tez byłam pod okieka tegolekarza czekał z cesarskim cieciem cały dzien a synek urodzil sie z wylewem krwi do mozgu na chwile obecna wszytsko z nim dobrze ale słabo mowi czesto boli go głowka i goraczkuje nic tam sie nie dzieje na szczescie ale nie wyobrazma sobie akby cos mu sie stalo .Na szczescie teraz mamy miłych lekarzy .
Wybacz Marto, ale z tego co napisałaś wcale nie wynika ,że lekarz popełnił jakiś błąd. Skoro czekał, to najprawdopodobniej widział możliwośc zakończenia ciąży porodem fizjologicznym. Położnictwo to dziedzina, gdzie wypadki dzieją się w ekspresowym tempie i cieżko o jednoznaczną opinię na temat tego co się stało, bez zaznajomienia sie z pełną dokumentacją medyczną. Rozumiem ,że część matek ma tendencję do "gdybania" i doszukiwania się błędów personelu medycznego jeśli chodzi o ich potomstwo, tylko proszę, nie przesadzajmy..
u mnie lekarze czekali 58(weekend) godzin z cc bo widzieli mozliwosc porodu naturalnego. tylko ja bylam juz tak wykonczona bólami ze jak w koncu przyszedl ordynator i mnie zobaczyl odrazu zapytal czy zgadzam sie na cc. nawet nie mialam sily dlugopisu trzymac w rece zeby dok.podpisac.i wcale nie gdybam i nie doszukuje sie błędów personelu medycznego ale maja szczescie ze mojemu synkowi nic sie nie stalo.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
http://przeglad.olkuski.pl/index.php/pod-paragrafem/2852-gigantyczne-odszkodowanie-za-bd-w-sztuce-lekarskiej
tez byłam pod okieka tegolekarza czekał z cesarskim cieciem cały dzien a synek urodzil sie z wylewem krwi do mozgu na chwile obecna wszytsko z nim dobrze ale słabo mowi czesto boli go głowka i goraczkuje nic tam sie nie dzieje na szczescie ale nie wyobrazma sobie akby cos mu sie stalo .Na szczescie teraz mamy miłych lekarzy .
Wybacz Marto, ale z tego co napisałaś wcale nie wynika ,że lekarz popełnił jakiś błąd. Skoro czekał, to najprawdopodobniej widział możliwośc zakończenia ciąży porodem fizjologicznym. Położnictwo to dziedzina, gdzie wypadki dzieją się w ekspresowym tempie i cieżko o jednoznaczną opinię na temat tego co się stało, bez zaznajomienia sie z pełną dokumentacją medyczną. Rozumiem ,że część matek ma tendencję do "gdybania" i doszukiwania się błędów personelu medycznego jeśli chodzi o ich potomstwo, tylko proszę, nie przesadzajmy..
u mnie lekarze czekali 58(weekend) godzin z cc bo widzieli mozliwosc porodu naturalnego. tylko ja bylam juz tak wykonczona bólami ze jak w koncu przyszedl ordynator i mnie zobaczyl odrazu zapytal czy zgadzam sie na cc. nawet nie mialam sily dlugopisu trzymac w rece zeby dok.podpisac.i wcale nie gdybam i nie doszukuje sie błędów personelu medycznego ale maja szczescie ze mojemu synkowi nic sie nie stalo.