Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Wstrząs mózgu a odszkodowanie.

  • Autor: Mika K Data: 2011-01-01 16:44:06

    Witam wszystkich żarłoczków w Nowym Roku.Mam pewien problem i mam nadzieję że ktoś z Was mi pomoże.W październiku mój syn na lekcji w-fu doznał urazu głowy.Jak się okazało w szpitalu był to wstrząs mózgu.Syn leżął na oddziale chirurgicznym 3 dni z obrzękiem mózgu.Oczywiście syn jest ubezpieczony w szkole od NW więc złożyliśmy pełną dokumentacje do ubezpieczyciela.Jak to bywa z ubezpieczycielami oczywiście odszkodowania nam nie przyznano bo jak to uzasadnili "nie ma trwałego uszczerbku na zdrowiu".Chciałabym napisać odwołanie od tej decyzji ale kompletnie nie wiem jak się za to zabrać.Szperałam po internecie ale niestety nic nie znalazłam.I tu moje pytanie.Czy ktoś z Was miał kiedyś podobny problem i byłby mi w stanie podpowiedzieć jak napisać takie odwołanie?A może ktoś miał podobny przypadek i może się podzielić swoimi doświadczeniami?Z góry dziękuję.

  • Autor: Zuzanna248 Data: 2011-01-01 17:48:42

    Odwoływałam się kiedyś od orzeczenia /PZU/, syn miał paskudnie złamaną rękę.
    Napisałam bez jakichś specjalnych wzorców - powołałam się na decyzję /data, nr/ i napisałam, że się nie zgadzam z orzeczeniem, bo ....... i zażądałam /poprosiłam/ o ponowną ocenę uszczerbku na zdrowiu.
    Syn był wezwany ponownie /był już inny lekarz, może nawet dwóch ich było, teoretycznie, bo tylko jden oglądał dokumnty i rękę a drugi tylko był przy tym/.
    Powiem tylko tyle, że odszkodowanie wzrosło 2-krotnie.

  • Autor: Mika K Data: 2011-01-01 17:59:39

    Na prośbę forumowicza uzupełniam dane dotyczące wypadku syna.Całe zdarzenie miało miejsce na sali gimnastycznej podczas trwającej już lekcji w-fu.Chłopcy podczas gry w zbijanego kucanego(tak to się u nich nazywa) zderzyli się głowami na skutek czego mój syn doznał wstrząśnienia.Na sali znajdował się nauczyciel,który po całym zdarzeniu zadzwonił do mnie do pracy informując o wtedy jeszcze stłuczce.Za ok.pół godz. ten sam nauczyciel wykonał do mnie kolejny telefon że syn wymiotuje i mam się po niego zgłosić do szkoły.Szkoła nie zadzwoniła po pogotowie.Sama zaprowadziłam syna do przychodni a z tamtąd na szpital(syn cały czas wymiotował).Ogólne warunki ubezpieczenia EDU PLUS paragraf 10 ust.2 ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje:zdość uczynienia za doznany ból czy cierpienie fizyczne.Będąc u lekarza z synem lekarz wyraźnie poinformował mnie że tzw.uszczerbek na zdrowiu może pojawić się  nawet po kilku miesiącach a nawet latach.Nie wiem czy mogę publicznie podawać nazwę ubezpieczyciela dlatego na razie jej nie podam.

  • Autor: Mika K Data: 2011-01-01 18:03:36

    Dziękuję Zuzanna248 za podpowiedzi dla mnie są one na prawdę bardzo pomocne.Wiem że w przypadku mojego syna sam pobyt w szpitalu też powinien był być zapłacony ale o tym ubezpieczyciel nawet nie wspomniał.

  • Autor: mysha2006 Data: 2011-01-01 18:40:41

    Jak pisałam już kiedyś na forum, mój syn miał kiedyś skręconą kostkę (doszło do tego też na wf-ie) oraz rozciętą nogę (na boisku szkolnym przewrócił się na jakieś szkło czy metal) i w obydwóch przypadkach dostał odszkodowanie. Uważam, że jak najbardziej powinnaś pisać odwołanie bo w Twoim przypadku odszkodowanie jak najbardziej się należy.

  • Autor: Mika K Data: 2011-01-01 18:58:44

    Zastanawiałam się ostatnio po co płacimy naszym pociechom składki w szkole?Gdyby mój syn zderzył się głową i nie było z tego nic oprócz guza to nawet bym nie pomyślała o tej składce ale uważam że akurat w takim przypadku powinien coś dostać.Ja nie mówię że od razu 1000 zł ale wiem że ubezpieczalnie robią wszystko by nie wypłacić odszkodowania albo je po prostu zaniżają.Nigdy nie miałam na szczęście możliwości korzystania z jakiejkolwiek ubezpieczalni dlatego w tym temacie jestem zielona.Za wszystkie wskazówki z góry dziękuję.

  • Autor: mysha2006 Data: 2011-01-01 20:14:57

    Oczywiście, że powinien dostać. Walcz o swoje i nie poddawaj się. Nie prosisz o nic "za darmo", płacisz składki więc masz prawo żądać. 

  • Autor: as Data: 2011-01-01 20:25:00

    Moim zdaniem powinnaś dostać. Moja córka na wakacjach skręciła nogę i dostała odszkodowanie. U nas dzieci dostają jakieś odszkodowanie nawet podobno za oparzenie palca parą. Tak słyszałam. 

Przejdź do pełnej wersji serwisu