Witajcie, To znowu ja, tym razem wydarzyło się coś z czym niewiem jak sobie poradzić a dotego to dość drażliwy , wstydliwy temat sama niewiem jak to nazwać.Ale opisze wszytsko pokolei może ktoś z Was cos doradzi poradzi. No więc tak jakieś 4 może 3 tygodnie temu mój luby przyłapał syna na masturbacji , może to nic takiego ale dla mnie to cos okropnego , syn w grudniu będzie miał 12 lat.Luby opieprzył go i zapytał gdzie to widział ale jego pytanie do dzis zostało bez odpowiedzi.Szczerze mówiąc ja niewiedziałam jak zareagowac co robić i temat się skończył, w internecie przeczytałam że to nic takiego , ale do mnie to nie przemawia.No i od tamtego czasu był spokój albo poprostu go nikt nie przyłapał aż do wczoraj. Syn robił zadania z matematyki ja wyszłam do kuchni a luby do toalety wraca a syn znowu swoje przyrodzenie na wierzchu i jedzie patrząc na tv , więc woła mnnie żebym to na własne oczy zobaczyła żeby nie było że on sie go czepia albo sobie to wymyśla , mnie aż zamurowało.Więc luby zareagował pyta go co robi?? to zaraz zabrał ręke i udaje że zadania rozwiązuje, no to mowi do niego że widział wszystko i kto mu tak pokazał a syn jeszcze obrazony że ktoś śmiał mu uwagę zwrócić, fakt nie odezwał się ani słowem.Nie mam pojęcia co z tym zrobić , martwie sie tym bardziej że jakis czas temu spała u nas moja 3 letnia siostrzenica( było tom oże z 2 miesiące temu) i po jej wizycie zadzwoniła siostra że niby mój syn jej siusiaka pokazywał ale że moja siostra lubi wymyślać i sie czepiać bele czego a wogóle to powiedziała jej to mała to sobie myśle zaś się czepia.A teraz myśle że tomogła byc prawda. Za niecały miesiąc ide rodzić ma byc córeczka i zaczynam tym bardziej sie bać co mojemu synowi strzeli do głowy. Będę sie bała na minute zostawic go z dzieckiem .Tym bardziej że do mojego syna nic nie dociera tłumaczy mu się a on i tak robi swoje , nawet psycholog ni epomaga. Pozdrawiam Andzia
To młody chłopak i do tego w trudnym wieku. Przypomij sobie,jak miałaś naście .czy do Ciebie docierało wszystko co mówią starsi. Wydaje mi się,że ikszosć chłopaków,to robi,tylko nie zostali przyłapani. Myśle,że psycholog,czy seksuolog pomoże Ci zrozumieć. I podpowie jak rozmawiać z synem.Trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam
Może parę pachów na dupę dotrze, skoro nic nie dociera:) nie siedzi za dużo w internecie? napatrzy się, a hormony buzują, bo chłopak dojrzewa. Może trzeba zmienic psychologa, jak ten nie pomaga.3 latka, sobie na pewno nie wymyśliła, że jej pokazywał, dobrze że coś gorszego dziecku nie zrobił.
Z internetu nie korzysta bo ma kare za palenie paierosów,a wczesniej tez nie korzystał jak juz to sporadycznie i pod naszym okiem.Najchętniej bym mu porządne manto spuściła ale czy to pomoże.szukam nowego psychologa ale cięzko żeby szybko termin był a mi zostało juz nie wiele do porodu.Mamo Różyczki masz racje całe szczęście że nic złego jej nie zrobił ,ale teraz obawiam się o bezpieczeństwo i siostrzenicy i dzieciatka nienarodzonego co mu odbije.Czasem siostra mojego przychodzi do nas z córkami (4 i 6 lat) czy im tez cos nie zrobi niewiem nie moge byc tego pewna. Wogóle od jakiegos czasu obserwuje u niego jakby cofanie sie w rozwoju. Ostatnio prtzerabiają na matematyce graniastosłupy konkretnie obliczanie pola powierzchni i w sumie trzeba tylko podstawic do wzoru liczby a on nie potrafi ale\bo niechce.Od tygodnia non stop to wałkujemy a on dalej nic. Nie mam juz siły a te wystepki erotyczne to juz wogóle mnie załamały.
Andziu, koniecznie trzeba znaleśc innego psychologa, chłopiec ma trudny charakter i widac nic do niego nie dociera, nie możesz zostawiac dzieci z synem sam na sam. Najepiej żeby dziewczynki u Ciebie nie nocowały, bo jak mu coś odwali , to wtedy nieszczęście gotowe:(
To są skutki bezstresowego wychowania dziecka i tego że o ile pamiętam to dziecko ma już 3 ojca chyba. Gdyby od małego wiedział co wolno a co nie to teraz nie było by takich problemów. w poprzednim wątku proponowałam Ci by dziadkowie się nim więcej zajmowali to odpowiedziałaś, że nie bo niesłusznie od niech obrywa i ich nie lubi. Teraz to już nie wiem co może pomóc. nie wiem czy takie coś istnieje: poradnie prowadzone przez Policję dla trudnej młodzieży. Za rok pójdzie do gimnazjum i pewnie koleżankę czy kuzynkę zgwałci,a za 2 - 3 lata swoją siostrę. Pewnie jeszcze pracowałaś jak był malutki i "wychowywaniem" zajmował się żłobek i przedszkole.
Nie wiem co złego widzisz w tym że dziecko chodzi do żłobka lub przedszkola. Sama stoje przed dylematem czy oddac dziecko do żłobka czy jesc tynk ze scian. Nie kazda mama ma mozliwosc zostawienia dziecka pod opieką dziadków, zresztą wcale nie uwazam zeby to było dobre wyjscie. Inna rzecz to bezstresowe wychowanie, dziecko powinno miec jasno ustalone granice i zasady, a skarcenie, nawet klapsem (skarcenie - nie skatowanie) jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Moze autorka wątku spróbowałaby poradzic sie szkolnego psychologa, czy istnieją tego typu poradnie. Ewentualnie jakis telefon zaufania, może tam coś sensownego doradzą. W koncu pracują tam ludzie spotykający się z różnymi problemami.
As nie kop leżącego. Moim zdaniem psycholog jak najbardziej potrzebny, ale powinnaś się przełamać i na spokojnie porozmawiać z synem i spróbować wyciągnąć z niego dlaczego to robi. Usiądź i spróbuj porozmawaiać jak z dorosłym, wytłumaczyć że się o niego martwisz i przez to co robi może miec w szkole problemy jak koledzy zobaczą. Wypytać czy myśli już o dziewczynkach i w jakich kategoriach, po co im pokazuje siusiaka. Wytłumaczyć, że już niedługo będzie potrzebny bo będzie miał siostrzyczkę, a to duża odpowiedzialność zajmować się młodszym rodzeństwem, zapytać czy może na niego liczyć i jak on sobie wyobraża opiekę nad młodsza siostrzyczką.
Skąd wiesz że jest wychowywany bezstresowo ? Pozatym co ma piernik do wiatraka że ma 3 ojca , widać lepiej żeby dziennie oglądał zachlana morde swojego biologicznego czyli 1 ojca wtedy napewno by tegonie robil, albo lepiej zebym wychowywala go sama. A może tak dziadkowie twoi by się zajeli moim synem bo moi są alkoholikami nie trzeżwiejącymi . Pracowac a i owszem pracowałam zawsze ale niestey nie musiałam dawac dziecka do żłobka. Po takich postach jak twój żałuje że tutaj napisałam z prośbą o radę.Naszczęscie nie brak tu życzliwych.
Nie denerwuj się Kobitko, jestes na ostatnich nogach i masz inne zmartwienia, dużo powazniejsze niż odpieranie ataków na tym forum. Nie wiem w jakich relacjach jest z synem Twój obecny partner, ale może powinniście razem porozmawiac z dzieckiem. Wydaje mi się że chłopak zawsze lepiej takie rzeczy przyjmuje od faceta. Dobrze Ci radzi 100-krotka, psycholog i gadanie. Może dzieciak odreagowuje stres w ten sposób? Dawaj do zrozumienia że go kochasz ale tego typu zachowan nie akceptujesz. I mimo wszystko próbuj szukac pomocy w panstwowych instytucjach, poradniach. Głowa do góry, wszystko napewno się ułoży :)
Andzia dziewczyny mają racje nie denerwuj się bo teraz nie powinnaś as dzisiaj jeszcze nie "brombrała" hehehe albo zwyczajnie humoru nie ma. I faktycznie bezstresowe wychowanie nic do masturbacji nie ma bo zwyczajnie chłopak zaczął dojrzewać bo to tak jakby winą za trądzik obwiniać złe wychowanie. Ja na osiedlu mam takiego kumpla którego syn w wieku 13 lat został ojcem no cóż na tzw "marszczeniu freda" się nie skończyło. Fakt problem poważny ale tak jak pisałam niżej do rozwiązania i faktycznie może to jakaś forma zwrócenia na siebie uwagi. Ja może mam trochę inne podejście bo moja świetej pamięci mama była ginekologiem i zawsze wszystko mi tłumaczyła albo podsuwała książki czy broszurki adekwatne do mojego wieku. Ale ja myśle Andzia że może lepiej jakoś z poczuciem humoru i na luzie z nim pogadać o poczuciu wstydu czy przyzwoitości. I naparwdę nie martw się mit że onanizm powoduje ślepotę to nie prawda heheheh inaczej nawet nasi mężowie byli by ślepi jak krety :D Mam nadzieje że choć trochę Cię rozweseliłam. Pozdrawiam
Mancioha, Twojej SP Mamy ginekologa, i tak chyba nie zrozumialas, ze to ani wstyd, ani nieprzyzwoitosc, onanizowac sie. To jest zupelnie normalne w rozwoju mlodych ludzi, to jest normalne w wieku doroslym i do konca zycia.
Jedyne sluszne jest zostawic mlodego w spokoju, bez zadnych wielkich slow. Mozna mu podac wyjscie, zorganizowac prywatna sfere, na przyklad w lazience. To miejsce bedzie dla niego w razie "potrzeby"........ i co tam robi, niczyja sprawa!
Nie może po prostu nie powinien tego robić oficjalnie przy ludziach tak np siedząc i robiąc lekcje tylko iść do łazienki. Bo faktycznie nie bardzo chicałabym bym aby mój syn czy mąż się onanizował siedząc przy telewizorze. Może o to mi chodziło ale ja rozumiem że Wy w Szwecji tam z gołymi dupami na co dzień latacie. Ale my nie. Niech robi to tak żeby nikt go nie mógł na tym złapać bo wstyd mu nie potrzebny. I co ma tu rozumienie do zwykłej przyzwoitości i odrobiny prywatności nastolatka. Ty czasami tineczka sama nie bardzo wiesz czego się już czepnąć takie mam wrażenie.
Pisząc na forum musisz się spodziewac różnych odpowiedzi. Pamiętam jak już dawno temu ludzie na mnie tak naskoczyli, że aż płakałam. Nie wiem czy powinnam się tłumaczyć by nie wprowadzić cię w jeszcze większa złość ale spróbuję. Jak pewnie widzisz nie jesteście typową, wzorcową rodziną. Tak Ci się życie poukładało. Chciałam napisać, że nie tylko synowi potrzebna jest terapia ale również Tobie i Twojemu partnerowi. Syn odreagowuje sytuację rodzinną. To jest jego krzyk ale nie mam pomysłu jak temu zaradzić. Czym będzie starszy tym będzie Wam trudniej. chyba, że sam zmądrzeje o ile nie będzie za późno. Zastanawiam się co Ty byś mi poradziła gdybym to ja miała taki problem. Inaczej się postępuje z własnym dzieckiem bo to jeszcze dziecko, to rudny wiek. Łatwiej jest doradzać gdy nie jest się związanym emocjonalnie. Może teraz Ci to choć trochę pomoże. Jak pisałam wyżej dowiedz się czy istnieją jakieś spotkania prowadzone przez policję dla trudnej młodzieży. Wydaje mi się, że słyszałam o czymś takim 15 lat temu. Napisz co psycholog o tym wszystkim myśli. Jeżeli chodzi o masturbację to jak to zobaczycie to zwracać mu uwagę. Tak szybko nie przestanie bo mu się to podoba ale może po dłuższym czasie w końcu się Wam uda.
