Wczoraj wstawiłam przepis na tort na WZ. Przepis nie jest mojego autorstwa. Po uwadze użytkowniczki portalu WZ ze taki przepis znajduje się na stronie Cin Cin usunięto mój przepis. Skandal !!! że nikt mnie się nie zapytał o nic tylk przepis zniknął. Przepis mam od 10 lat jestem w stanie to odowodnić posiadam zdjęcia z urodzin dzieci gdzie na torcie są świeczki określające ich wiek. Przepis mam od przyjaciólki ktora ma go z czasów gdzie internet dopiero zaczynal raczkować Skandl !! Przyjaciółka również posiada zdjęcia gdzie widnieje ten tort . Zdjęcia analogowe bo cyfrowych aparatów jeszcze wtedy nie było.. Po takim Waszym zachowaniu odechciewa się tutaj być. Ja ze swojej strony nie wstawie już żadnego przepisu Idąc takim tokiem rozumowania należało by wyrzucić 80 % przepisów z WZ bo podobne widnieja na innych stronach jest to śmieszne co robicie. Zresztą o czym my mówimy robię barszcz czerwony taki jaki mnie nauczyła moja mama. MR ma taki sam w swoich przepisach i z tego co tam wyczytałam takiego nauczyła go robić jej babcia. Czy to znaczy, że któraś z nas ppełniła plagiat ? Jestem zbulwersowana.
Witam, sprawdziliśmy, rzeczywiście być może ktoś z moderatorów (mam nadzieję, że przez przypadek i nie zdążył administratorów o tym poinformować) usunął przepis. Materiał jeszcze dziś zostanie odzyskany - chciałam przypomnieć i poprosić, aby miał wersję autorską i nie był kopią, ale czytając Twój post nie wiem, czy to ma jakikolwiek sens. Myślę, że czasem zamiast popadać w skrajności i oskarżać kogo się da, napisać do administracji lub jednego z moderatorów pytanie, co się stało.
Czy jesteś pewna, że sama nie kliknęłaś niechcący i nie skasowałaś tego przepisu?
Przepis jest,http://wielkiezarcie.com/recipe65248.html sprawdziłam historię, i tylko autorka edytowała ten przepis. Żadna z nas ( moderatorek) nie usunęła przepisu.
Jestem po wstępnej rozmowie z moderatorami. Nie usunęli Twojego przepisu. Niestety najbardziej prawdopodobna wersja zaginięcia Twojego przepisu jest taka, że sama go wykasowałaś lub ktoś, kto ma dostęp do Twojego komputera.
Przykre tylko, że tak zareagowałaś, z góry zakładając, że osoby pracujące przy stronie zachowują się skandalicznie.
Bardzo prosze o zamknięcie tego wątku Wkn bardzo dziękuje za zainteresowanie resztę napisałam na PW Pozdrawiam
Przepraszam za ton wypowiedzi i prosze o wyrzumiałość dodaję przepis dziewczyna, pisze że jest on na innej stronie i przepis znika kiedy ja chcialam dopisać skąd on pochodzi. Zabolało mnie to bardzo bo ja zawsze piszę skąd mam przepis jesli on nie jest mojego autorstwa. Tym bardziej że zaangażowałam się jakoś osobiście poświęcając sporo czasu na odszukanie fotki. Mąz poprzerzucał ostanio na inne dyski. Bardzo dziękuje Pampasowi za odzyskanie.
Aggusiu, prawda jest taka, że przepis na Cin Cin jest identyczny, napisany słowo w słowo jak Twój, nawet łyżki wody w nawiasie i zdobienie.Z tą różnicą, że tamten przepis jest wstawiony 4 Maja 2008 roku a Twój wczoraj. Więc nikt go od Ciebie nie skopiował na 100%.:) chyba że na odwrót.
Jestem po wstępnej rozmowie z moderatorami. Nie usunęli Twojego przepisu. Niestety najbardziej prawdopodobna wersja zaginięcia Twojego przepisu jest taka, że sama go wykasowałaś lub ktoś, kto ma dostęp do Twojego komputera. Przykre tylko, że tak zareagowałaś, z góry zakładając, że osoby pracujące przy stronie zachowują się skandalicznie.
Ten użytkownik słynie z takich zachowań, pamiętam podobne przypadki gdy sam byłem jeszcze moderatorem.
