Mam pytanie,chyba głównie do Pań.We wszystkich środkach masowego przekazu,gazetkach,poradnikach jest mnóstwo porad dotyczących stosowania naturalnych produktów w celach kosmetycznych. Czy macie takie sprawdzone,które stosujecie-systematycznie,czy sporadycznie,ale których efekt działania zauważyłyście? Mam i dosć często sporządzam np mocno nawilżający tonik:100 ml wody destylowanej (lub mineralnej,niegazowanej),1 ampułka biostyminy (wyciąg z aloesu,dostępny w aptece),1 łyzeczka soku z cytryny.Składniki dokładnie wymieszać,przechowywać w lodówce w szklanej ciemnej butelce (np po syropie). Do płukania ciemnych,nie farbowanych włosów wywar z kasztanowca-kupuję w sklepie ziekarskim,ale można ususzyć samemu.Mam to szczęście,ze jakimś cudem jeszcze nie siwieję (również bardzo rzadko farbuję włosy) i np taka płukanka wystarcza mi do ożywienia koloru włosów. Plastry ogórków systematycznie przykładane przez bodajże dwa tygodnie pomogły mi zlikwidować szpecące,ciemne plamy na nogach po ukąszeniach komarów ( a nie mogłam pozbyć się ich przez kilka miesięcy)
Ja właściwie to przeważnie idę na łatwiznę i kupuję gotowce. Z jednym wyjątkiem. Mam bardzo dużo skrzypu na działce. Rośnie oczywiście tam gdzie nie powinien rosnąć. Kiedyś go traktowała roundapem, ale od dwóch lat zbieram i używam do płukania włosów po myciu. Zalewam gorącą wodą, trzymam do chwili aż się ostudzi i tym płukam włosy. Czy pomaga? No właśnie nie wiem :)))) Ale ponoć zdrowy jest :))) Próbowałam pić :( No jednak to nie mój smak.
ja używam tylko takich- bez konserwantów, zapachów, parabenów. Te składniki nic nie dają. Kupuję komponenty do kremów w znanym sklepie internetowym (nazwy nie mogę podać.....:)0 Są gotowe do zrobienia, fantastycznie działają. I tak do ciała tylko naturalne masła- mango, kokosowe, shea. Do włosów olej arganowy i keratynę. Zamiast toników woda kwiatowa ze śladowymi ilościami konserwantów, zamiast mleczka olej z emulgatorem itd Jestem fanką takich produktów, mój portfel też, bo są tanie i działają. Zresztą kiedyś używałam takich bardzo górnopółkowych i wiem jedno- płaci się za nadzieję, że czynią cuda. Polecam naturę!
ja używam tylko takich- bez konserwantów, zapachów, parabenów. Te składniki nic nie dają. Kupuję komponenty do kremów w znanym sklepie internetowym (nazwy nie mogę podać.....:)0 Są gotowe do zrobienia, fantastycznie działają. I tak do ciała tylko naturalne masła- mango, kokosowe, shea. Do włosów olej arganowy i keratynę. Zamiast toników woda kwiatowa ze śladowymi ilościami konserwantów, zamiast mleczka olej z emulgatorem itdJestem fanką takich produktów, mój portfel też, bo są tanie i działają. Zresztą kiedyś używałam takich bardzo górnopółkowych i wiem jedno- płaci się za nadzieję, że czynią cuda. Polecam naturę!
O super właściwościach ogórka słyszałam. Czasem ze względów oszczędnościowych przykładałam sobie obierki z ogórka. Raz przed sezonem zrobiłam tak z obierkami z długiego ogórka.Efekt obsypało mi twarz.
Wiesz,sądzę,że to z powodu nadmiaru chemii,której mu nie żałowali przed sezonem.Niestety,te "nowalijki"ze szklarni to często cała tablica Mendelejewa,tylko witamin nie widziały.
ja od czasu do czasu jak wiem że nosa z domu nie wytknę i mam akurat włosy do umycia to ścieram na tarce czarną rzepę dodaję trochę oliwy z oliwek żółtko i taką mazię nakładam na włosy na to siatkę foliową i ręcznik chodzę tak i straszę ze dwie trzy godziny ale za to później włosy jak z reklamy.
