Koleżanka zwróciła się do mnie po radę bo ma do wykorzystania udziec z kozy - ja pomóc nie umiem ponieważ nigdy w życiu nie przyrządzałam koziny, chyba nawet nigdy jej nie jadłam....
Może ktoś miał z tym mięsem do czynienia i mógłby podpowiedzieć jak się do tego udźca zabrać - jak i czym przyprawić? ile piec?
witaj,swego czasu chodowalismy kozy i czasami jakis koźlak trafiał na nasz stół.Jeśli to udziec to najlepiej najpierw go lekko zamarynować:umyć(jeśli jest to młode mięso i chude-nasmarowac troszke olejem roslinnym),natrzec solą,pieprzem,majerankiem,roztartym czosnkiem.Nastepnie zawinac folia alumniową i na noc do lodówki.Na drugi dzień przełozyc do brytfanny obłozyć wiórkami masła i troszkę ze smalcu.Podlać troszką wody i piec najlepiej pod przykryciem.Pod koniec pieczenia odkryć i dopiec na rumiano(w międzyczasie podlewać sosem z brytfanki).
Chyba jak baraninę-jesli to młode kożlę,to jak jagnięcinę.-Kiedyś,ale to dawno temu,jadłam kozlinę i była przyrządzona właśnie według "baraninowego"przepisu.Szukaj w tych przepisach-jeśli nie znajdziesz porady,pisz ponownie.
Jeżeli kozina jeszcze nie zjedzona, to proponuję potraktować ją jak jak jagnięcinę. Mięso natrzeć pieprzem, czosnkiem, rozmarynem i włożyć do dość ciasnego naczynia i zalać maślanką, marynować ze trzy dni w chłodnym miejscu, codziennie mieszając mięso. Po tym czasie mięso wyjąć z marynaty, trzymać przez godzinę w temperaturze pokojowej (aby się stopniowo ocieplało), umyć , osuszyć, natrzeć solą i innymi przyprawami. Piec w piekarniku pod przykryciem około 2 godzin w temperaturze 200 stopni.
Dopisano 11-01-29 1:46:20:
Oczywiście moja wypowiedż była adresowana do Izeczki, ale spóźniłam się z edycją
nie zauważyłam wcześniej wątku ale może komuś się przyda. super przepis polecam.
udziec umyć i wyciągnąć kość z nogi okrawając ją. gdy już mamy samo mięsko smarujemy je solą oraz wyciśniętym czosnkiem - tyle ząbków aby całe mięsko wysmarować. następnie 2 łyżki cukru wetrzeć w mięso. obrać 4 cebule ( mniej lub więcej - zależy od wielkości cebuli) i wyłożyć nią naczynie żaroodporne na spodzie i dookoła a następnie włożyć mięso. w środek mięsa włożyć jedną papryczkę chili odcinając tylko zieloną końcówkę. mięso polać troszeczkę olejem i przykryć z góry cebulą. naczynie przykryć. tak przyżądzone mięso musi odstać 1h a następnie piec w piekarniku przez 4,5 h w 200 stopniach. podlewać blachę wodą - taką do pieczenia ciastek w piekarniku. palce lizać....
Koleżanka zwróciła się do mnie po radę bo ma do wykorzystania udziec z kozy - ja pomóc nie umiem ponieważ nigdy w życiu nie przyrządzałam koziny, chyba nawet nigdy jej nie jadłam....
Może ktoś miał z tym mięsem do czynienia i mógłby podpowiedzieć jak się do tego udźca zabrać - jak i czym przyprawić? ile piec?
Będę wdzięczna za wszystkie rady i sugestie.
Nigdy nie jadłam, i nie przyrządzałam koziny, ale moja ciocia jadła i chwaliła, smak podobny ma do cielęciny, więc może tym tropem?
Chyba jak baraninę-jesli to młode kożlę,to jak jagnięcinę.-Kiedyś,ale to dawno temu,jadłam kozlinę i była przyrządzona właśnie według "baraninowego"przepisu.Szukaj w tych przepisach-jeśli nie znajdziesz porady,pisz ponownie.
bardzo dziękuję za dotychczasowe rady - czekam na kolejne :-)
Zapytaj Transylwanie. Napewno Ci pomoże. Pozdrawiam.!
Jeżeli kozina jeszcze nie zjedzona, to proponuję potraktować ją jak jak jagnięcinę. Mięso natrzeć pieprzem, czosnkiem, rozmarynem i włożyć do dość ciasnego naczynia i zalać maślanką, marynować ze trzy dni w chłodnym miejscu, codziennie mieszając mięso. Po tym czasie mięso wyjąć z marynaty, trzymać przez godzinę w temperaturze pokojowej (aby się stopniowo ocieplało), umyć , osuszyć, natrzeć solą i innymi przyprawami. Piec w piekarniku pod przykryciem około 2 godzin w temperaturze 200 stopni.
Dopisano 11-01-29 1:46:20:
Oczywiście moja wypowiedż była adresowana do Izeczki, ale spóźniłam się z edycjąnie zauważyłam wcześniej wątku ale może komuś się przyda. super przepis polecam.
udziec umyć i wyciągnąć kość z nogi okrawając ją. gdy już mamy samo mięsko smarujemy je solą oraz wyciśniętym czosnkiem - tyle ząbków aby całe mięsko wysmarować. następnie 2 łyżki cukru wetrzeć w mięso.
obrać 4 cebule ( mniej lub więcej - zależy od wielkości cebuli) i wyłożyć nią naczynie żaroodporne na spodzie i dookoła a następnie włożyć mięso.
w środek mięsa włożyć jedną papryczkę chili odcinając tylko zieloną końcówkę.
mięso polać troszeczkę olejem i przykryć z góry cebulą.
naczynie przykryć. tak przyżądzone mięso musi odstać 1h a następnie piec w piekarniku przez 4,5 h w 200 stopniach. podlewać blachę wodą - taką do pieczenia ciastek w piekarniku.
palce lizać....