Jak w temacie. Prawdopodobnie zostanę wysłana na miesięczne szkolenie - poza miejscem zamieszkania. Jak wygląda takie szkolenie "od zaplecza"? Czego się mogę spodziewać (hotel, dieta / wyżywienie, zwrot kosztów podróży - jakie są obwarowania?), a na co nie powinnam liczyć? Z góry dziekuję za informacje.
Na pewno możesz liczyć na zwrot kosztów podróży i jeżeli podróż przekroczy określoną ilość godzin (8 lub 12) na pół lub całą dietę, hotel i wyżywienie zwyczajowo zapewniają organizatorzy i za to płaci zwykle bezpośrednio pracodawca- więc za pobyt na miejscu diet pewnie nie dostaniesz i to tyle zgodnie z obowiązującymi przepisami o krajowych podróżach służbowych.
To jest szkolenie w innym oddziale firmy. To znaczy, że firma zapewnia hotel, jedzenie (sniadanie i obiadokolacje? a kanapki do pracy musze sobie robić sama, tak?). Może to głupie pytania, ale pierwszy raz czeka mnie cos takiego i wolę się rozeznać.
To jest szkolenie w innym oddziale firmy. To znaczy, że firma zapewnia hotel, jedzenie (sniadanie i obiadokolacje? a kanapki do pracy musze sobie robić sama, tak?). Może to głupie pytania, ale pierwszy raz czeka mnie cos takiego i wolę się rozeznać.
Od Agary () wiem, że podjęłaś nową pracę. A skoro nową to wszystko jest nowe. Musisz pilnie obserwować i patrzeć jak i co robią inni. W różnych firmach różne panują obyczaje. Z tymi kanapkami to myślę, że przesada. Zjedz solidne śniadanie a do obiadokolacji wystarczy. Bahus
Oj, ty szpiegu! Dobrze, że ci ta Agary nie zdążyła tyłka obsmarować Albo lepiej nie, bo jeszcze by ci się spodobało...? Mylisz się... Choć jestem niewielkim osobnikiem gatunku homo sapiens rodzaju żeńskiego, moje możliwości pochłaniania pożywienia są porównywane do facetów w sile wieku... Może to i śmieszne, ale naprawdę będzie to dla mnie logistyczno-żywieniowy problem...
Jeżeli tak to zgodnie z ustawą (prawem pracy) pracodawca pokrywa Ci koszt noclegu lub daje na niego ryczałt. Jeżeli nocleg jest ze śniadaniem (jako jedna pozycja na rachunku) - w tym momencie masz jeden posiłek zapewniony. Jeżeli nie - są dwie opcje - 1. Jeżeli masz dietę - wtedy sobie całodzienne wyżywienie zapewniasz sama (z diety krajowej nie masz szansy). 2. Może też być opcja, że pracodawca pokrywa całe wyżywienie - wtedy nie dostajesz diety. może pokryć część wyżywienia - wtedy oblicza sie procentowo.
Takie świadczenia masz w momencie, gdy dostaniesz delegację.
Jak porządny pracodawca to daje dwie diety - jedną krajową - na pokrycie podatku - i drugą własną - w wysokości pozwalającej na wyżywienie, która stanowi dochód i od której trzeba zapłacić podatek.. To rzadkość -ale są takie firmy...
Ekko, z tego co mi wiadomo, to diety krajowej w przypadku kiedy pracodawca zapewnia część wyżywienia - nie oblicza się procentowo.Z resztą się zgadzam...:)
Dieta krajowa delegowanemu pracownikowi nie przysługuje wtedy kiedy pracownik ma zapewnione bezpłatne całodzienne wyżywienie. - tj. śniadanie, obiad i kolację.
(Ustawodawca w rozporzadzeniu MPiPS nie zdefiniował wprost pojęcia "całodzienne wyżywienie" ale wskazuje w jakiej wysokości przysługuje dieta , gdy pracownikowi nie został zapewniony jeden z posiłków w trakcie zagranicznej podróży służbowej. I tak, na śniadanie pracownikowi przysługuje 15%diety, na obiad_30% i na kolację 30 % diety. Taki podział świadczy o tym, że o całodziennym wyżywieniu możemy mówić wtedy, gdy zapewnione są co najmniej 3 posiłki dziennie, tj.śniadanie, obiad i kolacja.
W odniesieniu do krajowych podróży słuzbowych przepisy nie uzależniają wysokości diety od liczby zapewnionych pracownikowi w delegacji posiłków.Jeżeli zakład pracy zapewni jedynie jeden lub dwa posiłki dziennie to pracownikowi będzie przysługiwała dieta w pełnej wyskości (na dzień dzisiejszy 23zł).
Dieta nie przysługuje w dwóch przypadkach : gdy pracownikowi zapewniono bezpłatne całodzienne wyzywienie lub gdy został oddelegowany do miejscowości, w której zamieszkuje.
A jak jest z płacą za godziny pracy? Tzn w przypadku gdy dana osoba w trakcie szkolenia pracuje po 8 godzin jak zwykły pracownik. Pracodawca ma obowiązek zapłacić za ten czas czy nie?
Dla mnie oczywistym jest, że jeśli to pracodawca wysyła pracownika na przeszkolenie powinien mu płacić jak za normalen godziny pracy... Ale może się mylę?
Właśnie o takie szkolenie mi chodziło - przed przyjęciem do pracy. Tzn, że nie musi płacić za przepracowane godziny? Zazwyczaj szkolenie wygląda jak normalna praca.
Jak w temacie.
Prawdopodobnie zostanę wysłana na miesięczne szkolenie - poza miejscem zamieszkania.
