Witam! Jak Wasze przygotowania do świąt??? Ja narazie mam przygotowane pieczarki w sosie słodko kwaśnym,kapustkę do ryby.To tyle narazie.Wigilię robimy u siebie, apotem jedziemy do mojej mamy.Pozdrawiam!
Moje? W tak zwanym lesie.Wróciliśmy wczoraj wieczorem z krótkiego,ale wspaniałego "wypadu"w góry.Będąc 'na wyjeżdzie'starałam się nie myslec,że mam rozgrzebane malowanie,a kuchni nie zdąże wyremontowac przed świętami.Musiałam choć troszkę odpocząć i nie żałuję tej decyzji. Jutro czeka mnie jeszcze sprzątanie,zakupy i zacznę coś pichcić.Wiem z doświadczenia,ze tak naprawdę mogłąbym z gotowaniem uwinąć sie w jeden dzień,ale część mogę kończyć w wigilię rano i tez końca śwwiata nie będzie Miałam oczywiście podpiąć się pod pierwszy post.
Mam upieczone pierniki na smalcu - z przepisu, który dopracowałam i jestem z niego dumna, że prawie z niej pękam. Przeznaczam je na słodkie prezenty i na domowe delektowanie się od wczoraj aż do końca Świąt. Mam przygotowaną masę migdałową na praliny i kartofelki marcepanowe. Oraz kupioną większość składników na świąteczne dania. Kulinarny szał ogarnie mnie w czwartek oraz w piątek przed południem.
Witam! Jak Wasze przygotowania do świąt??? Ja narazie mam przygotowane pieczarki w sosie słodko kwaśnym,kapustkę do ryby.To tyle narazie.Wigilię robimy u siebie, apotem jedziemy do mojej mamy.Pozdrawiam!
Mam już pierogi, zamroziłam, drobne ciasteczka już czekają i piernik gotowy :)
u mnie jeszcze nic niezrobione bo jutro jade do rodzicow to zacznie sie akcja:)
U mnie wszystko zamrozone trzeba zrobic bigosik fasolke kapustke a razem ze znajomom bede piekla ciasta w czwartek popoludniu
Moje? W tak zwanym lesie.Wróciliśmy wczoraj wieczorem z krótkiego,ale wspaniałego "wypadu"w góry.Będąc 'na wyjeżdzie'starałam się nie myslec,że mam rozgrzebane malowanie,a kuchni nie zdąże wyremontowac przed świętami.Musiałam choć troszkę odpocząć i nie żałuję tej decyzji.
Jutro czeka mnie jeszcze sprzątanie,zakupy i zacznę coś pichcić.Wiem z doświadczenia,ze tak naprawdę mogłąbym z gotowaniem uwinąć sie w jeden dzień,ale część mogę kończyć w wigilię rano i tez końca śwwiata nie będzie
Miałam oczywiście podpiąć się pod pierwszy post.
Mam upieczone pierniki na smalcu - z przepisu, który dopracowałam i jestem z niego dumna, że prawie z niej pękam. Przeznaczam je na słodkie prezenty i na domowe delektowanie się od wczoraj aż do końca Świąt.
Mam przygotowaną masę migdałową na praliny i kartofelki marcepanowe.
Oraz kupioną większość składników na świąteczne dania.
Kulinarny szał ogarnie mnie w czwartek oraz w piątek przed południem.
Hi,hi,to tak jak mnie.Wtedy lepiej nie wchodzic mi w drogę,czyli do kuchni.