Forum

Gawędy o jedzeniu

Domowe kiełbasy i inne frykasy

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-01-14 11:59:11

    Po kupieniu maszynki do mielenia mięsa z przystawką mam zamiar robić swojskie kiełbasy w domu. Sama robię schab w ziołach, schab ze śliwką, pasztet, salceson i do tego chlebek na zakwasie. Podzielcie się proszę przepisami i metodą robienia wędlin. Szukam też przepisów na inne domowe wędliny - szynki, balerony. W dzisiejszych czasach, żeby zdrowo żyć trzeba całe mnóstwo wysiłku wsadzić. 


  • Autor: noclegi2008 Data: 2011-01-14 13:06:05

    Witam!Wejdż na:wędliny domowe.pl,tam masz wszystko na temat.Pozdrawiam.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-01-14 13:18:19

    Widzę z masz problemy z szukaniem w internecie, podaję Ci link na pyszne wędliny swojej roboty.

    http://www.zdrowodomowo.pl/Przepisy/SZYNKI%C2%A0I%C2%A0BALERONY%C2%A0/26/#topbanner

  • Autor: Rzymianka Data: 2011-01-14 15:02:34

    W moich przepisach jest "kiełbasa domowa" - spróbuj.

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-14 15:35:14

    Magdziu,odnośnie robienia wędlin typu szyneczka,boczek itp mam już jakieś (chyba niezłe doswiadczenie).Co do kiełbas,nie za bardzo.Jutro dopiszę więcej.

  • Autor: anqe Data: 2011-01-14 15:40:14

    jeśli lubisz domowe wyroby proponuję zakup garnka o nazwie szynkowar - tak się nazywa nie ma tu żadnej literówki jest to urządzenie przypominające kankę na mleko w którym gotuje się zapeklowane mięso wychodzi cudowna wędlina razem z szynkowarem dostajesz podstawowe przepisy a później po pierwszych próbach będziesz tworzyć własne wariacje. Ustrojstwo to kupisz jedynie w takich komunistycznych sklepach gospodarstwa domowego najczęściej w małych miejscowościach - ja swój kupiłam w nowym dworze gdańskim koszt około 60 złotych mój służy mi już ponad rok a koleżanka swój używa już ze trzy lata

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-01-14 17:10:49

    Mam szynkowar i robię taką szyneczkę, pycha:)

    http://wielkiezarcie.com/recipe31041.html

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-01-14 17:19:48

    Zobaczę to ustrojstwo :) W lato z mężem budujemy wędzarnię... Tak się zakręciłam :);)

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-15 08:21:05

    Magdziu,sama przymierzam się do kupna "takowego"i sądzę,że będę z niego zadowolona.W sprzedaży internetowej jest ich duży wybór.Zdecyduję się chyba na droższy,ale z nierdzewnej stali.Kiedyś rodzice mieli taki (czeski) i czasem używaliśmy go,ale niezbyt często,gdyż zawsze był dostatek wędlin domowego wyrobu.W szynkowarze otrzymamy raczej rodzaj konserwy mięsnej-oczywiście smaczniejszej od większości kupnych.Wasz pomysł z wędzarnią jest bardzo dobry.Na pewno nie będziecie żałować.
    Tak po namyśle,może mój sposób peklowania i wędzenia wstawię w przepisy,wówczas każdy zainteresowany będzie mógł skorzystac.Prosze tylko nie mieć za złe,jeśli ktoś podobny przepis już zamieścił,gdyż podstawowa "obróbka"i rodzaj przypraw czesto się powtarzają.

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-15 08:54:08

    A,oczywiście zanim doczekasz się wędzarni,a masz przystawkę do nadziewania jelit,możesz skusić sie do zrobienia białej kiełbasy lub parzonej.Białą robiłam kilkakrotnie i była smaczna (ostatnio wg przepisu Maćka Kuronia,ale nieco zmodyfikowanego).Z wędzoną dwukrotnie coś nie wyszło,ale to była wina wędzenia,a nie przygotowania.W smaku była bardzo dobra,ale wysuszyła się z zewnątrz,a w środku pozostała półsurowa.Do tego,aby białko się ścięło,potrzeba pow.60 st,a w wędzarni nie zawsze dobrze się pali.Musimy ją nieco przebudować.Miałam rodzaj "surowej polskiej".
    Możesz kupić jeszcze (tak na początek,do kiełbas) jeszcze ze 2-3 sitka o większych oczkach niż te,które standardowo dołączają do maszynek.Do peklowania  szynki metodą,którą ja stosuję (czyli nastrzykiwania-polecam) przyda się duża strzykawka i gruba igła.Możesz poszukać najzwyczajniej w aptece,ale w sklepach z artykułami masarskimi są lepsze,przystosowane do tego,również z wieloma otworami.Są i nastrzykiwarki ,ale to juz większy wydatek.Przyda się także gruba nić bawełniana lub siatka do nadziewania szynek (są o rożnym przekroju).Następnie jelita naturalne lub osłonki-kolagenowe (jadalne) lub sztuczne.Kupuję je w sklepie internetowym  (w tym samym,co nastrzykiwarkę,siatki ,haki wędzarnicze itp) i nie mam żadnych zastrzeżeń co do jakości i czystości.Jeśli potrzebujesz "namiary,prześlę Ci na PV.

