To nie noworoczne postanowienie, tylko zmiana odżywiania od paru miesiecy:) i w ten sposób gubienie sadełka:) A planuję tak jak dotychczas, około 4-5 kg na miesiac :)
makusiu..czy to jest mozliwe...zgubić 4-5kg...na miesiąc.?czy Ci się to udaje..?mnie jakoś to nie wychodzi..nawet 1\2kg..nie mogę zgubić:(..... na miesiąc..
Aniu, to żadna tajemnica, wystarczy zrezygnowac ze słodyczy, białego pieczywa i tłustych, smażonych i pieczonych mięs i sosów. Jem dużo warzyw gotowanych na parze, mięso gotowane, grillowane lub duszone w rękawie, omijam wieprzowinę, uwielbiam ryby ,zasycam się sokiem pomidorowym, lub świeżym z cytrusów, grejpfruty najlepsze. Sałatki robię z wędzonym kurczakiem, lub szynką drobiową, zjadam wielką michę;)) No i poczytaj o diecie niełączenia, jedz miesko bez ziemniaków, za to z górą warzyw:) Zapewniam że schudniesz bez uczucia głodu. I pij dużoooooooooooo wody:) Powodzenia;)
wode to pije tak niegazowana bo taka lubie :) owocow cytrusowych nie moge wcale ani sokow z nich :( a szkoda wlascie nie pijam sokow a soku pomidorowego fujj nie lubie
ale wlasnie chcialam do pisac ze narazie4 nie moge nic jesc co robi wzdecia np. nie moge nawet brokulow bo maja tam cos co narazie mi szkodzi duzo rzeczy teraz nie moge nawet nie moge glupiego paska na spodniach miec a ja bez paska nawet sie nie ruszam
wody piję duzo...soki rózne...zima lato niegazowana..sok pomidorowy..też( bo mam niski potas..a ponoć ..na to jest dobry..:) co do słodyczy.ehhh. trudna sprawa..całkiem zrezygnować..:) naprawdę trzeba mieć silna wolę..i mocne postanowienie..podziwiam Cię..ze tak dajesz radę..
Sama siebie podziwiam:) Ale cieszą i motywują uciekające kilogramy:) W Święta skusiłam się na parę kawałków ciasta, i inne pyszności, waga stoi w miejscu, nie jest źle:))
Potwierdzam. Działa. Jeszcze wysiłek fizyczny się przyda - wystarczy spacer. Powinniśmy robić 10000 kroków na dzień, aby zapewnić sobie zdrowie (krokomierz kosztuje 20 zł). No i jabłka, naturalny sok jabłkowy, ocet jabłkowy i dużo wody mineralnej podobno pomaga.
No to pięknie gratuluję:-) Ja niestety, ani pół kg w dół nie spadłam, magiczne 60 koniec i kropka, ale tak z 5 to mi się marzy... Ale fakt faktem, ile bym nie spadła, brzuszka już nic mi nie poprawi:( ......
Mój mężuś w 3 tygodnie schudł 5 kg i to bez większych wyrzeczeń.Nie jada po 19, nie dopycha się czując lekki niedosyt,nie jada białego pieczywa i większość obiadów je z parowara.Nie oznacza to że nie je smażonego czy słodyczy-je tylko z umiarem.Kiedyś zjadał całą czekoladę na raz teraz 3 kosti a reszta na później.Schabowy też go w panierce nie opuścił ale zamiast 2 na raz zjada jednego.Mąż zawsze miał problem z dietami bo wytrzymywał góra 3 dni i sam doszedł do tego żeby troszkę ograniczyć niektóre produkty i jeść częściej a mniej.
Aniu jak dietka wiesz ja mam zgórki bo od sylwestra jestem chora mam grypę i nie mam ochoty jesc tylko ze mało się ruszam a to zle. bedziesz cwiczyć ?ja bedę skakać na skakance bo to przyjemne i brzuszki oraz hula gop (troszkę się nauczyłam bo nie umiałam) myslę równiez o bieganiu mam z rana ? Jak Ci idzie? ile wazysz teraz? ja to zalezy od dnia og 58-60 kg chciałąm bym schudnąc do mojej wagi 55 ;-) , wiesz co mi pomaga na wilczy głód błonnik ale nie ten ze sklepu bo jest drogi tylko kupuję przez interent taki w proszku po 5 zł za 250 gram jest niesmaczny ale jakie efekty ;nie czujesz głodu i sprawy łazienkowe są idealne ;-)
W Tesco kiedyś kupiłam kakaowy. Można go mieszać z jogurtem, albo wrzucać do kakao lub kawy, bo świństwo straszne - sproszkowany papier :) no i ja jednak tego nie wytrzymałam!
