Forum

Gawędy o jedzeniu

Najśmieszniejsze nazwy potraw

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2010-11-12 21:23:45

    Czasem czytam nazwy potraw i śmiać mi się chce. Jakie nazwy Was śmieszą? Znaleźliście coś śmiesznego na WŻ?

  • Autor: werdandii Data: 2010-11-12 21:39:04

    ...dość orginalna jest : " dup.   pawiana " :))) aczkolwiek ciasto bardzo ciekawe :)))

  • Autor: as Data: 2010-11-12 21:40:06

    Na WZ na razie sobie nie przypominam. Mój syn mnie rozśmieszył i zaskoczył. Powiedział mi kiedyś bym zrobiła mu ślimaczki w czerwonym sosie. Zapytałam go gdzie to widział. On powiedział, że raz jadł w przedszkolu. Wtedy załapałam, że chodzi mu o barszcz czerwony z uszkami.

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-12 21:57:09

    hahaha dobre

  • Autor: Wkn Data: 2010-11-12 21:49:27

    Mnie ostatnio bardzo rozbawiła "Zupka chlupka galopka" Sama zupka ciekawa i smakowita, ale ta tytułowa "galopka" nieco mnie zaniepokoiła pod względem ewentualnych konsekwencji konsumpcyjnych, hihihi... Chyba przypadek, mam nadzieję

  • Autor: werdandii Data: 2010-11-12 21:51:18

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-12 21:57:59

  • Autor: alidab Data: 2010-11-12 22:01:21

    A mnie znana jest tylko polka galopka...:)

  • Autor: Wkn Data: 2010-11-12 22:07:42

    A to może po Zupce chlupce... ta polka galopka

  • Autor: Ala06 Data: 2010-11-12 22:01:11

    " Cipeczki z jabluszkiem ", pyszne ciasteczka
     niestety autorki juz na wz nie ma

  • Autor: as Data: 2010-11-12 22:36:21

    Będę monotematyczna:D ciasta:cycki teściowej, zemsta teściowej, uśmiech teściowej. Nie robiłam ich. Wydają się fajne. Może kiedyś zrobię i zaproszę teściową.

  • Autor: Marla Data: 2010-11-13 00:40:24

    Gęsi pipek-niegdyś popłakałyśmy się z koleżnaką wyczytając to w menu w knajpie

  • Autor: tineczka Data: 2010-11-13 01:05:15

    Cycki z kurczaka...po prostu nie moge sie nie smiac z tych cyckow.......i sa dalej w przepisach na WZ. Mam zamiar kupic im biustonosz:)))))

  • Autor: falkor Data: 2010-11-13 02:39:36

    Na półce z kulinariami znalazłem niepozorną książeczkę: "Kobiece udka i inne potrawy o osobliwych nazwach" autorstwa Hanny Szymanderskiej. Według niej można zrobić między innymi:
    - siekierę stryja Honzy (czeskie grzanki do piwa),
    - pociechę pastora (diablotki),
    - rozcięty brzuszek (bakłażany po turecku),
    - zgniły garnek (jednogarnkowe danie hiszpańskie),
    - ślepą kurę (jednogarnkowe danie z Westfalii),
    - spółkę dziadowską (regionalna potrawa krakowska),
    - danie chama (niemiecka zapiekanka),
    - ropuchę w dziurze (ryba w cieście naleśnikowym),
    - kobiece udka (mielone kotleciki po turecku),
    - lwie głowy (pulpety duszone ze szpinakiem),
    - myśliwska kieszeń (pieczony boczek po szwedzku),
    - królestwo niebieskie (wołowina po śląsku),
    - ropuchę (kura bez kości),
    - wiewiórczy ogon (filety z karpia),
    - miłość syreny (pieczony filet z łososia),
    - morską operetkę (potrawka ze skorupiaków),
    - słodkie kolanka (szwajcarskie ciasteczka),
    - kosteczki zmarłych (ciasteczka z orzechami),
    - pępek kobiecy (tureckie ciasteczka),
    - błotka z nieba (deser holenderski),
    - łzy konika polnego (litewska nalewka),
    - łzy pszczółki (napój z soku brzozowego).

