Witajcie, w tym roku po raz pierwszy przygotuję wieczór wigilijny. Ponieważ nie znoszę karpia, mój mąż też, szukam jakiegoś pomysłu na wigilijną rybkę. Może podsuniecie pomysł na takową rybę którą przygotowuje się w waszych domach. No bo bez ryby to tak jakoś nijako chyba:) Lika
Myślę, że jak wpiszesz w wyszukiwarkę, to znajdziesz mnóstwo pyszniastych przepisów na ryby. Ja niestety pomóc nie mogę, bo dla mnie alternatywą dla karpia na wigilię jest drugi karp :)
Polecam smażone filety z sandacza, niebo w gębie:) smaczny jest też pstrąg w migdałach. Jednak moja cała rodzina uwielbia karpia, nie wyobrażam sobie świąt bez niego.
Polecam smażone filety z sandacza, niebo w gębie:) smaczny jest też pstrąg w migdałach. Jednak moja cała rodzina uwielbia karpia, nie wyobrażam sobie świąt bez niego.
Ja nie lubię karpia i odkąd sama robię Wigilię zamiast niego smażę rozmrożone płaty ryby (ogólnie dostępnej) w panierce. Nic wymyślnego ale jest smaczne.
Ja tez nie lubie karpia, moja rodzinka (poza mna i corka)ma wstret do wszystkiego co ma osci.Robie na swieta lososia i moze tilapie albo dorsza. Co do karpia to przeciez nie jest on zadnym obowiazkiem. Choc przyznac trzeba, ze ma fajne luski do noszenia w portfelu.Chyby sobie w tym roku lososia ze skora sprawie i zmieniajac tradycje po swojemu, lososiowe luski bede nosic:)
Oooo, ile wpisów:) Nie spodziewałam się:) Ja odnośnie karpia mogę napisać, że niejednokrotnie widziałam stawy hodowlane z karpiami i jest to ryba która w takim szlamie pływa, bleee...., wg. mnie taka brudna ryba i jakoś takie obrzydzenie mam do niej więc nie jadam. Może faktycznie skuszę się na łososia, Bahus napisz proszę jak przyrządzić tą aurorę bo w wyszukiwarce jakoś nie mogłam znaleźć. Po grecku odpada bo dosyć często robię w ciągu roku. Sandacz może i tak, macie konkretne wypróbowane przepisy?:) Pzdr Lika
Dziękuję serdecznie:) Brzmi bardzo ciekawie! Rozumiem, żę podajesz go do łososia pieczonego takiego z piekarnika?:) Czym przyprawiasz samego łososia przed pieczeniem? Pzdr Lika
A ja polecam lososia smazonego na masle. Dzwonka lososia (ze skora) umyc i osuszyc recznikiem papierowym. Lekko osolic i skropic obficie sokiem z cytryny. Odstawic na godzine do lodowki. Smazyc z obu stron do lekkiego zrumienienia, na masle, na bardzo wolnym ogniu. Podawac na lisciach salaty, skropione lekko sokiem z cytryny, z czastkami cytryny, posypane koperkiem i z dodatkiem sosu czosnkowego (choc ten Bahusa wydaje sie intrygujacy i nie omieszkam go wyprobowac <sos :-) > przy najblizszej okazji).
Witajcie,
w tym roku po raz pierwszy przygotuję wieczór wigilijny. Ponieważ nie znoszę karpia, mój mąż też, szukam jakiegoś pomysłu na wigilijną rybkę. Może podsuniecie pomysł na takową rybę którą przygotowuje się w waszych domach. No bo bez ryby to tak jakoś nijako chyba:)
Lika
a moze sprobuj przyzadzic inna rybke, ale tak samo jak karpia. Bardzo dobry jest dorsz, jest tez wiele innych ryb, albo zrob rybe po grecku.
Tez polecam dorsza. fajnie sie sprawdza.
A ja tak z innej beczki , czy wiecie ze Norwegowie uwazaja
karpia za trujaca rybe, co wy na to ???