Niby tak, ale z poprzednich wątków pamiętamy, że to raczej najmniejszy problem. Mnie znacznie bardziej przeraża obnażanie się przed dziewczynką. To nie mały chłopiec, który nie wie co robi. Sumując wszystkie zachowania chłopca i pamiętając, że psycholog nie jest w stanie pomóc na miejscu autorki wybrałabym się z dzieckiem do psychiatry. Nie wiem jak andzia na to spojrzy, dla mnie to lekarz jak każdy inny a wizyta mogłaby wnieść coś nowego do obrazu sytuacji.
dari mnie też to zmartwiło ale na 100 % nie wiemy czy pokazał. Dlatego ja bym porozmawiała z chłopcem. Być może dziewczynka zobaczyła go w WC albo jak się przebierał do spania. Oby tak byłpo :):0 Psychiatra to dobry pomysł. Być może chłopiec powinien przejśc jakieś badania może cierpi na jakieś zaburzenia i z tego powodu tak się zachowuje. Koniecznie trzeba sprawę wyjaśnić a nie zamiatać tego pod dywan :):0
Piszczałko, moja córka też chodziła do przedszkola, i wcale nie jest źle wychowana:) a w starszakach był taki przypadek, że jeden z chłopców zaciągnął dziewczynkę do łazienki, i chciał jej zdjąc majtki. Wiem to, bo moja kuzynka już 15 lat pracuje w przedszkolu, chłopcy różne rzeczy wymyślają. Nawet jak nie będę pracowac, oddam młodego na kilka godzin do przedszkola, dzieci w grupie lepiej się rozwijają.
Lo matko, ile Ty wiesz:))) Tyle roznych kuzynek, sasiadek, znajomych przezywa niesamowite zdarzenia..........moze ksiazke na ten temat warto byloby napisac? Co o tym myslisz?
Wiesz Tineczko, że też nad tym dużo myślałam:) niedługo zacznę pisac:))) ale zanim ją wydam, wyślę do Szwecji, żebyś naniosła poprawki, bo o Tobie kochana, też tam dużo będzie:)
Manto sprawione synowi, pomoze Ci na wychowanie "skrzywionego" psychicznie czlowieka, czy naprawde tego nie rozumiesz???? Brak wiedzy wychowawczej : to w leb.......matko, jak mi zal Twojego syna :((((
Witaj Andziu. To jest tak że masturbacja to normalna rzecz no umówmy się że każdy chłopak to robi ale w przypadku Twojego syna niepokoi mnie raczej robienie tego tak otwarcie bez jak to mówi młodziez żenady. Fakt pokazywania siusiaka młodszej kuzynce to faktycznie przytrafia się dzieciakom ale też młodszym (mój mąż miał 4 lata hehehehe) a w takim już starszym wieku to chyba już ekshibicjonizm. Może jakiegos zaprzyjaźnionego lekarza poproś niech wypisze mu brom podobno skuteczny na nadmierne chęci erotyczne albo jakiś inny środek hamujący popęd. No a psycholog to chyba faktycznie jednak potrzebny bo o ile same zjawisko masturbacji to nic dziwnego to jednak w tych oloilcznościach to trochę strach i w sumie wstyd dla Was jakby mu się to przytrafiło przy gościach choćby. Pozdrawiam
Twojemu dziecku potrzebna jest pomoc. Coś się z nim dzieje złego -sama piszesz, żę "jakby się cofał w rozwoju" . Sama jesteś teraz zajęta przyjściem na świat drugiego dziecka, a Twój syn też potrzebuje zainteresowania z Twojej strony. Mam wnuczkę w tym samym wieku - dzieci są wrażliwe - dorastają , dojrzewają i same nie wiedzą co się z nimi dzieje. Twoje dziecko ma problemy i trzeba mu pomóc, a nie tylko myśleć co on może zrobić innym dzieciom. Miłość rodzicielską trzeba dzielić równo na wszystkie dzieci. W Twoim domu brakuje chyba tego - masz nowego partnera, wkrótce będzie nowe dziecko - tylko tym żyjesz, może Twój syn czuje się niepotrzebny ? Pozdrawiam i życzę spokojnego życia rodzinnego !
andzia nie martw się od tego włosy na rękach mu nie urosną :):) Czy on to robi kiedy jest sam a wy go przyłapujecie ?? Jeśli tak to nie ma czym się martwić. Proponuję porozmawiać z synem, powiedzieć mu co się z nim dzieje, podsunąc parę książek o dojżewaniu. Powiedz mu jasno i otwarcie, że to rozumiesz ale Ty nie chcesz być narażna na takie widoki. Zaproponuj synowi ustronne miejsce kibelek, łazienka. Ja mam tez takie wrażenie, że on próbuje na siebie zwrócić Twoją uwagę.
andzia ja jeszcze Ci chciałam zaproponowac zmianę frontu. Masturbacja to normalna rzecz on wie że tego nie akceptujesz i dlatego to chyba robi. Ja bym właśnie w chwili kiedy on to robi wzieła go za rękę i zaprowadziła do łazienki. Powiedziała jesteś już mężczyną a prawdziwi mężczyźni tak się nie zachowują. bardzo prosze kochanie od tego jest łaizenka. Myślę, że jak syn zobaczy, że nie robi nic złego to mu przejdze :):):)
Jak możesz uważać, że jak dziecko się masturbuje to nic złego. Jak się przyzwyczai to gejem zostanie albo w będzie miał problemy z współżyciem w życiu dorosłym albo będzie gwałcicielem lub jeszcze gorzej pedofilem. Moi synowie też chcieli się bawić swoimi siusiakami ale jak tylko zauważę to od razu zwracam uwagę i chyba przestali ale oni są jeszcze mali.
As Ty chyba żartujesz co ???? Ja nie wierze w to co czytam. Zatkało mnie serio. No nic widać że mity wokół masturbacji to jednak prawda. Nie umiem tego skomentować ręce opadają jak się takie bzdury czyta. A jak Twój mąż się masturbuje to też uważasz że jest chory ????? Twój ojciec też to robił i Twoje dzieci też będą to robić i uważasz ze będą gejami, gwałcicielami i pedofilami. A ja się właśnie obawiam że to frustracja i nie wyżycie prowadzą do takich zaburzeń. O mamusiu ale ciemnogród. Andzia może lepiej nie wszystkie rady czytaj.
No cieszmy się że nie umie czytać w myślach swojego męża bo dopiero by go miała za dewianta :D a i rozwód pewnie też byłby murowany bo wyobraźnia panów na ten temat jest przeogromna i nie każdej kobiecie podobały by się myśli męża. :D
he he to się cieszmy za nas wszystkie :):) nooo ale kobiety wcale nie są gorsze w tych myślach :):) może częstoliwść myślenia mniejsza ale wyobraźnia...
Nie wiem jak inni faceci, ale kiedyś była taka rozmowa między nami:) na pytanie czy to robi? powiedział tylko , a co ja nastolatek? minęły te czasy, mam teraz Ciebie, i wolę to robi z Tobą:) nie ukrywam, że zadowoliła mnie jego odpowiedź.
Bardzo bym się pogniewała na swojego męża, jakbym go naszła na czymś takim, a wiecie dlaczego? Bo wyszłoby na to że jestem do dupy, że nie sprawdzam się jako żona , skoro woli sobie robic to sam, niż kochac sie ze mną. Ale może dla niektórych kobiet to oki, dla mnie nie! Nienormalne też jest to, że 12 latek , kiedy wszyscy są w domu, wyjmuje siusiaka i się masturbuje, nie dziwiłabym się jakby to robił po kryjomu , np w nocy na łóżku. Co będzie jak mu się w szkole zachce , albo w kościele, też ktoś powie , niech się masturbuje, że to nic złego! wszyscy chłopcy to robią!-tak wszyscy to robią , ale to ukrywają!. Tu jest problem i to bardzo duży, trzeba jak najszybciej coś z tym zrobic, bo kiedyś naprawdę nie wytrzyma i zrobi coś innemu dziecku, albo koleżance. To co się wyprawia teraz na świecie, przechodzi ludzkie pojęcie, wychowałam się na wsi, nigdy o czymś takim się nie mówiło głośno.Wcale Ci sie Aniu nie dziwię, że masz takie podejście do tych spraw.
MR tu nie chodzi o bycie do dupy :D taka już męska natura i nie ma za co się gniewać. Ja w jednym ze swoich postów poniżej napisałam że nie problem jest w jego masturbacji tylko właśnie w tym że robi to tak otwarcie. Ale wypisywanie tu głupot o gejostwie czy pedofilii bo się chłopak w wieku 12 lat masturbuje to już lekka przesada. Wspólnie tu wszystkie chórem napisałyśmy że Andzia ma problem ale trzeba go rozwiązać delikatnie. A ja za którąś z dziewczyn napisze że masturbacja to nic złego ale faktycznie nie tak jak robi to syn Andzi. Pokazywanie 3 latce siusiaka to też problem bo w sumie wydawało by się że chłopiec w tym wieku powinien wiedzieć że na takim dzieciaczku nie zrobi to wrażenia jakiego on oczekuje. I tu faktycznie może jest to jakaś demonstracja i ewidentne zwracanie na siebie uwagi.
Z tego co ja wyczytałam on nie robił tego otwarcie. Robił to gdy został sam i był na tym przyłapany a to bardzo duża różnica. Nie wiemy jakie warunki ma w domu chłopiec. Czy ma swój pokój czy w nocy śpi sam. Ja bym właśnie dlatego, że się wydarzyło jak wydarzyło poszła z chłopcem do dziecięcego psychiatry nie powinno być dużych kolejek. Dziwi mnie to że psychologog tego nie zasugerował. Zanim dziecko rozpocznie terapie powinno byc przebadane przez psychiatrę.
Hehe, zupelnie mozliwe , ze teraz sie nie mastrubuje, bo ma seks kiedy chce z Toba i moze nie miec potrzeby. Zapewniam , ze sie mastrubowal jako nastolatek.....chyba, ze nalezy do tych 5 %, ktorym nigdy rodzice nie dali ani prywatnosci, ani mozliwosci i wychowywali w imie jakis bzdurnych doktryn religijnych.
Jak możesz uważać, że jak dziecko się masturbuje to nic złego. Jak się przyzwyczai to gejem....
Bosze słyszysz i nie grzmisz !!! As a Twój mąż chyba gejem nie jest ? Każdy młody chłopiec się masturbuje dziewczynki zreszta też? Jest to normalny proces dojrzewania. Nie wyrastają z tego geje, pedofile ani robaki, ani włosy na rękach. Twoi synowie są malutcy i to całkowicie normalne że interesuje ich własne ciało. Karcenie takich zachowanń doprowadza właśnie do problemów ze współżyciem w dorosłym życiu.
albo będzie gwałcicielem lub jeszcze gorzej pedofilem nie mam słów trochę wiedzy As w tym temacie zanim zaczniesz takie głupoty wypisywać.
as ty tak poważnie? Słyszałaś o fiksacji fallicznej? Zawstydzane dziecko podczas masturbacji szybciej stanie się dewiantem. Zwłaszcza dziecko w wieku 3-5lat.
As, jak mozesz uwazac, ze mastrubacja u dziecka, to cos zlego???? Lo matko, to wszyscy chlopcy, mezczyzni mastrubujacy sie sa gejami, albo gwalcicielami, albo pedofilami?????????? Straszne, bo 95 % dorastajacych chlopcow sie onanizuje!!! A powiedz mi , kim beda dziewczynki mastrubujace sie, bo dziewczynki rowniez sie onanizuja!!!!
Straszne, ze nie pozwalasz synom na normalne "bawienie" sie siusiakami"...........w ten sposob napewno beda mieli problemy w spolzyciu w zyciu doroslym....wrrrrrr
Ja bym dodała jeszcze że nawet nie tylko dziewczynki ale i kobiety hehehe i co wtedy może według ludowych wierzeń co niektórych tutaj forumowiczów mają być spalone na stosie a nie już wiem one zostają feministkami :D
Oczywiscie, dziewczynki i dorosle, dojrzale, i "stare" kobiety sie onanizuja. Kobieta, ktora nigdy nie poznala swojej waginy "osobiscie" , nie ma pojecia, czym partner moze ja zadowolic. Brak orgazmow, wlasna wina:)))
To kobiety też?! Bezwstydnice jedne! :) Poważnie, nie wiedziałam, że masturbacja nadal jest takim problemem. Tineczko, kiedyś pracowałam w takich warunkach, że widok onanizującego się mężczyzny przestał na mnie robić jakiegolwiek wrażenie, pracowałam jako opiekun z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Od nich nie wymagałam zrozumienia, iż wypada znaleźć sobie ustronne miejsce, od osoby zdrowej tego wymagam.
Hi, hi, matulu, to ja bezwstydnica pierwszego stopnia jestem:))))))) Oczywiscie, ze nie jest normalne mastrubowac sie publicznie, wlasnie dlatego nalezy zostawic mlodego czlowieka w spokoju, jak cos sie zauwazy, po prostu nie widziec przez ten moment :))) Juz pisalam, ze nalezy dac synowi mozliwosc prywatnosci chociazby w lazience :)
Ja też bym tak zrobiła. Tak sobie myślę, że jest to pewna forma rozładowania napięcia, a może lepiej robić to w taki sposób, niż np. za parę lat w formie gwałtu na koleżance....
A mi się wydawało do tej pory ,ze łazienka służy do porannej i wieczornej toalety.A może chłopcu powiedzieć żeby to robił wieczorem w łóżku będzie wygodniej niż w łazience i jeszcze pokazać dokladnie jak to się robi,bo być może chłopak robi to niedokładnie.Żal mi Ciebie aggusiu i Tineczki również.
