Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Mikołajki, czy Gwiazdka?

  • Autor: makusia Data: 2010-12-06 11:25:25

    Jak w temacie, czy robicie prezenty na Mikołaja czy na Gwiazdkę?

    Pochwalcie się, jaki prezent dostaliście, czy był pod poduszką, czy w innym miejscu? A może sami robicie sobie prezenty? Co kupujecie najbliższym? Czym się kierujecie w wyborze prezentu?

    Dużo pytań, bo i temat rzeka:)) A jeszcze jedno, jak długo wierzyliście że Mikołaj istnieje/?? Ja dopiero w wieku 10 lat!!!! pozwoliłam sobie wytłumaczyc,że Mikołaj to mama i tata

  • Autor: aloalo Data: 2010-12-06 11:41:16

    Prezenty na Mikołaja tylko dla dzieciaków - w moim przypadku dzieci trójka - jedno własne i dwie sztuki mojego braciszka. Z reguły słodycze.

    Większe szaleństwo jest na Boże Narodzenie. U mnie mówiło się i mówi nadal, ze to Dzieciatko przynosi prezenty, nie gwiazdka, nie gwiazdor, nie Mikołaj. Wtedy są upominki nie tylko dla dzieci, ale także dla małżonka czy rodziców.

    Gdy byłam mała to Mikołaj przychodził zawsze wieczorem. Przeważnie zadzwonił dzwonek do drzwi i mama kazała nam (bratu i mnie) otworzyć. Oczywiście nikogo nie było, ale przed drzwiami były paczki. Do dziś z sentymentem wspominam plastikową reklamówkę ze słodyczami, obowiązkową pomarańczą i orzechami. Połaczenie zapachu tej reklamówki z pomarańczą - bezcenne :)

    I ogólnie strasznie się bałam tego dnia. Po naszej wsi chodziły wieczorem chłopaki przebrane za diabły i łańcuchami uderzali w ogrodzenia domów. Dźwięk był przerażający - diabły też.  Na szczęście ten durny zwyczaj juz minął.
    Diabły często towarzyszyły również Mikołajowi, który przychodził do dzieci. A Mikołaj? Chudy, długi, w biskupim stroju, z laską w ręce. Obecnie już chyba całkowicie wyparty przez wypasionego sympatycznego Mikołaja z eksportu :)

    Dużo bardziej czekałam na wieczór wigilijny, bo i prezent "bogatszy" i "diabły" nie łaziły :)) Zawsze po kolacji szliśmy umyć ręce a kiedy wracaliśmy, pod choinką już były podarunki. Pamietam, ze z drżeniem serca wchodziłam zawsze do pokoju, bo co zrobię jak zobaczę to Dzieciątko? :)

    Nie pamiętam, ile lat miałam, kiedy się dowiedziałam, że to wszystko t ściema. Taka najpiekniejsze ściema w życiu.

  • Autor: Dorotaxx Data: 2010-12-06 11:52:13

    Nie pamiętam kiedy dowiedziałam się,że prezenty dostajemy tak naprawdę od rodziców a nie od mikołaja.

    Moje dzieci (5 i 8 lat) nadal w niego wierzą i będę się starać,żeby wierzyły jak najdłużej :-).

     

    Wczoraj dzieciaki wstały rano a obok nich leżały prezenty.Dostali zabawki dzień wczesniej bo dzisiaj w szkole przyszedł do nich ,,prawdziwy,, mikołaj więc mieliby tych atrakcji za dużo jak na jeden dzień.

     

    Jesli chodzi o mnie to podobnie jak aloalo do końca życia będe z sentymentem wspominać jak dostałam ogromną paczke ze słodyczami.Ktoś zadzwonił do drzwi a mama kazała mi sprawdzić kto to.Otwieram a za drzwiami stała ogromna paczka.ehhh cudne wspomnienia.

     

    Na mikołaja robimy prezenty tylko dziaciakom a pod choinkę w wigilie każdy dostanie prezent.

     

     

     

     

     

     

     

  • Autor: anboku Data: 2010-12-06 11:54:48

    U nas odkąd pamiętam prezenty zawsze przynosił Mikołaj. I tak już chyba zostanie!

