Forum

Rodzice i Maluchy czyli WuŻecikowe pogaduchy

Wierszyk o zimie

  • Autor: wipat Data: 2010-12-15 14:28:19

    Mój synek ma nauczyć się do szkoły wierszyka o tematyce zimowej. Może znacie jakieś nie za długie , fajne wierszyki dla pierwszoklasisty, bo mi jakoś wszystko z głowy wyparowało. Bedę wdzięczna za wszelkie propozycje.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-12-15 14:36:31

    Ja też już nie pamietam, ale to znalazłam w necie :)

    http://www.misie.com.pl/www.misie.com.pl/wierszyki/wierszyki.pl?param=zima1.txt

    http://www.przedszkole-lyon.com/index.php/Nauczanie-przedszkolne/Wiersze-i-zabawy-slowne/wiersze-o-zimie.html

    Wpisz sobie w google, wyskakuje dużo stron z wierszykami :)

  • Autor: wipat Data: 2010-12-15 15:16:27

    Dzięki wielkie napewna coś wybierzemy.

  • Autor: balbisia19 Data: 2010-12-15 15:20:55

    A mi sie skojarzyło to:
    Hu hu ha hu hu ha nasza zima zła
    sypie w nosy sypie w uszy
    mroznym sniegiem w oczy prószy
    wichrem w polu gna, nasza zima zła

    z tym ze to chyba była piosenka :)

  • Autor: Olciaa Data: 2010-12-16 19:40:10

    yyyy a to nie bylo szczypie w nosy szczypie w uszy ?

  • Autor: balbisia19 Data: 2010-12-17 11:45:43

    no pewnie ze szczypie :)

  • Autor: kasnik Data: 2010-12-15 16:06:47

    Może taki...

    Pięknego bałwanka ulepiły dzieci
    Ma czarne guziczki i biały żakiecik
    W ręku trzyma miotłę, garnek ma na głowie
    Może nam zimową bajeczkę opowie?

    albo na tej stronce:)

    http://abc.wychowania.webpark.pl/zima.html

    Pozdrawiam:)

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-12-15 16:18:03

    A ja będę się czepiać i wydziwiać. To chyba nie rola rodziców szukać wierszyka, moim zdaniem pani w szkole powinna podać wierszyk do nauczenia się albo chociaż powiedzieć dzieciom gdzie i jak szukać. Najłatwiej jest wyręczać się rodzicami a to przecież dzieci mają się uczyć. Co myslicie na ten temat bo może mam staroświeckie poglądy "kiedyś tak nie było"

  • Autor: ewka63 Data: 2010-12-15 16:27:40

    Ja myślę Boróweczko, że to jednak dobry pomysł. Pamietam ze szkoły, jak nam zadawali wierszyki do nauczenia, potem każdy mówił ten sam wierszyk. Nieraz pani przepytała wszystkie dzieci, więc wysłuchiwało się cięgiem jedno i to samo. A w tym wypadku,każde dziecko powie inny. Myślę, że to ciekawsze. A i w dzisiejszych czasach, gdy rodzice mają mniej czasu dla dzieci, więcej jest telewizora, komputera niż "za naszych czasów" ( komputer??????) to pozwoli i rodzicom i dzieciom troszkę dłużej pobyć ze sobą.

  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-12-15 16:46:03

    Może masz rację ale obserwuję, że rodzice coraz bardziej wyręczają dzieci "pomagając" im, czasem to wygląda, że dziecko jest tylko przekazicielem pomiędzy rodzicami a nauczycielem.
    Jak pani chciała różnych wierszyków to mogła podać dzieciom tytuły książeczek z wierszykami np. dostępnymi w bibliotece.
    Nie tak dawno tu gdzie mieszkam był jakiś konkurs dla dzieci o temetyce chyba leśnej, pierwszą nagrodę otrzymało dziecko za pracę wykonaną w całości przez mamę. A chodzi chyba o to żeby wyrabiać w dziecko samodzielność.

  • Autor: makusia Data: 2010-12-15 16:38:32

    Może na WuŻeciku coś wybierzesz? http://www.wuzecik.pl/wierszorymy.php

  • Autor: nitka206 Data: 2010-12-15 16:55:54

    Ten jest długi, ale można wybrać tylko jedną zwrotkę do nauczenia np. ostatnią :)

    Przypłynęła chmura sina.
    Od północy wiatr zacina.
    Kot wyjść z domu nie ma chęci.
    Coś się tam na dworze święci!

    Kraczą wrony na parkanie:
    - Jedzie zima , groźna pani!

    I już lecą z nieba śnieżki,
    zasypują drogi, ścieżki,
    pola, miedzę i podwórka,
    dach, stodoły, budę Burka.

    Kraczą wrony na jabłoni:
    - Jedzie zima parą koni!

    Mróz ściął lodem brzeg strumyka.
    Zając z pola w las pomyka.
    Krasnalowi zmarzły uszy,
    już spod pieca się nie ruszy!

    Kraczą wrony na brzezinie:
    - Oj, nieprędko zima minie!

