Witam :) Dostałam w prezencie 3 głowy i 4 nóżki wieprzowe. Co mogę z tego zrobić? Nóżki i jedną głowę ugotowałam i chyba zrobię z tego galaretkę. A co z resztą? Liczę na Waszą inwencję, bo u mnie takowa zanikła.
Salceson,oczywiście dodając do niego trochę chudego miesa i przypraw. Już dawno nie spotkałam u siebie w sklepach tzw jak ja mówię "telewizorów"..ale dawniej dodawałam również do galarety,bigosu,a także obgotowywałam i dodawałam jako bazę farszu do pyz mięsnych,czy kartaczy, krokietów. Taka ilość czyli 3 głowy, to rzeczywiście wielka prezent i od razu się tego (jeśli nie zrobi się salcesonów) nie zużyje. No, ale jeśli się ma pojemną zamrażarkę, to poporcjować i będzie na kilkanaćie razy. Albo dokładnie oczyścić, i ugotować , obrać mięso razem z tym tłustym porobić porcje i później będzie dodatek do pierożków, pasztecików,krokietów, pyz,czy naleśników z np. farszem pieczarkowo ,grzybowo głowiznowym..A wodę - wywar po obgotowaniu można zużyć do galarety, żurku, czy innych zup.. często jak u siostry jest świniobicie,to na wywarze z gotowanych podrobów a przeważnie głowizny parzy (tai) się kaszę do kaszanki..
Dzięki za rady :) Zrobiłam tak: - nóżki + 1 łeb ugotowałam, obrałam, zmieliłam w maszynce z dużymi oczkami, wywar doprawiłam, dodałam trochę żelatyny i rozlałam do pojemniczków z mielonym wsadem ... ma wyjść pyszna galaretka (obadamy) ;) - 1 łeb ugotuję, obiorę, podzielę na mniejsze części i zamrożę - 1 łeb zamroziłam na surowo (tylko tyle miejsca miałam w zamrażarce). :)
a więc mozna zrobic wiele... 1,obrane mieso z glowy dodac do pasztetu 2, zrobic domowy bialy salceson 3,farsz do pasztecikow czy pierogów badź do nalesnikow :)
a więc mozna zrobic wiele...1,obrane mieso z glowy dodac do pasztetu2, zrobic domowy bialy salceson3,farsz do pasztecikow czy pierogów badź do nalesnikow :)
Już za późno ale może na zaś... moja mama zawsze z głowizny robi gołąbki. Mięsko jest jedyne a smak nie zapomniany... mnie właśnie przypomina dzieciństwo
Może być w słoiczkach.a najlepsze są: ryjek i policzki. Te mozna po prostu podsmażyc(sa bardzo delikatne!) Reszta na salceson domowy!Na farsz też się nadają, ale szkoda tej ich galaretki.
Ktoś ci dał wspaniały prezent. Dla smakoszy to rarytas!w sklepch nie do dostania.Ja mam takie jedno (w Olsztynie) miejsce, gdzie czasem można kupić takie rarytasy, ale za Boga nie zdradzę, gdzie)))
Witam :)
Dostałam w prezencie 3 głowy i 4 nóżki wieprzowe. Co mogę z tego zrobić? Nóżki i jedną głowę ugotowałam i chyba zrobię z tego galaretkę. A co z resztą?
Liczę na Waszą inwencję, bo u mnie takowa zanikła.
Salceson,oczywiście dodając do niego trochę chudego miesa i przypraw.
Już dawno nie spotkałam u siebie w sklepach tzw jak ja mówię "telewizorów"..ale dawniej dodawałam również do galarety,bigosu,a także obgotowywałam i dodawałam jako bazę farszu do pyz mięsnych,czy kartaczy, krokietów.
Taka ilość czyli 3 głowy, to rzeczywiście wielka prezent i od razu się tego (jeśli nie zrobi się salcesonów) nie zużyje.
No, ale jeśli się ma pojemną zamrażarkę, to poporcjować i będzie na kilkanaćie razy.
Albo dokładnie oczyścić, i ugotować , obrać mięso razem z tym tłustym porobić porcje i później będzie dodatek do pierożków, pasztecików,krokietów, pyz,czy naleśników z np. farszem pieczarkowo ,grzybowo głowiznowym..A wodę - wywar po obgotowaniu można zużyć do galarety, żurku, czy innych zup.. często jak u siostry jest świniobicie,to na wywarze z gotowanych podrobów a przeważnie głowizny parzy (tai) się kaszę do kaszanki..
Podpisuję się pod Twoim postem-rękoma i ...nogami.
Z głowizną jest pyszny bigos:)
Dzięki za rady :)
Zrobiłam tak:
- nóżki + 1 łeb ugotowałam, obrałam, zmieliłam w maszynce z dużymi oczkami, wywar doprawiłam, dodałam trochę żelatyny i rozlałam do pojemniczków z mielonym wsadem ... ma wyjść pyszna galaretka (obadamy) ;)
- 1 łeb ugotuję, obiorę, podzielę na mniejsze części i zamrożę
- 1 łeb zamroziłam na surowo (tylko tyle miejsca miałam w zamrażarce). :)
a więc mozna zrobic wiele...
1,obrane mieso z glowy dodac do pasztetu
2, zrobic domowy bialy salceson
3,farsz do pasztecikow czy pierogów badź do nalesnikow
:)
a więc mozna zrobic wiele...1,obrane mieso z glowy dodac do pasztetu2, zrobic
powtórkadomowy bialy salceson3,farsz do pasztecikow czy pierogów badź do
nalesnikow :)
Już za późno ale może na zaś... moja mama zawsze z głowizny robi gołąbki. Mięsko jest jedyne a smak nie zapomniany... mnie właśnie przypomina dzieciństwo
Wow!Pychotka!Salceson!
Może być w słoiczkach.a najlepsze są: ryjek i policzki. Te mozna po prostu podsmażyc(sa bardzo delikatne!) Reszta na salceson domowy!Na farsz też się nadają, ale szkoda tej ich galaretki.
Ktoś ci dał wspaniały prezent. Dla smakoszy to rarytas!w sklepch nie do dostania.Ja mam takie jedno (w Olsztynie) miejsce, gdzie czasem można kupić takie rarytasy, ale za Boga nie zdradzę, gdzie)))
Ja u siebie też jeszcze mam jeden sklep-na całą okolicę,gdzie czasem mogę kupić głowy wieprzowe.