Czeka mnie w najbliższym czasie ta wątpliwa przyjemność, mianowicie TK zatok przynosowych. Czy ktoś z was to przechodził i może podzielić się "wrażaniemi"? Czy trzeba się jakoś przygotować do badania? Z dwóch w miarę wiarygodnych źródeł otrzymałam sprzeczne informacje: 1) nie wymaga żadnych przygotowań, trzeba po prostu się pojawić; 2) trzeba być na czczo, a na godzinę przed badaniem nie wolno nawet pić... ; jako że badanie mam o 15:00 podobno mogę zjeść śniadanie (chyba to będzie najobfitsze śniadanie, jakie pochłonę )
I bądź tu mądrym... Czekam na wasze rady i opis doświadczeń.
Rejestrując się na badanie powinnaś dostać "wytyczne". TK robi się na czczo, jeśli masz po południu, ostatni posiłek może być spozyty 4 godziny przed planowanym badaniem.Czyli o 11 możesz zjeść drugie śniadanie :).Co do picia, nie jestem pewna, ale chyba tez nie bardzo mozna.
Najlepiej będzie jak tam zadzwonisz. Ja miałam kręgosłupa i nie miałam żadnych wytycznych. Wszystko pewnie zależy od tego jakim aparatem i czego ma być TK. Moje wrażenia, nie boli, nie łaskocze :):) Jedyna niedogodnośc to taka że trzeba znieśc trochę hałasu przez chwilę ale masz sluchawki więc da się przeżyć.
Możesz mi wytłumaczyć co ma pełny bądź pusty żołądek do zatok przynosowych? :) Miałam robioną TK odcinka lędźwiowego. Mówili mi, że musze być na czczo. No i byłam. Prawie :p Czasami podają kontrast dożylnie - ale to tylko w przypadku gdy obraz jest nieczytelny. Mi osobiście nie podawali więc nie wiem jak to jest. Kazali mi się spokojnie położyć i czekać. W chwili robienia zdjęcia miałam nawet nie oddychać przez kilka sekund. Domyślam się, że do zdjęc zatok nie można mieć na uszach kolczyków. Ja musiałam ściągnąć nawet stanik by zapięcie nie przeszkadzało. Oczywiście leżałam ubrana, nawet butów nie kazali ściągać :D
Możesz po prostu w trakcie badania za przeproszeniem"wypuścić na wolność ptaszka"=pawia)))Tak często ludzie na to badanie reagują, więc na wszelki wypadek....)))To wina pola magnetycznego, w które wchodzisz. Oczywiście komórki i zegarka nie bierz.Bo...stracisz na pewno.Nawet w szatni jest slad pola i rozmagnesowuje wszystkie urządzenia elektromagnetyczne, lub namagnesowuje zwykły zegarek- potem jest do wyrzucenia.
Na czczo trzeba być jeśli w trakcie badania ma byc podawany kontrast - ryzyko reakcji alergicznych i wstrząsu. I oczywiście we wszystkich zdjęciach jamy brzusznej.
O! To już coś. Dziękuję za informację. Chociaż z drugiej strony przy MRI miałam podawany kontrast, a na czczo niby nie musiałam być... Lepiej jednak zjem późne drugie śniadania.
Słdki buraczku, skoro masz badanie ok. 15 to uważam, że możesz zjeść lekkie śniadanie do godz. 9. Po sześciu godzinach cały posiłek przejdzie z żołądka dalej, więc na ewentualne wymioty treścia żołądkową nie ma szans. Skoro miałas juz badanie z kontrastem i nic się nie wydażyło, to i tym razem się nie powinno wydarzyć, ale lepiej na zimne dmuchać. Potem już nie jedz. Chodzi o to, żeby żołądek był pusty w czasie badania. Płyny przechodzą szybciej przez przewód pokarmowy, więc możesz pić aż do 12 - 13. Tylko staraj sie nie pić wody gazowanej i mocnej kawy.
Czeka mnie w najbliższym czasie ta wątpliwa przyjemność, mianowicie TK zatok przynosowych. Czy ktoś z was to przechodził i może podzielić się "wrażaniemi"? Czy trzeba się jakoś przygotować do badania? Z dwóch w miarę wiarygodnych źródeł otrzymałam sprzeczne informacje:
1) nie wymaga żadnych przygotowań, trzeba po prostu się pojawić;
2) trzeba być na czczo, a na godzinę przed badaniem nie wolno nawet pić... ; jako że badanie mam o 15:00 podobno mogę zjeść śniadanie (chyba to będzie najobfitsze śniadanie, jakie pochłonę )
I bądź tu mądrym...