    W tym roku jako, że mój syn(5l) był pewien, że mimo wszystkich wybryków Mikołaj i tak do niego przyjdzie to chcieliśmy z mężem zrobić mu psikusa. Co roku prezent miał zostawiony koło łóżka a teraz zostawiliśmy prezenty w przedpokoju a koło łóżka na skrzyni z zabawkami miał zostawioną rózge Jak się obudził oglądnął gałązki i było tylko słychać "Mikołaju błagam żeby prezenty były gdzie indziej" no i ruszył na poszukiwania. Przybiegł zadowolony, że święty zostawił w tym roku na schodach:)
    Córcia mimo, że dostała zabaweczki to i tak najbardziej ucieszył ją cukierek i tir braciszka.
    Osobiście narazie nic nie dostałam-tzn nic materialnego. Dostałam za to wczoraj "coś" od męża ale to się nie będę rozpisywać:)
    Robię też prezenty rodzicom-tu przeważnie jakieś kosmetyki.
    Nie pamiętam kiedy przestałam wierzyć:(

  • Autor: makusia Data: 2010-12-06 16:59:38

    Tak to z dzieciaczkami, my się głowimy co im kupic, a one się cieszą drobnostką:)
    Śliczna córeczka;))

  • Autor: agacia Data: 2010-12-06 12:55:13

    U nas na Mikołaja prezenty dostają tylko dzieci i są  to głównie słodycze .A na Gwiazdkę wszyscy znajdują  jakiś prezent pod choinką, ale dopiero po wieczerzy wigilijnej.Ja zawsze cieszę się z każdego prezentu, chociaż najbardziej lubie dostawać perfumy.A w Mikołaja przestałam wierzyć w wieku 6 lat, kiedy to w szafie przypadkiem znalazłam paczkę , którą miałam dostać za kilka dni właśnie od Mikołaja .

  • Autor: PATI :) Data: 2010-12-06 13:48:10

    My też robimy mikołajki tylko dziecku ,a Wigilia to już inna sprawa wtedy każdy znajduje coś pod choinką.
    Nie pamiętam kiedy dowiedziałam się "prawdy" o Mikołaju ,ale jak już wiedziałam kto naprawdę w nocy zostawiał mi prezent pod poduszką to zawsze próbowałam nakryć mame ale jakoś mi nie wychodziło :) .
    Szczerze mówiąc dalej kiedy widze Mikołaja ( np: wczoraj u nas w kościółku rozdawał dziecia prezenty - wcześniej szykowane przez rodziców) dalej daje się ponięśc urokowi tego zdarzenia i na chwile zapominam że to bujda .

  • Autor: Frotka1974 Data: 2010-12-06 14:00:29

    Na Mikołaja drobne prezenty dla dzieci.Oczywiście najpierw synek napisał list do św.Mikołaja od siebie i od siostry i zostawił pod wycieraczką.Miłoszek (4lata9m) dostał pod poduszkę klocki do zbudowania cieżarówki a Milenka (10miesiecy ) duże klocki dla maluchów:)Radość była wielka:)W Wigilię po wieczerzy prezenty dostają wszyscy.

    Ze wspomnień mikołajkowych: pamiętam jak dostałam z bratem po pół czekolady przy poduszce i po pomarańczy.

    Było tez tak,że znalazłam u mamy w szafce schowane łyżwy.Cieszyłam sie strasznie, ogladałam często:)Póżniej okazało się ,że to młodszy brat je dostał...byłam strasznie zawiedziona.

     

  • Autor: aloalo Data: 2010-12-06 14:17:16

    O, z tym szukaniem po szafach to miałam mistrza ;) Zdarzyło mi się, że kiedy mama kupiła mi kilka kasiązek pod choinkę (kiedyś były znaaaacznie tańsze), to ja już połowę zdążyłam przeczytać przed świętami. Wykorzystywałam chwile, gdy moi rodzice byli np u znajomych hehe.

  • Autor: makusia Data: 2010-12-06 17:01:42

    A właśnie, listy:)) Zapomniałam, pewnie że były listy, zostawiane na parapecie;))

  • Autor: alicja37 Data: 2010-12-06 14:17:11

    Makusiu no co Ty?Mikołaj istnieje i ja w to wierzę!!!!!!On przychodzi tylko do grzecznych dzieci, dlatego nie dziwię się,że mnie mija szerokim łukiem.Przecież do wiedźmy nie przyleci

  • Autor: makusia Data: 2010-12-06 16:36:28

    Alicjo!! to ja też wiedźma, albo Mikołaja halny przegonił, bo nic pod poduszką nie było Ale mężuś, coś tajemniczy, i twierdzi że to wina halnego i może jutro nawróci:P))) Zobaczymy:))

