Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Kobieta pracująca...w męskim zawodzie ;)

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-10-26 18:33:16

    Dzisiaj w mojej firmie sensacja!
    Zauważyli to panowie...że tir ma tabliczkę z imieniem Krysia.W przerwie obiadowej wyglądali z zaciekawieniem przez okno i komentowali poczynania Krysi.Podjeżdżała cofając tirem pod rampę i zrobiła to perfekcyjnie.Głupie komentarze trochę mnie zirytowały,więc zapytałam kolegę :"czy dobrze się czuje 'dopingując' przez okno Krysię?-Przecież ona i tak Ciebie nie słyszy.Może idź i z bliska wyraź swe obawy,że rozbije rampę!
    Dorosłemu facetowi zrobiło się po prostu głupio...

    Jakie są Wasze odczucia,gdy widzicie kobietę w męskim zawodzie;)

  • Autor: agus2404 Data: 2010-10-26 18:35:34

    ciemność widzę, ciemność :P
    a w zasadzie- jasność :)

  • Autor: jareksz Data: 2010-10-26 18:37:23

    Zapracowana kobita, nie miała czasu napisać:)

  • Autor: agus2404 Data: 2010-10-26 18:37:58

    myślisz że w męskim zawodzie? :)

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-10-26 18:42:23

    Ha! napisałam!tylko mi klawiatura zrobiła psikusa i "zjadła" to co napsałam;)
    Ale proszę na temat:)   ...cho małe dygresje też mogą być;)

  • Autor: tineczka Data: 2010-10-26 18:38:30

    Jasiu, wiem, wiem to niewidoczny ten zawod:))))))

  • Autor: agus2404 Data: 2010-10-26 18:47:29

  • Autor: agus2404 Data: 2010-10-26 18:50:09

    Zdarzyło mi się dzisiaj jechać autobusem.. I pół drogi obserwowałam Pana Kierowcę i się zastanawiałąm, czy dałabym radę prowadzić autobus... Albo trolejbus.. I doszłam do wniosku, że chyba nie...  Tira chyba też nie umiałabym poprowadzić.. Najdroższy kiedyś jeździł tirami i wiem, że to nie takie hop siup... :)
    No ale.. Ja mam 160 cm.. Jestem mała i niezbyt potężna :P Autobusy i tiry wydają mi się ogromne.. Może dlatego...

    Natomiast uważam, że jeśli kobieta czuje się na siłach- to czemu nie?????

  • Autor: as Data: 2010-10-26 18:58:12

    Ja osobiście nie widziała bym się chyba w żadnym męskim zawodzie. Jak jakaś kobieta tak chce pracować to mi to nie przeszkadza. W końcu kobiety zawsze chciały równouprawnienia. 

  • Autor: eyta Data: 2010-10-26 19:47:53

    Jak dla mnie nie ma damskich i męskich zawodów, są ludzie którzy albo mają predyspozycje do danego zawodu albo nie:)

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-26 19:52:26

    Ja bym siebie nie widziała w zawodzie hydraulika, przepychającego rury:)))

  • Autor: eyta Data: 2010-10-26 20:22:14

    Hm, ja raczej też , chociaż z mężem omal nie nurkowaliśmy w szambie:)
    Byłam chowana na synusia,więc nic co męskie nie jest mi obce,no może oprócz sikania na stojąco

  • Autor: Wkn Data: 2010-10-26 20:35:32

    >no
    > może oprócz sikania na stojąco

    A, to "Konopielkę" poczytaj  - bo zdaje się w tej właśnie książce (czy może w "Chłopach"?...) baby wyłaziły rankiem przed chałupy, stawały w szerokim rozkroku pod płotami, zadzierając kiece i sikały, poziewując i plotkując z "sumsiadkami zza płota" :D

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-10-26 20:40:33

    w Chłopach to chyba raczej nie ! prędzej w Konopielce :))

  • Autor: Iloria Data: 2010-10-26 20:42:30

    heehe w Konopielce tego raczej nie było... no chyba, że pamięć mi szwankuje. :)

    W moim mieście od zawsze kierowcami busów byli mężczyźni aż do czasu... gdy za kółko zasiadła kobieta.  Całkeim ładna i szczupłą blondynka. Miałam przyjemność z nią jechać. Kierowała dobrze, jak każdy inny kierowca busa. Nie raz (co prawda nie w Polsce) widziałam za kierownicą TIRa kobietę.
    Jestem zdania, że jeśli ktoś chce i potrafi to może pracować gdzie chce.

