Forum

Rodzice i Maluchy czyli WuŻecikowe pogaduchy

Prezent dla dziecka z problemami???

  • Autor: dajanka Data: 2010-12-15 13:38:15

    Kochani, właśnie rozmyślamy z mężem nad prezentem dla jego chrześniaka...
    Chłopiec skończył 4 lata i w dalszym ciągu nie mówi:-( Podobno ma zajęcia u logopedy, ale z tego co wiem niewielkie da to efekt, jeśli rodzice nie ćwiczą z nim w domu, a wiem napewno, że nie ćwiczą.
    Niestety absolutnie nie mam dobrego zdania o szagierce i o jej mężu, ale za dużo by się rozpisywać, wystarczy, chyba tyle, że interesuje się nimi opieka społeczna:-/
    I tak rozmyślamy...
    Myślałam żeby kupić mu jakieś przybory plastyczne -kredki, farby, wycinanki itp, bo w domu z niczego takiego nie korzysytają, albo jakieś puzzle -bo lubi.
    Medytowaliśmy o jakiejś zabawce, która jakoś rozwinęłaby u niego zdolności mowy, ale w ubiegłym roku postawiliśmy na laptopik dziecięcy, który leży na szafie nieużywany, bo jego matka nie chce żeby bracia mu to zepsuli... wrrr.... Normalnie na odstrzał z taką....
    I tak myślę, może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w tym zakresie? Co rozwijającego kupić takiemu dziecku? może pomysł na jakieś gry itp???

    Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedzi:-)

  • Autor: as Data: 2010-12-15 15:23:31

    Może bajka na CD do słuchania jeżeli miał by na czym słuchać.

    Istnieją podobno ale nie wiem jak się to dokładnie nazywa książka z bajkami i jak się naciśnie guzik to sama się czyta.

  • Autor: Olciaa Data: 2010-12-15 16:05:56

    sa takie .....

    rozwiazanie dla rodziców którzy nie maja czasu dla dziecka :( zeby mu ksiazeczke poczytac.


    ale mozna by temu dziecku kupic takei cóś albo wlasnie ksiazeczke czytana na CD i potem mialo by rodzicom opowiedziec co sie w danej historyjce wydarzylo....wtedy mialo by dodatkowa nauke mowy

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-12-15 17:14:18

    podepnę się pod Ciebie bo też jestem za tego typu prezentem. Jak rodzice sie nim nie zajmują to dobry pomysł. Mój synek miał taka bajkę edukacyjną z myszką Miki. Była tam naukm mówienia, powtarzanie słówek liczenie itd

  • Autor: asiaff Data: 2010-12-15 15:57:38

    Jeśli mają w domu odtwarzacz DVD to proponuje "Igraszki smoka Szczepana" ,link do niej http://www.smokszczepan.pl/
    Moje dziecko korzysta z tej płyty i musze powiedzieć,że widać u niego postępy.Ćwiczy wymowe przez zabawe,naprawde super sprawa.Problemy u mojego dziecka są ogromne,chodzi do logopedy i ćwiczy w domu ale nigdy z taka checią jak ze smokiem Szczepanem.
    Fajnym pomysłem by była ładna książka z bajkami,ale i tak by mu pewno nikt nie poczytał,skoro tam taka sytuacja.Fajnie by było znać zainteresowania dziecka.Może coś o dinozaurach,albo grę "Twister"-gra dla całego rodzeństwa i kupa śmiechu przy tym.

  • Autor: skopolendra Data: 2010-12-15 16:19:19

    Szczerze mowiac nie zanam zabawek, ktore motywowalyby 4 letnie dziecko do mowienia bez udzialu doroslych...Niestety. Sa rozne zabawki mowiace alöe one nie rozmawiaja tylko mowia. Mysle, ze kup mu poprostu cos co lubi np te puzzle  i jesli masz czas to poukladaj je z nim rozmawiajac. Dla zaniedbanego dziecka najlepszym prezentem bedzie poswiecony mu czas

  • Autor: anboku Data: 2010-12-15 16:49:12

    A może taki coś go zachęci http://allegro.pl/listing.php/search?string=papuga+pleciuga&category=11763