  • Autor: mysha2006 Data: 2010-12-06 14:28:06

    U nas wygląda to tak:
    6 mikołaj- Młody dostaje słodycze, z racji tego, że dzisiaj mają mikołaja w szkole, słodkie pakieciki dostał już wczoraj.
    13 urodziny Młodego- na nie zawsze prosi o jakiś konkretniejszy prezent, coś o czym marzy :)
    24 Dzieciątko- staramy się wybrać coś fajnego ale nie przesadzać, żeby nie zgłupiał z nadmiaru prezentów w jednym miesiącu :):):) w tym roku poprosił o taki wielki kalendarz z samochodami.

    Pod choinkę kupujemy jakieś drobiazgi teściom i mojej mamie a sobie jak mamy ochotę. Przeważnie jakąś pierdółkę (np. perfumy) bo uważamy, że największym prezentem jaki mogliśmy dostać jesteśmy sami dla siebie i nic już tego nie przebije :)
    Młody wie od kilku lat, że Mikołaja i Dzieciątka nie ma, za prezenty zawsze przychodzi nam podziękować choćbym mu wmawiała, że to nie od nas :)

  • Autor: hope30 Data: 2010-12-06 16:09:35

    U mnie głównie słodycze dla Młodych.
    Konkretniejsza jest za to sterta prezencików pod choinką:)Wtedy prezenty dostają wszyscy domownicy.

    Pamiętam jeden dzień Mikołajkowy...miałam chyba wtedy z jakieś 7 lat i bezgranicznie wierzyłam w Świętego Mikołaja...Byłam nadzwyczaj grzecznym dzieckiem,a w tydzień poprzedzający Mikołajki to już byłam super-hiper-ekstra grzeczna,żeby zasłużyć na podarunek(chociaż głównie słodycze-czekolada z importu-przywieziona przez sąsiada z zagranicznego kontraktu i owoce)...Jednak moja Mama z Babcią  miały przeogromne poczucie humoru i postanowiły ze mnie zażartować i  sprawdzić jak zareaguję na rózgę zamiast prezentu....No i się przekonały....Tylko wtedy nie było im już do śmiechu...Płakałam i krzyczałam tak przraźliwie ze strachu i żalu,że  zaczęło mi brakować powietrza i później przyjechało pogotowie....
    Wiem z opowiadań Mamy i Babci,że jednak dostałam później jakiś super prezent,ale ja z tego stresu nie mogę do dnia dzisiejszego przypomnieć sobie co to u diabła było..Pamiętam za to tę wyjątkową rózgę....

    Moje Młode(9córka ,16 syn) już nie wierzą ani w Mikołaja ani w Gwiazdora...Jedynie najmłodsze z Młodych(7lat-syn) żyje w błogiej nieświadomości i wyczekuje prezentów:) Oby wierzył jak najdłużej,bo to najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa:)

  • Autor: makusia Data: 2010-12-06 16:39:35

    No szok!! to by miały Mikołaja:(( dobrze że wszystko się dobrze skończyło.

    Pilnuj najmłodszego aby najdłużej wierzył:) Moim zdaniem dzieciństwo trwa do póki wierzy się w Świętego

  • Autor: misia2004 Data: 2010-12-06 16:15:34

    U mnie prezenty dostają tylko dzieci. My też byśmy chcieli ale niestety finanse na to nie pozwalają:( Kupiłam w zasadzie dziś mężowi spodnie a sobie tusz do rzęs to mogę uznać że to był Mikołaj :P. A co do wiary w Mikołaja to moje dziecko starsze 7 lat wierzy mały ma 7 miesięcy wiec jemu wszystko jedno:). Ja chyba wcześnie przestałam wierzyć że to Mikołaj je przynosi ale to dlatego że byłam najmłodsza z rodzeństwa. Ale czasem się smieję że ja nadal wierzę w Mikołaja i wiem że kiedyś przyjdzie i przyniesie mi wymarzony prezent:P:P:P

  • Autor: makusia Data: 2010-12-06 16:33:03

    Ale czasem się smieję że ja nadal wierzę w Mikołaja i wiem że kiedyś przyjdzie i przyniesie mi wymarzony prezent:P:P:P

    Życzę Ci tego z całego serca;) A marzenia się spełniają, trzeba tylko mocno wierzyć:)

