Otworzyłam jedno oko, wstałam, wykaszlałam się, poburczałam pod nosem na zimnicę i brak świeżego pieczywa i powędrowałam włączyć wiadomości w tele. A tam pogodynka okutana w puchaty kołnierz pikowanego płaszcza, owinięta szalem i schowana po nos w czapie nic tylko o śniegu i gołoledzi. Otworzyłam drugie oko i poszłam popatrzeć przez okno. A tam rzeczywiście śnieżek popaduje. Na trawnikach jakieś kupki białego zaczynają się zbierać, a w TVN24 Kuźniar z przymrużeniem oka przechwala się, że jako pierwsza ze stacji puścili Last Christmas, a zaraz po nim wpadają świąteczne reklamy Orange. Chyba czas sprawdzić, czy lampki na choinkę działają i nie są splątane, sama nie wiem... Jak by nie patrzeć, za tydzień będzie już 4 grudnia!
A u Was pada już śnieg i udekorowane już są miasta, ulice i sklepiki? U nas co większe domy handlowe już wskoczyły w szlafroki ze srebrnych i złotych lampek.
Ja juz widziala w zeszlym tygodniu ze ludzie maja przd domami i w oknach swiatelka i dekoracje a ja poczekam do nastepnej soboty. A dzis rano wtalam i bylo nawet troche bialo od sniegu a tu dzie mieszkam to snieg sie nie utrzymuje jest tylko chlapa a tego nie lubie:(
U mnie lekka zimka, w nocy -2, i sypał śnieg, w tej chwili w cieniu około zera, słoneczko się przedziera, jest ślicznie. Czy miasto oświetlone, nie wiem, muszę sprawdzić, przy następnych zakupach:) A światełka na choinkę i nie tylko, też trzeba będzie sprawdzić, co by niespodzianki nie było;) wklejam zdjęcia, klikłam z kom. widok z balkonu, lekko uchylonego :))
U mnie jest snieg ,co jakis czas tez podsypuje co to ozdobek swaitecznych jest juz sporo sklepy kawiarnie nawet drzewka widzialam :) ja ozdoby powiesze bardzo pozno bo synek chodiz i jest bardzo ciekawy swiata
Jak na razie to nie pada i do tej pory bylo cieplo ale od wczoraj jakos sie bardzo zimno zrobilo, no i dobdze bo w choinke musi byc bialo. A co do lampek na ulicy to nie wiem bo nie patrzylam ale spojze nastepnam razem. Ale jedno wiem ze towar choinkowy w sklepach juz pod koniec sierpna widzalam i to jest definitiwnie za wczesnie.
W nocy trochę popruszyło. Rano jak budziłam córkę do szkoły powiedziałam jej, że śnieg upadł ( wiem, że na to czeka) popatrzyła przez balkon i mówi " no wiesz, prawie go nie widac"
Co do dekoracji świątecznych, jest ich coraz więcej, wydaje mi sie, że to jednak za wcześnie, przecież święta dopiero ( albo już) za miesiąc.
U mnie cały czas pada. Zawieja prawdziwa, bo do tego jeszcze mocno wieje... Ale biało nie jest bo od razu śnieg topnieje. Lampek jeszcze nie zauważyłem nigdzie... Pewnie w przyszłym tygodniu zaczną wieszać na lampach i na rynku... W sklepach pomału coś się zaczyna dziać. Ja już z niecierpliwością czekam na Jarmark Gwiazdkowy w Gdańsku... bo przyprawy mi sie konczą ;)
Ja drżę z niepokoju, żeby tegoroczny jarmark był na wyższym poziomie estetycznym niż ubiegłoroczny - marzą mi się lukrowane pierniki, szaszłyki z ocukrzonych owoców i rękodzieło na każdym straganie, a nie grający plastik fantastik leżący na niebieskiej folii :(
Oj najróżniejsze:) Co kto lubi.... Jeśli widziałaś kiedyś stragany z przyprawami np na Jarmarku Dominikańskim, to własnie na tym Jarmarku jest to samo:)
Jak mąż wcześniej jechał do pracy to widział śnieg tylko na samochodach. Później rano bardzo delikatnie pruszył ale od razu zginął. Dzieci były zmartwione, że już nie ma, a ja nie:) Ostatnio codziennie zaglądam na kamery internetowe by sprawdzić gdzie jest zima.