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-01-15 09:21:32

    Dziękuję bardzo za porady. Widziałaś stronę: http://wedlinydomowe.pl/, którą podawała koleżanka? Rewelacja! Zobacz sobie jak zbudować wędzarnię i dział o szynkowarach. A na tej stronie http://www.zdrowodomowo.pl/ są super przepisy!

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-15 09:45:54

    Dzięki,Madzia.Tę pierwszą ze stron "odwiedzam" dośc czesto i faktycznie jest warta uwagi.Z drugą się zapoznam,ale może też przeglądałam,bo nazwa nie jest mi obca.Wędzarnie też już przeglądałam.niektóre są bardzo proste,inne to węcz dzieła sztuki.Nasza nie była zła-z cegły,z dośc długim kanałem dymowym,regulacją zawieszenia,ale...czas zrobił swoje,poza tym człowiek na błędach się uczy i trzeba ją przebudowac lub zrobić nową od podstaw."Zbieram się" z tym juz trzeci sezon,ale ciągle ten brak czasu (a może mobilizacji???).

  • Autor: hanah30 Data: 2011-01-16 13:31:14

    Do nastrzykiwania mięsa jest dobra igła lekarska medyczna do pobierania szpiku kostnego to igła gruba podwójna z środka wyciąga się tzw. ślepą igłę która zabezpiecza przed złamaniem .Duże kawałki mięska zawsze nastrzykiwałam wodą z solą lub przyprawami z wodą.

  • Autor: makusia Data: 2011-01-16 13:34:44

    Jak potem robisz takie mięsko, i ile dajesz tych wstrzykiwań? Napisz proszę coś więcej:)

  • Autor: hanah30 Data: 2011-01-16 14:15:05

    Zawsze piekłam w ten sposób wołowinę wybierałam suszone przyprawy wg. uznania majeranek lubczyk itp.potem parzyłam je zalewając gorącą wodą dodałam soli wywar wstrzykiwałam a mięsko dodatkowo nacierałam przyprawą jeszcze nie było rękawów do pieczenia, mięsko nie było suche ale tak samo pieklam łopatkę, biodrówkę wieprzową.Zależy od wielkości mięska i strzykawki jeżeli woda nie jest za słona to bez obaw podczas pieczenia mięsko odda to wszystko na sosik.

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-16 16:18:33

    Hana...czy wiesz,jak to zabrzmiało????

  • Autor: makusia Data: 2011-01-16 16:26:14

    ?

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-16 17:12:50

    Ano,dla mnie lekko grożnie,oczywiście biorąc to żartobliwie.

  • Autor: hanah30 Data: 2011-01-16 17:25:31

    Tak tak zdobyłam to od neurologa gdy pracowalam w szpitalu taką igłę wbija się między kręgi pacjenta potem wyjmuje tę środkową zakłada strzykawkę i wyciąga płyn rdzeniowy ,który odwirowuje od krwi następnie czysty poddaje badaniom ale co tam najważniejsza pomysłowość?

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-17 08:53:43

    Hi,hi,a ja miałam w domu tzw "szczękówę".Nie wiem,jaka jest jej oficjalna nazwa,ale tak na nią mówił personel szpitala.Służyła do karmienia pacjentów będących w śpiączce.Niestety,gdzieś mi sie zapodziała.

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-01-17 18:22:26

    Czy ktoś wie, gdzie można kupić Czeski szynkowar? A gdzie można kupić tani i dobry szynkowar w okolicy Rudy Śląskiej/Katowic? Jest tu jakiś sklep masarski? Chcę kupić peklosól i inne rzeczy. Gdzie można tanio to kupić?

  • Autor: makusia Data: 2011-01-15 09:33:24

    Zakupiłam ostatnio szynkowar, mieliśmy dosc 20%- 50% zawartosci mięsa w kiełbasie;/
    Szynki robię z przepisu Tex55, raz wieprzową, dla męża, a raz drobiową, dla mnie:P, pyszne są, dodaję coraz to inne przyprawy, polecam takie urządzenie.
    Muszę poszperac na stronkach które podałyscie, i chyba pomyślec o przystawkach do maszynki do mielenia mięsa, i jeszcze zrobic kiełbaski:)
    Będę śledzic ten wątek, mam nadzieję że podzielicie się nowinkami i radami:)

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-15 09:56:39

    Jaki masz szynkowar?

  • Autor: makusia Data: 2011-01-15 10:29:39

    Taki
    *zdj. z netu

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-15 14:14:21

    Dzięki,to taki,które miałam na "pierwszej"uwadze.