Wam to dobrze. Ja mam jakieś 15 kg po ciąży - ważę 73 przy 164 cm. O diecie w święta nie było mowy. Ale przygotowałam się - spisałam w artykule. Będę się stosować do '' Formuły znikających kilogramów'' (na mojej stronie: magdaityle.pl w poradach)
nie przejmuj się. ja ważę 83 kg przy 158 cm.... przed operacją 3 lata temu ważyłam 106kg. walczę z wagą od 11 lat. wcześniej zawsze ważyłam 45 -48 kg ale po kuracji hormonalnej w 9 miesięcy przybrałam 60 kg i od tamtej pory walka trwa. od 1 stycznia zaczęłam ćwiczyć na wii fit i mam nadzieję zgubić parę kilo. na początek te 5 kg ale w ogóle to bym chciała osiągnąć wagę 65 kg i wtedy będę baaardzo szczęśliwa....
szczesliwie waga noworoczna w miarę stoi w miejscu, (+/- 2kg) ale celem przed latem jest 5 z przodu wagi czyli ok 5-6 kg w dó 1,5 miesiaca. Mysle, ze jak zaczne sie troche ruszać, przypomne sobie czasami (2x dzienni np) o schodach (na 9 pietro) , nie bede jadac w nocy ( moja słabość), i wiecej gotowac na parze niz smazyc.. to jakos sie uda;)
chodzi o noworoczne postanowienia gubienia lub przybierania na wadze ...jakie macie? moje postanowienie to na początek 5 kg w dół do 1 marca. A wy?
To nie noworoczne postanowienie, tylko zmiana odżywiania od paru miesiecy:) i w ten sposób gubienie sadełka:) A planuję tak jak dotychczas, około 4-5 kg na miesiac :)
makusiu..czy to jest mozliwe...zgubić 4-5kg...na miesiąc.?czy Ci się to udaje..?mnie jakoś to nie wychodzi..nawet 1\2kg..nie mogę zgubić:(..... na miesiąc..
Jednak możliwe, mam dowód na własnej skórze:) A co najważniejsze, nie głoduję:)
to fajnie:)
zdradź .. swoją tajemnicę.:).jak Ty to robisz.? ze brzuszek pełny..a tłuszczyk sie nie odkłada..:)
Aniu, to żadna tajemnica, wystarczy zrezygnowac ze słodyczy, białego pieczywa i tłustych, smażonych i pieczonych mięs i sosów. Jem dużo warzyw gotowanych na parze, mięso gotowane, grillowane lub duszone w rękawie, omijam wieprzowinę, uwielbiam ryby ,zasycam się sokiem pomidorowym, lub świeżym z cytrusów, grejpfruty najlepsze.
Sałatki robię z wędzonym kurczakiem, lub szynką drobiową, zjadam wielką michę;)) No i poczytaj o diecie niełączenia, jedz miesko bez ziemniaków, za to z górą warzyw:) Zapewniam że schudniesz bez uczucia głodu. I pij dużoooooooooooo wody:) Powodzenia;)
wode to pije tak niegazowana bo taka lubie :) owocow cytrusowych nie moge wcale ani sokow z nich :( a szkoda wlascie nie pijam sokow a soku pomidorowego fujj nie lubie
ale wlasnie chcialam do pisac ze narazie4 nie moge nic jesc co robi wzdecia np. nie moge nawet brokulow bo maja tam cos co narazie mi szkodzi duzo rzeczy teraz nie moge nawet nie moge glupiego paska na spodniach miec a ja bez paska nawet sie nie ruszam
wody piję duzo...soki rózne...zima lato niegazowana..sok pomidorowy..też( bo mam niski potas..a ponoć ..na to jest dobry..:) co do słodyczy.ehhh. trudna sprawa..całkiem zrezygnować..:) naprawdę trzeba mieć silna wolę..i mocne postanowienie..podziwiam Cię..ze tak dajesz radę..
Sama siebie podziwiam:) Ale cieszą i motywują uciekające kilogramy:) W Święta skusiłam się na parę kawałków ciasta, i inne pyszności, waga stoi w miejscu, nie jest źle:))
to świetnie.....tak trzymaj..:))
u mnie przez swieta i sylwek tez sie waga utrzymala tzn. stoi w miejscu
makusiu ale powiem ci ze ja nie jadam duzo slodyczy raz w miesiacu przed tak zwanymi moimi dniami musze bo mi jezyk do d....y ucieknie
Potwierdzam. Działa. Jeszcze wysiłek fizyczny się przyda - wystarczy spacer. Powinniśmy robić 10000 kroków na dzień, aby zapewnić sobie zdrowie (krokomierz kosztuje 20 zł). No i jabłka, naturalny sok jabłkowy, ocet jabłkowy i dużo wody mineralnej podobno pomaga.