A ja sie pytam gdzie sie podziały orzechy włoskie... Bo jakoś je wywiało ze sklepów - owszem mogę kupić całe na straganie warzywnym - ale łuskanych, paczkowanych od kilku tygodni nei mogę znaleźć. A łupać mnie sie nie chce
A szukam od jakiegoś czasu - bo mam smaka na rybę panierowaną w serze feta i orzechach. Ale pal licho obiad - święta sie zbliżają - a w szafce zero. Fakt - dostanę w paczce mikołajkowej (razem z grzybami) - ale nie będzie żadnego szaleństwa, tylko kutwienie - bo może przydadzą się na lepszą okazję...
Ekkore ja widzialam u nas w aldi,nawet sama kupilam paczke orzechow lupanych.Jesli chcesz to moge kupic ze dwie paczuszki i ci wyslac,jesli nie znajdziesz.18grudnia jedziemy do Polski na swieta,ale to by bylo za pozno ,zeby do ciebie dotarlo,gdybym wyslala pozniej z Polski,bo poczta w okresie swiatecznym jest bardzo powolna,musialabym wyslac teraz,zeby dotarlo na czas.Jesli jestes zainteresowana to napisz mi na pw adres pod jaki mam wyslac. Sprawdzilam gramature orzechy sa pakowane po 200gram,w asortymecie w aldi byla tez suszona zurawina,rowniez paczki 200gramowe,gdyby cie to interesowalo,to daj znac.
Hej! Generalnie nie chcę Cię kłopotać - na święta będę miała, paczka przyjdzie w przyszłym tygodniu - własnoręcznie wyłupane przez teściów.
No i jak oddałabym Ci kasę?. Masz konto w Polsce? Jak powiesz jak - to do świąt jest sporo czasu- zobaczyłabym ile prezentu dostanę i gdybyś jechałą samochodem - wtedy poproszę o przysługę
W tym roku nie bylo urodzaju na orzechy mimo ze mam kilka orzeszkowych drzew to nie zebralam ani jednego za to w ubieglym roku byl doslownie wysyp i mam zapasy :)
To ciekawe. Bo nie tak całkiem dawno też nie mogłem w sklepie znaleźć. A że już późna pora była to wziąłem takie jakieś podobne z wyglądu. Ale nie były to orzechy włoskie. Aż sprawdzę, czy wróciły te normalne:)
U nas od wczoraj prószy ale wszystko się topi, leżą tylko jakieś białe kupki na trawie (oczywiście piszę o śniegu ), zimno bardzo. Wracając do domu stwierdziłam, że już chyba pora na zimowy płaszczyk, kozaki i rękawiczki. Jakiś tydzień temu przejeżdzając koło Reala zauważyłam, że są już solidnie obstrojeni ozdobami świątecznymi, w oknach sąsiadów jeszcze nie zauważyłam żadnych ozdób. Wczoraj kupiłam Młodemu ozdobę na okno ale zawiesimy dopiero na Mikołaja.
No coś Ty, niektóre to majstersztyk - ja nie znoszę reklam typu "Gardlooooox" puszczanych w telewizji rok temu i obecnie ze śwpiewającym wasatym facetem, który odzyskał głos dzięki lekowi - chyba nigdy go nie kupię, choćbym miała chrypiec jak kura.