  • Autor: makusia Data: 2010-12-06 16:57:45

    Mam teraz więcej czasu, więc napiszę jak to u nas:))

    W domu rodzinnym, nigdy nie mieliśmy "Gwiazdki", był Mikołaj, ale jaki!! Mój tato tak umiał wszystko wyreżyserować że miałam "pietra" wejśc do pokoju i sprawdzić czy Mikołaj coś zostawił, serce waliło mi jak młot, nie zapomnę tych niespodzianek do końca życia, wcześniej musiał podrzucić paczki, później był przeciąg, pootwierane nagle wszystkie okna...jak w horrorze :)))))Nie dałam sobie nikomu powiedzieć że Mikołaja nie ma!! Koleżanki w szkole się śmiały ze mnie;/ Ale to było takie wiarygodne w wykonaniu mojego tatka. Nigdy nie znalazłam prezentów w szafie( szukałam za namową koleżanek)
    Mile wspominam te chwile:)

    Teraz Mikołaja robimy dzieciakom brata( 4szt) i oczywiście od zeszłego roku naszej wnusi:)

    Pod choinką, jest coś dla każdego, nie jakieś wielkie ,drogie prezenty, są to drobnostki typu dezodorant, perfumy czy coś innego z kosmetyki, a dla mnie największym i najdroższym prezentem jest, jeśli możemy się spotkać wszyscy i zjeśc wspólnie wigilijną kolację:))

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2010-12-06 17:17:13

    U nas się  tak się utarło że prezenty w tym dniu dostają tylko dzieciaki. Młody dostał samochód, a córka 50 zł na wydatki. Razem z klasą  mieli dzisiaj wolny dzień od nauki, byli w kinie  w Złotych Tarasach na ostatniej częśći Harrego Pottera.

    Ja wierzyłam zawsze że Mikołaj tylko przychodzi w wigilię , wchodzi przez komin i zostawia prezenty:) 6 grudnia nie dostawałam prezentów, tylko na gwiazdkę.
    Miałam11 lat jak uwierzyłam że rodzice wkładają prezenty pod choinkę i  że żadnego Mikołaja nie ma:)

  • Autor: Wkn Data: 2010-12-06 23:14:00

    Aha, żeby tylko nie utknął w kominie jak ten Mikołaj na WuŻeciku, który rozniósł prezenty dopiero w Wielkanoc :D http://www.wuzecik.pl/bajka.php?id=101

    U nas się już utarło, że na Mikołaja mniejsze dzieciaki dostają słodycze, rzadko niedrogie prezenty w granicach dwudziestu-kilku złotych, a na Boże Narodzenie, cóż, też dostają prezenty tylko dzieciaki. Dorosłym dajemy symboliczne upominki w postaci a to kawy, a to wina, a to domowej nalewki lub własnoręcznie upieczonych ciastek.

  • Autor: PATI :) Data: 2010-12-07 04:56:00

    Bardzo fajne bajeczki :)
    Szczególnie ta pierwsza - przestroga dla łakomczuchów :)

  • Autor: kasnik Data: 2010-12-06 17:59:31

    My na Mikołaja robimy prezenty tylko dzieciom.Mój synek dzisiaj zaraz po przebudzeniu biegał po domu szukając sladów Mikołaja, młodszy jeszcze nie czeka na prezenty, ale też dostał:)
    Na Gwiazdkę robimy prezenty dla wszystkich, a u nas dzieci czekaja na prezenty od Aniołka. Dzisiaj na ten temat rozmawialismy własnie i ustaliliśmy z mężem co dla kogo(oczywiście konkretna osoba nie wie co dostanie).Zaprosilismy na święta rodziców i mam nadzieje, że im sie też spodobają:)
    Pozdrawiam cieplutko:):):)

  • Autor: joasiek Data: 2010-12-06 23:54:06

    U nas też na Mikołaja prezenty dostają tylko dzieci. Zwykle nie są to jakieś wypasione prezenty, raczej słodycze i jakieś niedrogie zabawki, książki czy gry. Mała ma półtora roku i wie, że Mikołaj przyniósł jej kołyskę dla lali. Brat szkolił ją już od tygodnia, że Mikołaj prezent przyniesie. Młody ma 11 lat i twierdzi, że wierzy w Mikołaja (jedyny w klasie). Znów pisał list i zostawiał na oknie, tak jak ja robiłam w dzieciństwie. I też tak jak ja kiedyś, próbował w nocy przyłapać Mikołaja. Bo u nas Mikołaj przychodzi w nocy z 5 na 6 grudnia i kładzie prezenty obok poduszki lub obok łóżka. Ja w jego wieku już wiedziałam, że to rodzice te prezenty dają i przed Mikołajem razem z siostrami grzebałyśmy we wszystkich szafach w domu, w poszukiwaniu prezentów. Uwielbiałam moment otwierania woreczka z prezentem i ten niesamowity zapach - jabłko i pomarańcza. Teraz moim dzieciom dzieciom też te owoce wsadzam do paczek, może i one będą miały takie miłe wspomnienia?

