tydzien temu zauwazylam ze kolo okna i nawet na ramie okna(plastikowej) pojawil mi sie okropny,brzydki i wielki grzyb.
mam malutkie dziecko i wiem ze taki grzyb moze powodowac różne choroby u dziecka(i nie tylko u dziecka) dlatego chce sie tego paskudztwa jak najszybciej pozbyc. ale niestety grzybek ten jest w pokoju w którym dziecko przebywa prawie cala dobe wiec zadne chemizacje szkodliwe dla dzieci nie wchodza w gre. slyszalam cos o wymyciu i zamalowaniu woda szklana.próbowal ktos?
a moze macie jakies sprawdzone spodoby na tego goscia?
prosze o pomoc i rady
ps jezeli umiescilam temat w złym dziale prosze o przeniesienie bo nie mialam pomyslu gdzie to wcisnac:(
Przed ociepleniem budynku też miałam grzyba przy balkonie. Suszyłam go lampką nocną postawioną na podłodze blisko tej szarej plamy / po prostu stale w tym kącie się świeciła/, zmywałam ścianę cifem - to dużo pomogło, bo jak ściana sucha to grzyb się nie rozwija. Po ociepleniu ściany grzyb zniknął. Prawdopodobnie od strony zewnętrznej ściana wciąga wilgoć. Mój grzyb wystąpił w miejscu gdzie łączą się dwie płyty elewacyjne - tamtędy dostawała się woda. Jeżeli u Ciebie to jest blisko okna, należy sprawdzić czy między ścianą przy oknie a parapetem zewnętrznym jest warstwa silikonu - tamtędy też może dostawać się woda - tak miał mój sąsiad z wyższego piętra - woda przedostawała się w ten sposób i zawilgacała ścianę pod oknem.
Nie możesz na czas walki z grzybem np tydzień przenieść dziecko do innego pokoju? Szybko i skutecznie byś się pozbyła środkami chemicznymi przez ten czas.
Walka z grzybem w tydzien?????Jezeli jest to grzyb ,a nie wilgoc to tydzien nie wystarczy, a tym bardziej srodkami chemicznymi.Najpierw trzeba poznac przyczyne i ja usunac,potem mozna dopiero walczyc. Nasi sasiedzi z parteru sie wyprowadzili z powodu wlasnie grzyba,to sa nowe bloki,a w dwoch mieszkaniach na parterze ten sam problem.Przed nimi ,poprzedni lokatorzy wyprowadzili sie z tego samego powodu,wilgoc i grzyb,rotacja byla taka ,ze co roku w tym mieszkaniu ktos sie wyprowadzal a wprowadzali sie nowi.Wlasnie tak sobie walczyli srodkami chemicznymi nie usuwajac przyczyny.
Dopiero w tym roku latem,zaczeto nad tym debatowac,poprostu blad w budownictwie,nie dali izolacji miedzy poszczegolnymi pietrami do tego rynny odprowadzajace deszczowke,gdzies mialy przecieki i woda dostawala sie wlasnie w te niezaizolowane miejsca miedzy pietrami i dlatego sasiedzi w okolicach sufitu mieli mokre plamy z plesnia.Najpierw trzeba usunac przyczyne,takie chemiczne psikanie pomoze tylko doraznie.
na kucie ścian i wiekszy remont( zeby wybawić pleśń ze środka) niestety szans nie mamy,sa to stare przedwojenne domki bliźniaki,niestety zaliczone do zabytków i nie mozna nic z nimi od zewnatrz robic. a na zewnatrz jest cegla wiec przypuszczam ze w szczeliny dostaje sie woda-wilgoc która przedostaje sie do wewnatrz
nawet na wymiane okien musielismy pisac kilka miesiecy o pozwolenie-zgodzili si epod warunkiem ze wymienia wszyscy z calego rzedu domków(w sumie 10 rodzin) na szczescie wszyscy sie zgodzili.
w tamtym roku grzyb nie byl widoczny bo bylo po remoncie pokoju(bo wczesniej juz byl,ale starłam go papierem sciernym i zamalowalam 3 razy farba- no coz jakis sposób byl hi hi) a wtym roku znow u nas zagościł.
witajcietydzien temu zauwazylam ze kolo okna i nawet na ramie okna(plastikowej) pojawil mi sie okropny,brzydki i wielki grzyb.mam malutkie dziecko i wiem ze taki grzyb moze powodowac różne choroby u dziecka(i nie tylko u dziecka) dlatego chce sie tego paskudztwa jak najszybciej pozbyc. ale niestety grzybek ten jest w pokoju w którym dziecko przebywa prawie cala dobe wiec zadne chemizacje szkodliwe dla dzieci nie wchodza w gre.slyszalam cos o wymyciu i zamalowaniu woda szklana.próbowal ktos?a moze macie jakies sprawdzone spodoby na tego goscia?prosze o pomoc i radyps jezeli umiescilam temat w złym dziale prosze o przeniesienie bo nie mialam pomyslu gdzie to wcisnac:(
Ja sobie radzę tak,do wiaderka nalewam 1/4 wody dodaję trochę sody oczyszczonej do tego trochę octu i umyć okno i powierzchnię gdzie znajduje się grzyb.Gdyby nie schodziło dodać wiecej sody i octu.A okna plastikowe nie zamykać szczelnie, trochę poluzować jest wtedy lepsza wentylacja i okna nie są zaparowane. po takim myciu nie ma zapachu grzyba,nie trzeba używać żadnej chemi.Napisz jakie osiągnęłaś efekty mycia tym sposobem.Powodzenia.
witajcie
tydzien temu zauwazylam ze kolo okna i nawet na ramie okna(plastikowej) pojawil mi sie okropny,brzydki i wielki grzyb.