Przepis jeszcze dziś w godzinach prtzedpołudniowych był na swoim miejscu a zamiast składników wstawiony był tekst...a teraz też widzę przepis i to z kolorową fotką..czyli nioc nie zginęło
Po świętach umieściłam artykuł tylko ze zdjęciami moich przedświątecznych bombek ,choinek i też mi gdzieś zniknął ,nie dochodziłam ,gdzie sie podział ,a drugi raz nie chciało mi sie tego robić . Pozdrawiam wszystkich i wszystkiego dobrego w Nowym Roku .
Po świętach umieściłam artykuł tylko ze zdjęciami moich przedświątecznych bombek ,choinek i też mi gdzieś zniknął ,nie dochodziłam ,gdzie sie podział ,a drugi raz nie chciało mi sie tego robić .Pozdrawiam wszystkich i wszystkiego dobrego w Nowym Roku .
no to spróbuj znaleść je w Galerii, bo same fotki umieszcza się w galerii.. ja miałam to samo.. watawiłam fotki i nie zdążyłam opisać krok po kroku jak postępować by zrobić ozdobę, gdy coś się stało i straciłam łączność czyli wysiadł mi Net.. Gdy ponownie otworzyłam WŻ w wiadomościach prywatnych pozosawiono mi wiadomość, że artykuł oprócz fotek powinien zawierać także i tekst,a same fotki wstawia się do Galerii. Pozdrawiam
Czasem niepotrzebnie i za szybko reagujemy, na fali zdenerwowania i negatywnych emocji. Wszystko już wyjaśnione, przepis szczęśliwie odzyskany. Zamykam wątek :)
Wczoraj wstawiłam przepis na tort na WZ. Przepis nie jest mojego autorstwa.
Po uwadze użytkowniczki portalu WZ ze taki przepis znajduje się na stronie Cin Cin usunięto mój przepis.
Skandal !!! że nikt mnie się nie zapytał o nic tylk przepis zniknął.
Przepis mam od 10 lat jestem w stanie to odowodnić posiadam zdjęcia z urodzin dzieci gdzie na torcie są świeczki określające ich wiek. Przepis mam od przyjaciólki ktora ma go z czasów gdzie internet dopiero zaczynal raczkować Skandl !! Przyjaciółka również posiada zdjęcia gdzie widnieje ten tort . Zdjęcia analogowe bo cyfrowych aparatów jeszcze wtedy nie było.. Po takim Waszym zachowaniu odechciewa się tutaj być. Ja ze swojej strony nie wstawie już żadnego przepisu
Idąc takim tokiem rozumowania należało by wyrzucić 80 % przepisów z WZ bo podobne widnieja na innych stronach jest to śmieszne co robicie. Zresztą o czym my mówimy robię barszcz czerwony taki jaki mnie nauczyła moja mama. MR ma taki sam w swoich przepisach i z tego co tam wyczytałam takiego nauczyła go robić jej babcia. Czy to znaczy, że któraś z nas ppełniła plagiat ? Jestem zbulwersowana.
Tyle odemnie
Witam,
sprawdziliśmy, rzeczywiście być może ktoś z moderatorów (mam nadzieję, że przez przypadek i nie zdążył administratorów o tym poinformować) usunął przepis. Materiał jeszcze dziś zostanie odzyskany - chciałam przypomnieć i poprosić, aby miał wersję autorską i nie był kopią, ale czytając Twój post nie wiem, czy to ma jakikolwiek sens.
Myślę, że czasem zamiast popadać w skrajności i oskarżać kogo się da, napisać do administracji lub jednego z moderatorów pytanie, co się stało.
Czy jesteś pewna, że sama nie kliknęłaś niechcący i nie skasowałaś tego przepisu?
Przepis jest,http://wielkiezarcie.com/recipe65248.html sprawdziłam historię, i tylko autorka edytowała ten przepis. Żadna z nas ( moderatorek) nie usunęła przepisu.
Ja tez sprawdzilam i jest !!! po co ten szum ??
Przepis jest, Makusiu, ponieważ na znak od Toffika, że coś się z nim stało, bo autorka napisała o tym na forum, Pampas go odzyskał.
Jestem po wstępnej rozmowie z moderatorami. Nie usunęli Twojego przepisu.
Niestety najbardziej prawdopodobna wersja zaginięcia Twojego przepisu jest taka, że sama go wykasowałaś lub ktoś, kto ma dostęp do Twojego komputera.
Przykre tylko, że tak zareagowałaś, z góry zakładając, że osoby pracujące przy stronie zachowują się skandalicznie.