    Na Gwiazdkę prezenty u nas przynosił Aniołek. Jak byłam mała, to tylko dzieci dostawały. Później razem z rodzeństwem kupowaliśmy coś również dla rodziców. Teraz różnie - dzieci dostają zawsze, dorośli - jak się umówimy. Też nie są to jakieś bardzo drogie prezenty, bo milionerów w rodzinie nie mamy.

  • Autor: magoo Data: 2010-12-07 08:16:20

    Mikołaj tylko dla dzieciaków uzbierała się ósemka więc spora gromadka, pakuję jakiś drobiazg plus słodycz.

    Gwiazdka każdy coś dostaje, w tym roku będzie wesoło znaczy się pełna chata ok. 12 osób (dokładnie 11 i pół - moja bratanica 1,2 mies. )

    Tradycją jest, że prezenty rozdaje najmłodszy po kolacji.

    Nie pamiętam kiedy przestałam wierzyć w Gwiazdora, ale poszukiwanie prezentów zawsze było zwłaszcza, że brat namawiał. Jak byliśmy z bratem młodsi rodzice wysyłali nas na poszukiwanie Gwiazdora oczywiście zawsze jak wracaliśmy okazywało się, że już był. A najstrszy brat przekonywał nas, że go widział i mineliśmy się z nim. Potem się wycfanilismy i jedno szło schodami a drugie jechało windą "no ale przecież on miał za oknem sanie" przekonywał nas Krzyś

    W każdym razie nigdy go nie złapaliśmy

  • Autor: toffik Data: 2010-12-07 08:54:57

    U nas na Mikołaja prezenty dostają dzieci, choć w przeciwieństwie do większości dzieci moja córka nie lubi słodyczy:) Woli owoce i to one wiodły prym w jej paczce:) Słodycze też były, ale tylko dlatego, że dostała je z pracy męża. Ma ich teraz zapas na bardzo długo:) 

    A na Gwiazdkę przychodzi do nas Aniołek i wtedy każdy już dostaje upominek:)

  • Autor: skopolendra Data: 2010-12-07 09:22:31

    U nas na mikolajki tylko dzieci dostaja prezenty.Znajduja je w butach, pieknie wyczyszczonych poprzedniego dnia. Jak prezent sie w bucie nie miesci to lezy obok.Nie sa to bardzo drogie podarunki, jakis drobiazg, troche slodczy.W tym dniu nasze dzieci obdarowuja sie tez wzajemnie prezentami, wiec buty pekaja w szwach.
    W Wigilie wieczorem wychodzimy na dwor (prawie wszyscy) z zimnymi ogniami, zeby renifery Swietego Mikolaja zobaczyly nas i nie ominely naszego domu, Jak wracamy to prezenty dziwnym trafem sa juz pod choinka.Wyglad na to, ze Mikolaj wszedl przez komin podczas naszej nieobecnosci. Po kolacji rozpoczynymy rozdawanie prezentow.Wyglada to tak, ze kazdy z nas, zeby dostac prezent musi spelnic zadanie z wylosowanej karteczki. Sa to piosenki do zaspiewnia, pantominy do odgadniecia...itp. Smiechu jest przy tym co niemiara. Wigilia jest najpiekniejszym dniem w roku...

