Mam nadzieję,że znów mi pomożecie, kochane Żarłoczki :)). Otóż posiadam w zamrażarce jeszcze ze 3 torebki grzybów. W jaki sposób mogę je wykorzystać? Chodzi mi o coś w miarę szybkiego, odpadają pierogi i uszka, bo już wcześniej je zrobiłam.
Zgadzam się z poprzedniczką:) sosik ze śmietana lub zasmażany, zupki na różne sposoby, zapiekanka, sandwich, mężusiowi smażę czasami do jajecznicy, jako nadzienie do roladek lub kotletów:)
Mam ich jeszcze sporo w zamrażarce bo mężus trafił na wysyp przy zbiorach:) Pojutrze mu strzele jajeczniczke na śniadanie bo na jutro zazyczył sobie sałatke z kotletów pozdrawiam:)
Nie będe wymieniał tych wszystkich potraw, które pojawiły się już wcześniej. Ja bym jeszcze zrobił paszteciki drożdżowe lub z ciasta francuskiego (grzyby trzeba drobno posiekać, dodać suszonej cebuli, soli i pieprzu do smaku oraz odrobinę tartej bułki, żeby farsz był dość zwarty). Rzucił mi się też kiedyś ciekawy przepis na przystawkę http://wielkiezarcie.com/recipe61766.html (w przepisie co prawda jest mięsny farsz, ale można też przygotować z grzybów leśnych).
mrożone grzyby mają tę zaletę ze można je wykorzystać do wszystkiego zasada jest tylko jedna jaką konsystencję mają mieć w potrawie jeśli muszą być jędrne i mięsiste to lepiej rozmrażaj je powoli w lodówce - czyli zacznij dzień wcześniej tak jak owoce a jeśli mogą być lekko rozgotowaną "papką" to możesz je rozmrażać bezpośrednio w garnku przygotowując potrawę - ja jeśli robię zupę krem wrzucam zawartość pudełka prosto do garnka.
koleżanki podały grzybki smarzone ze śmietaną do makaronu ja osobiście wolę bez śmietany zesmarzone z cebulką i dobrej jakości pachnącym na kilometr boczusiem podane właśnie na makaronie tartych kluseczkach lub kopytkach oczywiście tymi ze śmietaną też nie gardzę, a ostatnio trenowałam babę ziemniaczaną z opienikami zbieranymi ręką mojej połówki do tego boczuś cebulka kiełbasa czosnkowa i paprykowa polana sosikiem chili na bazie krojonych pomidorów z kartonika ach co to była za uczta
Najlepsze są grzyby mrożone "na sucho"czyli tylko oczyszczone,pokrojone wg uznania i zamrożone.Nie ma obawy,że zrobi się z nich "ciapa".Smakują też o niebo lepiej niż te wcześniej obgotowywane.Od dawna tak robię-przed wieloma laty o takim sposobie usłyszałam w jakimś programie kulinarnymi Jedyny minus to ten,że zajmują w zamrażarce więcej miejsca niż obgotowane.
no nie wiem czy tak nie ma obawy mroże grzyby odkąd prowadzę własną kuchnie czyli już jakieś 18 lat i duży grzyb, który ma grubą powłokę gąbczastą zamrożony oczywiście na sucho bo inaczej się nie mrozi zawsze gdy jest za szybko rozmrożony zrobi się papką nie ma tego problemu z grzybami blaszkowymi i małymi czyli niezbyt przerośnietymi
Można również pokusić się do zrobienia z nich pierożków.. dodając do nich mięso,podroby, czy też kapustę... Można zamiast pierożków zrobić naleśniki z farszem grzybowo ( mięsnym, kapuścianym lub innym składnikiem dodanym do grzybków)...można z n ich zrobić zapiekankę makaronową, ryżową czy ziemniaczaną oczywiście dodając do nich inne składniki wg swego smaku i uznania
Co roku zamrażam grzyby, bo świetne jest to, że jak je rozmrożę to i tak praktycznie do wszystkiego się nadają. Ale z reguły robię jajecznicę z grzybami na kolację, wtedy zjawia się cała rodzinka, bo wszyscy u mnie uwielbiają grzyby.
Heheh no w sumie racja, bo jak rozmawiam ze znajomymi to większość je taką jajecznicę na śniadanko, ale u mnie w domu tak się przyjęło, że zawsze jest wieczorem, być może dlatego, że na grzyby zawsze jeździliśmy rano do południa, więc wszyscy mieli już "smaka" na grzybki :) Na szczęście nikt nie miał do tej pory problemów :P
Baaardzo dziekuję za podpowiedzi. Zrobiłam, mimo że mi się bardzo nie chciało, paszteciki, na razie z jednej paczki. potem zrobie tę jajecznicę. Dzięki jeszcze raz.
Mam nadzieję,że znów mi pomożecie, kochane Żarłoczki :)). Otóż posiadam w zamrażarce jeszcze ze 3 torebki grzybów. W jaki sposób mogę je wykorzystać? Chodzi mi o coś w miarę szybkiego, odpadają pierogi i uszka, bo już wcześniej je zrobiłam.
