Forum

Kuchenne porady

Pytanie do posiadaczy frytkownicy Tefal FZ 7000 ACTIFRY

  • Autor: Bilka Data: 2010-11-28 12:07:35

    Pewnie ktoś mi zaraz zmyje głowę za otwieranie nowego wątku w sprawie tej właśnie frytkownicy więc od razu zapewniam,że  wyszukiwarka nie jest mi obca  i wszystkie wątki  przeczytałam nie znajdując odpowiedzi na nurtujący mnie problem.
    Przeczytałam mnóstwo opinii w Internecie -połowa chwali , połowa krytykuje twierdząc,że chwalą tylko przedstawiciele Tefala... chodzi w tych opiniach o smak potraw-pal licho-smaki mogą być różne.
    Proszę wypowiedzcie się jak oceniacie awaryjność tej maszyny???? Pytam osoby, które posiadają  ją ponad rok czy dwa.Czytałam kiedyś opinie na jakimś zagranicznym forum-stwierdzenia były takie:cyt.: "ta frytkownica wybuchła, zapaliła się, spaliła się , tefal nie uznał gwarancji, części zamienne w cenie frytkownicy..." itp Uznałam to za jakieś bzdurne tłumaczenie z użyciem translatora i nagle wpis ekkore "frytkownica spaliła się wybijając korki.."Spanikowałam! Muszę dodać,że ekkore jest dla mnie wyrocznią w sprawie sprzętu kuchennego-chwaliła tą frytkownicę,więc już zaplanowałam ją sobie na prezent gwiazdkowy-i co teraz kupować czy nie kupować ???? Proszę napiszcie jak działają wasze -bo coś mi się nie wydaje,że zawiniła  zbyt duża ilość frytek jak to tłumaczy sobie ekkore...

  • Autor: ekkore Data: 2010-11-28 12:18:08

    Ja mam odnośnie ilosci frytek jakieś 80 % pewności.
    W instrukcji jest napisane - żeby rygorystycznie przestrzegać ilości - odnośnie frytek. Wcześniej tego zapisu tak nie odczytałąm - pewnie nie chciałam (bo przecież nikt mi nie dopisał)
    Jak ich jest kilogram - część z nich osadza się na brzegu - nie robiłam do tej pory z tego halo, - otwierałam i wrzucałam. Tam gdzie jest cały mechanizm - kilka centymetrów nad "garnkiem" - jest otwarta przestrzeń z drucikami grzejnymi za kratkami - mniej więcej jak w tosterze.
    I jak twierdzi mój mąż - wystarczy spiętrzenie w tym miejscu - kropelka pryskającego tłuszczu i mamy zwarcie murowane....

    Ja, mimo tego nadal jestem za urządzeniem. jeżeli nei uznają mi gwarancji - albo naprawię- albo kupię nowe - ale będę rygorystycznie przestrzegać zaleceń

  • Autor: Bilka Data: 2010-12-01 16:56:42

    Ciekawa jestem co tam wymyślili w serwisie ? Nie wiem jak to jest z tą ilością ale wczoraj oglądałam maszynę bardzo dokładnie w makro i pisze na pudełku-albo na jakimś folderze reklamowym "jedna łyżka oleju na kilogram frytek" Chyba,że ten kilogram należy wymieszać z łyżką oleju i smażyć na dwa razy.... A przez mylną interpretację reklamy dochodzi do awarii. Napisz mi jeszcze proszę jak te frytki smakują dzieciom  /myśle raczej o nastoletnich frytkożercach-bo ja takie właśnie posiadam/

  • Autor: ekkore Data: 2010-12-01 17:15:15

    Smakują bardzo.

    Ja za pierwszym razem dałam na wszelki wypadek 2 miarki oleju - aby mieć namiastkę tych olejowych.
    Nie był to dobry pomysł - bo frytki były ociekające tłuszczem.
    W pewnym momencie zapomniałam dać do tych mrożonych oleju - i były jeszcze lepsze. Od tamtego czasu nie daje oleju.

    Frytki z surowych ziemniaków smakują inaczej - mnie nie bardzo.
    Podejrzewam, że może nie do końca jest to wina smażenia  -a rodzaju ziemniaków - tak naprawdę u nas nie ma specjalnych gatunków na frytki.

    Ale moja córka bardzo lubi te z surowych ziemniaków - sama sobie obiera i kroi.

    Odnośnie reklamacji już napisałam w drugim wątku.

  • Autor: ekkore Data: 2010-12-06 15:21:50

    Zawiozłam do naprawy.
    przyjęli jako naprawę gwarancyjną..
    Zobaczymy co będzie dalej...

  • Autor: bietka Data: 2010-12-06 16:32:09

    Czekamy na wieści- oby dobre

  • Autor: Bilka Data: 2010-12-17 14:42:31

    Gdyby to było po gwarancji "naprawczy element grzewczy" go tak ponoć nazywa się grzałka z jakimś kawałkiem obudowy kosztuje z usługą wymiany w serwisie 430zł .Mój mąż zapytał z ciekawości i kręci nosem na moją chęć zakupu.....dodam,że w makro można teraz kupić ją za 470zł+ punkty za zakupy. I jak ja go mam przekonać,że nie w każdej musi się spalić grzałka?????

  • Autor: ekkore Data: 2010-12-17 15:18:53

    Każde urządzenie może się spalić zaraz po przywiezieniu do domu i podłączeniu do kontaktu.
    Czy za każdym razem uznają reklamację - też z tym może być różnie - często próbują udowodnić winę klienta.

    Ja nadal nic nie wiem  - nie dzwonili jeszcze.
    A i ja zapomniałam - ale dzięki temu, że wyciągnęłaś watek - zadzwonię w poniedziałek...

  • Autor: ekkore Data: 2010-12-21 17:28:13

    Frytkownica naprawiona. Na gwarancji.
    Spaliła sie grzałka.
    Jutro jadę po odbiór.

  • Autor: ekkore Data: 2010-12-22 21:12:42

    Frytki - a w zasadzie ziemniaczki zrobione i zjedzone.
    Działa jak złoto...

Przejdź do pełnej wersji serwisu