Tak jest, ocet jabłkowy i jabłka:)
mi sie odklada naturanie ale wlsnie jestem w fazie chudniecia :)
No to pięknie gratuluję:-) Ja niestety, ani pół kg w dół nie spadłam, magiczne 60 koniec i kropka, ale tak z 5 to mi się marzy... Ale fakt faktem, ile bym nie spadła, brzuszka już nic mi nie poprawi:( ......
ja nie planuje nic bo z moich planow zawsze nici :)
To tak jak ja:) Planów zawsze tysiące, ale dotrzymanych postanowień zero... Ech, słaba ze mnie kobietka...
ehhh nie przejmuj sie ze mnie tez :)
ja mam to samo ;p
Ja to pewno jeszcze z 15 kg w górę, do lipca:))
może ..nie aż tyle...:) ale w sierpniu wrócisz do normy...:)
a ja tez 5 w dół tylko nie wiem do kiedy ?
Basiu..zaczniemy razem..:)))
ja zaczynam ćwiczyć od jutra....5 kg w dół.... 2,5 miesięcznie....taki cel
Super pozdro dla mezusia i oby tak dalej :)
Aniu jak dietka wiesz ja mam zgórki bo od sylwestra jestem chora mam grypę i nie mam ochoty jesc tylko ze mało się ruszam a to zle. bedziesz cwiczyć ?ja bedę skakać na skakance bo to przyjemne i brzuszki oraz hula gop (troszkę się nauczyłam bo nie umiałam) myslę równiez o bieganiu mam z rana ? Jak Ci idzie? ile wazysz teraz? ja to zalezy od dnia og 58-60 kg chciałąm bym schudnąc do mojej wagi 55 ;-) , wiesz co mi pomaga na wilczy głód błonnik ale nie ten ze sklepu bo jest drogi tylko kupuję przez interent taki w proszku po 5 zł za 250 gram jest niesmaczny ale jakie efekty ;nie czujesz głodu i sprawy łazienkowe są idealne ;-)
z tym blonnikiem to fajny pomysl ja nigdy o tym nieslyszalam :) ale sprobuje
W Tesco kiedyś kupiłam kakaowy. Można go mieszać z jogurtem, albo wrzucać do kakao lub kawy, bo świństwo straszne - sproszkowany papier :) no i ja jednak tego nie wytrzymałam!
no ladnie to musi smakowac ale i tak sprobuje moze wytrzymam :)
Wam to dobrze. Ja mam jakieś 15 kg po ciąży - ważę 73 przy 164 cm. O diecie w święta nie było mowy. Ale przygotowałam się - spisałam w artykule. Będę się stosować do '' Formuły znikających kilogramów'' (na mojej stronie: magdaityle.pl w poradach)
nie przejmuj się. ja ważę 83 kg przy 158 cm.... przed operacją 3 lata temu ważyłam 106kg. walczę z wagą od 11 lat. wcześniej zawsze ważyłam 45 -48 kg ale po kuracji hormonalnej w 9 miesięcy przybrałam 60 kg i od tamtej pory walka trwa. od 1 stycznia zaczęłam ćwiczyć na wii fit i mam nadzieję zgubić parę kilo. na początek te 5 kg ale w ogóle to bym chciała osiągnąć wagę 65 kg i wtedy będę baaardzo szczęśliwa....
Osiągniesz cel, tylko wierz w to mocno:)
waze 82 ale nie moge sie za bardzo juz odchudzac bo w ciazy jestem jednak delikatne cwiczenia czyli yoga wciaz aktualna. zmiana diety na zdrowsza
Gratuluję serdecznie;)) A to nowinka, zdrówka życzę dla Was:)))
a dziekuje serdecznie
szczesliwie waga noworoczna w miarę stoi w miejscu, (+/- 2kg) ale celem przed latem jest 5 z przodu wagi czyli ok 5-6 kg w dó 1,5 miesiaca. Mysle, ze jak zaczne sie troche ruszać, przypomne sobie czasami (2x dzienni np) o schodach (na 9 pietro) , nie bede jadac w nocy ( moja słabość), i wiecej gotowac na parze niz smazyc.. to jakos sie uda;)
pozdrawiam