Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Jak to u Was jest ze wzruszeniem?

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-17 22:19:17

    Ostatnio mam problem ze sobą, strasznie się wzruszam z byle powodu:( ktoś mi coś opowiada wzruszającego, mnie już lecą łzy, nawet teraz na  tańcu z gwiazdami, mimo że nie przepadam za Edytą Górniak , ucieszyłam się że została i się pobeczałam, nie mówiąc już o programach publicystycznych gdzie dzieje się ludziom krzywda, czy zwierzętom. Wtedy już z córką płaczemy obie, nie wiem od czego to zależy, kiedyś byłam mocniejsza psychicznie:(
    Jak to u Was jest z tym wzruszeniem? zdarza Wam się popłakać z byle powodu?

  • Autor: as Data: 2010-10-17 22:27:46

    Ja łatwo się wzruszam. Dodatkowo mocno mi wtedy podnosi się ciśnienie i puls. Na moje szczęście mam niskie ciśnienie więc nie jest to niebezpieczne. Mąż się ze mnie śmieje. Mój tata też łatwo się wzrusza. Skoro u Ciebie to nowość to zapytam kiedy ostatni raz robiłaś badanie poziomu hormonów tarczycy? Takie zachowanie może ale nie musi świadczyć o jej nieprawidłowej pracy. Ja u siebie sprawdzała 11 miesięcy temu i było ok. Poprosiłam lekarza o skierowanie na morfologie również pod kontem tarczycy i badanie moczu. Dostałam i zrobiłam choć był to koniec roku prawie.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-17 22:42:45

    Tarczycy raczej nie mam, ale i tak zrobię badania, przed wizytą u ortopedy.

  • Autor: jareksz Data: 2010-10-18 10:08:38

    Użytkownik Mama Rozyczki napisał w wiadomości:
    > Tarczycy raczej nie mam

    U ła! Przydaje się.

  • Autor: Shanna Data: 2010-10-17 23:06:59

    No tos mnie niezle zastanowila. Ja zawsze bylam ''twarda'' i malo co mnie wzruszalo. Jakbym serca nie miala. teraz bezcze bo byl wypadek, becze  z radosci bo gornikow uratowali, becze bo kuzynka sie z czegos tam cieszy.... A zeby bylo smiesznie w zeszlym tyg bylam u lekarza bo sie nie za dobrze czuje a ten mnie pyta o tarczyce. Teraz czekam na wyniki. I co mam teraz zrobic? Smiac sie czy plakac?

  • Autor: as Data: 2010-10-18 12:30:00

    U nas na wynik długo się nie czeka. Są za kilka godzin lub na drugi dzień.

  • Autor: majolika Data: 2010-10-18 12:51:51

    Specjalistka(autentyczna) od tarczycy to jestem ja.Nie posiadam jej już(zrakowaciała mi) od 15 lat .Wycięli, nie mam, zapomniałam. Teraz tylko tabletkę z tyroksyną łykam codziennie.
    Ale powiem wam, że pierwszy objawem nadczynności(wystepuje przy nowotworach, zapaleniach i chorobie Haschimoto) jest  ogromna nerwowosć i chudniecie katastrofalne-to mialam.Przy niedoczynności tyje się (tyroksyna przede wszystkim odpowiada za przemiane materii)jest się ospałym i zimno wciaż-to mam)))Wystarczy zrobić jedno badanie krwi- na TSH i wszystko będzie jasne. W moim szpitalu bez skierowania to kosztuje 16 zł.Ze skierowaniem za darmo.

  • Autor: majolika Data: 2010-10-18 12:54:19

    PS. mój szpital tzn, ten naprzeciwko, którego mieszkam)))

  • Autor: Manciocha Data: 2010-10-18 12:59:48

    A na przeciwko którego szpitala mieszkasz? :D

  • Autor: majolika Data: 2010-10-19 12:10:18

    Wojewódzkiego. Miejsce całkiem fajne, ale czasem karetki okrutnie wyją, czy helikoptery, ale zawsze wtedy mysle, że pewnie ratują komuś życie.....Niestety tramwaj maja puścic i zabrali się za budowę drogi szybkiego ruchu w pobliżu. Będzie wesoło. Myslimy jednak o wyniesieniu sie pod miasto.