Wreszcie mądre słowa:) Agaciu wspaniałomyślna Tineczka podała link , jest tam też jak to robic i że trzeba żelu używac:)) normalnie wnętrzności się wywracają na drugą stronę , jak się czyta takie rady.
Wiem ,że chcesz się przypodobać Tineczce,a w imię krzyża protestować nie mam zamiaru,dla mnie to jest chore.A zdowaśki zmówię wieczorem ,ale jedną ,pomodlę się o rozjaśnienie Twojego umysłu ,żebyś zaczęła myśleć po swojemu a nie tak żeby Tineczce się podobało.
Agaciu jakbyś czytała ze zrozumieniem może nie tyle ze zrozumieniem co dokładnie to byś zauważyła, że to co pisałam było do MR. Niemniej bardzo dziękuje za poinformowanie mnie o swoich wieczornych planach. Nie będę dłużna i pomodlę się również za cała Twoją rodzinę. :):) Nie wiem dlaczego piszesz, że chcę się przypodobać Tineczne brak Ci argumentów ? Masz problem ze swobodnym wypowiadaniem na te temat.? Jakbyś zauważyła to byłam jedną z pierwszych osób wypowiadającą się na ten temat ale nieważne..
Nie twierdzę, że jestem wyzwolona i nigdy tak o sobie nie powiem. Jedne rzeczy mnie mniej bulwersują jak np całujące i przytulające się dziewczyny na przystanku autobusowym, inne bardziej jak np publiczne pokazywany nioogolonego bóbr a inne wcale. Jak dojrzewający chłopiec. Ja też mam syna agaciu i to już Twoja sprawa czy mi uwierzysz, nie robie z takich rzeczy problemu. Powiedz mi, nie wiemy czy chłopiec ma swój pokoj, jakie miejsce dla Ciebie jest miejscem intymnym i odpowiednim aby poznać budowę swojego ciała. Gdzie jak nie przed lustrem w domu zobaczyłas że stajesz się kobietą. Ten pierwszy czas w życiu każdego człowieka jest bardzo ważny to od nas dorosłych zależy jak nasze dzieci będą postrzegały się w dorosłym życiu. Nie wolno ani karać ani krzyczeć za rzeczy które są naturalnym procesem dojrzewania.
Bądz tak miła i nie mieszaj w tym wątku krzyża, a zdrowaśki zmówię , jak przyjdzie pora:) sama jeszcze będziesz kiedyś odmawiac zdrowaśki , zobaczysz !
agacia brak mi słów nie mogę uwierzć że żyjecie w takim zaciemnieniu. Najlepiej ukamieniujcie odrazu swoje dzieci zanim zobaczycie że kiedyś że mogą bawić się swoimi narządami
Nie wyzywaj mnie od zaciemniałych ,bo mnie nie znasz!!! Napisałam wyraznie co o tym myślę,wolałabym udać ,że nie widzę jak córka się masturbuje niż wziąć ją za rękę i zaprowadzić do łazienki i mówić że to odpowiednie miejsce.I proszę Cię nie udawaj takiej wyzwolonej ,najlepiej to być sobą ,nawet i w necie:)-pozdrawiam ślicznie:)
Kochana napiszę jako pedagog pracujący z trudną młodzieżą (w Domu Dziecka w grupach starszych chłopcow, tzw. karnych czyt.trudnych). Na początek pocieszenie, nie zostanie ani gejem, ani dewiantem, a już na pewno gwałcicielem, co najwyżej będzie miał trochę pezyjemności:-)a teraz na poważnie. Chłopak wkracza w trudny okres, koledzy i szkoła ,matka w ciąży i lada dzień pojawiający się nowy człowiek, luby, który stara się mu być ojcem oraz obciążenia rodzinne o których pisałaś-alkoholizm. A teraz rozwijam po kolei: koledzy-zastanów się czy nie nie ma jakiś problemów w szkole, z kolegami, z nauką, jeśli jesteś w stanie przejdź się do wychowawcy, pedagoga-tylko im nie mów o tych incydentach, tylko papytaj czy zauważyli coś dziwnego, niestosownego w zachowaniu syna. Czy znasz jego kolegów, a może pierwszą dziewczynę?może na tym tle są problemy?porozmawiaj z nim, poobserwuj. Może akurat? matka w ciąży- kochana młody jest też zwyczajnie zazdrosny, o Ciebie o maleństwo i zaangażowanie i zainteresowanie jakim Cię teraz wszyscy obdarzają, dodatkowo czuje niepokój czy aby nadal go kochasz i czy będziesz kochała jak pojawi się maleństwo. Młody podejrzewam, że ma lęk i strach przed tym, że stanie się już w ogóle niezauważalny po pojawieniu się dziecka, że wszytsko będzie skierowane na małą, a nie na niego, a on jedynie będzie musiał pomagać i opiekować się dzieckiem. Ten lęk z którym sobie nie radzi zwyczajnie rozładowuje w ten sposób, bo być może nie zna innego, a dodatkowo to czas kiedy dziecko nabywa świadomości swojego ciała, tzn reakcji jakie w nim zachodzą, ale niezawsze potrafi sobie z tym radzić, i je rozumieć. Porozmawiaj z nim, że to normalne, że nic złego że się boi, ale zaproponuj też byście wspólnie próbowali rozładować napięcie lęk i inne strachy w Waszym życiu- tak na marginesie a jak Ty sobie radzisz ze złymi emocjami jakie są w Tobie???pomyśl o tym. Pogadaj z nim, utwierdź, że mimo całego zamieszania z małym człowiekiem, nadal go kochasz, kochasz kiedy błądzi,kiedy rozrabia,że jest dla Ciebie ważny i nie zmieni tego urodzenie się malenstawa, ani nic innego!!!zacznijscie spędzać więcej czasu wspólnie, bawiac się, robiąc cokolwiek ale wspólnie. luby- tu sama oceń sytuację czy wszytsko jest ok, nawet jeśli z pozoru tak się wydaje, czy aby jest tak na pewno?? alkoholizm w rodzinie- sugerowałabym dla Ciebie terapię DDA, a dla Was wszytskich terapię rodzinną.Pozdrawiam serdecznie i przepraszam za błędy jeśli takowe wystąpiły!A i żeby nikt mi nie zarzucił, że jestem pewna tego co piszę i się wymądrzam, to, to są MOJE PRZYPUSZCZENIA!!!
Ja nie oceniam, znam życie i wiem że takie rzeczy są możliwe, po przemyśleniu sama Andzia uwierzyła że to może być prawda, przeczytaj dokładnie 1 post.Moja córka jak była malutka , zawsze mówiła prawdę. Jak byłam z nią w sklepie osiedlowym, to na caly głos zapytała mnie, dlaczego pan wziął butelkę z napojem ,schował do kieszeni i nie zapłacił. Nie okłamała , widziała i powiedziała prawdę, zatrzymał go ochroniarz przy drzwiach.
Witaj Andziu ! W Katowicach jest Poradnia Medycyny Rodzinnej BOGUCICKA, Myślę że z tym trudnym problemem powinnaś się tam zgłosić z całą Twoją rodziną. Oto adres; Katowice ul. Bogucicka 14 . Pozdrawiam serdecznie, Irena.
Witaj, Luby niech sie odpieprzy od syna a nie go opieprza. Zachowal sie bardzo niepedagogicznie!!!! Twoje "zamurowanie" na widok syna mastrybujacego sie jest wynikiem zasciankowego wychowania i wpojenia Tobie bzdurnych pojec juz jako dziecko. Nosisz ten wstyd do dzisiaj i teraz przenosisz na syna. NIKT z WAS nie mial prawa zawstydzac syna w jego NORMALNYM rozwoju seksualnym!!!!!!! Nie mieliscie prawa pytac sie syna co robi ze swoim siusiakiem, reszte doczytasz w poradach seksualnych.
Podam Ci link, poczytaj i edukuj sie, bo najwieksza krzywde Ty robisz swojemu dziecku. Reszta Twoich rozmyslan, to kompletna bzdura, jak nie bedziecie z lubym zawstydzac i karac syna, to bedzie normalnie rozwijajacym sie mlodziencem!!!!
O matko z córką, co Ty wogóle Tineczko wypisujesz? jak to nie mieliście prawa? zapytac własnego dziecka? To nie Szwecja! tylko Polska, chyba tylko w Szwecji tak się chowa dzieci, uchowaj Boże.
MR, wiadomo juz od dawna, ze masz zasciankowe pojecie o zyciu, seksualizmie......kraj nie ma znaczenia! W Afryce wycinaja RODZICE klitoris dziewczynkom, RODZICE (!) , w imie zacofania, wiary i "kultury" od dziada pradziada :((((((((((((
No , wlasnie w Polsce wychowuje sie nastepne pokolenia w Ciemnogradzie, wielka szkoda!
To wiesz co Ci Tineczko proponuję, ucz już Alvinka jak to ma robić, posadź go na krzesełu a sama się przyglądaj:) skoro uważasz że Andzia nie miała prawa, zwrócić uwagi własnemu dziecku. W Szwecji, to babcie chyba kupują wnuczkom, do zabawy wibratory, jak wszystkie są takie toolerancyjne jak TY
Moja droga, Alvinek od dawna "bawi" sie siurakiem przy zmianie pieluszek i w kapieli:))) A ja tego siuraka wycaluje za kazdym razem, jak tylko mam okazje :)))))))))
W dalszym ciagu nie zrozumialas problemu, no,trudno.
Jestem za!!! Twój Mąż chyba już zapomniał jak miał naście lat!!! Jezu, to normalny etap w rozwoju dziecka a już zwłaszcza chłopaka. Mamy 21 wiek a nie 19, kiedy straszono dzieci że od masturbacji można oślepnąć lub ogłuchnąć... I jeszcze zawstydzanie go... Nie tędy droga!!! Masturbują się i małe dzieci ( choć bez świadomości seksualnej ) i dorośli, dojrzali ludzie nawet będąc w stałych związkach. A już nastolatkowie zwłaszcza. Jak dla mnie to trzeba się cieszyć że Twój syn zaczyna być Mężczyzną i że napięcie seksualne rozładowuje w ten a nie inny sposób!!! Pozdrawiam.
Andziu, onanizowanie sie u 12 latka nie jest zadna dewiacja, jest normalnym etapem rozwoju seksualnego. W poprzednim watku przeczatalam, ze masz 37 metrowe mieszkanie.w takiej ciasnocie chyba trudno o intymnosc, nie dziw sie wiec, ze chlopiec nie kryje sie zbytnio. Twoj "luby" nie ma prawa go za to strofowac bo sam jest facetem i chyba pamieta jak to jest. Poza tym ojczym (czy jak by go nie nazywac) powinien starac sie byc przyjacielem a nie surowam wychowawca. Narzadziem ojczyma jest dobroc, wyrozumialosc, tolerancja. Twoj syn moze czuc sie osamotniony i odsuniety na dalszy plan. Pisalas, ze ma kare za palenie papierosow. Jak dla mnie czarno na bialym widac, ze Twoje dziecko chce na siebie zwrocic uwage. Wiem, ze Ci ciezko bo i ciaza, i problemy finansowe ale MUSISZ znalezc wspolny jezyk z synem. Mow mu czesto, ze jestes z niego dumna, ze go kochasz, i niech to nie beda tylko slowa. Rola twego partnera jest tu bardzo wazna. Jak dzidzia juz sie urodzi powinien czasem sie nia zajac, zebys Ty mogla spedzic czas tylko ze starszym synem. nie przejmuj sie bzdurami, ktore tu czytasz, ze Twoje dziecko wyrosnie na dewianta albo geja, nic mu nie jest, troche sie moze zagubil ale rodzice sa po to, zeby mu pomoc.
Moja droga, WYLUZUJ!!!!! Odrzuć katolickie uwarunkowania o grzechu. Uwolnij się od ciemnogrodu..... To są normalne etapy rozwoju u człowieka - tylko ortodoksyjny, zaściankowy katolicyzm to tępi. Nie krzywdź własnego syna, przecież go kochasz.... A swojego Męża zapytaj, czy On w wieku Waszego syna sam tego nie robił???? Pamiętasz przypowieść o drzazdze w oku bliźniego i belce we własnym? Więcej zrozumienia i tolerancji.... dla dobra Twego i Twojego Syna.
Czuję się tak zażenowany tym wątkiem, że nawet nie skomentuję wypowiedzi (najdurniejszej jaką kiedykolwiek przeczytałem na WŻ) autorstwa as. Autorkę wątka odsyłam do dobrego psychologa, a Tineczkę stawiam do kąta. Dziewczyny czy nie ma ciekawszych tematów do dyskusji? Tak Was nakręca ten pseudomedyczny wątek? To są takie osobiste i intymne sprawy, że nie powinny wogóle na kulinarnym portalu się znaleźć. Tym sposobem możemy równie dobrze pogadać sobie o problemie braku erekcji czy brakiem orgazmu u kobiet. Nie zamykam wątka tylko dlatego, aby nie być posądzonym o cenzurę i nadużywanie "władzy" moderatora. Ale powiem Wam jedno; jestem tym wątkiem zbulwersowany i zniesmaczony. Bahus
Ale dlaczego jesteś zbulwersowany ja nie rozumiem. Część wypowiedzi naszych jest bardzo delikatna i kulturalna. Takie jest życie i czasami nie wszytko jest proste. Mnie się nie podbają komentarze niektórych osób i uważam że o takich sprawach należy pisać delikatnie. Ale widać język rynsztokowy i prosty jest teraz bardziej w modzie (zwłaszcza wypowiedź as i daraks dno i żenada). A wątek faktycznie jest do zamknięcia bo poza utarczkami słownymi już nikt więcej nic mądrego nie napisze. Pozdrawiam.