  • Autor: toffik Data: 2010-12-16 20:17:43

    Eskimosek

    S. Raczyński

    To jest mały Eskimosek
    Ma czerwony z mrozu nosek
    Ma kubraczek z futra foki
    Co mu mocno grzeje boki
    Szyła mama go synkowi
    Kiedy tata ryby łowił

    Bałwan

    Stoi bałwan w kapeluszu
    Nic nie słyszy, nie ma uszu
    Ślepki z węgla, patrzą krzywo
    Krzyś ulepił takie dziwo

    Jedzie zima

    H. Ożogowska

    Jedzie pani zima
    Na koniku białym
    Spotkały ją dzieci
    Pięknie powitały

    - Droga pani Zimo
    sypnij dużo śniegu
    żeby nam saneczki
    nie ustały w bieg.

    Biegały ptaszki

    T. Kubiak

    Biegały, ptaszki biegały
    po śniegu jak płótno białym.
    Stukały dzióbkiem w okienko:
    - Rzućcie nam prosa ziarenko!
    Ziemia na kamień zmarznięta.
    - Czy o nas nikt nie pamięta?
    Wybiegły dzieci z przedszkola,
    sypią ziarenka na pole.
    Ptaszki ziarenka zebrały
    i dalej - frrr - poleciały.

    Zimowa piosenka

    I. Suchorzewska

    Lubię śnieżek,
    Lubię śnieg,
    Chociaż w oczy
    Prószy.

    Lubię mrozik,
    Lubię mróz,
    Chociaż marzną
    Uszy.

    Lubię wicher,
    Lubię wiatr,
    Chociaż mnie
    Przewiewa.

    Lubię zimę,
    Idę w świat
    I wesoło
    Śpiewam.

    Domek dla ptaszków

    I. Suchorzewska

    Dziś w przedszkolu Krzyś i Tomek
    Zmajstrowali ptaszkom domek
    Jest podłoga, jest i daszek
    Żeby mógł się zmieścić ptaszek
    Jest na miejsce na okruszki
    Dla wróbelka, pośmieciuszki
    Jest i gwoździk na skraweczki
    Dla łakomej sikoreczki

    Wesoła choinka!

    Na gałązce choinkowej wiszą dwa jabłuszka
    Przy jabłuszku pierwszym pajac, przy drugim kaczuszka
    Pajac biały jest jak piekarz, mąkę ma na brodzie
    A kaczuszka złota, jakby kąpała się w miodzie

    Choinka, choinka, wesoła choinka!

    Popatrz mamo - woła Krysia - Jak ten pajac skacze!
    A czy słyszysz - mówi mama - jak kaczuszka kwacze?
    Pajac skacze, kaczka kwacze, posłuchajcie sami
    A zajączek tuż, tuż obok rusza wąsikami

    Choinka, choinka, wesoła choinka!

    „Choineczka mała"
    I. Choineczka mała w kącie zapachniała
    srebrnym szkiełkiem, świecidełkiem
    do dzieci mrugała.

    II. Patrzcie ile cacek, pięć złoconych kaczek,
    ptaszki, straszki, białe ważki
     i z piernika cudaczek

    W ptasiej stołówce. Danuta Gellner
    Przyleciało wróbli sześć,
    zaczynają obiad jeść.
    Jeden ziarno dziobie,
    chwali przysmak sobie.

    Drugi na talerzu
    skubie bułkę świeżą,
    trzeci okruszynki
    wybiera ze skrzynki.

    Czwarty, piąty ptaszek
    dziobią zgodnie kaszę.
    Szósty głową kręci,
    na nic nie ma chęci
    i widać po minie,
    że był gdzieś w gościnie.

     


  • Autor: boroweczka25 Data: 2010-12-17 00:20:05

    Tuwim Julian

    Mróz


    W ostry mróz chłopek wiózł
    Z lasu chrust na wozie,
    Skrzypi coś, oś nie oś,
    Trzaska chrust na mrozie.

    Tężał mróz, wicher rósł,
    Pędząc jak w sto koni,
    Trzeszczy wóz, trzeszczy mróz,
    Chłop zębami dzwoni.

    Szkapa: brr! chłop jej: prr! -
    A podwozie zgrzyta,
    Gwiżdże wiatr, śwista bat,
    Stukają kopyta.

    Chrzęst i brzęk, zgrzyt i stek,
    Hałas jak w fabryce!
    Mniejszy mróz, lżejszy wóz
    Przy takiej muzyce.

  • Autor: bahus Data: 2010-12-23 01:00:26

    Mój synek ma nauczyć się do szkoły wierszyka o tematyce zimowej.
    Może znacie jakieś nie za długie , fajne wierszyki dla pierwszoklasisty, bo
    mi jakoś wszystko z głowy wyparowało. Bedę wdzięczna za wszelkie
    propozycje.

    Zdzisiu, Zdzisiu, zobacz. miś,
    Poczęstuj misia pączkiem...
    Co? Miś paluszek odgryzł Ci?
    To weź pączka w drugą rączkę.

    Gdyby ktoś zapytał: a co ten wierszyk ma wspólnego z zimą ? To informuję, że chodzi tu o msia białego polarnego.

Przejdź do pełnej wersji serwisu