Czekam na wasze rady i opis doświadczeń.
Rejestrując się na badanie powinnaś dostać "wytyczne". TK robi się na czczo, jeśli masz po południu, ostatni posiłek może być spozyty 4 godziny przed planowanym badaniem.Czyli o 11 możesz zjeść drugie śniadanie :).Co do picia, nie jestem pewna, ale chyba tez nie bardzo mozna.
Najlepiej będzie jak tam zadzwonisz. Ja miałam kręgosłupa i nie miałam żadnych wytycznych. Wszystko pewnie zależy od tego jakim aparatem i czego ma być TK. Moje wrażenia, nie boli, nie łaskocze :):) Jedyna niedogodnośc to taka że trzeba znieśc trochę hałasu przez chwilę ale masz sluchawki więc da się przeżyć.
Czy nie mylisz czasem z rezonansem magnetycznym? Przez to juz przechodzilam - słuchawki & halas, ale prawie kimnelam ;-)
ola Boga faktycznie buraczku ja miałam rezonans to bym ci pomogła :)
A na przyszłość sprawdź, co znaczy jala neti. Niektórzy robią ją wodą z solą, niektórzy moczem. Wyniki rewelacyjne.
Możesz mi wytłumaczyć co ma pełny bądź pusty żołądek do zatok przynosowych? :)
Miałam robioną TK odcinka lędźwiowego. Mówili mi, że musze być na czczo. No i byłam. Prawie :p Czasami podają kontrast dożylnie - ale to tylko w przypadku gdy obraz jest nieczytelny. Mi osobiście nie podawali więc nie wiem jak to jest. Kazali mi się spokojnie położyć i czekać. W chwili robienia zdjęcia miałam nawet nie oddychać przez kilka sekund. Domyślam się, że do zdjęc zatok nie można mieć na uszach kolczyków. Ja musiałam ściągnąć nawet stanik by zapięcie nie przeszkadzało. Oczywiście leżałam ubrana, nawet butów nie kazali ściągać :D
Pewnie ma.Jutro idę na kolejne badanie TK głowy i po raz kolejny mam być na czczo.Byz może faktycznie chodzi o kontrast.
Możesz po prostu w trakcie badania za przeproszeniem"wypuścić na wolność ptaszka"=pawia)))Tak często ludzie na to badanie reagują, więc na wszelki wypadek....)))To wina pola magnetycznego, w które wchodzisz. Oczywiście komórki i zegarka nie bierz.Bo...stracisz na pewno.Nawet w szatni jest slad pola i rozmagnesowuje wszystkie urządzenia elektromagnetyczne, lub namagnesowuje zwykły zegarek- potem jest do wyrzucenia.
Kiedyś w ten sposób mocno nadwyręzyłam swoja starą (po mamie)Omegę))Dobrze, że Patka Philippe nie miałam))To dopiero byłaby szkoda)))
Oczywiście to zart. Na Patka to musiałabym bank obrabować)))
Na czczo trzeba być jeśli w trakcie badania ma byc podawany kontrast - ryzyko reakcji alergicznych i wstrząsu. I oczywiście we wszystkich zdjęciach jamy brzusznej.
O! To już coś. Dziękuję za informację.
Chociaż z drugiej strony przy MRI miałam podawany kontrast, a na czczo niby nie musiałam być... Lepiej jednak zjem późne drugie śniadania.
Zadzwoń np do rejestracji i zapytaj.
właśnie w dwóch punktach rejestracyjnych udzielono mi dwóch rozbieżnych informacji
Słdki buraczku, skoro masz badanie ok. 15 to uważam, że możesz zjeść lekkie śniadanie do godz. 9. Po sześciu godzinach cały posiłek przejdzie z żołądka dalej, więc na ewentualne wymioty treścia żołądkową nie ma szans. Skoro miałas juz badanie z kontrastem i nic się nie wydażyło, to i tym razem się nie powinno wydarzyć, ale lepiej na zimne dmuchać. Potem już nie jedz. Chodzi o to, żeby żołądek był pusty w czasie badania. Płyny przechodzą szybciej przez przewód pokarmowy, więc możesz pić aż do 12 - 13. Tylko staraj sie nie pić wody gazowanej i mocnej kawy.
bardzo dziękuję za rady