Ale są rózne śmieszne lub dopracowane lub pomysłowe, które miło się ogląda. Teraz znów mi się podoba reklama znanego wszystkim marketu, w którym występuje piesek, kotek i chomiczek. Piesek wspomina czule dania, które jego mama robiła na święta, kotek odpowiada, że jego mama gotowała barszcz. Piesek zgaduje - z uszkami? A kotek odpowiada - nie, z myszkami :D
Oj tak, oj tak - ta reklama jest super. Przyjemnie sie ogląda - i na sercu sie robi tak ciepło. Tylko chomika szkoda, bo on, zamiast na stole, to wszystko ma zachomikowane...(tzn jego mama chomikowała)
U nas codziennie strasza (albo obiecuja), ze lada chwila spadnies snieg. Jeszcze nie spadl.Za zo lampki na ulicach cudnie migocza, wszystkie sklepy udekorowane swiatecznie, czesc domow tez. W czasie Bozego Narodzenia chcialabym mieszkac w Ameryce.Tam jest tak pieknie udekorowane..
U mnie,w lubuskim, chyba w nocy padało,bo z rana wszystkie drzewa,dachy są białe.Dzieci uradowane wybiegły na dwór,ale niestety śnieg na ulicach topnieje,robi się mała chlapa. Ale i tak jest ładnie,jak się popatrzy w górę,zrobiło się trochę świątecznie,choć lampek jeszcze nie ma,ale pewnie wkrótce zawieszą... Za to stawiają choinki w całym centrum miasta. Sklepiki powoli szykują się na święta,tak jak i my, przynajmniej w zamysłach. A ja chyba obiorę mandarynki i robię dekoracje na okna i na stół...
Dziś było cudownie ponad miarę. W przyrodzie znaczy, bo nieposprzątana chałupa obraziła się na mnie definitywnie. Właściwie, gdy za oknem widać było oddalające się chmurzydła i pokój zalały leniwe słoneczne promienie, wszystkie sprzęty powiedziały mi skwaśniale, że nie lubią ani mnie ani grubych pokładów kurzu na głowach. No nic, potem się z tym uporam, najpierw należało przetestować pogodowy komfort na zewnątrz. Wlazłam w narciarską kurtkę (nie dlatego, że jeżdżę na nartach, bo nie jeżdżę, ale dlatego że jest ciepła i podoba mi się jej kolor), prawie zapomniałam zabrać ze sobą Parówka i poszłam na zwiady. Kałuże przygotowywały się do zamarzania, wiatr zasnął gdzieś pod krzakiem i nie wpływał negatywnie na odczuwalną temperaturę, a oszronione liście zachęcająco szeleściły pod butami. Było cuuuudnie.
A potem musiałam wyjść na dwór raz jeszcze, bo miałam dług u pani weterynarz od Parówka, a długi trzeba spłacać jak najszybciej. Capnęłam więc 15 zł i z premedytacją ominęłam kluczyki do auta. Bo przecież pogoda była tak piękna. Gdzieś tam w środku czułam, że nadal jest, mimo egipskich ciemności.
Było jeszcze cuuuudniej! Wiatr chrapał w najlepsze. Kałuże pozamarzały w geometryczne wzory. Szronu na liściach nie było widać wcale, ale i tak mi się podobało. Jestem ciekawa jutra :D
sa dekoracje na swieta na ulicach, w sklepach dekoracje swiateczne , nie tylko w tych duzych , ale i malych .to jest dekoracja naokolo ryneczku u mnie tzn. we Wloszech , przepraszam ze troche nie wyraznie ale taka wichura ze podrywa mnie z ziemi, a chucherko nie jestem.
Rano bylo ladnie , odrobinke posypalo, ale zanim znalazlam aparat to walnelo gradem,ale w gorach odrobine zostalo. u mojego meza w rodzinie choinke ubiera sie 13 grudnia
U mnie pod Krakowem śnieg pada od wczorajszej nocy. Wczoraj w ciągu dnia piękne słoneczko troszkę go "ostudziło", a wieczorem zaczął padac marznący deszcz. Rano wyszłam dziarsko do pracy i pod drzwiami wydzwoniłam sie jak długa na rozjechanych nogach. Cała okolica pokryta była warstwą błyszczącego lodu. Po tym upadku zobaczyłam, że światełka sie świecą i jest ich dosyć dużo. Ale zaraz zgasły, a ja próbując wstać i utrzymać sie jako tako w pozycji pionowej, wróciłam do domku i zbudziłam męża, bo sama za nic na świecie nie odważę się w takich warunkach wsiąść do samochodu.