  • Autor: Manciocha Data: 2010-10-19 12:15:00

    Hahahahaha jaki ten internet mały to witam sąsiadkę i na ciasto zapraszam

  • Autor: majolika Data: 2010-10-19 12:21:35

    No narazie unikam ludzi. Mów mi grypiarz(podobno świński)))

  • Autor: Manciocha Data: 2010-10-19 12:24:58

    Eeee nie dziś na wm.pl pisali że dużo infekcji ale żadnej grypy jeszcze nie wykryli. Ale w tym roku to chyba jakąś nową muszą wymyślić. :D

  • Autor: majolika Data: 2010-10-19 12:42:01

    Ale  na pewno sie spotkamy))

  • Autor: majolika Data: 2010-10-19 12:20:36

    PS. A otarczycę należy bardzo dbać, sprawdzać. To jakaś epidemia, czy co. Spośród moich znajomych strasznie dużo osób ma z nią problem, a jej niedomagania powodują spustoszenie w organiźmie.to BARDZO ważny organ.Lekarze twierdzą,że to z powody niedostatku jodu, ale ja mam osobiste podejrzenia. To zaczęło się tak po 26.04.1986r.A może zatrucie środowiska, żywności.Wszystkie czynniki razem.Nie wiem.

  • Autor: Glumanda Data: 2010-10-17 22:31:28

    Owszem... rowniez tak jak Ty..moje oczy zbudowano blisko wody.. Szczegolnie jak ogladam filmy..ktore wzruszaja. Nie musza to byc nawet filmy dla doroslych.
    Piekna muzyka tez wzrusza mnie do lez.. a juz gdy pomysle, ze to sluchalam z Ojcem, ktory nie zyje.. czy chcialabym aby slyszal to ze mna ktos, bliski memu sercu.. i juz mam gesia skore a lzy leca same. Placz to wcale zaden wstyd.. Swiadczy tylko o wrazliwej duszy... takie jest moje zdanie..

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-17 22:38:58

    Nie wiem co się dzieje, czy to że jesień przyszła, czy że zbliża się święto zmarłych:( myślę o swoich nieżyjących bliskich i płacze po cichu, żal mi że ich nie ma. A może to hormony się poprzestawiały:(

  • Autor: megi65 Data: 2010-10-17 22:49:02

    Oj kobitki .. kobitki ... '' w życiu trzeba byc twardym  a nie mientkim '' .... " Kiler ''
    Czasmi zastanawiam sie . ze to nasze , współczesne pokolenie bardzo słabe psychicznie,.. !
    Słuchając opowiesci ludzi z którymi pracuje ..a przezyli koszmar II wojny ...
    podnoszenia sie do życia ..budowania domu , więzi rodzinnych ...
    to dla mnie Bohaterowie... !
    Szczerze .. rzadko wyciskam łzy ....praca uodporniła mnie...
    Ale długo pewne sprawy zostają w moich myślach i sercu .. :)

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-17 22:56:29

    Ale jak tu być twardzielem? dziwię się sama sobie, kiedyś od czasu do czasu się wzruszałam, ale teraz to szok!! Jak moja przyjaciółka była chora, wmawiałam jej że będzie dobrze, potem się odwracałam i jak nie widziała, płakałam. Teraz już nikomu nić bym nie wmówiła, bo od razu becze..

  • Autor: Shanna Data: 2010-10-17 23:08:56

    Mam dokladnie to samo. Kiedys wzruszenie albo nie przychodzilo albo gdzies, po cichu, samemu, w kacie sie pochlipalo. Teraz becze z byle powodu.

  • Autor: Ala06 Data: 2010-10-18 18:27:43

    Ale takie tlumienie uczuc to tez nie dobre

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-10-18 07:41:58

    może przekwitacie :P a na poważnie taki stan psychiczny może się pojawiac od tabletek antykoncepcyjnych

  • Autor: ania205 Data: 2010-10-18 08:28:02

    ja też należę do tych miękkich...z byle powodu..smutek..radość..beczę ..

  • Autor: megi65 Data: 2010-10-18 09:45:59

    Kobitki co wy takie beksy .... ha ?
    Zima idzie... sople będą wam z nosa i z oczu wiścieć ...
    Mysleć pozytywnie ... i już basta .. !
    Tam gdzie mozna pomóc to pomagajcie ...
    Pozdrawiam wszystkie .. ""Płaczące Niewiasty ''
    uchachana .. Megusia !!