Kiedyś robiłam sobie płukankę z tataraku ale ostatnio jakoś nie po drodze mi go zebrać i ususzyć ale z tego co pamiętam nigdy mi się wówczas włosy nie elektryzowały i były lśniące.
Czy suszyłaś liście tataraku?Z pewnością są w sklepie zielarskim.Kupiłam wczoraj mydlnicę lekarską,ale jeszcze jej nie wypróbowałam.Wiem,że można nią myć włosy (z jakimś dodatkiem,to muszę sprawdzić) i płukać.
z tataraku zbiera się kłącza, a nie liście i robi się od wiosny do późnej jesieni, ale najlepiej latem, bo wziążków czynnych jest wtedy w nich najwięcej
a tu masz cały kalendarz zbioru ziół i surowców zielarskich (przedukowuję ze storny www.poprostubyc.mojeforum.net)
Ja demakijaż robię tak: 2 łyżeczki olejku rycynowego+8łyżeczek oliwy z oliwek extra vergin, nakładam trochę na twarz, parę chwil masuję i wszystko ściągam ręczniczkiem namoczonym i wykręcony w ciepłej wodzie. Gdy ktoś ma problemy, to ręczniczek(frotte) jest tylko lekko ciepły, a gdy wszystko jest ok, to może być woda mocniej ciepła. Tej mieszanki mi starcza na kilka razy. ja mam cerę tzw. problematyczną, więc ten sposób bardzo mi odpowiada, i jest tani.
PS. nie trzeć tym ręcznikiem, tylko lekko, lekko,....ja go w międzyczasie myję szarym mydłem i znowu lekko ściągam. No tak jakoś...Resztki oliwy, gdy zostaną na skórze, to nie szkodzi, lepiej ją odżywią...
Polecam kapiel w płatkach owsianych / na wrzątek wsypać ok. 0.5 kg płatków i zagotować -wlać do wanny/ - nie odwrotnie, bo jak wsypałam najpierw płatki i dolałaam wodę to płatki przywarły i miałam garnek do skrobania tak ok. 1/2 godz. leżeć w wannie, można płatkami z dna smarować sobie ciało. Maseczka na twarz, szyję, dekolt - bardzo dojrzałe avocado rozgnieść widelcem, nałożyć w pozycji leżącej - potrzebna druga osoba:) leżeć tak ok.1/2 godz. i zmyć, wygląda się jak Shrek ale efekt super - natłuszczona i odżywiona skóra -polecam.
Piling do ciała. Gruboziarnista sól morka, miód, sos z 1/2 cytryny Wymieszac i pilingowac się. Ciało po tym pilingu jak pupka niemowlaka. a proporcje jakie ?
Soili dwie trzy garście garście. Najlepiej samemu wyczuć. :):) Jak dodasz cytryne to miodu tyle aby wymieszac z nim sól. Bez obawy jak dasz czegos za dużo lub za mało to i tak bedzie skuteczne :):):) Acha nie wykonywać tego pilingu zaraz po depilacji
Mam pytanie,chyba głównie do Pań.We wszystkich środkach masowego przekazu,gazetkach,poradnikach jest mnóstwo porad dotyczących stosowania naturalnych produktów w celach kosmetycznych.
Czy macie takie sprawdzone,które stosujecie-systematycznie,czy sporadycznie,ale których efekt działania zauważyłyście?
Mam i dosć często sporządzam np mocno nawilżający tonik:100 ml wody destylowanej (lub mineralnej,niegazowanej),1 ampułka biostyminy (wyciąg z aloesu,dostępny w aptece),1 łyzeczka soku z cytryny.Składniki dokładnie wymieszać,przechowywać w lodówce w szklanej ciemnej butelce (np po syropie).
Do płukania ciemnych,nie farbowanych włosów wywar z kasztanowca-kupuję w sklepie ziekarskim,ale można ususzyć samemu.Mam to szczęście,ze jakimś cudem jeszcze nie siwieję (również bardzo rzadko farbuję włosy) i np taka płukanka wystarcza mi do ożywienia koloru włosów.