U mnie od zeszlego poniedzialku udekorowane ulice ,sklepy,lampki swieca,az milo.Od dzisi to juz normalnie legalnie,ze tak powiem,maja prawo swiecic,w koncu jest pierwsza niedziela adwentu przeciez.Ja wczoraj pomalutku powyciagalam z piwnicy ozdoby i zaczelam dekorowac,poniewaz w tym roku jedziemy na swieta do Polski,wiec na tych ozdobach poprzestane,nie bede miala choinki w tym roku bo nas nie bedzie.Do tej pory,ozdobilam krzaczek w przedpokoju,podlaczylam swiecznik adwentowy i postawilam swiecznik na duzym stole,to byl stary czerwony goly swiecznik,przemalowalam go zlota farba w sprayu i ozdobilam kawalkami sztucznej choinki,orzechami,szyszkami i sznurkiem ozdobnym,swiecznik zmontowalam juz w zeszlym roku,bo paletal sie niepotrzebny,a tak przynajmniej nie wywalilam,a sie przydal.
Jeszcze zamiast typowego wienca adwentowego ,bedzie blaszany talerz z swiecami to zdjecie z tamtego roku,w tym roku bedzie podobny,swieczki zakupilam te same ,no choinka tez z poprzednich swiat byla mala tak mnie wiecej 150cm ,bo nie moglam sobie pozwolic na wieksza,bo zalalo nam mieszkanie,pekly rury z wody,ktore byly poprowadzone w podlodze, wszedzie staly maszyny ktore suszyly nam mieszkanie,pelno kabli,rur ktore osuszaly podloge,masakra,nawet na zdjeciu widac poodrywane listwy przypodlogowe,bo musialo cale mieszkanie sie suszyc,trwalo to ponad miesiac,a my ponad miesiac w huku maszyn mieszkalismy,ufff...mam nadzieje ,ze wiecej takich niespodzianek przed swietami nie bede miala.
A wy czy juz pomalutku wyciagacie ozdoby swiateczne?
Śliczny jest Twój krzaczek, całoroczny, a taki bardzo Bożonarodzeniowy :) I świecznik też mi się podoba, nie ma to jak głowa pełna pomysłów i talent :)
Ja ubieram drzewko tradycyjnie dopiero w Wigilię, więc jeszcze prawie cały miesiąc przede mną.
Otworzyłam jedno oko, wstałam, wykaszlałam się, poburczałam pod nosem na zimnicę i brak świeżego pieczywa i powędrowałam włączyć wiadomości w tele.
A tam pogodynka okutana w puchaty kołnierz pikowanego płaszcza, owinięta szalem i schowana po nos w czapie nic tylko o śniegu i gołoledzi. Otworzyłam drugie oko i poszłam popatrzeć przez okno. A tam rzeczywiście śnieżek popaduje. Na trawnikach jakieś kupki białego zaczynają się zbierać, a w TVN24 Kuźniar z przymrużeniem oka przechwala się, że jako pierwsza ze stacji puścili Last Christmas, a zaraz po nim wpadają świąteczne reklamy Orange.
Chyba czas sprawdzić, czy lampki na choinkę działają i nie są splątane, sama nie wiem... Jak by nie patrzeć, za tydzień będzie już 4 grudnia!
A u Was pada już śnieg i udekorowane już są miasta, ulice i sklepiki? U nas co większe domy handlowe już wskoczyły w szlafroki ze srebrnych i złotych lampek.
Ja juz widziala w zeszlym tygodniu ze ludzie maja przd domami i w oknach swiatelka i dekoracje a ja poczekam do nastepnej soboty. A dzis rano wtalam i bylo nawet troche bialo od sniegu a tu dzie mieszkam to snieg sie nie utrzymuje jest tylko chlapa a tego nie lubie:(
U mnie lekka zimka, w nocy -2, i sypał śnieg, w tej chwili w cieniu około zera, słoneczko się przedziera, jest ślicznie.
