Ja przechowuję czosnek w lodówce. Obieram ząbki, wkładam do słoika i zalewam olejem, może stać dośc długo. Olej czasem wykorzystuję w miarę potrzeb i uzupełniam świerzym.
spróbuję i ja w ten sposób przechować, bo udało mi się kupić większą ilość naszego polskiego czosnku i zauważyłam, ze zaczyna się budzić i wypuszcza kiełki. On już czuje wiosnę, choć leży na dnie lodówki
jeśli masz w domu suche chłodne miejsce to możesz z nim nic nie robić przez wiele tygodni pytanie w ile czasu w normalnym gotowaniu zużyjesz te 3 kg to strasznie dużo i tak nie ma sensu trzymać dłużej niż do nowych zbiorów, pomysł z olejem też jest dobry bo wykorzystasz go do prawie wszystkich potraw.
Zastanów się jednak czy jesteś w stanie tą ilość spożytkować może lepiej część komuś odsprzedać.
Mając taką ilość czosnku część bym wysuszyła,część zamroziła, a część pozostawiła w lodówce.Mimo,że w lodwce i tak będzie"rósł".Sadzę w ogrodzie czosnek i jeśli mam obfite zbiory też mam ten problem.
Możesz część zamarynować w lekko kwaśnej zalewie.Czasem taki kupuję-jest pyszny,delkatny w smaku,chrupiący.Możesz kupić na próbę jeden słoiczek i spróbować.
Moja kuzynka tak marynuje czosnek. Zalewa ząbki wodą z kiszonych ogorków i po tygodniu gotowy. Znakomity do salatek czy na kanapki.
Natomiast wodę z tak ukiszonego czosnku można wykorzystać jako świetny antybiotyk, na wszelkiego rodzaju przeziębienia... łyżka na noc a następnego dnia nie ma śladu kataru czy drapania w gardle.Co prawda zapach nie należy do najprzyjemniejszych ,ale przecież lekarstwo nie musi być smaczne, ma pomagać.. i tak też się dzieje. Moja cała rodzinka zapomniała już co to jest przeziębienie .
bardzo proszę o porade jak przechować czosnek :):):)
Ja przechowuję czosnek w lodówce.
Obieram ząbki, wkładam do słoika i zalewam olejem, może stać dośc długo.
Olej czasem wykorzystuję w miarę potrzeb i uzupełniam świerzym.
spróbuję i ja w ten sposób przechować, bo udało mi się kupić większą ilość naszego polskiego czosnku i zauważyłam, ze zaczyna się budzić i wypuszcza kiełki. On już czuje wiosnę, choć leży na dnie lodówki
Fajny pomysł z tym olejem, muszę zrobic:)
Ja przechowuję w szufladzie w kuchni, w lodówce jest wilgotno i czosnek kiełkuje.
Mam 3kg czosnku naszego polskiego i szkoda by było go zmarnować .Bardzo dziękuje wszystkim :):):)
jeśli masz w domu suche chłodne miejsce to możesz z nim nic nie robić przez wiele tygodni pytanie w ile czasu w normalnym gotowaniu zużyjesz te 3 kg to strasznie dużo i tak nie ma sensu trzymać dłużej niż do nowych zbiorów, pomysł z olejem też jest dobry bo wykorzystasz go do prawie wszystkich potraw.
Zastanów się jednak czy jesteś w stanie tą ilość spożytkować może lepiej część komuś odsprzedać.
Zazdroszcze Ci.
Można czosnek przecisnąć przez praskę i połączyć z solą - tak robią Czesi tzw. czesnakowa pasta, albo jak Włosi trzymać ząbki w oliwie/oleju.
Widziałam w Netto mrożony czosnek ,leżał obok mrożonej pietruszki i szczypiorku.Więc chyba można go też mrozić.
Bardzo ale to bardzo wszystkim dziękuje wszystkie rady przemyśle może zrobie w oliwie ,zamroże .:):):)
Mając taką ilość czosnku część bym wysuszyła,część zamroziła, a część pozostawiła w lodówce.Mimo,że w lodwce i tak będzie"rósł".Sadzę w ogrodzie czosnek i jeśli mam obfite zbiory też mam ten problem.
http://wielkiezarcie.com/recipe44473.html
Możesz część zamarynować w lekko kwaśnej zalewie.Czasem taki kupuję-jest pyszny,delkatny w smaku,chrupiący.Możesz kupić na próbę jeden słoiczek i spróbować.
Moja kuzynka tak marynuje czosnek. Zalewa ząbki wodą z kiszonych ogorków i po tygodniu gotowy. Znakomity do salatek czy na kanapki.
A,to taki szybciej ukiszony.Ja jadłam w zalewie octowej,ale delikatnej,bardzo smaczny.
Moja kuzynka tak marynuje czosnek. Zalewa ząbki wodą z kiszonych
Natomiast wodę z tak ukiszonego czosnku można wykorzystać jako świetny antybiotyk, na wszelkiego rodzaju przeziębienia... łyżka na noc a następnego dnia nie ma śladu kataru czy drapania w gardle.Co prawda zapach nie należy do najprzyjemniejszych ,ale przecież lekarstwo nie musi być smaczne, ma pomagać.. i tak też się dzieje. Moja cała rodzinka zapomniała już co to jest przeziębienie .ogorków i po tygodniu gotowy. Znakomity do salatek czy na kanapki.
Ja wolała bym nie marynować tylko ukisić. Składniki takie jak do kiszenia ogórków.
Zerknij do tego linku http://wielkiezarcie.com/search.php?advanced=1&allWords=czosnek&search=Szukaj&anyWord=&withoutWords=&author=&where=0&branch=5&recipeGroups[]=33&date=0&date1=&date2=, coś na pewno wybierzesz:)
Ciesze się że trafiłam na to forum ,dziękuje bardzo wszystkim za pomoc
:)
Zrób nalewkę tybetańską!!!! toż to skarb ...Rodzicom, sobie, sąsiadom...