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-18 14:09:35

    Częśc z nas mogłaby pracowac, jako płaczki na pogrzebach. Meguś myślę że pozytywne myślenie tutaj nic nie pomoże, to siedzi w człowieku, i przy wzruszeniu............... pociąga za sznureczki:)
    Wszystkim się nie pomoże, ale głupio trochę ogląda tv , czy słuchac sąsiadki jak opowiada o kimś, że.................. mu coś się tam przytrafiło niedobrego, i beczec.

  • Autor: Glumanda Data: 2010-10-18 15:05:04

    Megi65.. ale kto tu mowi, ze my sie smucimy?? wzruszamy sie pieknymi, lub smutnymi rzeczami.. i to nie jest rozpacz tylko lzy wzruszenia.. Kto tego wcale nie ma to ma skore gruba jak slon..  :P

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-18 08:31:53

    Oj Agusiu:) mnie po głowie jeszcze chodzi trzeci dzidziuś, a Ty mi o przekwitaniu, dajesz do myślenia

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-10-18 14:39:49

    i tak trzymać :):) Napisałam o tym bo wiele kobiet nie zdaje sobie z tego sprawy. Taki powód nadmiernej płaczliwości też trzeba brać pod uwagę.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-18 17:00:15

    Przed 40, kobiety raczej rzadko przekwitają:)

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-10-18 18:21:24

    MR a tu się zdziwisz bo przekwitają. Wszystko zależy od genetyki.

  • Autor: renataz36 Data: 2010-10-18 10:20:34

    Oj mam to samo i to od niepamiętnych czasów, ładny film, przenikliwa muzyka czy publicystyka gdzie komuś dzieje się krzywda... łezki mam tuz tuż za powieką. Moj synowie już sie do tego przyzwyczaili ale czasem się smieją oglądając ze mną TV nawet spaglądają czy MAMA JUŻ PŁACZE? hmm widać taka moja natura. Wmawiam sobie, że mam to po mamie, która wzrusza się jeszcze bardziej... nawet przy składaniu życzeń. Chłopaki od zawsze mówią o wigilii... oo i babcia znów będzie płakać haha
    Widać to u nas rodzinne

  • Autor: Rzymianka Data: 2010-10-18 11:06:51

    Jak bym czytała o samej sobie. Pozdrawiam "płaksice" !

  • Autor: Agulek74 Data: 2010-10-18 10:22:43

    Oj z tym wzruszeniem to u mnie jest strasznie. Ja nawet beczę jak moje dziecko dyplom dostaje a już nie wspomnę jak na zakończenie roku dostałam dyplom za udzielanię się w życie klasy.. to dopiero był cyrk bo nauczycielka patrzyła się trochę dziwnie na mnie;) Wzruszam się praktycznie non stop. U nas to dziedziczne, mamy to z siostra po mamie :) Nawet na ślubie płaczę, na komunii dzieci też się wzruszałam, ot tak już mam i wolę być taka niż twarda.

  • Autor: as Data: 2010-10-18 14:45:27

    Ja nawet płaczę jak obce dzieci idą do I Komunii. Gdyby ktoś zapytał mnie dlaczego, to nie wiem.

  • Autor: majolika Data: 2010-10-18 12:07:24

    Ja niestety rzadko sie wzruszam.Twarda baba ze mnie.Zreszta troche mi nawet nie wypada. Ale sa sytuacje- ot choćby ostatnio, kiedy chłopaki żegnali się po wspaniałej imprezie na całe miasto z nasza chora koleżanką. Oni płakali, jak bobry.Ja też.Nie moge się przy nich wzruszac, bo zaburzam ich bezpieczeństwo. To ja mam być oparciem, wytłumaczeniem itp. ale czasem się nie da.
    Wstawiłabym fotki, ale to tez nie na miejscu.Sama je tylko czasem oglądam i coś chwyta mnie za gardło.
    W sytuacjach prywatnych rzadko łykam łzy. Czasem roztrzęse się przejeżdżając obok szpitala, gdzie umierali moi bliscy, czasem na jakims prawdziwym do bólu filmie, czasem widząc zasypiające o zmierzchu jezioro....ale rzadko.

  • Autor: Dorotaxx Data: 2010-10-18 12:25:16

    Ja tak miałam jak byłam w ciąży.

    Ty lepiej test zrób

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-18 13:57:35

    Też o tym myślałam ,ale to raczej nie to, jednak  jutro kupię dla pewności :)

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-10-18 14:41:02

    bedzie co świetować :):):)

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-18 14:49:56

    Agusiu, to niemożliwe! a powiedz mi, jak u Ciebie z  tym wzruszeniem?:) jestes beksa czy nie?