Jak wygląda takie szkolenie "od zaplecza"? Czego się mogę spodziewać (hotel, dieta / wyżywienie, zwrot kosztów podróży - jakie są obwarowania?), a na co nie powinnam liczyć?
Z góry dziekuję za informacje.
Na pewno możesz liczyć na zwrot kosztów podróży i jeżeli podróż przekroczy określoną ilość godzin (8 lub 12) na pół lub całą dietę, hotel i wyżywienie zwyczajowo zapewniają organizatorzy i za to płaci zwykle bezpośrednio pracodawca- więc za pobyt na miejscu diet pewnie nie dostaniesz i to tyle zgodnie z obowiązującymi przepisami o krajowych podróżach służbowych.
To jest szkolenie w innym oddziale firmy. To znaczy, że firma zapewnia hotel, jedzenie (sniadanie i obiadokolacje? a kanapki do pracy musze sobie robić sama, tak?). Może to głupie pytania, ale pierwszy raz czeka mnie cos takiego i wolę się rozeznać.
To jest szkolenie w innym oddziale firmy. To znaczy, że firma zapewnia hotel,
Od Agary (jedzenie (sniadanie i obiadokolacje? a kanapki do pracy musze sobie robić
sama, tak?). Może to głupie pytania, ale pierwszy raz czeka mnie cos takiego
i wolę się rozeznać.
Bahus
Oj, ty szpiegu!
Dobrze, że ci ta Agary nie zdążyła tyłka obsmarować
Albo lepiej nie, bo jeszcze by ci się spodobało...? 
Mylisz się... Choć jestem niewielkim osobnikiem gatunku homo sapiens rodzaju żeńskiego, moje możliwości pochłaniania pożywienia są porównywane do facetów w sile wieku... Może to i śmieszne, ale naprawdę będzie to dla mnie logistyczno-żywieniowy problem...
A będziesz juz pracownikiem?
Jeżeli tak to zgodnie z ustawą (prawem pracy) pracodawca pokrywa Ci koszt noclegu lub daje na niego ryczałt.
Jeżeli nocleg jest ze śniadaniem (jako jedna pozycja na rachunku) - w tym momencie masz jeden posiłek zapewniony.
Jeżeli nie - są dwie opcje -
1. Jeżeli masz dietę - wtedy sobie całodzienne wyżywienie zapewniasz sama (z diety krajowej nie masz szansy).
2. Może też być opcja, że pracodawca pokrywa całe wyżywienie - wtedy nie dostajesz diety. może pokryć część wyżywienia - wtedy oblicza sie procentowo.
Takie świadczenia masz w momencie, gdy dostaniesz delegację.
Jak porządny pracodawca to daje dwie diety - jedną krajową - na pokrycie podatku - i drugą własną - w wysokości pozwalającej na wyżywienie, która stanowi dochód i od której trzeba zapłacić podatek..
To rzadkość -ale są takie firmy...
Ekko, z tego co mi wiadomo, to diety krajowej w przypadku kiedy pracodawca zapewnia część wyżywienia - nie oblicza się procentowo.Z resztą się zgadzam...:)
Dieta krajowa delegowanemu pracownikowi nie przysługuje wtedy kiedy pracownik ma zapewnione bezpłatne całodzienne wyżywienie. - tj. śniadanie, obiad i kolację.
(Ustawodawca w rozporzadzeniu MPiPS nie zdefiniował wprost pojęcia "całodzienne wyżywienie" ale wskazuje w jakiej wysokości przysługuje dieta , gdy pracownikowi nie został zapewniony jeden z posiłków w trakcie zagranicznej podróży służbowej.
I tak, na śniadanie pracownikowi przysługuje 15%diety, na obiad_30% i na kolację 30 % diety.
Taki podział świadczy o tym, że o całodziennym wyżywieniu możemy mówić wtedy, gdy zapewnione są co najmniej 3 posiłki dziennie, tj.śniadanie, obiad i kolacja.
W odniesieniu do krajowych podróży słuzbowych przepisy nie uzależniają wysokości diety od liczby zapewnionych pracownikowi w delegacji posiłków.Jeżeli zakład pracy zapewni jedynie jeden lub dwa posiłki dziennie to pracownikowi będzie przysługiwała dieta w pełnej wyskości (na dzień dzisiejszy 23zł).
Dieta nie przysługuje w dwóch przypadkach : gdy pracownikowi zapewniono bezpłatne całodzienne wyzywienie lub gdy został oddelegowany do miejscowości, w której zamieszkuje.
No w diecie są procenty (a już na pewno większość idzie na procenty) - dobrze pamiętałam...hehehe
Tylko źle sformułowałam. Dzięki...
Drobiazg...:)
Pracownikiem raczej będę
Dziękuję za wyjasnienia.
A jak jest z płacą za godziny pracy? Tzn w przypadku gdy dana osoba w trakcie szkolenia pracuje po 8 godzin jak zwykły pracownik. Pracodawca ma obowiązek zapłacić za ten czas czy nie?
Dla mnie oczywistym jest, że jeśli to pracodawca wysyła pracownika na przeszkolenie powinien mu płacić jak za normalen godziny pracy... Ale może się mylę?
Wszystko zależy od tego czy masz umowę o pracę czy nie.
Bo zdarza się, że pracodawca szkoli pracownika przed przyjęciem do pracy.
Właśnie o takie szkolenie mi chodziło - przed przyjęciem do pracy. Tzn, że nie musi płacić za przepracowane godziny? Zazwyczaj szkolenie wygląda jak normalna praca.