Wiesz bahusie, właśnie dlatego, że takie tematy są dla znacznej części polskiego społeczeństwa bulwersujące, gorszące czy zniesmaczające, wiedza na te tematy okazuje się w tymże społeczeństwie znikoma. Wrecz szokujaco znikoma - jak dowodzi wypowiedź autorki watku i wielu innych uczestniczek. Gdyby podobne tematy nie były tematami wstydliwymi, tabu, gdyby moznabyło o nich iotawrcie rozmawiać - wierz mi, wiele dzieci nie zostałoby skrzywdzonych przez zaściankowe myslenie swoich rodziców. Według mnie dyskutowanie na - jak powiedziałeś - forum kulinarnym o zdradzie męża nie jest czymś bardziej intymnym. Przy takich zaś watkach nie dawałeś w tak ostentacyjny sposób wyrazu swojego oburzenia.
Weź proszę jakąś mądrą książkę z zakresu psychologii dziecka, psychologii rozwojowej i przeczytaj. Masturbacja i pokazywanie siusiaka w wieku 12 lat jest objawem normalnym a nie dewiacją prowadzącą do pedofilii bądź kazirodztwa. Twoim zadaniem jest wytłumaczeniu Dziecięciu, żeby to robił jak jest sam, w odosobnieniu a nie publicznie i że pewnych rzeczy nie wolno robić. A Lubego zapytaj czy sam nie robi sobie dobrze od czasu do czasu. Porozmawiaj z Dziecięciem Ty a nie wynaleziony psycholog. Nie zasłaniaj się rychłym porodem, bo to nie zwalnia z odpowiedzialności za wszystkie poprzednie dzieci. ROZMAWIAJ Z DZIECKIEM to jest niesamowicie ważne. Naucz się tego jak trzeba. Z psychologiem rozmawiaj Ty aby dowiedzieć się jak dogadać się z Dziecięciem. To jest bardzo trudne ale warto. Ulka
Popieram. Nie wysyłaj dziecka do psychologa lub co gorsze do psychiatry! Ja znam kobietę, która faszerowała 5 letniego synka lekami od ADHD bo jej zdaniem był nadpobudliwy. Chłopak był ruchliwy jak kazdy inny dzieciak ... no może do tego bardziej niegrzeczny. :p Podobnie jest z tym synem. Zamiast się przejmować i denerwować pokazać mu drzwi łazienki i po problemie. Nie ma co robić z igły wideł.
Ja bym jednak uznała wizytę za wskazaną. Na pewno nie ze względu na masturbację, bo to normalne. Chłopcu jak i mamie należy pomóc, bo wesoło z z tego co pamiętam i z tego co mi się jako obraz sytuacji wyklarowało ciekawie nie jest i to już od bardzo dawna.
Ja miałam na myśli tylko i wyłącznie masturbację. Nic nie wiem na temat innych problemów więc nie odnoszę się do nich. Jeśli sytuacja w rodzinie nie jest ciekawa a problemów z chłopcem więcej to owszem, dodatkowa pomoc i opinia specjalisty się przyda. Moja mama też kiedyś zabrała mnie do psychologa dziecięcego bo nie mogłam nauczyć się tabliczki mnożenia :p Pani psycholog powiedziała, że jestem bardzo dobrze rozwinięta tylko zwyczajnie mam lenia. Tabliczki z czasem się nauczyłam choć nie mogę powiedzieć, że polubiłam matematykę :p Wracając do tematu to te nasze rady są o tyłek wytłuc. Nie znamy kobiety ani jej syna, nie znamy ich sytuacji. Trudno jest komuś coś doradzać jak się nie zna głębiej prolemu.
Ohhh, Darai, nie wiem , czy ktokolwiek moze cos doradzic, cos madrego napisac. Ja rowniez sledzilam i sledze historie Andzi. W tej chwili chcialabym tylko uratowac mlodzienca 12-to letniego od nieciekawej przyszlosci.......nie mam innych ambicji.
Dokładnie, przede wszystkim to nie tematy do roztrząsania na forum. Jeśli dobrze liczę to chłopiec jest 3 pokoleniem z problemami, chyba tylko o trzech zresztą wiemy. Mam swoje zdanie, ale pozostawię je jednak dla siebie. Chłopca i mamy która sobie nie radzi jednak mi szkoda.
Wlasnie, to nie jest temat na forum, glebiej problem siedzi niz mamy pojecie. Mnie najbardziej szkoda chlopca i juz zamartwiam sie nowa dziecinka.....rowniez musze duzo mysli zatrzymac dla siebie....Szkoda mi calej calej rodziny.
Moje dzieci Tineczko, mają swoje pokoje, jak wchodzę do pokoju córki to pukam, do pokoju syna też będę pukac ,Piotruś jest jeszcze mały to niech się łapie za siusiaka, a jak będzie starszy, nie będę tego widziec:)
Bardzo madre rady, bo 12 -nasto latek jest nadal dzieckiem. Andzi dzieckiem , tylko i wylacznie. Jej odpowiedzialnoscia, na madre prowadzenie za reke do przystosowania syna do zycia w wieku doroslym.
Potem sie ludzie dziwią, że jest takie zepsucie na świecie, skoro sami dają przyzwolenie na takie zachowanie. To sa rzeczy intymne, chyba bym się ze wstydu spaliła, jakbym miała brac syna swojego za rękę, uświadamiac go i proponowac mu łazienkę.
O przepraszam Agusiu:) ja swoich problemów nie zamiatam pod dywan, zawsze je rozwiązuję. Myślę że każdy człowiek powinien miec, trochę wstydu, bo wstyd to dobra cecha, współczuje ludziom, którzy nie mają go wcale.
MR gdzie Ty widzisz wstyd. Nie wiemy jak andzia wychowuje swojego syna. Stało się coś mu tam.... uniosło się ( wiemy o co chodzi. ) Został przyłapany. Stało to się jak odrabiał lekcje za drugim razem. Został skrzyczany. Czy wstydem jest ,że chłopak dojrzewa chyba nie. Nie powinien tego robić publicznie, zgadza się ale jemu to się przytrafiło drugi raz i zostal opierdzielony w imię tego że Matka Boska tak nas skonstruowała że w pewnym wieku dojrzewamy w pewnym rozkwitamy a jeszcze w pewnym przekwitamy. Chyba pora zakończyć wątek. Tak czy siak jestem zdania, że nie pomorzemy Andzi najpierw ona musi sama pomóc sobie i swojej rodzinie.
Tak ja już pod wypowiedzią bahusa napisałam że ta wypowiedź powinna być usunięta. Nie bardzo wiem jak skomentować bo czasami warto by było włączyć myślenie a nie jak się wstanie lewą nogą to od razu swoje frustracje wyżygiwać na forum.
Po pierwszem nie zauważyłam tu żadnych wulgaryzmów, jest to język potoczny, może nie pochodzi z ambony, ale wystarczy przeczytać trochę literatury, również tej nagradzanej, aby zrozumieć ich znaczenie. Więc zachowywanie się tu jak miss manciocha jest z lekka śmieszne. Poza tym, skoro tak wszystko usuwamy, co "niemoralne", zgłaszam do usunięcia wypowiedź mamy Róży, sugerującą, że wywodzę się z rynsztoka i tak moi Rodzice nauczyli mnie mówić, gdyż jest ona dla mnie obraźliwa, nawet podchodzi pod pewien paragraf. Wszystkim radzę trochę dystansu, na dewocję przyjdzie jeszcze czas
Tu się nie ma się o co obrażac , nigdzie nic nie napisałam o Twoich rodzicach, i że Ty pochodzisz z rynsztoka, miałam na myśli tylko język jakim się posłużyłaś w tym wątku. Wybacz , ale w moim środowisku nikt nie operuje takim słowami. Przepraszam, że tak to odebrałaś.
Po prostu przegięłaś pałę to nie jest forum typu Pudelek. Nie umiesz napisać nic ciekawego i kulturalnie to nie pisz wogóle. A jak chcesz się powyrażać to otwórz sobie okno i pokrzycz. A najlepiej to poczytaj poradnik tineczki bo właśnie widać pewne zaburzenia na pewnym tle hehehe. I nie wytykaj mi tu literatury bo po Twoich postach sądząc to czytasz harleqiny gdzie tam panowie całują panie bo złotych kędziorkach. Prośba do moderatorów o zamknięcie tematu bo z kulturalnej dyskusji robi się bzdurna obcesowa pyskówka i zwykły trollizm.
Co Ty masz do Tineczki, nawet do stóp jej nie sięgasz? Chyba zazdrość przez Ciebie przemawia, bo nigdy nie będziesz taka jak ona. Jesteś tak zapyziała w swoim zaściankowym, zdewociałym przekonaniu, że aż strach. Co do literatury, to biedna istoto, nie masz pojęcia, z kim rozmawiasz. I przez cały czas ani razu się nie wyraziłam, chyba, że jakiś chochlik dokłada coś między moje słowa
Wiesz co Ty chyba jednak masz coś z głową i widać że bardzo nie dokładnie przeczytałaś cały ten watek a moich aluzji odnoście poradnika tineczki nawet nie zrozumiałaś. Oj idź sobie Dodzi albo disco polo posłuchaj lepiej się będziesz czuć. I nie bardzo wiem co chcesz swoim prostactwem i ubliżaniem osiągnąć chyba tylko bana od któregoś z moderatorów możesz dostać bo nie znasz regulaminu forum. Jak chcesz to ja Ci zaraz poubliżam ale tak że się dopiero dowiesz jakie w języku polskim mamy piękne epitety.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Witajcie,
To znowu ja, tym razem wydarzyło się coś z czym niewiem jak sobie poradzić a dotego to dość drażliwy , wstydliwy temat sama niewiem jak to nazwać.Ale opisze wszytsko pokolei może ktoś z Was cos doradzi poradzi.
No więc tak jakieś 4 może 3 tygodnie temu mój luby przyłapał syna na masturbacji , może to nic takiego ale dla mnie to cos okropnego , syn w grudniu będzie miał 12 lat.Luby opieprzył go i zapytał gdzie to widział ale jego pytanie do dzis zostało bez odpowiedzi.Szczerze mówiąc ja niewiedziałam jak zareagowac co robić i temat się skończył, w internecie przeczytałam że to nic takiego , ale do mnie to nie przemawia.No i od tamtego czasu był spokój albo poprostu go nikt nie przyłapał aż do wczoraj. Syn robił zadania z matematyki ja wyszłam do kuchni a luby do toalety wraca a syn znowu swoje przyrodzenie na wierzchu i jedzie patrząc na tv , więc woła mnnie żebym to na własne oczy zobaczyła żeby nie było że on sie go czepia albo sobie to wymyśla , mnie aż zamurowało.Więc luby zareagował pyta go co robi?? to zaraz zabrał ręke i udaje że zadania rozwiązuje, no to mowi do niego że widział wszystko i kto mu tak pokazał a syn jeszcze obrazony że ktoś śmiał mu uwagę zwrócić, fakt nie odezwał się ani słowem.Nie mam pojęcia co z tym zrobić , martwie sie tym bardziej że jakis czas temu spała u nas moja 3 letnia siostrzenica( było tom oże z 2 miesiące temu) i po jej wizycie zadzwoniła siostra że niby mój syn jej siusiaka pokazywał ale że moja siostra lubi wymyślać i sie czepiać bele czego a wogóle to powiedziała jej to mała to sobie myśle zaś się czepia.A teraz myśle że tomogła byc prawda. Za niecały miesiąc ide rodzić ma byc córeczka i zaczynam tym bardziej sie bać co mojemu synowi strzeli do głowy. Będę sie bała na minute zostawic go z dzieckiem .Tym bardziej że do mojego syna nic nie dociera tłumaczy mu się a on i tak robi swoje , nawet psycholog ni epomaga.
Pozdrawiam
Andzia
To młody chłopak i do tego w trudnym wieku. Przypomij sobie,jak miałaś naście .czy do Ciebie docierało wszystko co mówią starsi. Wydaje mi się,że ikszosć chłopaków,to robi,tylko nie zostali przyłapani. Myśle,że psycholog,czy seksuolog pomoże Ci zrozumieć. I podpowie jak rozmawiać z synem.Trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam
Może parę pachów na dupę dotrze, skoro nic nie dociera:) nie siedzi za dużo w internecie? napatrzy się, a hormony buzują, bo chłopak dojrzewa. Może trzeba zmienic psychologa, jak ten nie pomaga.3 latka, sobie na pewno nie wymyśliła, że jej pokazywał, dobrze że coś gorszego dziecku nie zrobił.