    Co ciekawe, we wstępie autorka wyjaśnia pochodzenie poszczególnych nazw. Często wyjaśnienia te wiążą się za przytaczanymi anegdotami. Całość czyni kuchnię wiele barwniejszą.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-11-14 14:20:38

    Krakowianką jestem od urodzenia, ale spółce dziadowskiej nie słyszałam. czy mógłbyś falkorze zdradzić tajemnicę tej potrawy ? Choćby na pw, żeby o prawa autorskie nie być rozszarpanym :)))))))))
    I kosteczki zmarłych bym poprosiła :)

  • Autor: Ala06 Data: 2010-11-14 15:58:10

    Jednak spolka dziadowska nie moze uchodzic za regionalne danie
    poniewaz nigdzie w karcie menu nic takiego nie znalazlam
    i tez pierwszy raz o tym slysze
    natomiast co do drugiej nazwy to,,,,,,,,,, Ewa toc to czysta perwersja ,jak mozesz :))))

  • Autor: falkor Data: 2010-11-16 23:43:32

    Spółkę dziadowską znalazłem w cytowanej książce Hanny Szymanderskiej. Potrawę tę znalazłem też w tomiku Regionalna kuchnia polska - Małopolska, do którego przepisy zbierała Marta Orłowska. Jednak w bibliografi autorka wymienia znaną już nam Hannę Szymanderską. Ale tym razem z innym tytułem, mianowicie Kuchnia polska. Potrawy regionalne.
    Warto jednak pamiętać, że czasem potrawy serwowane w wielu knajpkach jako regionalne, tak naprawdę regionalnymi nie są, a figurują w menu tylko dlatego, że utrwalił się taki stereotyp. Analogicznie, niekiedy trudno jest znaleźć w kartach danie rzeczywiście regionalne choćby dlatego, że jego nazwa nie brzmi apetycznie. Ciekaw jestem, kto z Was zamówiłby w knajpce na Warmii następujące potrawy: bury groch okraszony słoniną, krupy z olejem, brukiew z masłem, szturane kartofle...
    Sam miałbym spore obawy przed skosztowaniem gęsi czarnej, specjału polskiej kuchni dworskiej.

  • Autor: Kluko Data: 2010-11-17 10:58:32

    Ja bym zjadł:) Jestem zawsze ciekawy nowych smaków. Jestem ciekawy co to te krupy z olejem. A szturane kartofle to nic innego jak pogniecione ziemniaki :)

  • Autor: falkor Data: 2010-11-17 11:49:37

    Męska intuicja podpowiada mi, że krupy to kasze, więc krupy z olejem to będzie pewnikiem kasza jęczmienna kraszona właśnie tym tłuszczem.

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-17 11:52:58

    ja lubie taka kasze :)

  • Autor: majolika Data: 2011-04-17 21:53:25

    Cha, cha, a może bryzgane kartofle-też o takich słyszałam.Oj te nazwy potraw są zabawne)))Ale wg mnie gęsi pipek jest the best!

  • Autor: Alicja9 Data: 2010-11-14 12:30:48

    Naście lat temu moja córka przyszła z przedszkola i powiedziała aby jej ugotować zupę z zębami. chodziło o krupnik / a zęby to kasza/   :-))

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-11-14 14:52:05

    W moim rodzinnym domu babcia często gotowała duże kluski nadziewane(chyba mięsem-nie pamiętam dokładnie)i nazywano je bycze jaja ;)))

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-14 15:35:34

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2010-11-25 12:25:37

    Ja mam babcię w Płocku, Choć sama wychowałam się na Śląsku. U nas są krupnioki i żymloki (inaczej bułczanka, żymła=bułka). A coś podobnego w mięsnym w Płocku moja babcia i inni mieszkańcy Płocka nazywają FIUT :) Prawie płakałam, jak usłyszałam zdanie "Dwa fiuty proszę, na pewno są świeże?"

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-25 19:51:59

    Hahaha

  • Autor: majolika Data: 2010-11-14 15:05:48

    Może...gesi pipek?

  • Autor: majolika Data: 2010-11-14 15:15:22

    Jakoś nie udało mi sie nigdzie trafić na gęsi pipek więc nie wiem  co to tak naprawdę jest. W przepisach zamiennie publikują albo nadziewaną gęsia szyjkę, albo specyficznie  przygotowywaną drobiową wątróbkę..Wiem,że to rarytas kuchni zydowskiej. Do Izraela się narazie nie wybieram, ale czasem bywam w Krakowie na Kazimierzu, może tam? Jakoś dotąd nie udało mi się spróbowac. Nazwa jest tak intrygująca,że na pewno to gdzieś chwycę.Może ktoś poradzi?

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-14 15:37:30

    ja znalazlam to WZ http://wielkiezarcie.com/recipe5283.html

  • Autor: majolika Data: 2010-11-14 17:09:21

    eeee.....curry i kuchnia zydowska? No może  nie znam się aż tak bardzo na kuchni żydowskiej, ale to raczej indyjską podjeżdża. Szukam dalej)))

  • Autor: majolika Data: 2010-11-14 17:13:02

    Z tego,co wiem to ten przepis ciągnie swój rodowód z ..Polski, od żydów aszkenazyjskich ! Z przedwojennej żydowskiej kuchni w Polsce!