     Jak bylam mala zawsze to ja rozdawalam prezenty spod choinki bo bylym najmlodsza w calej blizszej i dalszej rodzinie. Szybko przestalam w niego wierzyc bo mnie uswiadomila starsza siostra.Nie przeszkadzalo mi to  w napieciu oczekiwac podarkow.Raz tylko szukalam przed swietami prezentu dla mnie, znalazlam go a potem nie mialam wogole tego przyjemnego laskotania w brzuchu przed rozpakowaniem.
       Moje dzieci wiedza, ze prezenty kupuja rodzice ale gdy byly na krawedzi wiary w Swietego Mikolaja opowiedzialam im czesciowo wymyslona przeze mnie historie o tym, ze Mikolaj zyl naprawde (bylo tak), byl bardzo dobrym czlowiekiem, potrafil sie dzielic tym co mial i obdarowywal innych.Gdy zmarl Pan Bog pomyslal, ze Mikloaj tak bardzo lubil ludzi, ze powinien z nimi pozostac.Sprawil, ze jego cialo rozsypalo sie na milony malych iskierek, ktore wpadly w ludzkie seca.Od tej pory ludzie kontynuuja dzielo Swetego Mikolaja obdarowujac innych.
    W ubieglym roku kolega mojego syna powiedzial mu, ze nie ma Mikolaja , Kuba odpowiedzial mu -jest, jest w mamie, tacie i w nas wszystkich. Przyznam, ze zeszklily mi sie oczy...

  • Autor: magoo Data: 2010-12-07 09:48:39

    Masz świetnego synka, moje oczka też się zeszkliły jak to przeczytałam

  • Autor: mag141 Data: 2010-12-07 10:13:03

    Piękne, łezki mi napłyneły:-)

  • Autor: ewka63 Data: 2010-12-07 11:05:20

    Piękna jest twoja opowieść :) I taka mądra.

  • Autor: makusia Data: 2010-12-07 11:16:38

    I moje oczy się "zaszkliły", masz mądrego synka;)

  • Autor: ewka63 Data: 2010-12-07 11:08:44

    W mojej rodzinie prezenty były tylko w Św. Mikołaja. W wigilię ja i mój brat mieliśmy imieniny, a że na wigilię schodziła się cała rodzina więc na ilość prezentów nie narzekaliśmy nigdy :)
    Natomiast w rodzinie męża była gwiazdka. I nasze dzieci w związku z powyższym mialy i Mikołaja i Gwiazdkę :)

  • Autor: makusia Data: 2010-12-07 11:17:16

    Ewa i Adam? Czyżby bliźniaki:)

  • Autor: ewka63 Data: 2010-12-07 11:29:33

    Tak :) Zawsze wszysko było razem :) I bylo fajnie:) W szkole średniej rozeszły sie nasze drogi i długo nie mogłam się przyzwyczaić, że w klasie nie ma mojego brata :)
    Ale w wigilie nadal są prezenty :))))))))))

  • Autor: makusia Data: 2010-12-07 11:53:16

    Super!! Ależ Wam "zazdraszczam" :))

  • Autor: olenka_chicago Data: 2010-12-07 17:57:32

    Moje coreczki (7 i 4 lata) wierza bo co roku przychodzi Mikolaj(dziadek przebrany) po wigilii chociaz w ostatnim roku tylko wszedly zostawil prezenty i musial szybciutko sie zmywac zeby dziewczynki sie nie zorientowaly ze to dziadek przebrany w tym roku chyba dziadek zostanie zwolniony z tej funkcji bo starsza cos podejrzewa poprosze kolege.
    06 grudnia dostaja prezenty od dziadkow, ale wiedza ze to jest dzien urodzin Mikolaja i ze dzieciaki w Polsce dostaja prezenty pod poduszke.
    U nas jest jeszcze tradycja ze Mikolaj w Swieta wklada prezenty do zawieszonych nad kominkiem skarpetek wiec tam juz jakies malutkie prezenciki.
    Co roku pisza/maluja list do Mikolaja, wysylamy go i po kilku dniach przychodzi odpowiedz akurat w naszym miasteczku jest fajnie zorganizowane bo wysyla sie listy (do miejsca gdzie sa organizowane wszystkie zajecia sportowo-rekreacyjne dla dzieciakow) tam maja dzial ktory zajmuje sie odpisywaniem na te listy jest to super,odpisuja na list ale fajne jest to ze szczegoly z listu sa wyliczone wiec jest dosc wiarygodny.
    Za tym czekamy na odpowiedz od Mikolaja,a dorosli w naszej rodzince w tym roku mielismy losowanie wiec kazdy kupuje po jednym prezencie. zawsze jest ich masa wiec w tym roku troche skromniej.

  • Autor: anna702 Data: 2010-12-12 23:27:06

    Niezawodny prezent to pizama! Zawsze sie przyda, w gust latwo trafic, a i rozmiar nie jest taki wazny....

Przejdź do pełnej wersji serwisu