Z internetu nie korzysta bo ma kare za palenie paierosów,a wczesniej tez nie korzystał jak juz to sporadycznie i pod naszym okiem.Najchętniej bym mu porządne manto spuściła ale czy to pomoże.szukam nowego psychologa ale cięzko żeby szybko termin był a mi zostało juz nie wiele do porodu.Mamo Różyczki masz racje całe szczęście że nic złego jej nie zrobił ,ale teraz obawiam się o bezpieczeństwo i siostrzenicy i dzieciatka nienarodzonego co mu odbije.Czasem siostra mojego przychodzi do nas z córkami (4 i 6 lat) czy im tez cos nie zrobi niewiem nie moge byc tego pewna. Wogóle od jakiegos czasu obserwuje u niego jakby cofanie sie w rozwoju. Ostatnio prtzerabiają na matematyce graniastosłupy konkretnie obliczanie pola powierzchni i w sumie trzeba tylko podstawic do wzoru liczby a on nie potrafi ale\bo niechce.Od tygodnia non stop to wałkujemy a on dalej nic. Nie mam juz siły a te wystepki erotyczne to juz wogóle mnie załamały.
Andziu, koniecznie trzeba znaleśc innego psychologa, chłopiec ma trudny charakter i widac nic do niego nie dociera, nie możesz zostawiac dzieci z synem sam na sam. Najepiej żeby dziewczynki u Ciebie nie nocowały, bo jak mu coś odwali , to wtedy nieszczęście gotowe:(
Najlepiej bedzie odrazu zaprowadzic mlodego do chirurga odciac siuraka i po zmartwieniach :)))
To są skutki bezstresowego wychowania dziecka i tego że o ile pamiętam to dziecko ma już 3 ojca chyba. Gdyby od małego wiedział co wolno a co nie to teraz nie było by takich problemów. w poprzednim wątku proponowałam Ci by dziadkowie się nim więcej zajmowali to odpowiedziałaś, że nie bo niesłusznie od niech obrywa i ich nie lubi. Teraz to już nie wiem co może pomóc. nie wiem czy takie coś istnieje: poradnie prowadzone przez Policję dla trudnej młodzieży. Za rok pójdzie do gimnazjum i pewnie koleżankę czy kuzynkę zgwałci,a za 2 - 3 lata swoją siostrę. Pewnie jeszcze pracowałaś jak był malutki i "wychowywaniem" zajmował się żłobek i przedszkole.
Nie wiem co złego widzisz w tym że dziecko chodzi do żłobka lub przedszkola. Sama stoje przed dylematem czy oddac dziecko do żłobka czy jesc tynk ze scian. Nie kazda mama ma mozliwosc zostawienia dziecka pod opieką dziadków, zresztą wcale nie uwazam zeby to było dobre wyjscie. Inna rzecz to bezstresowe wychowanie, dziecko powinno miec jasno ustalone granice i zasady, a skarcenie, nawet klapsem (skarcenie - nie skatowanie) jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Moze autorka wątku spróbowałaby poradzic sie szkolnego psychologa, czy istnieją tego typu poradnie. Ewentualnie jakis telefon zaufania, może tam coś sensownego doradzą. W koncu pracują tam ludzie spotykający się z różnymi problemami.
As nie kop leżącego. Moim zdaniem psycholog jak najbardziej potrzebny, ale powinnaś się przełamać i na spokojnie porozmawiać z synem i spróbować wyciągnąć z niego dlaczego to robi. Usiądź i spróbuj porozmawaiać jak z dorosłym, wytłumaczyć że się o niego martwisz i przez to co robi może miec w szkole problemy jak koledzy zobaczą. Wypytać czy myśli już o dziewczynkach i w jakich kategoriach, po co im pokazuje siusiaka. Wytłumaczyć, że już niedługo będzie potrzebny bo będzie miał siostrzyczkę, a to duża odpowiedzialność zajmować się młodszym rodzeństwem, zapytać czy może na niego liczyć i jak on sobie wyobraża opiekę nad młodsza siostrzyczką.
Skąd wiesz że jest wychowywany bezstresowo ? Pozatym co ma piernik do wiatraka że ma 3 ojca , widać lepiej żeby dziennie oglądał zachlana morde swojego biologicznego czyli 1 ojca wtedy napewno by tegonie robil, albo lepiej zebym wychowywala go sama. A może tak dziadkowie twoi by się zajeli moim synem bo moi są alkoholikami nie trzeżwiejącymi . Pracowac a i owszem pracowałam zawsze ale niestey nie musiałam dawac dziecka do żłobka. Po takich postach jak twój żałuje że tutaj napisałam z prośbą o radę.Naszczęscie nie brak tu życzliwych.
Nie denerwuj się Kobitko, jestes na ostatnich nogach i masz inne zmartwienia, dużo powazniejsze niż odpieranie ataków na tym forum. Nie wiem w jakich relacjach jest z synem Twój obecny partner, ale może powinniście razem porozmawiac z dzieckiem. Wydaje mi się że chłopak zawsze lepiej takie rzeczy przyjmuje od faceta. Dobrze Ci radzi 100-krotka, psycholog i gadanie. Może dzieciak odreagowuje stres w ten sposób? Dawaj do zrozumienia że go kochasz ale tego typu zachowan nie akceptujesz. I mimo wszystko próbuj szukac pomocy w panstwowych instytucjach, poradniach. Głowa do góry, wszystko napewno się ułoży :)
Andzia dziewczyny mają racje nie denerwuj się bo teraz nie powinnaś as dzisiaj jeszcze nie "brombrała" hehehe albo zwyczajnie humoru nie ma. I faktycznie bezstresowe wychowanie nic do masturbacji nie ma bo zwyczajnie chłopak zaczął dojrzewać bo to tak jakby winą za trądzik obwiniać złe wychowanie. Ja na osiedlu mam takiego kumpla którego syn w wieku 13 lat został ojcem no cóż na tzw "marszczeniu freda" się nie skończyło. Fakt problem poważny ale tak jak pisałam niżej do rozwiązania i faktycznie może to jakaś forma zwrócenia na siebie uwagi. Ja może mam trochę inne podejście bo moja świetej pamięci mama była ginekologiem i zawsze wszystko mi tłumaczyła albo podsuwała książki czy broszurki adekwatne do mojego wieku. Ale ja myśle Andzia że może lepiej jakoś z poczuciem humoru i na luzie z nim pogadać o poczuciu wstydu czy przyzwoitości. I naparwdę nie martw się mit że onanizm powoduje ślepotę to nie prawda heheheh inaczej nawet nasi mężowie byli by ślepi jak krety :D Mam nadzieje że choć trochę Cię rozweseliłam. Pozdrawiam
Mancioha, Twojej SP Mamy ginekologa, i tak chyba nie zrozumialas, ze to ani wstyd, ani nieprzyzwoitosc, onanizowac sie. To jest zupelnie normalne w rozwoju mlodych ludzi, to jest normalne w wieku doroslym i do konca zycia.
Jedyne sluszne jest zostawic mlodego w spokoju, bez zadnych wielkich slow. Mozna mu podac wyjscie, zorganizowac prywatna sfere, na przyklad w lazience. To miejsce bedzie dla niego w razie "potrzeby"........
i co tam robi, niczyja sprawa!
Nie może po prostu nie powinien tego robić oficjalnie przy ludziach tak np siedząc i robiąc lekcje tylko iść do łazienki. Bo faktycznie nie bardzo chicałabym bym aby mój syn czy mąż się onanizował siedząc przy telewizorze. Może o to mi chodziło ale ja rozumiem że Wy w Szwecji tam z gołymi dupami na co dzień latacie. Ale my nie. Niech robi to tak żeby nikt go nie mógł na tym złapać bo wstyd mu nie potrzebny. I co ma tu rozumienie do zwykłej przyzwoitości i odrobiny prywatności nastolatka. Ty czasami tineczka sama nie bardzo wiesz czego się już czepnąć takie mam wrażenie.
Pisząc na forum musisz się spodziewac różnych odpowiedzi. Pamiętam jak już dawno temu ludzie na mnie tak naskoczyli, że aż płakałam. Nie wiem czy powinnam się tłumaczyć by nie wprowadzić cię w jeszcze większa złość ale spróbuję. Jak pewnie widzisz nie jesteście typową, wzorcową rodziną. Tak Ci się życie poukładało. Chciałam napisać, że nie tylko synowi potrzebna jest terapia ale również Tobie i Twojemu partnerowi. Syn odreagowuje sytuację rodzinną. To jest jego krzyk ale nie mam pomysłu jak temu zaradzić. Czym będzie starszy tym będzie Wam trudniej. chyba, że sam zmądrzeje o ile nie będzie za późno. Zastanawiam się co Ty byś mi poradziła gdybym to ja miała taki problem. Inaczej się postępuje z własnym dzieckiem bo to jeszcze dziecko, to rudny wiek. Łatwiej jest doradzać gdy nie jest się związanym emocjonalnie. Może teraz Ci to choć trochę pomoże. Jak pisałam wyżej dowiedz się czy istnieją jakieś spotkania prowadzone przez policję dla trudnej młodzieży. Wydaje mi się, że słyszałam o czymś takim 15 lat temu. Napisz co psycholog o tym wszystkim myśli. Jeżeli chodzi o masturbację to jak to zobaczycie to zwracać mu uwagę. Tak szybko nie przestanie bo mu się to podoba ale może po dłuższym czasie w końcu się Wam uda.
Policja do masturbacji ?
Ten chłopiec ma wiele problemów. Nie tylko masturbacja.
as ale andziaw tym temacie prosi o radę dot masturbacji
Niby tak, ale z poprzednich wątków pamiętamy, że to raczej najmniejszy problem. Mnie znacznie bardziej przeraża obnażanie się przed dziewczynką. To nie mały chłopiec, który nie wie co robi. Sumując wszystkie zachowania chłopca i pamiętając, że psycholog nie jest w stanie pomóc na miejscu autorki wybrałabym się z dzieckiem do psychiatry. Nie wiem jak andzia na to spojrzy, dla mnie to lekarz jak każdy inny a wizyta mogłaby wnieść coś nowego do obrazu sytuacji.
dari mnie też to zmartwiło ale na 100 % nie wiemy czy pokazał. Dlatego ja bym porozmawiała z chłopcem. Być może dziewczynka zobaczyła go w WC albo jak się przebierał do spania. Oby tak byłpo :):0 Psychiatra to dobry pomysł. Być może chłopiec powinien przejśc jakieś badania może cierpi na jakieś zaburzenia i z tego powodu tak się zachowuje. Koniecznie trzeba sprawę wyjaśnić a nie zamiatać tego pod dywan :):0
As bez przesady! Chcesz powiedziec ze jezeli ja za rok posle mała do złobka/przedszkola bo nie mam innego wyjcia, to moje dzieci beda zle wychowani?
Piszczałko, moja córka też chodziła do przedszkola, i wcale nie jest źle wychowana:) a w starszakach był taki przypadek, że jeden z chłopców zaciągnął dziewczynkę do łazienki, i chciał jej zdjąc majtki. Wiem to, bo moja kuzynka już 15 lat pracuje w przedszkolu, chłopcy różne rzeczy wymyślają. Nawet jak nie będę pracowac, oddam młodego na kilka godzin do przedszkola, dzieci w grupie lepiej się rozwijają.
Lo matko, ile Ty wiesz:)))
Tyle roznych kuzynek, sasiadek, znajomych przezywa niesamowite zdarzenia..........moze ksiazke na ten temat warto byloby napisac? Co o tym myslisz?