Plastry ogórków systematycznie przykładane przez bodajże dwa tygodnie pomogły mi zlikwidować szpecące,ciemne plamy na nogach po ukąszeniach komarów ( a nie mogłam pozbyć się ich przez kilka miesięcy)
Ja właściwie to przeważnie idę na łatwiznę i kupuję gotowce. Z jednym wyjątkiem. Mam bardzo dużo skrzypu na działce. Rośnie oczywiście tam gdzie nie powinien rosnąć. Kiedyś go traktowała roundapem, ale od dwóch lat zbieram i używam do płukania włosów po myciu. Zalewam gorącą wodą, trzymam do chwili aż się ostudzi i tym płukam włosy. Czy pomaga? No właśnie nie wiem :)))) Ale ponoć zdrowy jest :))) Próbowałam pić :( No jednak to nie mój smak.
ja używam tylko takich- bez konserwantów, zapachów, parabenów. Te składniki nic nie dają. Kupuję komponenty do kremów w znanym sklepie internetowym (nazwy nie mogę podać.....:)0
Są gotowe do zrobienia, fantastycznie działają. I tak do ciała tylko naturalne masła- mango, kokosowe, shea. Do włosów olej arganowy i keratynę. Zamiast toników woda kwiatowa ze śladowymi ilościami konserwantów, zamiast mleczka olej z emulgatorem itd
Jestem fanką takich produktów, mój portfel też, bo są tanie i działają. Zresztą kiedyś używałam takich bardzo górnopółkowych i wiem jedno- płaci się za nadzieję, że czynią cuda. Polecam naturę!
Nie tylko za nadzieję,ale...reklamę,piękne opakowania,zapach niekoniecznie naturalny,utrzymanie całej sieci sprzedaży .
ja używam tylko takich- bez konserwantów, zapachów,
a nieśmiało pytam - gdzie to kupić ?parabenów. Te składniki nic nie dają. Kupuję komponenty do
kremów w znanym sklepie internetowym (nazwy nie mogę podać.....:)0
Są gotowe do zrobienia, fantastycznie działają. I tak do ciała tylko
naturalne masła- mango, kokosowe, shea. Do włosów olej arganowy i
keratynę. Zamiast toników woda kwiatowa ze śladowymi ilościami
konserwantów, zamiast mleczka olej z emulgatorem itdJestem fanką
takich produktów, mój portfel też, bo są tanie i działają.
Zresztą kiedyś używałam takich bardzo górnopółkowych i wiem
jedno- płaci się za nadzieję, że czynią cuda. Polecam naturę!
Właśnie,Ewa,o takie pomysły chodzi.Co do smaku,próbowałam kiedyś,w połączeniu z pokrzywą...
O super właściwościach ogórka słyszałam. Czasem ze względów oszczędnościowych przykładałam sobie obierki z ogórka. Raz przed sezonem zrobiłam tak z obierkami z długiego ogórka.Efekt obsypało mi twarz.
Wiesz,sądzę,że to z powodu nadmiaru chemii,której mu nie żałowali przed sezonem.Niestety,te "nowalijki"ze szklarni to często cała tablica Mendelejewa,tylko witamin nie widziały.
Też tak wywnioskowałam.
a widzisz jakby był krótki to by Cie nie odsypało
Chodzi o te pakowane w folie.
mnie chodzi o gruntowe :):)
ja od czasu do czasu jak wiem że nosa z domu nie wytknę i mam akurat włosy do umycia to ścieram na tarce czarną rzepę dodaję trochę oliwy z oliwek żółtko i taką mazię nakładam na włosy na to siatkę foliową i ręcznik chodzę tak i straszę ze dwie trzy godziny ale za to później włosy jak z reklamy.
Kiedyś robiłam sobie płukankę z tataraku ale ostatnio jakoś nie po drodze mi go zebrać i ususzyć ale z tego co pamiętam nigdy mi się wówczas włosy nie elektryzowały i były lśniące.
Czy suszyłaś liście tataraku?Z pewnością są w sklepie zielarskim.Kupiłam wczoraj mydlnicę lekarską,ale jeszcze jej nie wypróbowałam.Wiem,że można nią myć włosy (z jakimś dodatkiem,to muszę sprawdzić) i płukać.