  • Autor: tineczka Data: 2010-10-26 23:48:48

    Iloria, przypomnialas mi program w tv o tirach jezdzacych na lodzie do Alaski, okropnie niebezpieczny transport, w kazdej minucie tir moze sie utopic. Kobiety prowadza rowniez tiry i podobno sa tak samo macho jak panowie:)

  • Autor: eyta Data: 2010-10-26 21:40:33

    e , tak to też umiem, ale bez zdejmowanie spodni to juz nie:)

  • Autor: skopolendra Data: 2010-10-27 10:06:47

    jezeli chodzi o poczatek ksiazki kiedy to Redlinski opisuje jak to mieszkancy wsi "szczo na stojaco" to chyba "konopielka" albo moooze "Awans"?

  • Autor: a. Data: 2010-10-27 19:51:19

    Konopielka ale ja myślałam że to jednak o facetach było oj trzeba do książki wrócić ;)

  • Autor: as Data: 2010-10-27 10:20:44

    Ekolodzy zalecają sikanie pod prysznicem. Zmniejsza to zużycie wody bo nie trzeba wtedy spłukiwać w ubikacji,a pod prysznicem i tak wodę trzeba lać:D

  • Autor: jareksz Data: 2010-10-27 10:34:40

    Albo do zlewu, no ale dla was kobitek, to trochę ciężko. My ekolodzy sobie poradzimy

  • Autor: skopolendra Data: 2010-10-27 10:39:22

    As lubie czytac Twoje wypowiedzi bo sa naprawde osobliwe. Slaszalam o dermatologicznych zaletach sikania pod prysznicem (grzybica stop) ale o ekologicznej nigdy nie pomyslalam.Moze w ramach ekologii bedziemy tylko raz dziennie splukiwac wode w muszli albo tylko po "grubszych" potrzebach..?Ostatecznie naturalny smrodek jest poprostu naturalny:)

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-10-27 10:36:20

    Nie widzę w tym nic dziwnego, moja córka jeździ tirami, wcześniej kierowała autobusem, przewoziła niebezpieczne ładunki a z wykształcenia jest mechanikiem-kierowcą. Kiedyś musiała staczać boje o pracę w tym zawodzie bo dużo było niedopuszczalnych prac dla kobiet np. kierowanie autobusem.

  • Autor: jareksz Data: 2010-10-27 10:42:19

    A jaki to męski zawód "kierowca"? Może kiedyś trzeba było mieć trochę siły, by kręcić kółkiem. W wawie kilka lat temu MZK nawet na specjalnych plakatach zachęcały panie do podjęcia pracy, jako kierowca, motorniczy.

  • Autor: Mika K Data: 2010-10-27 18:42:20

    W Tychach panie już od lat jeżdżą trolejbusami autobusami troche później ale i tak u przyjezdnych wzbudzaja podziw.Jak byłam jeszcze dzieckiem pamiętam jak w trolejbusie czasami spadły szelki to wszyscy stali w oknie i patrzyli z niedowierzaniem czy pani sobie poradzi z tymi szelkami i pojedziemy dalej:)?

  • Autor: spajdermen Data: 2010-10-27 19:47:05

    Właśnie -,,walczycie" o równouprawnienie a nadal dzielicie prace na męskie i żeńskie, moje drogie panie , mogę z własnej obserwacji powiedzieć że w Norwegii nie ma żadnego podziału,panie pracują we wszystkich jak to mówicie zawodach męskich, nie tylko jako kierowcy autobusów, ale także karetek
    pogotowia czy straży pożarnej, jako hydraulicy elektrycy, na dachach, dużo tu wymieniać, mało tego nie pozwalają sobie pomagać.
    Nie walczą o priorytety bo była by to dla nich obraza, myślę że równouprawnienie mają w swojej świadomości, natomiast w Polsce walczycie o równouprawnienie, ale pod warunkiem że otrzymacie to co jest dla was najwygodniejsze, zapominając że jest też druga mniej wygodna strona medalu.
    Ta tak jakby powiedzieć że w biurze to mogę pracować ale jako kierowca co to to nie.