Wiesz Tineczko, że też nad tym dużo myślałam:) niedługo zacznę pisac:))) ale zanim ją wydam, wyślę do Szwecji, żebyś naniosła poprawki, bo o Tobie kochana, też tam dużo będzie:)
Manto sprawione synowi, pomoze Ci na wychowanie "skrzywionego" psychicznie czlowieka, czy naprawde tego nie rozumiesz???? Brak wiedzy wychowawczej : to w leb.......matko, jak mi zal Twojego syna :((((
Witaj Andziu. To jest tak że masturbacja to normalna rzecz no umówmy się że każdy chłopak to robi ale w przypadku Twojego syna niepokoi mnie raczej robienie tego tak otwarcie bez jak to mówi młodziez żenady. Fakt pokazywania siusiaka młodszej kuzynce to faktycznie przytrafia się dzieciakom ale też młodszym (mój mąż miał 4 lata hehehehe) a w takim już starszym wieku to chyba już ekshibicjonizm. Może jakiegos zaprzyjaźnionego lekarza poproś niech wypisze mu brom podobno skuteczny na nadmierne chęci erotyczne albo jakiś inny środek hamujący popęd. No a psycholog to chyba faktycznie jednak potrzebny bo o ile same zjawisko masturbacji to nic dziwnego to jednak w tych oloilcznościach to trochę strach i w sumie wstyd dla Was jakby mu się to przytrafiło przy gościach choćby. Pozdrawiam
Twojemu dziecku potrzebna jest pomoc. Coś się z nim dzieje złego -sama piszesz, żę "jakby się cofał w rozwoju" . Sama jesteś teraz zajęta przyjściem na świat drugiego dziecka, a Twój syn też potrzebuje zainteresowania z Twojej strony. Mam wnuczkę w tym samym wieku - dzieci są wrażliwe - dorastają , dojrzewają i same nie wiedzą co się z nimi dzieje. Twoje dziecko ma problemy i trzeba mu pomóc, a nie tylko myśleć co on może zrobić innym dzieciom. Miłość rodzicielską trzeba dzielić równo na wszystkie dzieci. W Twoim domu brakuje chyba tego - masz nowego partnera, wkrótce będzie nowe dziecko - tylko tym żyjesz, może Twój syn czuje się niepotrzebny ? Pozdrawiam i życzę spokojnego życia rodzinnego !
andzia nie martw się od tego włosy na rękach mu nie urosną :):)
Czy on to robi kiedy jest sam a wy go przyłapujecie ??
Jeśli tak to nie ma czym się martwić. Proponuję porozmawiać z synem, powiedzieć mu co się z nim dzieje, podsunąc parę książek o dojżewaniu. Powiedz mu jasno i otwarcie, że to rozumiesz ale Ty nie chcesz być narażna na takie widoki. Zaproponuj synowi ustronne miejsce kibelek, łazienka. Ja mam tez takie wrażenie, że on próbuje na siebie zwrócić Twoją uwagę.
andzia ja jeszcze Ci chciałam zaproponowac zmianę frontu. Masturbacja to normalna rzecz on wie że tego nie akceptujesz i dlatego to chyba robi. Ja bym właśnie w chwili kiedy on to robi wzieła go za rękę i zaprowadziła do łazienki. Powiedziała jesteś już mężczyną a prawdziwi mężczyźni tak się nie zachowują. bardzo prosze kochanie od tego jest łaizenka. Myślę, że jak syn zobaczy, że nie robi nic złego to mu przejdze :):):)
Jak możesz uważać, że jak dziecko się masturbuje to nic złego. Jak się przyzwyczai to gejem zostanie albo w będzie miał problemy z współżyciem w życiu dorosłym albo będzie gwałcicielem lub jeszcze gorzej pedofilem. Moi synowie też chcieli się bawić swoimi siusiakami ale jak tylko zauważę to od razu zwracam uwagę i chyba przestali ale oni są jeszcze mali.
As Ty chyba żartujesz co ???? Ja nie wierze w to co czytam. Zatkało mnie serio. No nic widać że mity wokół masturbacji to jednak prawda. Nie umiem tego skomentować ręce opadają jak się takie bzdury czyta. A jak Twój mąż się masturbuje to też uważasz że jest chory ????? Twój ojciec też to robił i Twoje dzieci też będą to robić i uważasz ze będą gejami, gwałcicielami i pedofilami. A ja się właśnie obawiam że to frustracja i nie wyżycie prowadzą do takich zaburzeń. O mamusiu ale ciemnogród. Andzia może lepiej nie wszystkie rady czytaj.
Mój mąż się nie masturbuje.
A skad ta pewnosc???biegasz za nim do WC??
jeszcze napisz że nigdy tego nie robił i wszyscy uwierzymy :P
No cieszmy się że nie umie czytać w myślach swojego męża bo dopiero by go miała za dewianta :D a i rozwód pewnie też byłby murowany bo wyobraźnia panów na ten temat jest przeogromna i nie każdej kobiecie podobały by się myśli męża. :D
he he to się cieszmy za nas wszystkie :):) nooo ale kobiety wcale nie są gorsze w tych myślach :):) może częstoliwść myślenia mniejsza ale wyobraźnia...
Po ślubie nigdy tego nie robił. Co było przed ślubem nie pytałam.
Nie wiem jak inni faceci, ale kiedyś była taka rozmowa między nami:) na pytanie czy to robi? powiedział tylko , a co ja nastolatek? minęły te czasy, mam teraz Ciebie, i wolę to robi z Tobą:) nie ukrywam, że zadowoliła mnie jego odpowiedź.
ano tak as zapomiałam że Ty masz duże potrzeby :):):) zwracam honor :):)
:)
Bardzo bym się pogniewała na swojego męża, jakbym go naszła na czymś takim, a wiecie dlaczego? Bo wyszłoby na to że jestem do dupy, że nie sprawdzam się jako żona , skoro woli sobie robic to sam, niż kochac sie ze mną. Ale może dla niektórych kobiet to oki, dla mnie nie!
Nienormalne też jest to, że 12 latek , kiedy wszyscy są w domu, wyjmuje siusiaka i się masturbuje, nie dziwiłabym się jakby to robił po kryjomu , np w nocy na łóżku. Co będzie jak mu się w szkole zachce , albo w kościele, też ktoś powie , niech się masturbuje, że to nic złego! wszyscy chłopcy to robią!-tak wszyscy to robią , ale to ukrywają!. Tu jest problem i to bardzo duży, trzeba jak najszybciej coś z tym zrobic, bo kiedyś naprawdę nie wytrzyma i zrobi coś innemu dziecku, albo koleżance.
To co się wyprawia teraz na świecie, przechodzi ludzkie pojęcie, wychowałam się na wsi, nigdy o czymś takim się nie mówiło głośno.Wcale Ci sie Aniu nie dziwię, że masz takie podejście do tych spraw.
MR tu nie chodzi o bycie do dupy :D taka już męska natura i nie ma za co się gniewać. Ja w jednym ze swoich postów poniżej napisałam że nie problem jest w jego masturbacji tylko właśnie w tym że robi to tak otwarcie. Ale wypisywanie tu głupot o gejostwie czy pedofilii bo się chłopak w wieku 12 lat masturbuje to już lekka przesada. Wspólnie tu wszystkie chórem napisałyśmy że Andzia ma problem ale trzeba go rozwiązać delikatnie. A ja za którąś z dziewczyn napisze że masturbacja to nic złego ale faktycznie nie tak jak robi to syn Andzi. Pokazywanie 3 latce siusiaka to też problem bo w sumie wydawało by się że chłopiec w tym wieku powinien wiedzieć że na takim dzieciaczku nie zrobi to wrażenia jakiego on oczekuje. I tu faktycznie może jest to jakaś demonstracja i ewidentne zwracanie na siebie uwagi.
Z tego co ja wyczytałam on nie robił tego otwarcie. Robił to gdy został sam i był na tym przyłapany a to bardzo duża różnica. Nie wiemy jakie warunki ma w domu chłopiec. Czy ma swój pokój czy w nocy śpi sam. Ja bym właśnie dlatego, że się wydarzyło jak wydarzyło poszła z chłopcem do dziecięcego psychiatry nie powinno być dużych kolejek. Dziwi mnie to że psychologog tego nie zasugerował. Zanim dziecko rozpocznie terapie powinno byc przebadane przez psychiatrę.
Hehe, zupelnie mozliwe , ze teraz sie nie mastrubuje, bo ma seks kiedy chce z Toba i moze nie miec potrzeby. Zapewniam , ze sie mastrubowal jako nastolatek.....chyba, ze nalezy do tych 5 %, ktorym nigdy rodzice nie dali ani prywatnosci, ani mozliwosci i wychowywali w imie jakis bzdurnych doktryn religijnych.
Jak możesz uważać, że jak dziecko się masturbuje to nic złego. Jak się przyzwyczai to gejem....
Bosze słyszysz i nie grzmisz !!!
As a Twój mąż chyba gejem nie jest ?
Każdy młody chłopiec się masturbuje dziewczynki zreszta też? Jest to normalny proces dojrzewania. Nie wyrastają z tego geje, pedofile ani robaki, ani włosy na rękach. Twoi synowie są malutcy i to całkowicie normalne że interesuje ich własne ciało. Karcenie takich zachowanń doprowadza właśnie do problemów ze współżyciem w dorosłym życiu.
albo będzie gwałcicielem lub jeszcze gorzej pedofilem
nie mam słów trochę wiedzy As w tym temacie zanim zaczniesz takie głupoty wypisywać.
Coś jest w zacytowanych słowach... jest właściwie całkiem odwrotnie niż napisała as.
as ty tak poważnie? Słyszałaś o fiksacji fallicznej? Zawstydzane dziecko podczas masturbacji szybciej stanie się dewiantem. Zwłaszcza dziecko w wieku 3-5lat.
Bez komentarza.Moze tak warto sie doksztalcic i poczytac o rozwoju dzieci?co? aaaa brak slow...
A jak zostanie gejem, to egzorcyzmy będą potrzebne
Mahika, zalatwimy!!!! HEHEHE
As, jak mozesz uwazac, ze mastrubacja u dziecka, to cos zlego???? Lo matko, to wszyscy chlopcy, mezczyzni mastrubujacy sie sa gejami, albo gwalcicielami, albo pedofilami?????????? Straszne, bo 95 % dorastajacych chlopcow sie onanizuje!!! A powiedz mi , kim beda dziewczynki mastrubujace sie, bo dziewczynki rowniez sie onanizuja!!!!
Straszne, ze nie pozwalasz synom na normalne "bawienie" sie siusiakami"...........w ten sposob napewno beda mieli problemy w spolzyciu w zyciu doroslym....wrrrrrr
Ja bym dodała jeszcze że nawet nie tylko dziewczynki ale i kobiety hehehe i co wtedy może według ludowych wierzeń co niektórych tutaj forumowiczów mają być spalone na stosie a nie już wiem one zostają feministkami :D
Oczywiscie, dziewczynki i dorosle, dojrzale, i "stare" kobiety sie onanizuja. Kobieta, ktora nigdy nie poznala swojej waginy "osobiscie" , nie ma pojecia, czym partner moze ja zadowolic. Brak orgazmow, wlasna wina:)))
To kobiety też?! Bezwstydnice jedne! :) Poważnie, nie wiedziałam, że masturbacja nadal jest takim problemem. Tineczko, kiedyś pracowałam w takich warunkach, że widok onanizującego się mężczyzny przestał na mnie robić jakiegolwiek wrażenie, pracowałam jako opiekun z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Od nich nie wymagałam zrozumienia, iż wypada znaleźć sobie ustronne miejsce, od osoby zdrowej tego wymagam.
Hi, hi, matulu, to ja bezwstydnica pierwszego stopnia jestem:))))))) Oczywiscie, ze nie jest normalne mastrubowac sie publicznie, wlasnie dlatego nalezy zostawic mlodego czlowieka w spokoju, jak cos sie zauwazy, po prostu nie widziec przez ten moment :))) Juz pisalam, ze nalezy dac synowi mozliwosc prywatnosci chociazby w lazience :)
Boże, moderator opinii. Powinnaś zostać zbanowana za wypisywanie takich głupot.
Hehe, na szczescie moderator opinii w przepisach, inaczej juz dawno musialabym odejsc z rodziny WZ-tu :)
Ja też bym tak zrobiła.
Tak sobie myślę, że jest to pewna forma rozładowania napięcia, a może lepiej robić to w taki sposób, niż np. za parę lat w formie gwałtu na koleżance....
A mi się wydawało do tej pory ,ze łazienka służy do porannej i wieczornej toalety.A może chłopcu powiedzieć żeby to robił wieczorem w łóżku będzie wygodniej niż w łazience i jeszcze pokazać dokladnie jak to się robi,bo być może chłopak robi to niedokładnie.Żal mi Ciebie aggusiu i Tineczki również.
Wreszcie mądre słowa:) Agaciu wspaniałomyślna Tineczka podała link , jest tam też jak to robic i że trzeba żelu używac:)) normalnie wnętrzności się wywracają na drugą stronę , jak się czyta takie rady.
Ja jak słyszę słowo Szwecja to jakoś mnie tak mdli..........
zmów 2 zdrowaśki, idź protestować w imię krzyża. Gwarantuję że będzie Ci lepiej.
Wiem ,że chcesz się przypodobać Tineczce,a w imię krzyża protestować nie mam zamiaru,dla mnie to jest chore.A zdowaśki zmówię wieczorem ,ale jedną ,pomodlę się o rozjaśnienie Twojego umysłu ,żebyś zaczęła myśleć po swojemu a nie tak żeby Tineczce się podobało.
To chyba do mnie było:) bo Agusia podpięła się pode mnie.
Agaciu jakbyś czytała ze zrozumieniem może nie tyle ze zrozumieniem co dokładnie to byś zauważyła, że to co pisałam było do MR. Niemniej bardzo dziękuje za poinformowanie mnie o swoich wieczornych planach. Nie będę dłużna i pomodlę się również za cała Twoją rodzinę. :):)
Nie wiem dlaczego piszesz, że chcę się przypodobać Tineczne brak Ci argumentów ? Masz problem ze swobodnym wypowiadaniem na te temat.?