z tataraku zbiera się kłącza, a nie liście i robi się od wiosny do późnej jesieni, ale najlepiej latem, bo wziążków czynnych jest wtedy w nich najwięcej
a tu masz cały kalendarz zbioru ziół i surowców zielarskich (przedukowuję ze storny www.poprostubyc.mojeforum.net)
Wczesna wiosna [Luty]
Kora:
Wierzby, Kaliny, Kasztanowca, Kruszyny, Jesionu, Orzecha Włoskiego, Berberysu, Szakłaku
Korzeń:
Łopianu, Pokrzywy, Berberysu, Żywokostu
Kwiat:
Podbiału
Pączki:
Topoli
Wiosna [Marzec]
Kłącze:
Perzu
Kora:
Wierzby, Kaliny, Kasztanowca, Kruszyny, Jesionu, Orzecha Włoskiego, Berberysu, Szakłaku, Dębu
Korzeń:
Mydlnicy
Kwiat:
Podbiału, Pierwiosnki, Tarniny, Mniszka, Stokrotki
Liść:
Brzozy
Ziele:
Barwinka, Glistnika, Miodunki, Mniszka (bez korzenia), Tasznika
Późna wiosna [Kwiecień]
Kłącze:
Perzu, Tataraku
Kora:
Wierzby, Kaliny, Kasztanowca, Kruszyny, Jesionu, Orzecha Włoskiego, Berberysu, Szakłaku, Dębu
Korzeń:
Mydlnicy
Kwiat:
Akacji białej, Bzu Czarnego, Głogu (z liściem), Jasnoty białej, Jarzębiny, Kaliny, Kasztanowca, Konwalii, Przelotu, Rumianku pospolitego, Stokrotki
Liść:
Babki wąskolistnej, Babki zwyczajnej, Bobrka trójlistkowego, Brzozy, Konwalii, Lepiężnika, Podbiału, Pokrzywy, Porzeczki czarnej
Ziele:
Bagna, Barwinka, Bluszczyku, Fiołka Trójbarwnego, Glistnika, Janowca, Jasnoty białej, Macierzanki, Przetacznika, Przywrotnika, Srebrnika, Tasznika, Marzanki wonnej, Pokrzywy, Żarnowca, Porost islandzki
Wczesne lato [Maj]
Kłącze:
Tataraku
Kwiat:
Bławatka, Jasnoty białej, Kocanek piaskowych, Krwawnika, Lipy, Maku polnego, Ostróżki Polnej, Rumianku pospolitego, Ślazu dzikiego, Wiązówki błotnej
Liść:
Babki wąskolistnej, Babki zwyczajnej, Bobrka trójlistkowego, Brzozy, Konwalii, Lepiężnika, Podbiału, Pokrzywy, Porzeczki czarnej
Owoc:
Borówki czernicy, Maliny, Porzeczki czarnej
Ziele:
Bukwicy, Dymnicy, Dziurawca, Fiołka trójbarwnego, Janowca, Krwawnika, Lnicy, Macierzanki, Nostrzyka, Ostróżki polnej, Ostrożenia warzywnego, Piołunu, Pokrzywy, Połocznika, Poziewnika, Przetacznika, Rdestu ptasiego, Rozchodnika, Rzepiku pospolitego, Serdecznika, Skrzypu polnego, Srebrnika, Tysiącznika, Uczepu, Porost islandzki
Lato [Czerwiec - Lipiec]
Kłącze:
Tataraku
Kwiat:
Bławatka, Dziewanny, Jasnoty białej, Kocanek piaskowych, Krwawnika, Lipy, Maku polnego, Ostróżeczki polnej, Rumianku pospolitego, Ślazu dzikiego, Wiązówki, Wrotyczu, Wrzosu
Liść:
Bielunia, Bobrka trójlistkowego, Borówki czernicy, Jeżyny, Lulka, Maliny, Orzecha włoskiego, Pokrzywy, Poziomki
Owoc:
Jarzębiny, szyszki Chmielu, zarodniki Widłaka
Ziele:
Biedrzeńca, Bukwicy, Bylicy pospolitej, Dymnicy, Dziurawca, Fiołka trójbarwnego, Krwawnika, Lnicy, Macierzanki, Nawłoci, Ostróżenia warzywnego, Piołunu, Podróżnika, Połocznika, Poziewnika, Rdestu ptasiego, Rdestu ostrogorzkiego, Rozchodnika, Rzepiku pospolitego, Skrzypu polnego, Starca Fuchsa, Świetlika, Wrzosu, Wrotyczu, Porost islandzki
Wczesna jesień [Sierpień]
Kłącze:
Perzu, Tataraku, Pięciornika, Rdestu wężownika
Kwiat:
