
Apropo jabłek to też wydaje mi się,że lepiej je zrobić w słoiki.Mam 2 sprawdzone przepisy na jabłka, a proporcje roztworu dobrałam sama :)
Ale jak ktoś chce spróbować...