Jakbyś zauważyła to byłam jedną z pierwszych osób wypowiadającą się na ten temat ale nieważne..
Nie twierdzę, że jestem wyzwolona i nigdy tak o sobie nie powiem. Jedne rzeczy mnie mniej bulwersują jak np całujące i przytulające się dziewczyny na przystanku autobusowym, inne bardziej jak np publiczne pokazywany nioogolonego bóbr a inne wcale. Jak dojrzewający chłopiec. Ja też mam syna agaciu i to już Twoja sprawa czy mi uwierzysz, nie robie z takich rzeczy problemu. Powiedz mi, nie wiemy czy chłopiec ma swój pokoj, jakie miejsce dla Ciebie jest miejscem intymnym i odpowiednim aby poznać budowę swojego ciała. Gdzie jak nie przed lustrem w domu zobaczyłas że stajesz się kobietą. Ten pierwszy czas w życiu każdego człowieka jest bardzo ważny to od nas dorosłych zależy jak nasze dzieci będą postrzegały się w dorosłym życiu. Nie wolno ani karać ani krzyczeć za rzeczy które są naturalnym procesem dojrzewania.
ja przepraszam ale z nieogolonego bobra uśmiałam sie jak norka heheheh
:)
Bądz tak miła i nie mieszaj w tym wątku krzyża, a zdrowaśki zmówię , jak przyjdzie pora:) sama jeszcze będziesz kiedyś odmawiac zdrowaśki , zobaczysz !
ja nigdzie nigdy nie napisałam, że nie zmawiam zdrowasiek :)
agacia brak mi słów nie mogę uwierzć że żyjecie w takim zaciemnieniu. Najlepiej ukamieniujcie odrazu swoje dzieci zanim zobaczycie że kiedyś że mogą bawić się swoimi narządami
Nie wyzywaj mnie od zaciemniałych ,bo mnie nie znasz!!! Napisałam wyraznie co o tym myślę,wolałabym udać ,że nie widzę jak córka się masturbuje niż wziąć ją za rękę i zaprowadzić do łazienki i mówić że to odpowiednie miejsce.I proszę Cię nie udawaj takiej wyzwolonej ,najlepiej to być sobą ,nawet i w necie:)-pozdrawiam ślicznie:)
szkoda słów i tyle
Kochana napiszę jako pedagog pracujący z trudną młodzieżą (w Domu Dziecka w grupach starszych chłopcow, tzw. karnych czyt.trudnych). Na początek pocieszenie, nie zostanie ani gejem, ani dewiantem, a już na pewno gwałcicielem, co najwyżej będzie miał trochę pezyjemności:-)a teraz na poważnie. Chłopak wkracza w trudny okres, koledzy i szkoła ,matka w ciąży i lada dzień pojawiający się nowy człowiek, luby, który stara się mu być ojcem oraz obciążenia rodzinne o których pisałaś-alkoholizm. A teraz rozwijam po kolei:
koledzy-zastanów się czy nie nie ma jakiś problemów w szkole, z kolegami, z nauką, jeśli jesteś w stanie przejdź się do wychowawcy, pedagoga-tylko im nie mów o tych incydentach, tylko papytaj czy zauważyli coś dziwnego, niestosownego w zachowaniu syna. Czy znasz jego kolegów, a może pierwszą dziewczynę?może na tym tle są problemy?porozmawiaj z nim, poobserwuj. Może akurat?
matka w ciąży- kochana młody jest też zwyczajnie zazdrosny, o Ciebie o maleństwo i zaangażowanie i zainteresowanie jakim Cię teraz wszyscy obdarzają, dodatkowo czuje niepokój czy aby nadal go kochasz i czy będziesz kochała jak pojawi się maleństwo. Młody podejrzewam, że ma lęk i strach przed tym, że stanie się już w ogóle niezauważalny po pojawieniu się dziecka, że wszytsko będzie skierowane na małą, a nie na niego, a on jedynie będzie musiał pomagać i opiekować się dzieckiem. Ten lęk z którym sobie nie radzi zwyczajnie rozładowuje w ten sposób, bo być może nie zna innego, a dodatkowo to czas kiedy dziecko nabywa świadomości swojego ciała, tzn reakcji jakie w nim zachodzą, ale niezawsze potrafi sobie z tym radzić, i je rozumieć. Porozmawiaj z nim, że to normalne, że nic złego że się boi, ale zaproponuj też byście wspólnie próbowali rozładować napięcie lęk i inne strachy w Waszym życiu- tak na marginesie a jak Ty sobie radzisz ze złymi emocjami jakie są w Tobie???pomyśl o tym. Pogadaj z nim, utwierdź, że mimo całego zamieszania z małym człowiekiem, nadal go kochasz, kochasz kiedy błądzi,kiedy rozrabia,że jest dla Ciebie ważny i nie zmieni tego urodzenie się malenstawa, ani nic innego!!!zacznijscie spędzać więcej czasu wspólnie, bawiac się, robiąc cokolwiek ale wspólnie.
luby- tu sama oceń sytuację czy wszytsko jest ok, nawet jeśli z pozoru tak się wydaje, czy aby jest tak na pewno??
alkoholizm w rodzinie- sugerowałabym dla Ciebie terapię DDA, a dla Was wszytskich terapię rodzinną.Pozdrawiam serdecznie i przepraszam za błędy jeśli takowe wystąpiły!A i żeby nikt mi nie zarzucił, że jestem pewna tego co piszę i się wymądrzam, to, to są MOJE PRZYPUSZCZENIA!!!
Myślę, że Twój syn nie pokazywał 3 latce siusiaka tylko przy niej się masturbował nie zastanawiając się, że ona to widzi.
AS ty juz dzisiaj nie myśl :):)
Jak mozna coś takiego pisać.Kobieta jest w ciąży i prosi o radę.
Chciała i jest w ciąży, ja byłam 2 razy. To nie As wymyśliła że syn autorki pokazywał 3 latce siusiaka, tylko sama Andzia napisała w wątku.
Nikt tego nie widział,opowiadała o tym 3latka. Nie za pochopnie oceniamy ?
Musiała widziec, taka mała dziewczynka z palca by sobie nie wyssała, dzieciaki zaczynają kłamac w późniejszym wieku, ale nie 3 latki.
Wolałabym nikogo nie oceniać.Tak małe dziecko ma równiez bujną wyobrażnię,mogło tez słyszeć rozmowę dorosłych ,albo pytania typu"czy on ci pokazywał?'
Ja nie oceniam, znam życie i wiem że takie rzeczy są możliwe, po przemyśleniu sama Andzia uwierzyła że to może być prawda, przeczytaj dokładnie 1 post.Moja córka jak była malutka , zawsze mówiła prawdę. Jak byłam z nią w sklepie osiedlowym, to na caly głos zapytała mnie, dlaczego pan wziął butelkę z napojem ,schował do kieszeni i nie zapłacił. Nie okłamała , widziała i powiedziała prawdę, zatrzymał go ochroniarz przy drzwiach.
Witaj Andziu ! W Katowicach jest Poradnia Medycyny Rodzinnej BOGUCICKA, Myślę że z tym trudnym problemem powinnaś się tam zgłosić z całą Twoją rodziną. Oto adres; Katowice ul. Bogucicka 14 . Pozdrawiam serdecznie, Irena.
Witaj,
Luby niech sie odpieprzy od syna a nie go opieprza. Zachowal sie bardzo niepedagogicznie!!!! Twoje "zamurowanie" na widok syna mastrybujacego sie jest wynikiem zasciankowego wychowania i wpojenia Tobie bzdurnych pojec juz jako dziecko. Nosisz ten wstyd do dzisiaj i teraz przenosisz na syna.
NIKT z WAS nie mial prawa zawstydzac syna w jego NORMALNYM rozwoju seksualnym!!!!!!! Nie mieliscie prawa pytac sie syna co robi ze swoim siusiakiem, reszte doczytasz w poradach seksualnych.
Podam Ci link, poczytaj i edukuj sie, bo najwieksza krzywde Ty robisz swojemu dziecku. Reszta Twoich rozmyslan, to kompletna bzdura, jak nie bedziecie z lubym zawstydzac i karac syna, to bedzie normalnie rozwijajacym sie mlodziencem!!!!
http://seksporady.info/poradnik/masturbacja.html
Milej lektury.
Pozdrawiam
O matko z córką, co Ty wogóle Tineczko wypisujesz? jak to nie mieliście prawa? zapytac własnego dziecka? To nie Szwecja! tylko Polska, chyba tylko w Szwecji tak się chowa dzieci, uchowaj Boże.
MR, wiadomo juz od dawna, ze masz zasciankowe pojecie o zyciu, seksualizmie......kraj nie ma znaczenia! W Afryce wycinaja RODZICE klitoris dziewczynkom, RODZICE (!) , w imie zacofania, wiary i "kultury" od dziada pradziada :((((((((((((
No , wlasnie w Polsce wychowuje sie nastepne pokolenia w Ciemnogradzie, wielka szkoda!
To wiesz co Ci Tineczko proponuję, ucz już Alvinka jak to ma robić, posadź go na krzesełu a sama się przyglądaj:) skoro uważasz że Andzia nie miała prawa, zwrócić uwagi własnemu dziecku.
W Szwecji, to babcie chyba kupują wnuczkom, do zabawy wibratory, jak wszystkie są takie toolerancyjne jak TY
Moja droga, Alvinek od dawna "bawi" sie siurakiem przy zmianie pieluszek i w kapieli:)))
A ja tego siuraka wycaluje za kazdym razem, jak tylko mam okazje :)))))))))
W dalszym ciagu nie zrozumialas problemu, no,trudno.
Ja wszystko dobrze rozumiem kochana:)))
sledze ten temat od rana i na taki post czekalam! Tineczko BRAWO!
Dziekuje :) Od razu mam usmiech na buzi, jak widze ludzi myslacych inaczej niz "matrony" ......
Wreszcie rozsądny głos!!!!! Bravo tineczka!!!!
Dziekuje kochany :)
Jestem za!!! Twój Mąż chyba już zapomniał jak miał naście lat!!! Jezu, to normalny etap w rozwoju dziecka a już zwłaszcza chłopaka. Mamy 21 wiek a nie 19, kiedy straszono dzieci że od masturbacji można oślepnąć lub ogłuchnąć... I jeszcze zawstydzanie go... Nie tędy droga!!!
Masturbują się i małe dzieci ( choć bez świadomości seksualnej ) i dorośli, dojrzali ludzie nawet będąc w stałych związkach. A już nastolatkowie zwłaszcza. Jak dla mnie to trzeba się cieszyć że Twój syn zaczyna być Mężczyzną i że napięcie seksualne rozładowuje w ten a nie inny sposób!!!
Pozdrawiam.
Jestes moja nadzieja, na zmiane mentalnosci przynajmniej w tym wieku:)))
Jakoś nie mogę doszukać się autora tego "poradnika". Gdzieś się podpisał, czy się wstydzi?
Andziu, onanizowanie sie u 12 latka nie jest zadna dewiacja, jest normalnym etapem rozwoju seksualnego. W poprzednim watku przeczatalam, ze masz 37 metrowe mieszkanie.w takiej ciasnocie chyba trudno o intymnosc, nie dziw sie wiec, ze chlopiec nie kryje sie zbytnio. Twoj "luby" nie ma prawa go za to strofowac bo sam jest facetem i chyba pamieta jak to jest. Poza tym ojczym (czy jak by go nie nazywac) powinien starac sie byc przyjacielem a nie surowam wychowawca. Narzadziem ojczyma jest dobroc, wyrozumialosc, tolerancja. Twoj syn moze czuc sie osamotniony i odsuniety na dalszy plan. Pisalas, ze ma kare za palenie papierosow. Jak dla mnie czarno na bialym widac, ze Twoje dziecko chce na siebie zwrocic uwage. Wiem, ze Ci ciezko bo i ciaza, i problemy finansowe ale MUSISZ znalezc wspolny jezyk z synem. Mow mu czesto, ze jestes z niego dumna, ze go kochasz, i niech to nie beda tylko slowa. Rola twego partnera jest tu bardzo wazna. Jak dzidzia juz sie urodzi powinien czasem sie nia zajac, zebys Ty mogla spedzic czas tylko ze starszym synem. nie przejmuj sie bzdurami, ktore tu czytasz, ze Twoje dziecko wyrosnie na dewianta albo geja, nic mu nie jest, troche sie moze zagubil ale rodzice sa po to, zeby mu pomoc.
Dobrze powiedziane.
Napisałam mniej więcej to samo:-)
Mag Twoj post jest najmadrzejszym glosem sposrod wszystkich, ktorzy tu cos napisali.Brawo.Czuc doswiadczenie i madrosc
Przez skromność nie zaprzeczę
:-)
Nic dodać,nic ująć Asiu :-)
Skopolendro, nalezy Ci sie medal, za te slowa :)
Popieram:) Nie tylko mądrze ale jak pięknie powiedziane...
Moja droga, WYLUZUJ!!!!!