  • Autor: ania205 Data: 2010-11-14 20:54:02

    ja gdzieś w necie widzialam przepis ;;jesienny biust indyka" heheh

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-15 00:29:16

    hahaha

  • Autor: skopolendra Data: 2010-11-15 16:33:55

    Mamy tu na WZ drink Zlota Pipa
    Moja babcia podawala na wigilie sledzie w takiej zalewie z cebula i ze smietana. Nazywala te potrawe -Sledzie z fiutem

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-15 17:21:37

  • Autor: ania205 Data: 2010-11-15 20:05:14

    heheheehhe

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-15 21:36:47

    taka nazwe znalazlam z jedym z forum ,, Pieczeń rzymska w sosie włoskim na talerzu polskim''

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-15 21:37:57

    aaaa i znam jeszcze jedno wsciekly pies tylko to nie potrawa to napoj hehe sama kiedys to pilam na dyskotekach

  • Autor: Kluko Data: 2010-11-15 21:45:08

    A może ktoś reflektowałby na ruchanki..... :) Tak w moich okolicach mówi się na racuchy ;)
    Albo "ślepy śledź" czyli doprawione mleko lub kwaśna śmietana z cebulą i ew jabłkami (a ślepy dlatego, że normalnie w tej śmietanie powinien pływać śledź...).

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-15 21:54:30

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-15 21:57:33

    Tatar z jednym jajem. .... biedak

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2010-11-16 09:35:36

    Fajne są nazwy czeskie i słowackie np. "Ślepice na papryce" - śliepka to kura, uhorek - ogórek, zmrzlina - lody, ovocny rosol - kisiel.

  • Autor: beata66 Data: 2011-04-17 22:11:15

    I brambory , czyli nasze pospolite ziemniaki.

  • Autor: makusia Data: 2010-11-25 12:49:05

    Moja babcia gotowała "pierdalankę" sorki za słowo, ale tak ją nazywała a to zwykła zupa ziemniaczana z kminkiem, a do tego pyszna jak nie wiem co:))

  • Autor: ekkore Data: 2010-11-25 13:41:26

    Ale po kminku to się nie pierda...podobno - bo bo nie cierpię, więc nie wiem


  • Autor: makusia Data: 2010-11-25 13:42:33

    pierda się pierda

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-25 19:53:07

    Moze dlkatego tak sie nazywa ta zupa

  • Autor: f-K Data: 2011-04-18 00:21:31

    Makusiu podeslesz linka? please,please

  • Autor: makusia Data: 2011-04-18 00:24:05

    Podeślę, ale jak wstawię przepis:)

  • Autor: f-K Data: 2011-04-18 00:30:51

    Dziekuje slicznie

  • Autor: renataz36 Data: 2010-11-25 13:47:21

    W moich zbiorach mam "kućmok" to jest babka ziemniaczana ale w moim regionie tak własnie się na nią mówi. Przynajmniej ja to wyniosłam z rodzinnego domu i mnie nie śmieszy ale w komentarzach nieźle się z tej nazwy uśmiali :)

    AAA i mam jeszcze "mokrą babkę"... czy wilgotną?

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-25 19:54:09

  • Autor: bahus Data: 2010-11-25 15:09:31

    U nas w domu na szare kluchy mówiło się "ślizgawy". Bardzo długo myślałem, że to ich "oficjalna" nazwa. Wymyślił ją mój śp. Tato twierdząc, że polane boczkiem są śliskie i łatwo wślizgują się do gardła.
    Bahus

  • Autor: ekkore Data: 2010-11-25 19:56:02

    My w domu mieliśmy sałatkę "dziadowską" - też myślałam, że to się tak nazywa.
    A podobno wymyśliła to moja - kilkuletnia wtedy- siostra.

  • Autor: skopolendra Data: 2010-11-26 08:49:20

    a moich przepisach sa pierogi dziadowski.nie wiem czy to prawidlowa nazwa, ja ja znam od mojej mamy :)

  • Autor: daga26 Data: 2010-11-26 09:05:06

    a ja znam taka miescowosc dziadowo i truskolas

  • Autor: Laugasel Data: 2011-04-17 22:06:54

    Kiedyś wypożyczyłam poradnik kucharki i tam był przepis na kawał mięsa pieczony na silniku samochodowym czy czymś co się nagrzewa podczas jazdy samochodu. Przepis był jak najbardziej na serio. A w kuchni lwolskiej  , taki kieszonkowy format był deser hetmana. W sumie wszytko OK ale skąd wziąść pól kilograma kożucha z mleka?

  • Autor: majolika Data: 2011-04-17 23:09:50

    A to pieknie musiał pachnieć benzyną(opary!) ten kawałek pieczeni.

Przejdź do pełnej wersji serwisu