  • Autor: as Data: 2010-12-15 19:50:13

    Podoba mi się. Chętnie by sobie kupiła:D Hm Może dzieciom kupię by się pobawić?:P

  • Autor: anboku Data: 2010-12-15 22:08:59

    O ile ci się dadzą pobawić:) Ja miałam swojemu kupić na Mikołaja, ale stwierdziłam, ze dwóch pleciug bym w domu nie zniosła. Z drugiej strony przy jego słowotoku papuga mogłaby nie wyrobić

  • Autor: dajanka Data: 2010-12-16 19:41:59

    A Papuga superowa chyba corci kupie:) Przy Kubie chyba by się nie sprawdziła, bo on narazie jeszcze nic nie wypowiada:(

  • Autor: belkot68 Data: 2010-12-15 17:09:36

    Witam. To ze dziecko nie mówi to nie jest absolutnie wina rodzicow ani otoczania.Moi synowie 5i10 lat zaczeli mówić jak mieli 4,5 roku ,od 3roku życia, maja logopedow,nauczycielki pomocnicze i całą specjalistyczna opiekę i jeszcze nie mówią dodrze. Kupowanie zabawek dydaktycznych czy innych w nauce mowy też  nic nie pomoże.Proponuje kupić zabawkę z której  mały będzie zadowolony i  bedzie mógł sie bawić.

  • Autor: betap Data: 2010-12-15 17:23:13

    WEJDŻ NA STRONĘ  EDUCARIUM POMOCE DYDAKTYCZNE , Przepraszam za wielkie litery , ale caps lock był wciśnięty.

  • Autor: Mika K Data: 2010-12-15 21:44:51

    Moja córka w styczniu kończy 6 lat a jej mowa niestety jest na takim poziomie że mało kto ją rozumie.Zwiedziłam kilku lekarzy i logopedów więc moge ci tylko podpowiedzieć co nam doradzano.Puzzle jak najbardziej byle by dziecko dało sobie z nimi radę.Wszelkie zabawki typu małe klocki,koraliki które wkłada sie do podziurkowanej planszy i układa różne obrazki np.samolocik.Ja wiem że to może wydać sie głupie ale nam kazano rwać kolorowy papier na małe kawałki,robić w palcach kuleczki i przyklejac do papierowej kartki tworząc obrazek.Bajki(do nauki) na CD odpadają jeśli rodzic nie ćwiczy z dzieckiem przy niej bo samo dziecko pogłębia swoją i tak już złą wymowę.Takie dzieci muszą mieć stale czymś zajęte ręce najlepiej czymś małym by ich koniuszki palców pracowały jak najintensywniej.Wycinanki ,kolorowanki itp.Tak jak napisałam to były porady naszej pani logopedy  na zabawki i zabawy.

  • Autor: dajanka Data: 2010-12-16 19:36:50

    Dziękuję za wszystkie rady:-)
    Bardzo przypadł mi do gustu Smok Szczepanek:, ale w mojej obecnej sytuacji jest trochę poza moim zasięgiem:-( Kiedy będzie lepiej pomyślę o filmiku i dla Kubusia i dla mojej córy, która właśnie zaczyna naukę mowy:)
    A za radą miki chyba zdecyduje się na puzzle... postaram się dobrać odpowiednią trudność i sobie poskładamy:-) No i paczkę z przyborami do malowania, może plastelinę.
    Ja nie wiem, czy trudności Kuby w mówieniu to wina rodziców czy nie, wiem tylko, że dzieci chodzą brudne, zaniedbane i samopas. Nikt nigdy się z nimi nie bawi chyba, że jedziemy do nich w odwiedziny. A sześciolatek w zerówce kredki, klej itp ma już od trzylatków, bo im szkoda na takie pomoce, a Mikołaja poprosił o nowe spodnie:-/

  • Autor: Mika K Data: 2010-12-16 20:30:14

    Przybory do malowania i plastelina jak najbardziej trafione:).Trudność tego dziecka nie musi być koniecznie winą rodziców ale jak by z nim chodzili regularnie do logopedy i z nim ćwiczyli to na pewno szybciej by zaczął mówić.Moim zdaniem prezent jak najbardziej trafiony.Szkoda dzieciaczków bo one nie są niczemu winni.

Przejdź do pełnej wersji serwisu