Sos
Wrzucić do gulaszu z wołowiny
wrzucić do gulaszu z serduszek drobiowych
Zgadzam się z poprzedniczką:)
sosik ze śmietana lub zasmażany,
zupki na różne sposoby,
zapiekanka, sandwich,
mężusiowi smażę czasami do jajecznicy,
jako nadzienie do roladek lub kotletów:)
Mam ich jeszcze sporo w zamrażarce bo mężus trafił na wysyp przy zbiorach:)
Pojutrze mu strzele jajeczniczke na śniadanie bo na jutro zazyczył sobie sałatke z kotletów
pozdrawiam:)
Sos grzybowy, do tego jajka na twardo lub klopsiki, mniammm, albo usmażyc z jajkiem..poezja;)) W sumie to wszystko to co ze świeżych:)
Makaron z grzybami w śmietanie posypany serem, mniam:)
Nie będe wymieniał tych wszystkich potraw, które pojawiły się już wcześniej. Ja bym jeszcze zrobił paszteciki drożdżowe lub z ciasta francuskiego (grzyby trzeba drobno posiekać, dodać suszonej cebuli, soli i pieprzu do smaku oraz odrobinę tartej bułki, żeby farsz był dość zwarty). Rzucił mi się też kiedyś ciekawy przepis na przystawkę http://wielkiezarcie.com/recipe61766.html (w przepisie co prawda jest mięsny farsz, ale można też przygotować z grzybów leśnych).
mrożone grzyby mają tę zaletę ze można je wykorzystać do wszystkiego zasada jest tylko jedna jaką konsystencję mają mieć w potrawie jeśli muszą być jędrne i mięsiste to lepiej rozmrażaj je powoli w lodówce - czyli zacznij dzień wcześniej tak jak owoce a jeśli mogą być lekko rozgotowaną "papką" to możesz je rozmrażać bezpośrednio w garnku przygotowując potrawę - ja jeśli robię zupę krem wrzucam zawartość pudełka prosto do garnka.
koleżanki podały grzybki smarzone ze śmietaną do makaronu ja osobiście wolę bez śmietany zesmarzone z cebulką i dobrej jakości pachnącym na kilometr boczusiem podane właśnie na makaronie tartych kluseczkach lub kopytkach oczywiście tymi ze śmietaną też nie gardzę, a ostatnio trenowałam babę ziemniaczaną z opienikami zbieranymi ręką mojej połówki do tego boczuś cebulka kiełbasa czosnkowa i paprykowa polana sosikiem chili na bazie krojonych pomidorów z kartonika ach co to była za uczta
Najlepsze są grzyby mrożone "na sucho"czyli tylko oczyszczone,pokrojone wg uznania i zamrożone.Nie ma obawy,że zrobi się z nich "ciapa".Smakują też o niebo lepiej niż te wcześniej obgotowywane.Od dawna tak robię-przed wieloma laty o takim sposobie usłyszałam w jakimś programie kulinarnymi Jedyny minus to ten,że zajmują w zamrażarce więcej miejsca niż obgotowane.
no nie wiem czy tak nie ma obawy mroże grzyby odkąd prowadzę własną kuchnie czyli już jakieś 18 lat i duży grzyb, który ma grubą powłokę gąbczastą zamrożony oczywiście na sucho bo inaczej się nie mrozi zawsze gdy jest za szybko rozmrożony zrobi się papką nie ma tego problemu z grzybami blaszkowymi i małymi czyli niezbyt przerośnietymi
Można również pokusić się do zrobienia z nich pierożków.. dodając do nich mięso,podroby, czy też kapustę...
Można zamiast pierożków zrobić naleśniki z farszem grzybowo ( mięsnym, kapuścianym lub innym składnikiem dodanym do grzybków)...można z n ich zrobić zapiekankę makaronową, ryżową czy ziemniaczaną oczywiście dodając do nich inne składniki wg swego smaku i uznania
a jak na zaden sposób sie nie zdecydujesz wyślij je do mnie. zrobie pyszny sos do kopytek, albo zupe grzybowa zabielana smietana.
albo krokiety z kapucha i grzybami.
a na sniadanie jajecznice na grzybach :)
jak jeszcze triche zostanie zrobie roladki z piersi kurczaka faszerowane grzybami i pieczone w piekarniku:)
albo pulpety z grzybami
kurcze i se smaka narobilam.......
Co roku zamrażam grzyby, bo świetne jest to, że jak je rozmrożę to i tak praktycznie do wszystkiego się nadają.
Ale z reguły robię jajecznicę z grzybami na kolację, wtedy zjawia się cała rodzinka, bo wszyscy u mnie uwielbiają grzyby.
Jajecznica z grzybkami to raczej na śniadanko, na wieczór nie polecam, ciężkostrawne;)
Heheh no w sumie racja, bo jak rozmawiam ze znajomymi to większość je taką jajecznicę na śniadanko,
ale u mnie w domu tak się przyjęło, że zawsze jest wieczorem,
być może dlatego, że na grzyby zawsze jeździliśmy rano do południa, więc wszyscy mieli już "smaka" na grzybki :)
Na szczęście nikt nie miał do tej pory problemów :P
Ja proponuję paszteciki ;).
Baaardzo dziekuję za podpowiedzi. Zrobiłam, mimo że mi się bardzo nie chciało, paszteciki, na razie z jednej paczki. potem zrobie tę jajecznicę. Dzięki jeszcze raz.