mam malutkie dziecko i wiem ze taki grzyb moze powodowac różne choroby u dziecka(i nie tylko u dziecka) dlatego chce sie tego paskudztwa jak najszybciej pozbyc. ale niestety grzybek ten jest w pokoju w którym dziecko przebywa prawie cala dobe wiec zadne chemizacje szkodliwe dla dzieci nie wchodza w gre.
slyszalam cos o wymyciu i zamalowaniu woda szklana.próbowal ktos?
a moze macie jakies sprawdzone spodoby na tego goscia?
prosze o pomoc i rady
ps jezeli umiescilam temat w złym dziale prosze o przeniesienie bo nie mialam pomyslu gdzie to wcisnac:(
Przed ociepleniem budynku też miałam grzyba przy balkonie. Suszyłam go lampką nocną postawioną na podłodze blisko tej szarej plamy / po prostu stale w tym kącie się świeciła/, zmywałam ścianę cifem - to dużo pomogło, bo jak ściana sucha to grzyb się nie rozwija. Po ociepleniu ściany grzyb zniknął. Prawdopodobnie od strony zewnętrznej ściana wciąga wilgoć. Mój grzyb wystąpił w miejscu gdzie łączą się dwie płyty elewacyjne - tamtędy dostawała się woda. Jeżeli u Ciebie to jest blisko okna, należy sprawdzić czy między ścianą przy oknie a parapetem zewnętrznym jest warstwa silikonu - tamtędy też może dostawać się woda - tak miał mój sąsiad z wyższego piętra - woda przedostawała się w ten sposób i zawilgacała ścianę pod oknem.
Nie możesz na czas walki z grzybem np tydzień przenieść dziecko do innego pokoju? Szybko i skutecznie byś się pozbyła środkami chemicznymi przez ten czas.
Walka z grzybem w tydzien?????Jezeli jest to grzyb ,a nie wilgoc to tydzien nie wystarczy, a tym bardziej srodkami chemicznymi.Najpierw trzeba poznac przyczyne i ja usunac,potem mozna dopiero walczyc.
Nasi sasiedzi z parteru sie wyprowadzili z powodu wlasnie grzyba,to sa nowe bloki,a w dwoch mieszkaniach na parterze ten sam problem.Przed nimi ,poprzedni lokatorzy wyprowadzili sie z tego samego powodu,wilgoc i grzyb,rotacja byla taka ,ze co roku w tym mieszkaniu ktos sie wyprowadzal a wprowadzali sie nowi.Wlasnie tak sobie walczyli srodkami chemicznymi nie usuwajac przyczyny.
Dopiero w tym roku latem,zaczeto nad tym debatowac,poprostu blad w budownictwie,nie dali izolacji miedzy poszczegolnymi pietrami do tego rynny odprowadzajace deszczowke,gdzies mialy przecieki i woda dostawala sie wlasnie w te niezaizolowane miejsca miedzy pietrami i dlatego sasiedzi w okolicach sufitu mieli mokre plamy z plesnia.Najpierw trzeba usunac przyczyne,takie chemiczne psikanie pomoze tylko doraznie.
na kucie ścian i wiekszy remont( zeby wybawić pleśń ze środka) niestety szans nie mamy,sa to stare przedwojenne domki bliźniaki,niestety zaliczone do zabytków i nie mozna nic z nimi od zewnatrz robic. a na zewnatrz jest cegla wiec przypuszczam ze w szczeliny dostaje sie woda-wilgoc która przedostaje sie do wewnatrz
nawet na wymiane okien musielismy pisac kilka miesiecy o pozwolenie-zgodzili si epod warunkiem ze wymienia wszyscy z calego rzedu domków(w sumie 10 rodzin) na szczescie wszyscy sie zgodzili.
w tamtym roku grzyb nie byl widoczny bo bylo po remoncie pokoju(bo wczesniej juz byl,ale starłam go papierem sciernym i zamalowalam 3 razy farba- no coz jakis sposób byl hi hi) a wtym roku znow u nas zagościł.
no nistety nie:( mamy z mezem i dzieckiem jeden pokój(mieszkamy u tesciów)
Witam.Plesń to grzyby ,które nie tolerują kwasu.Ekologiczny sposób to wymieszanie 1szkl.wody z 1/2 szkl. octu i spryskiwac grzybki.powodzenia.
witajcietydzien temu zauwazylam ze kolo okna i nawet na ramie
Ja sobie radzę tak,do wiaderka nalewam 1/4 wody dodaję trochę sody oczyszczonej do tego trochę octu i umyć okno i powierzchnię gdzie znajduje się grzyb.Gdyby nie schodziło dodać wiecej sody i octu.A okna plastikowe nie zamykać szczelnie, trochę poluzować jest wtedy lepsza wentylacja i okna nie są zaparowane.okna(plastikowej) pojawil mi sie okropny,brzydki i wielki grzyb.mam malutkie
dziecko i wiem ze taki grzyb moze powodowac różne choroby u dziecka(i
nie tylko u dziecka) dlatego chce sie tego paskudztwa jak najszybciej pozbyc.
ale niestety grzybek ten jest w pokoju w którym dziecko przebywa prawie
cala dobe wiec zadne chemizacje szkodliwe dla dzieci nie wchodza w
gre.slyszalam cos o wymyciu i zamalowaniu woda szklana.próbowal ktos?a
moze macie jakies sprawdzone spodoby na tego goscia?prosze o pomoc i
radyps jezeli umiescilam temat w złym dziale prosze o przeniesienie bo nie
mialam pomyslu gdzie to wcisnac:(
po takim myciu nie ma zapachu grzyba,nie trzeba używać żadnej chemi.Napisz jakie osiągnęłaś efekty mycia tym sposobem.Powodzenia.