Czy miasto oświetlone, nie wiem, muszę sprawdzić, przy następnych zakupach:) A światełka na choinkę i nie tylko, też trzeba będzie sprawdzić, co by niespodzianki nie było;)
wklejam zdjęcia, klikłam z kom. widok z balkonu, lekko uchylonego :))
Fajowo:))
fajny widok, zazdroszcze...sniegu tez
Padać to już nie pada ale w nocy musiało trochę posypać. Drzewa i trawniki lekko oprószone. Jak na Warszawę to prawie zaspy:)
U mnie jest snieg ,co jakis czas tez podsypuje co to ozdobek swaitecznych jest juz sporo sklepy kawiarnie nawet drzewka widzialam :) ja ozdoby powiesze bardzo pozno bo synek chodiz i jest bardzo ciekawy swiata
Jak na razie to nie pada i do tej pory bylo cieplo ale od wczoraj jakos sie bardzo zimno zrobilo, no i dobdze bo w choinke musi byc bialo. A co do lampek na ulicy to nie wiem bo nie patrzylam ale spojze nastepnam razem. Ale jedno wiem ze towar choinkowy w sklepach juz pod koniec sierpna widzalam i to jest definitiwnie za wczesnie.
W nocy trochę popruszyło.
Rano jak budziłam córkę do szkoły powiedziałam jej, że śnieg upadł ( wiem, że na to czeka)
popatrzyła przez balkon i mówi " no wiesz, prawie go nie widac"
Co do dekoracji świątecznych, jest ich coraz więcej, wydaje mi sie, że to jednak za wcześnie,
przecież święta dopiero ( albo już) za miesiąc.
U mnie cały czas pada. Zawieja prawdziwa, bo do tego jeszcze mocno wieje... Ale biało nie jest bo od razu śnieg topnieje. Lampek jeszcze nie zauważyłem nigdzie... Pewnie w przyszłym tygodniu zaczną wieszać na lampach i na rynku... W sklepach pomału coś się zaczyna dziać. Ja już z niecierpliwością czekam na Jarmark Gwiazdkowy w Gdańsku... bo przyprawy mi sie konczą ;)
Ja drżę z niepokoju, żeby tegoroczny jarmark był na wyższym poziomie estetycznym niż ubiegłoroczny - marzą mi się lukrowane pierniki, szaszłyki z ocukrzonych owoców i rękodzieło na każdym straganie, a nie grający plastik fantastik leżący na niebieskiej folii :(
a jakie fajne przyprawy można dostać na jarmarku? :)
Oj najróżniejsze:) Co kto lubi.... Jeśli widziałaś kiedyś stragany z przyprawami np na Jarmarku Dominikańskim, to własnie na tym Jarmarku jest to samo:)
Jak mąż wcześniej jechał do pracy to widział śnieg tylko na samochodach. Później rano bardzo delikatnie pruszył ale od razu zginął. Dzieci były zmartwione, że już nie ma, a ja nie:) Ostatnio codziennie zaglądam na kamery internetowe by sprawdzić gdzie jest zima.
A ja sie pytam gdzie sie podziały orzechy włoskie...
Bo jakoś je wywiało ze sklepów - owszem mogę kupić całe na straganie warzywnym - ale łuskanych, paczkowanych od kilku tygodni nei mogę znaleźć. A łupać mnie sie nie chce
A szukam od jakiegoś czasu - bo mam smaka na rybę panierowaną w serze feta i orzechach.
Ale pal licho obiad - święta sie zbliżają - a w szafce zero. Fakt - dostanę w paczce mikołajkowej (razem z grzybami) - ale nie będzie żadnego szaleństwa, tylko kutwienie - bo może przydadzą się na lepszą okazję...