Odrzuć katolickie uwarunkowania o grzechu. Uwolnij się od ciemnogrodu.....
To są normalne etapy rozwoju u człowieka - tylko ortodoksyjny, zaściankowy katolicyzm to tępi. Nie krzywdź własnego syna, przecież go kochasz....
A swojego Męża zapytaj, czy On w wieku Waszego syna sam tego nie robił????
Pamiętasz przypowieść o drzazdze w oku bliźniego i belce we własnym? Więcej zrozumienia i tolerancji.... dla dobra Twego i Twojego Syna.
Czuję się tak zażenowany tym wątkiem, że nawet nie skomentuję wypowiedzi (najdurniejszej jaką kiedykolwiek przeczytałem na WŻ) autorstwa as.
Autorkę wątka odsyłam do dobrego psychologa, a Tineczkę stawiam do kąta.
Dziewczyny czy nie ma ciekawszych tematów do dyskusji? Tak Was nakręca ten pseudomedyczny wątek? To są takie osobiste i intymne sprawy, że nie powinny wogóle na kulinarnym portalu się znaleźć. Tym sposobem możemy równie dobrze pogadać sobie o problemie braku erekcji czy brakiem orgazmu u kobiet.
Nie zamykam wątka tylko dlatego, aby nie być posądzonym o cenzurę i nadużywanie "władzy" moderatora. Ale powiem Wam jedno; jestem tym wątkiem zbulwersowany i zniesmaczony.
Bahus
To prawie tak samo jak ja...........
Ale dlaczego jesteś zbulwersowany ja nie rozumiem. Część wypowiedzi naszych jest bardzo delikatna i kulturalna. Takie jest życie i czasami nie wszytko jest proste. Mnie się nie podbają komentarze niektórych osób i uważam że o takich sprawach należy pisać delikatnie. Ale widać język rynsztokowy i prosty jest teraz bardziej w modzie (zwłaszcza wypowiedź as i daraks dno i żenada). A wątek faktycznie jest do zamknięcia bo poza utarczkami słownymi już nikt więcej nic mądrego nie napisze. Pozdrawiam.
Wiesz bahusie, właśnie dlatego, że takie tematy są dla znacznej części polskiego społeczeństwa bulwersujące, gorszące czy zniesmaczające, wiedza na te tematy okazuje się w tymże społeczeństwie znikoma. Wrecz szokujaco znikoma - jak dowodzi wypowiedź autorki watku i wielu innych uczestniczek. Gdyby podobne tematy nie były tematami wstydliwymi, tabu, gdyby moznabyło o nich iotawrcie rozmawiać - wierz mi, wiele dzieci nie zostałoby skrzywdzonych przez zaściankowe myslenie swoich rodziców.
Według mnie dyskutowanie na - jak powiedziałeś - forum kulinarnym o zdradzie męża nie jest czymś bardziej intymnym. Przy takich zaś watkach nie dawałeś w tak ostentacyjny sposób wyrazu swojego oburzenia.
Weź proszę jakąś mądrą książkę z zakresu psychologii dziecka, psychologii rozwojowej i przeczytaj. Masturbacja i pokazywanie siusiaka w wieku 12 lat jest objawem normalnym a nie dewiacją prowadzącą do pedofilii bądź kazirodztwa. Twoim zadaniem jest wytłumaczeniu Dziecięciu, żeby to robił jak jest sam, w odosobnieniu a nie publicznie i że pewnych rzeczy nie wolno robić. A Lubego zapytaj czy sam nie robi sobie dobrze od czasu do czasu. Porozmawiaj z Dziecięciem Ty a nie wynaleziony psycholog. Nie zasłaniaj się rychłym porodem, bo to nie zwalnia z odpowiedzialności za wszystkie poprzednie dzieci. ROZMAWIAJ Z DZIECKIEM to jest niesamowicie ważne. Naucz się tego jak trzeba. Z psychologiem rozmawiaj Ty aby dowiedzieć się jak dogadać się z Dziecięciem. To jest bardzo trudne ale warto. Ulka
Popieram. Nie wysyłaj dziecka do psychologa lub co gorsze do psychiatry! Ja znam kobietę, która faszerowała 5 letniego synka lekami od ADHD bo jej zdaniem był nadpobudliwy. Chłopak był ruchliwy jak kazdy inny dzieciak ... no może do tego bardziej niegrzeczny. :p
Podobnie jest z tym synem. Zamiast się przejmować i denerwować pokazać mu drzwi łazienki i po problemie. Nie ma co robić z igły wideł.
Ja bym jednak uznała wizytę za wskazaną. Na pewno nie ze względu na masturbację, bo to normalne. Chłopcu jak i mamie należy pomóc, bo wesoło z z tego co pamiętam i z tego co mi się jako obraz sytuacji wyklarowało ciekawie nie jest i to już od bardzo dawna.
Ja miałam na myśli tylko i wyłącznie masturbację. Nic nie wiem na temat innych problemów więc nie odnoszę się do nich. Jeśli sytuacja w rodzinie nie jest ciekawa a problemów z chłopcem więcej to owszem, dodatkowa pomoc i opinia specjalisty się przyda.
Moja mama też kiedyś zabrała mnie do psychologa dziecięcego bo nie mogłam nauczyć się tabliczki mnożenia :p Pani psycholog powiedziała, że jestem bardzo dobrze rozwinięta tylko zwyczajnie mam lenia. Tabliczki z czasem się nauczyłam choć nie mogę powiedzieć, że polubiłam matematykę :p
Wracając do tematu to te nasze rady są o tyłek wytłuc. Nie znamy kobiety ani jej syna, nie znamy ich sytuacji. Trudno jest komuś coś doradzać jak się nie zna głębiej prolemu.
Tu chyba już wszyscy zapomnieli o problemach z synem:) Ekshibicjonizm? Hmm... czy tylko chłopak na to cierpi?
Hmm... Racja
Ohhh, Darai, nie wiem , czy ktokolwiek moze cos doradzic, cos madrego napisac. Ja rowniez sledzilam i sledze historie Andzi. W tej chwili chcialabym tylko uratowac mlodzienca 12-to letniego od nieciekawej przyszlosci.......nie mam innych ambicji.
Dokładnie, przede wszystkim to nie tematy do roztrząsania na forum. Jeśli dobrze liczę to chłopiec jest 3 pokoleniem z problemami, chyba tylko o trzech zresztą wiemy. Mam swoje zdanie, ale pozostawię je jednak dla siebie. Chłopca i mamy która sobie nie radzi jednak mi szkoda.
Wlasnie, to nie jest temat na forum, glebiej problem siedzi niz mamy pojecie. Mnie najbardziej szkoda chlopca i juz zamartwiam sie nowa dziecinka.....rowniez musze duzo mysli zatrzymac dla siebie....Szkoda mi calej calej rodziny.
Tineczko przestań chrzanić :)skąd Ty możesz wiedzieć, jaka przyszłość czeka syna Andzi? jasnowidzem nie jesteś, lepiej się martw, przyszłością wnuka.
MR , ja sie bardziej martwie, co zrobisz Piotrusiowi jak za siusiaka sie zlapie.......
Moje dzieci Tineczko, mają swoje pokoje, jak wchodzę do pokoju córki to pukam, do pokoju syna też będę pukac ,Piotruś jest jeszcze mały to niech się łapie za siusiaka, a jak będzie starszy, nie będę tego widziec:)
Bardzo madre rady, bo 12 -nasto latek jest nadal dzieckiem. Andzi dzieckiem , tylko i wylacznie. Jej odpowiedzialnoscia, na madre prowadzenie za reke do przystosowania syna do zycia w wieku doroslym.
Masturbacja w tym wieku jest normalnym zjawiskiem ale pokazywanie siusiaka to już chyba nie???
Potem sie ludzie dziwią, że jest takie zepsucie na świecie, skoro sami dają przyzwolenie na takie zachowanie. To sa rzeczy intymne, chyba bym się ze wstydu spaliła, jakbym miała brac syna swojego za rękę, uświadamiac go i proponowac mu łazienkę.
jasne najlepiej zamiatać w imię wstydu problemy pod dywan.Wzmiankę o zepsuciu pominę :)
O przepraszam Agusiu:) ja swoich problemów nie zamiatam pod dywan, zawsze je rozwiązuję. Myślę że każdy człowiek powinien miec, trochę wstydu, bo wstyd to dobra cecha, współczuje ludziom, którzy nie mają go wcale.
MR gdzie Ty widzisz wstyd. Nie wiemy jak andzia wychowuje swojego syna. Stało się coś mu tam.... uniosło się ( wiemy o co chodzi. ) Został przyłapany. Stało to się jak odrabiał lekcje za drugim razem. Został skrzyczany. Czy wstydem jest ,że chłopak dojrzewa chyba nie. Nie powinien tego robić publicznie, zgadza się ale jemu to się przytrafiło drugi raz i zostal opierdzielony w imię tego że Matka Boska tak nas skonstruowała że w pewnym wieku dojrzewamy w pewnym rozkwitamy a jeszcze w pewnym przekwitamy. Chyba pora zakończyć wątek. Tak czy siak jestem zdania, że nie pomorzemy Andzi najpierw ona musi sama pomóc sobie i swojej rodzinie.
Ja już kończę, ide robic obiad:)
Bardzo kulturalna wypowiedź, jak z rynsztoka,i to napisała kobieta! pierwszy raz słyszę takie słowa, gdzie cię nimi karmili?
ręce mi opadły..
Czasami może warto pomyslec nim sie napisze..
Tak ja już pod wypowiedzią bahusa napisałam że ta wypowiedź powinna być usunięta. Nie bardzo wiem jak skomentować bo czasami warto by było włączyć myślenie a nie jak się wstanie lewą nogą to od razu swoje frustracje wyżygiwać na forum.
Wypowiedź skasowana! Niedopuszczalne jest takie słownictwo!! Resztą zajmie się administrator.
Dziękuję serdecznie w imieniu swoim i innych forumowiczów. Pozdrawiam
Po pierwszem nie zauważyłam tu żadnych wulgaryzmów, jest to język potoczny, może nie pochodzi z ambony, ale wystarczy przeczytać trochę literatury, również tej nagradzanej, aby zrozumieć ich znaczenie. Więc zachowywanie się tu jak miss manciocha jest z lekka śmieszne.
Poza tym, skoro tak wszystko usuwamy, co "niemoralne", zgłaszam do usunięcia wypowiedź mamy Róży, sugerującą, że wywodzę się z rynsztoka i tak moi Rodzice nauczyli mnie mówić, gdyż jest ona dla mnie obraźliwa, nawet podchodzi pod pewien paragraf.
Wszystkim radzę trochę dystansu, na dewocję przyjdzie jeszcze czas
Tu się nie ma się o co obrażac , nigdzie nic nie napisałam o Twoich rodzicach, i że Ty pochodzisz z rynsztoka, miałam na myśli tylko język jakim się posłużyłaś w tym wątku. Wybacz , ale w moim środowisku nikt nie operuje takim słowami. Przepraszam, że tak to odebrałaś.
Po prostu przegięłaś pałę to nie jest forum typu Pudelek. Nie umiesz napisać nic ciekawego i kulturalnie to nie pisz wogóle. A jak chcesz się powyrażać to otwórz sobie okno i pokrzycz. A najlepiej to poczytaj poradnik tineczki bo właśnie widać pewne zaburzenia na pewnym tle hehehe. I nie wytykaj mi tu literatury bo po Twoich postach sądząc to czytasz harleqiny gdzie tam panowie całują panie bo złotych kędziorkach. Prośba do moderatorów o zamknięcie tematu bo z kulturalnej dyskusji robi się bzdurna obcesowa pyskówka i zwykły trollizm.
Co Ty masz do Tineczki, nawet do stóp jej nie sięgasz? Chyba zazdrość przez Ciebie przemawia, bo nigdy nie będziesz taka jak ona. Jesteś tak zapyziała w swoim zaściankowym, zdewociałym przekonaniu, że aż strach. Co do literatury, to biedna istoto, nie masz pojęcia, z kim rozmawiasz. I przez cały czas ani razu się nie wyraziłam, chyba, że jakiś chochlik dokłada coś między moje słowa
Wiesz co Ty chyba jednak masz coś z głową i widać że bardzo nie dokładnie przeczytałaś cały ten watek a moich aluzji odnoście poradnika tineczki nawet nie zrozumiałaś. Oj idź sobie Dodzi albo disco polo posłuchaj lepiej się będziesz czuć. I nie bardzo wiem co chcesz swoim prostactwem i ubliżaniem osiągnąć chyba tylko bana od któregoś z moderatorów możesz dostać bo nie znasz regulaminu forum. Jak chcesz to ja Ci zaraz poubliżam ale tak że się dopiero dowiesz jakie w języku polskim mamy piękne epitety.
zgłaszam wątek do usunięcia.
I wyszło prostactwo .
Również proszę o usunięcie
Myślę, że dyskusja w tym wątku straciła sens, zaczęła sprowadzać się do wycieczek osobistch. W tej sytuacji wątek zamykam.