  • Autor: tineczka Data: 2010-10-27 22:05:47

    Tak samo w Szwecji od lat :)

  • Autor: Ala06 Data: 2010-10-27 19:35:05

    Mam przyjaciolke ktora powozi bryczka
    zaprzezona w konie, podczas sezonu wozi turystow
    po Krakowie i wiecie co,  zawsze do niej jest kolejka oczekujacych :)

  • Autor: a. Data: 2010-10-27 19:55:11

    Ja jak mówię kim jestem z zawodu to też wszyscy robią wielkie oczy ;) a jak jeszcze dodaję że w nim pracuję...
    Ale to z niewiedzy i mitów na temat zawodu leśnika wynika chyba bardziej niż z jakichś "trudniości" w wykonywaniu tego zawodu.

    Ale drwalem to bym jednak chyba raczej nie dała rady być. Ale już w harwesterze....

  • Autor: jareksz Data: 2010-10-27 20:04:40

  • Autor: a. Data: 2010-10-27 20:32:56

    ;)

  • Autor: eyta Data: 2010-10-28 16:59:31

    A mi tata nie pozwolił iśc do technikum leśnego:(

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-10-30 07:36:53

    Wybieram się do warsztatu samochodowego na wyminę opon na zimowe.Pojadę do tego co zwykle.Prowadzi go małżeństwo...Oboje pracują przy naprawach aut,przy wymianie opon itd...Idzie im to bardzo sprytnie!

    Autobusem MPK(a jest ich 4 w 14-tysięcznym miasteczku) jeździ kobieta.W mojej firmie,która zatrunia ok 150 osób wózkami widłowymi jeżdżą kobiety(chyba 6 kobiet zdobyło uprawnienia ok 2 lat temu).Jeżdżą tak samo dobrze jak mężczyźni ,a warunki do poruszania się wózkiem widłowym w zakładzie są są dość trudne.Z powodu braku chętnych mężczyzn na operatora wózka widłowego pracę tę zaproponowano kobietom.Kobiety w mojej firmie obsługują też dużą część maszyn i urządzeń i wykonują inne pracę "męskie".Niektóre się ku temu buntują, a inne nie mają żadnych zastrzeżeń do takiej pracy.
    Dla mnie osobiście podoba się praca "za kółkiem",ale ,że mój ślubny ma wątpliwości,że sobie nie poradzę i( najważniejsze!) szkoda mi zostawić moją obecną pracę(mam umowę na czas nieokreślony, a na dzisiejszym rynku pracy-wiadomo...).
    Czasem sprzeczam się z mężem o jego poglądy,że sobie nie poradzę,bo wyręczam go w wielu sprawach np kupuję oleje,części do wszelkiego rodzaju maszyn jakie mamy w gospodarstwie.A odnośnie maszyn...to przypomniało mi się,że mąż będąc na kursie operatora komajnów zbożowych mówił,że była na nim młoda kobieta.Była pilnym słuchaczem(w odróżnieniu do większości),a jej znajomi mówili,że mąż tylko paliwo zalewa a ona obkasza kombajnem pole swoje i sąsiadów.Dla mnie to jest już właśnie wyższa szkoła jazdy,bo za "kółkiem" ze wspomaganiem to nie jest tak strasznie

  • Autor: caroline1983 Data: 2010-10-30 12:38:43

    Gratuluje odwagi takim paniom. Sama pracuje w nieco nietypowym zawodzie jak na kobiete - jestem magazynierem i jeżdżę widlakiem

  • Autor: a. Data: 2010-10-30 17:29:20

  • Autor: Tusiaczek Data: 2010-10-30 18:57:56

    Kiedyś oglądałam reportarz o pani grabarz (grabarce? ) no... to dopiero ciekawa, pełna niespodzianek praca. Nigdy nie wiadomo co się tym razem wykopie...

Przejdź do pełnej wersji serwisu