Ekkore ja widzialam u nas w aldi,nawet sama kupilam paczke orzechow lupanych.Jesli chcesz to moge kupic ze dwie paczuszki i ci wyslac,jesli nie znajdziesz.18grudnia jedziemy do Polski na swieta,ale to by bylo za pozno ,zeby do ciebie dotarlo,gdybym wyslala pozniej z Polski,bo poczta w okresie swiatecznym jest bardzo powolna,musialabym wyslac teraz,zeby dotarlo na czas.Jesli jestes zainteresowana to napisz mi na pw adres pod jaki mam wyslac.
Sprawdzilam gramature orzechy sa pakowane po 200gram,w asortymecie w aldi byla tez suszona zurawina,rowniez paczki 200gramowe,gdyby cie to interesowalo,to daj znac.
Ja widzialam dzis pelno w kauflandzie a czy w Polsce tez sa to nie wiem.
Hej!
Generalnie nie chcę Cię kłopotać - na święta będę miała, paczka przyjdzie w przyszłym tygodniu - własnoręcznie wyłupane przez teściów.
No i jak oddałabym Ci kasę?. Masz konto w Polsce? Jak powiesz jak - to do świąt jest sporo czasu- zobaczyłabym ile prezentu dostanę i gdybyś jechałą samochodem - wtedy poproszę o przysługę
Ale dzieki wielkie za chęć pomocy
Pozdrawiam
ekkore
Ekkore wyslalam ci pw....
odpowiedziałam wzoraj - wielkie dzięki!
Ja też chciałam kupić tydzień temu, w Kauflandzie w ramach zapasów świątecznych i było wszystko inne tylko nie orzechy. Na szczęście już mam :)
W tym roku nie bylo urodzaju na orzechy
mimo ze mam kilka orzeszkowych drzew to nie zebralam ani jednego
za to w ubieglym roku byl doslownie wysyp i mam zapasy :)
To ciekawe. Bo nie tak całkiem dawno też nie mogłem w sklepie znaleźć. A że już późna pora była to wziąłem takie jakieś podobne z wyglądu. Ale nie były to orzechy włoskie. Aż sprawdzę, czy wróciły te normalne:)
A to byly orzechy pekan moze??
chyba tak, raczej na pewno tak:)
Sa pycha uzywalam ich ostatnio do ciasta :D
U nas od wczoraj prószy ale wszystko się topi, leżą tylko jakieś białe kupki na trawie (oczywiście piszę o śniegu ), zimno bardzo. Wracając do domu stwierdziłam, że już chyba pora na zimowy płaszczyk, kozaki i rękawiczki. Jakiś tydzień temu przejeżdzając koło Reala zauważyłam, że są już solidnie obstrojeni ozdobami świątecznymi, w oknach sąsiadów jeszcze nie zauważyłam żadnych ozdób. Wczoraj kupiłam Młodemu ozdobę na okno ale zawiesimy dopiero na Mikołaja.
'' kupki''
A ja bardzo lubię świąteczną reklamę Jacobs Kronung :)
A ja uwielbiam z coca coli :)
a ja nie lubię reklam żadnych
No coś Ty, niektóre to majstersztyk - ja nie znoszę reklam typu "Gardlooooox" puszczanych w telewizji rok temu i obecnie ze śwpiewającym wasatym facetem, który odzyskał głos dzięki lekowi - chyba nigdy go nie kupię, choćbym miała chrypiec jak kura.
Ale są rózne śmieszne lub dopracowane lub pomysłowe, które miło się ogląda. Teraz znów mi się podoba reklama znanego wszystkim marketu, w którym występuje piesek, kotek i chomiczek. Piesek wspomina czule dania, które jego mama robiła na święta, kotek odpowiada, że jego mama gotowała barszcz. Piesek zgaduje
- z uszkami?
A kotek odpowiada
- nie, z myszkami :D
Oj tak, oj tak - ta reklama jest super.
Przyjemnie sie ogląda - i na sercu sie robi tak ciepło.
Tylko chomika szkoda, bo on, zamiast na stole, to wszystko ma zachomikowane...(tzn jego mama chomikowała)
Piesek zgaduje
- z uszkami?