  • Autor: makusia Data: 2011-01-15 16:13:11

    Jestem bardzo zadowolona, chcieliśmy sprzęt na lata, i kształt ma idealny:)

  • Autor: Mazba Data: 2011-01-15 15:33:37

    kiełbasy nie robiłam jeszcze samodzielnie, obawiam się, że nie uda mi się jej zrobić tak doskonale spoistej jak są te, które można kupić w sklepie, ale wędzenie i owszem. Tej metody wyrobu wędlin się nie boję. Mam u siebie w przepisach jak zrobić baleron. Z tego samego sposobu korzystam, gdy mam do wędzenia przeznaczoną szynkę, schab, czy polędwicę. Chcesz to zajrzyj do mnie. Zapraszam

    http://wielkiezarcie.com/recipe65116.html

  • Autor: anqe Data: 2011-01-15 16:27:45

    spoistość wędlin w zwykłych sklepach wynika z ogromnej ilości dodanych chemikaliów zauważ że gdy kupujesz wędlinę z takiej masarni z prawdziwego zdażenia to ma ona lużniejszą i bardziej grudkowatą konsystencję i tak właśnie ma być

  • Autor: makusia Data: 2011-01-17 10:28:38

    Wklejam tutaj link do starszego wątku o szynkowarze, są tam ciekawe informacje. http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=49809&post=401191

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-01-18 08:12:56

    Najciekawsza informacja na wędlinydomowe.pl to:



    I już zatrudniłam mężczyzn do zrobienia takowego... Bo patrzałam na allegro i na wedlinydomowe.pl, taki porządny 160zł. Nie wiem czy jest sens kupowania takiego drogiego gadżetu na przygotowywanie szynkowej/mielonki od czasu do czasu.

    Fajny też pomysł jest na stronie połączenia garnka na szparagi zanurzonego w garnku z wodą i przykrytego denkiem i ciężkim kamieniem.

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-18 08:56:30

    Co do puszek,już właśnie zaczęłam robić ich domowy przegląd .Wolę "nierdzewkę".Garnek do szparagów też jest,może coś z nim pokombinuję.Może wymyślę jeszcze,jak zamontować w nim wkładkę ze sprężyną- np zastosuję do zamknięcia podobną obejmę (jak przy puszce).
    Trzeba przyznać,że "Polak potrafi"

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-01-18 09:01:48

    O! Z garnkiem i obejmką to pomysł! Pewnie, tyle lat komuny zobowiązuje ;) Ale jaki Polak pomysłowy przez to!

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-18 09:19:09

    Tak,"potrzeba matka wynalazków".Ile się dzięki tym sklepowym pustym półkom nauczyłam,hi,hi.Szyłam,dziergałam na drutach,szydełku,robiłam swetry na maszynie dziewiarskiej,gotowałam "coś z niczego".Raz nawet sama (ale to już z powodu "kasy") położyłam płytki ścienne w kuchni (łącznie z przygotowaniem ścian).Nie odpadły.Teraz wszystko w sklepach jest,ale czasem lubię coś "wykombinować".

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-01-18 09:38:21

    Wszyscy mają takie skrzywienie z tamtych czasów... Ja ojca zawsze sprowadzam na ziemię stwierdzeniami - "tato idziesz do Casto.... i tam to kupisz", bo on taki pomysłowy Dobromir z zaczarowanym ołówkiem ;) W sumie, wędzarnię, którą chcę zrobić też można kupić, zlecić. Ale Nic tak nie cieszy jak własna robota!

  • Autor: makusia Data: 2011-01-18 09:44:10

    Też namawiam mojego mężusia, aby pomyślał nad wędzarnią:)

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-01-18 10:18:07

    Cieszę się. To się będziemy wymieniać pomysłami i przepisami :)

  • Autor: jolka60 Data: 2011-01-18 10:15:39

    A.....to pozdrów tatę.Widocznie ten sam gatunek.

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-07-22 09:41:53

    Odgrzewam wątek. Zapytuję o ilość soli na 1kg mięsa, jak i o ilość cukru w szynkach i mielonkach z szynkowara. Nie chcę przesolić, ani niedosolić, przesłodzić i niedosłodzić - robiłam na oko i wychodziło różnie. Macie jakąś recepturę? A ile peklosoli? Nie bardzo chcę używać peklosoli, bo to chemia (składa się z saletry i nitrytu), ale jaki ona ma wpływ na mięso, oprócz tego, że mięso nie ciemnieje?

  • Autor: Rzymianka Data: 2011-07-22 10:31:10

    Ilość soli zależy od wyrobu danej wędliny. Ja robiąc kiełbasę daję średnio 1 łyżkę stołową /płaską/ na kg mięsa. Inaczej jest z marynowaniem szynki - zalewę solę dużo więcej, bo część soli pozostaje w marynacie, którą się już po zamarynoweaniu wylewa. Kiełbasę robię dość często i wiem z doświadczenia, że sól ma różny stopień "słoności" , mięso też ma różny smak / w zależności czym była karmiona świnka/, tak że kiebasa smakuje mi raz mniej, raz więcej. Ja do swoich wyrobów daję sól morską i odrobinę saletry dla koloru. Cukier jeżeli dodaję to w okresie zimowym, w lecie nigdy,chyba ,że robię schab suszony, ale to już inny rodzaj wędliny.

Przejdź do pełnej wersji serwisu