Bardzo prosze o zamknięcie tego wątku
Wkn bardzo dziękuje za zainteresowanie resztę napisałam na PW
Pozdrawiam
Przepraszam za ton wypowiedzi i prosze o wyrzumiałość dodaję przepis dziewczyna, pisze że jest on na innej stronie i przepis znika kiedy ja chcialam dopisać skąd on pochodzi.
Zabolało mnie to bardzo bo ja zawsze piszę skąd mam przepis jesli on nie jest mojego autorstwa. Tym bardziej że zaangażowałam się jakoś osobiście poświęcając sporo czasu na odszukanie fotki. Mąz poprzerzucał ostanio na inne dyski.
Bardzo dziękuje Pampasowi za odzyskanie.
Aggusiu, prawda jest taka, że przepis na Cin Cin jest identyczny, napisany słowo w słowo jak Twój, nawet łyżki wody w nawiasie i zdobienie.Z tą różnicą, że tamten przepis jest wstawiony 4 Maja 2008 roku a Twój wczoraj. Więc nikt go od Ciebie nie skopiował na 100%.:) chyba że na odwrót.
MR właśnie ta data mnie bardzo cieszy 2008. Jeśli zajdzie taka potrzeba to jestem w stanie udowodnić że korzystam z tego przepisu przed tą datą
MR właśnie ta data mnie bardzo cieszy 2008. Jeśli zajdzie taka potrzeba to
Korzystać z przepisu, a wstawić go jako swój to zupełnie różne sprawy.. A tłumaczenie dziecinne.jestem w stanie udowodnić że korzystam z tego przepisu przed tą datą
jakbyś dobrze przeczytał to byś wiedział że nigdy w życiu nie wstawiłam żadnego przepisu jako swój wiięc daruj sobie tego typu komentarze
Jestem po wstępnej rozmowie z moderatorami. Nie usunęli Twojego przepisu.
Ten użytkownik słynie z takich zachowań, pamiętam podobne przypadki gdy sam byłem jeszcze moderatorem.Niestety najbardziej prawdopodobna wersja zaginięcia Twojego przepisu jest
taka, że sama go wykasowałaś lub ktoś, kto ma dostęp do Twojego
komputera. Przykre tylko, że tak zareagowałaś, z góry zakładając,
że osoby pracujące przy stronie zachowują się skandalicznie.
bahus daruj sobie takie teksty
Jeśli pamiętasz podobne przypadki to radzę zglosić się do lekarza bo to znaczy że coś nie tak z Twoja głową.
Przepis jeszcze dziś w godzinach prtzedpołudniowych był na swoim miejscu a zamiast składników wstawiony był tekst...a teraz też widzę przepis i to z kolorową fotką..czyli nioc nie zginęło
Po świętach umieściłam artykuł tylko ze zdjęciami moich przedświątecznych bombek ,choinek i też mi gdzieś zniknął ,nie dochodziłam ,gdzie sie podział ,a drugi raz nie chciało mi sie tego robić .
Pozdrawiam wszystkich i wszystkiego dobrego w Nowym Roku .
A udostępniłaś ten artykuł? (ptaszek w okienku "udostępniono")
Po świętach umieściłam artykuł tylko ze zdjęciami moich
no to spróbuj znaleść je w Galerii, bo same fotki umieszcza się w galerii.. ja miałam to samo.. watawiłam fotki i nie zdążyłam opisać krok po kroku jak postępować by zrobić ozdobę, gdy coś się stało i straciłam łączność czyli wysiadł mi Net.. Gdy ponownie otworzyłam WŻ w wiadomościach prywatnych pozosawiono mi wiadomość, że artykuł oprócz fotek powinien zawierać także i tekst,a same fotki wstawia się do Galerii. Pozdrawiamprzedświątecznych bombek ,choinek i też mi gdzieś zniknął ,nie
dochodziłam ,gdzie sie podział ,a drugi raz nie chciało mi sie tego
robić .Pozdrawiam wszystkich i wszystkiego dobrego w Nowym Roku .
Jeszcze raz prosze o zamknięcie tego wątku. Nie widzę sensu dalszej dyskusji w nim.
Czasem niepotrzebnie i za szybko reagujemy, na fali zdenerwowania i negatywnych emocji.
Wszystko już wyjaśnione, przepis szczęśliwie odzyskany.
Zamykam wątek :)