A kotek odpowiada
- nie, z myszkami :D
A wczesniej było:
Misiek nie płacz, kupie ci chechłacz
kapitalna ta reklama
Tak, z coca-coli też jest fajna :)
"co raz bliżej święta, co raz bliżej święta" tylko dlaczego miesiąc przed świętami?
Bo święta coraz bliżej..
Dobrze, że nie odliczają "już za rok matu...święta, za pół roku, już niedługo coraz bliżej..", zaczynajac od stycznia...
Ale nie lubię tej reklamy
Właśnie dlatego, że coraz bliżej święta
a z milki czekolady '' a swistak zawija w te sreberki'' hahaha
Ostatnio nie ogladam polskiej tv bo karta mi sie skonczyla;P Ale to nie szkodzi ja i tak nie ogladam polskiej tv.
Ja uwielbiam ta piosenke z reklamy coca coli (Melanie Thorton - Wonderful dreams) musi byc grana w swieta.
superrr jest tez lubie
pada snieg, pada snieg......
U mnie jeszcze nie.
tylko umnie ten snieg sie nie utrzyma lezy chwilke a potem jest normalnie chlapa albo deszcz zmyje ;(
U nas codziennie strasza (albo obiecuja), ze lada chwila spadnies snieg. Jeszcze nie spadl.Za zo lampki na ulicach cudnie migocza, wszystkie sklepy udekorowane swiatecznie, czesc domow tez. W czasie Bozego Narodzenia chcialabym mieszkac w Ameryce.Tam jest tak pieknie udekorowane..
U mnie,w lubuskim, chyba w nocy padało,bo z rana wszystkie drzewa,dachy są białe.Dzieci uradowane wybiegły na dwór,ale niestety śnieg na ulicach topnieje,robi się mała chlapa. Ale i tak jest ładnie,jak się popatrzy w górę,zrobiło się trochę świątecznie,choć lampek jeszcze nie ma,ale pewnie wkrótce zawieszą...
Za to stawiają choinki w całym centrum miasta. Sklepiki powoli szykują się na święta,tak jak i my, przynajmniej w zamysłach. A ja chyba obiorę mandarynki i robię dekoracje na okna i na stół...
Dziś było cudownie ponad miarę. W przyrodzie znaczy, bo nieposprzątana chałupa obraziła się na mnie definitywnie. Właściwie, gdy za oknem widać było oddalające się chmurzydła i pokój zalały leniwe słoneczne promienie, wszystkie sprzęty powiedziały mi skwaśniale, że nie lubią ani mnie ani grubych pokładów kurzu na głowach.
No nic, potem się z tym uporam, najpierw należało przetestować pogodowy komfort na zewnątrz.
Wlazłam w narciarską kurtkę (nie dlatego, że jeżdżę na nartach, bo nie jeżdżę, ale dlatego że jest ciepła i podoba mi się jej kolor), prawie zapomniałam zabrać ze sobą Parówka i poszłam na zwiady.
Kałuże przygotowywały się do zamarzania, wiatr zasnął gdzieś pod krzakiem i nie wpływał negatywnie na odczuwalną temperaturę, a oszronione liście zachęcająco szeleściły pod butami. Było cuuuudnie.
A potem musiałam wyjść na dwór raz jeszcze, bo miałam dług u pani weterynarz od Parówka, a długi trzeba spłacać jak najszybciej. Capnęłam więc 15 zł i z premedytacją ominęłam kluczyki do auta. Bo przecież pogoda była tak piękna. Gdzieś tam w środku czułam, że nadal jest, mimo egipskich ciemności.
Było jeszcze cuuuudniej! Wiatr chrapał w najlepsze. Kałuże pozamarzały w geometryczne wzory. Szronu na liściach nie było widać wcale, ale i tak mi się podobało.
Jestem ciekawa jutra :D
sa dekoracje na swieta na ulicach, w sklepach dekoracje swiateczne , nie tylko w tych duzych , ale i malych .to jest dekoracja naokolo ryneczku u mnie tzn. we Wloszech , przepraszam ze troche nie wyraznie ale taka wichura ze podrywa mnie z ziemi, a chucherko nie jestem.