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-10-18 15:09:30

    u mnie różnie Edyta Górniak mnie nie wzrusza :):) Ja jestem z ta wrażliwościa tak pośrodku :):)

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-18 17:29:03

    No właśnie, nigdy za nią nie przepadałam, ale wczoraj miała łzy w oczach i sama była wzruszona, więc i ja się wzruszyłam, sama nie wiem dlaczego.:)

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-10-18 18:51:02

    MR ona przeważnie ma łzy w oczach dlatego ja u niejłzy  trakruje to jak standard który mnie nie rusza.

  • Autor: as Data: 2010-10-18 14:46:52

    I będziesz mieć dodatkowy powód do płaczu

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-18 14:50:59

    Ło matko

  • Autor: as Data: 2010-10-18 14:57:38

    Niezależnie jaki wynik wyjdzie

  • Autor: Klaudia.o Data: 2010-10-18 17:05:49

    Mnie wzruszają przejawy przywiązania i miłości.. Mąż trzymający żonę za rękę  w czasie porodu, para staruszków w przychodni "bo pani doktor, on tak o mnie dbał przez całe życie, teraz ja musze mu pomóc". Wzruszenie w takich sytuacjach to nic złego, ale... łzy mi lecą ciurkiem i nie moge słowa wydusić, troszkę to jest kłopotliwe :)

    A złe wiadmości, widok krzywdy człowieka czy zwierzęcia wywołują u mnie łzy ,ale niewyobrażalnego smutku..

  • Autor: kasia146 Data: 2010-10-18 20:12:03

    ja tak mam od momentu zajscia w ciaze przez cala ciaze bylam taka wrazliwa a teraz moj syn ma juz rok i tak mi zostalo tez sie wzruszam z byle powodu i zaraz mi sie plakac chce

  • Autor: Dorotaxx Data: 2010-10-18 20:53:41

    Bo zostałaś matką i teraz troche inaczej patrzysz na świat :-)

  • Autor: słodki buraczek Data: 2010-10-18 21:08:26

    Znowu sie muszę pod ciebie podpiąć.
    Ja mam tak samo. Wcześniej "twardzielka", prawie nic ze mnie łzy nie bylo w stanie wycisnąć. Za to ciąży beczałam z byle powodu (biedny Mężyk!). Teraz jest dużo lepiej, ale np. na filmach potrafię uronić łezkę lub dwie. A jak film jest o dzieciach i np. o ich chorobie, to juz ciurkiem mi łzy kapią. Największe wrażenie zrobił na mnie film pt. "Nie bez mojej zgody" z Cameron Diaz. Kilka nocy nie mogłam potem spać tak mną wstrząsnęła ta historia (podobno na faktach). A wszystko dlatego, że właśnie sama jestem od kilku lat matką i na wiele rzeczy patrzę zupełnie inaczej niż przed posiadaniem potomstwa.

  • Autor: as Data: 2010-10-28 16:41:08

    Dziś przeczytałam ten artykuł http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Dzieci-plonely-zywcem-w-aucie-zostawionym-przez-matke,wid,12803589,wiadomosc.html?ticaid=1b248 Jak chciałam go mężowi opowiedzieć to strasznie łamał mi się głos. Myślałam, że za raz się popłaczę, a broniłam się by mnie mąż nie wyśmiał.

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-10-28 20:06:39

    Dla mnie ta matka to niedorozwinięta umysłowo kobieta która nigdy nie powinna mieć dzieci. Przez takie kretynki cierpią i cięzko choruja dzieci. Wybaczcie ostre słowa ale nie mam uczuć względem takich osób które narażają na tak wielką krzywdę takie maleństwa. Jak okaże się że dzieci spłoneły przez niedopałek papierosa pozostawiony przez nią to powinna mieć zabrane prawa rodzicielskie i być surowo ukarana.

  • Autor: as Data: 2010-10-28 21:21:54

    Ja obawiam się jeszcze gorzej: Czy mamusia nie zostawiła im do zabawy zapalniczki lub zapałek by siedziały cicho. Skoro ogień wybuchł w pobliżu tylnej kanapy.

  • Autor: makusia Data: 2010-10-28 20:57:33

    Nie skomentuje tego, bo musiała bym użyc niecenzuralnych słów:((

Przejdź do pełnej wersji serwisu