Dziewanny, Jasnoty białej, Ślazu dzikiego, Wrzosu
Liść:
Bielunia, Borówki brusznicy, Bobrka trójlistkowego, Mącznicy, Pokrzywy, Lulka
Owoc:
Bzu czarnego, Jarzębiny, Kruszyny, Róży dzikiej, Szakłaku, szyszki Chmielu
Ziele:
Glistnika, Kopytnika, Mniszka (z korzeniem), Pokrzywy, Połocznika, Wrzosu
Jesień [Wrzesień]
Kłącze:
Perzu, Pięciornika, Rdestu wężownika, Tataraku
Korzeń:
Berberysu, Biedrzeńca, Bylicy pospolitej, Bzu hebdu, Glistnika, Kobylaka, Łopianu, Mniszka, Mydlnicy, Podróżnika, Pokrzywy, Wilżyny ciernistej, Żywokostu
Owoc:
Berberysu, Bzu czarnego, Głogu, Jarzębiny, Kaliny, Jałowca, Róży dzikiej, Roży pomarszczonej, Tarniny, Szakłaku
Późna jesień [Październik]
Kłącze:
Perzu, Pięciornika, Rdestu wężownika, Tataraku
Korzeń:
Biedrzeńca, Bzu hebdu, Łopianu, Mniszka, Podróżnika, Pokrzywy, Wilżyny ciernistej, Żywokostu
Owoc:
Jałowca
Ziele:
Jemioły
Zima [Listopad-Styczeń]
Owoc:
Jałowca
Ziele:
Jemioły
o szczegółach można sobie poczytać na przykład tutaj -> http://poprostubyc.mojeforum.net/temat-vt155.html
Dziękuję ci serdecznie.Muszę to wydrukować.
Ja demakijaż robię tak: 2 łyżeczki olejku rycynowego+8łyżeczek oliwy z oliwek extra vergin, nakładam trochę na twarz, parę chwil masuję i wszystko ściągam ręczniczkiem namoczonym i wykręcony w ciepłej wodzie. Gdy ktoś ma problemy, to ręczniczek(frotte) jest tylko lekko ciepły, a gdy wszystko jest ok, to może być woda mocniej ciepła. Tej mieszanki mi starcza na kilka razy. ja mam cerę tzw. problematyczną, więc ten sposób bardzo mi odpowiada, i jest tani.
PS. nie trzeć tym ręcznikiem, tylko lekko, lekko,....ja go w międzyczasie myję szarym mydłem i znowu lekko ściągam. No tak jakoś...Resztki oliwy, gdy zostaną na skórze, to nie szkodzi, lepiej ją odżywią...
Olejek rycynowy był kiedyś polecany do pielęgnacji rzęs.
a co pod oczy proponujecie? na szyjkę i dekolt? może coś skutecznego , bo każdego ranka prostuję sobie zmarszczki :(
Polecam kapiel w płatkach owsianych / na wrzątek wsypać ok. 0.5 kg płatków i zagotować -wlać do wanny/ - nie odwrotnie, bo jak wsypałam najpierw płatki i dolałaam wodę to płatki przywarły i miałam garnek do skrobania tak ok. 1/2 godz. leżeć w wannie, można płatkami z dna smarować sobie ciało.
Maseczka na twarz, szyję, dekolt - bardzo dojrzałe avocado rozgnieść widelcem, nałożyć w pozycji leżącej - potrzebna druga osoba:) leżeć tak ok.1/2 godz. i zmyć, wygląda się jak Shrek ale efekt super - natłuszczona i odżywiona skóra -polecam.
Piling do ciała. Gruboziarnista sól morka, miód, sos z 1/2 cytryny Wymieszac i pilingowac się. Ciało po tym pilingu jak pupka niemowlaka.
Piling do ciała. Gruboziarnista sól morka, miód, sos z 1/2
cytryny Wymieszac i pilingowac się. Ciało po tym pilingu jak pupka
niemowlaka. a proporcje jakie ?
Soili dwie trzy garście garście. Najlepiej samemu wyczuć. :):) Jak dodasz cytryne to miodu tyle aby wymieszac z nim sól. Bez obawy jak dasz czegos za dużo lub za mało to i tak bedzie skuteczne :):):)
Acha nie wykonywać tego pilingu zaraz po depilacji