Moi przyjaciele z Francji o karpiu mówią "chwast rybi" no i oczywiście go nie jedzą, choć ryby uwielbiają.
dobre a my sie nim zajadamy w wigilie :)
Alu niech sobie Norwegowie mówią co chcą, karp jest pyszny i jeszcze nie słyszałam żeby ktoś się nim otruł:)
a wg medycyny chinskiej karp ma wlasicosci lecznicze (chyba regenerujace, ale nie jestem pewna)
Proponuję Ci zamiast karpia takie same dzwonka ale z łososia wraz z doskonale komponującym się smakowo sosem "aurora"
Myślę, że jak wpiszesz w wyszukiwarkę, to znajdziesz mnóstwo pyszniastych przepisów na ryby.
Ja niestety pomóc nie mogę, bo dla mnie alternatywą dla karpia na wigilię jest drugi karp :)
Polecam smażone filety z sandacza, niebo w gębie:) smaczny jest też pstrąg w migdałach. Jednak moja cała rodzina uwielbia karpia, nie wyobrażam sobie świąt bez niego.
Polecam smażone filety z sandacza, niebo w gębie:) smaczny jest też pstrąg
No ja i moja rodzina też NIE !!!w migdałach. Jednak moja cała rodzina uwielbia karpia, nie wyobrażam sobie
świąt bez niego.
ooo i moja i moja też ;)
Ja nie lubię karpia i odkąd sama robię Wigilię zamiast niego smażę rozmrożone płaty ryby (ogólnie dostępnej) w panierce. Nic wymyślnego ale jest smaczne.
Ja tez nie lubie karpia, moja rodzinka (poza mna i corka)ma wstret do wszystkiego co ma osci.Robie na swieta lososia i moze tilapie albo dorsza. Co do karpia to przeciez nie jest on zadnym obowiazkiem. Choc przyznac trzeba, ze ma fajne luski do noszenia w portfelu.Chyby sobie w tym roku lososia ze skora sprawie i zmieniajac tradycje po swojemu, lososiowe luski bede nosic:)
Oooo, ile wpisów:) Nie spodziewałam się:)
Ja odnośnie karpia mogę napisać, że niejednokrotnie widziałam stawy hodowlane z karpiami i jest to ryba która w takim szlamie pływa, bleee...., wg. mnie taka brudna ryba i jakoś takie obrzydzenie mam do niej więc nie jadam.
Może faktycznie skuszę się na łososia, Bahus napisz proszę jak przyrządzić tą aurorę bo w wyszukiwarce jakoś nie mogłam znaleźć.
Po grecku odpada bo dosyć często robię w ciągu roku.
Sandacz może i tak, macie konkretne wypróbowane przepisy?:)
Pzdr
Lika
Ja robię wg przepisu Henryka Dębskiego (Sosy, Wydawnictwo WATRA 1983 rok)
Sos "Aurora"
1 szklanka sosu majonezowego (majonez),
1/2 szklanki śmietany kremówki,
2 łyżki koncentratu pomidorowego,
20 ml białego wytrawnego wina,
sól, cukier i biały pieprz do smaku.
Majonez połączyć z ubitą śmietaną, koncentratem pomidorowym i winem. Doprawiś do smaku.
Rewelacyjny do łososia....Sos podawać osobno.
Sama skorzystam:) Dzięki:)
Dziękuję serdecznie:) Brzmi bardzo ciekawie!
Rozumiem, żę podajesz go do łososia pieczonego takiego z piekarnika?:) Czym przyprawiasz samego łososia przed pieczeniem?
Pzdr
Lika
Tylko sól i pieprz. Jednak lepiej wychodzi smażony na patelni "grillowej" (patelnia teflonowa z wrąbkami)
Nie mam takowej ale jakoś sobie poradzę :)
Dzięki serdeczne jeszcze raz:)
Pzdr
Lika
A ja polecam lososia smazonego na masle.
Dzwonka lososia (ze skora) umyc i osuszyc recznikiem papierowym. Lekko osolic i skropic obficie sokiem z cytryny. Odstawic na godzine do lodowki. Smazyc z obu stron do lekkiego zrumienienia, na masle, na bardzo wolnym ogniu. Podawac na lisciach salaty, skropione lekko sokiem z cytryny, z czastkami cytryny, posypane koperkiem i z dodatkiem sosu czosnkowego (choc ten Bahusa wydaje sie intrygujacy i nie omieszkam go wyprobowac <sos :-) > przy najblizszej okazji).