Padalo dzisiaj w nocy, ale fajneieeeee ciesze sie.
U mnie dziś pada śnieg. Pierwszy tego sezonu. Przedwczoraj próbował ale mu się nie udało. Dziś sypie i leży też. Zaczął po godz 8 rano.
Sypie od rana :)
Ale sypie! A ja akuracik do domu muszę wracać. Trzymajcie babska kciuki co by mnie nie zasypało i nie pozagryzajcie się w międzyczasie:)
Jarku, kruk krukowi oka nie wykole :)
U mnie pod Krakowem śnieg pada od wczorajszej nocy. Wczoraj w ciągu dnia piękne słoneczko troszkę go "ostudziło", a wieczorem zaczął padac marznący deszcz. Rano wyszłam dziarsko do pracy i pod drzwiami wydzwoniłam sie jak długa na rozjechanych nogach. Cała okolica pokryta była warstwą błyszczącego lodu. Po tym upadku zobaczyłam, że światełka sie świecą i jest ich dosyć dużo. Ale zaraz zgasły, a ja próbując wstać i utrzymać sie jako tako w pozycji pionowej, wróciłam do domku i zbudziłam męża, bo sama za nic na świecie nie odważę się w takich warunkach wsiąść do samochodu.
U nas w kujawsko-pomorskim odrobine popadało w nocy i jest -1stopni.
Poczekasz aż mąż Cię wsadzi...heehe
Dzisiaj wstałam a u nas wreszcie biało:) lampek jeszcze na ulicach nie widać , jedynie w centrum.
U mnie od zeszlego poniedzialku udekorowane ulice ,sklepy,lampki swieca,az milo.Od dzisi to juz normalnie legalnie,ze tak powiem,maja prawo swiecic,w koncu jest pierwsza niedziela adwentu przeciez.Ja wczoraj pomalutku powyciagalam z piwnicy ozdoby i zaczelam dekorowac,poniewaz w tym roku jedziemy na swieta do Polski,wiec na tych ozdobach poprzestane,nie bede miala choinki w tym roku bo nas nie bedzie.Do tej pory,ozdobilam krzaczek w przedpokoju,podlaczylam swiecznik adwentowy i postawilam swiecznik na duzym stole,to byl stary czerwony goly swiecznik,przemalowalam go zlota farba w sprayu i ozdobilam kawalkami sztucznej choinki,orzechami,szyszkami i sznurkiem ozdobnym,swiecznik zmontowalam juz w zeszlym roku,bo paletal sie niepotrzebny,a tak przynajmniej nie wywalilam,a sie przydal.
Jeszcze zamiast typowego wienca adwentowego ,bedzie blaszany talerz z swiecami to zdjecie z tamtego roku,w tym roku bedzie podobny,swieczki zakupilam te same ,no choinka tez z poprzednich swiat byla mala tak mnie wiecej 150cm ,bo nie moglam sobie pozwolic na wieksza,bo zalalo nam mieszkanie,pekly rury z wody,ktore byly poprowadzone w podlodze, wszedzie staly maszyny ktore suszyly nam mieszkanie,pelno kabli,rur ktore osuszaly podloge,masakra,nawet na zdjeciu widac poodrywane listwy przypodlogowe,bo musialo cale mieszkanie sie suszyc,trwalo to ponad miesiac,a my ponad miesiac w huku maszyn mieszkalismy,ufff...mam nadzieje ,ze wiecej takich niespodzianek przed swietami nie bede miala.
A wy czy juz pomalutku wyciagacie ozdoby swiateczne?
Śliczny jest Twój krzaczek, całoroczny, a taki bardzo Bożonarodzeniowy :) I świecznik też mi się podoba, nie ma to jak głowa pełna pomysłów i talent :)
Ja ubieram drzewko tradycyjnie dopiero w Wigilię, więc jeszcze prawie cały miesiąc przede mną.