Forum

Kuchenne porady

Przypalony Romertopf

  • Autor: bettybez Data: 2011-02-10 12:32:40

    Zrobiłam wczoraj prostą zapiekankę w Romertopfie: pokrojone ziemniaki, na to udka kurze.
    Wyszło pyszne nieziemsko ale ziemniaki przywarły tak, że do dziś ich nie usunęłam, pomimo glazury w dolnej części garnka. W końcu pewnie doszoruję na siłe druciakiem, jak już kiedyś pozostałości z chleba, ale chciałabym zapytać, czy mielibyście jakiś pomysł, co położyć na spód takiego garnka, żeby uchronić się przed takim kłopotem w przyszłości? Boję się, że przez częste ścieranie glazury druciakiem w przyszłości będzie przywierać jeszcze bardziej...

  • Autor: Rzymianka Data: 2011-02-10 14:24:29

    Cienko pokrojone plasterki wędzonego boczku ułożyć jeden przy drugim na spód garnka, wcześniej garnek namoczyć, po wylaniu wody posmarować cienką warstwą tłuszczu. 

  • Autor: bettybez Data: 2011-02-10 14:55:06

    o fajne, dzięki :) tylko trochę problematyczny ten boczek, bo jestem na diecie, i dlatego piekłam, żeby nie smażyć. Co do moczenia hmm ja tę część garnka moczę od zewnętrznej strony, bo w środku jest glazura, tylko pokrywkę moczę nalewając wodę do środka

  • Autor: Rzymianka Data: 2011-02-10 20:45:49

    Spróbuj w takim razie wyłożyć dno papierem do pieczenia, ja tak robię jak piekę mięso  na blaszce z piekarnika, lub w keksówce - nie muszę potem szorować.

  • Autor: bettybez Data: 2011-02-10 20:53:22

    GENIALNE! Bardzo dziękuję

  • Autor: Animozja Data: 2011-02-11 10:03:47

    Tyle że wykładanie glinianego garnka czymkolwiek jest moim zdaniem bez sensu (w TV leci reklama czegoś tam, kobieta piecze mięso w woreczku foliowym w pięknym ceramicznym naczyniu; gdzie sens, gdzie logika). Bezwzględnie trzeba go namoczyć przed pieczeniem co najmniej przez 30 minut, to między innymi  zmniejsza przywieranie. Możesz później przetrzeć skórką słoniny, taka ilość nie naruszy Twojej diety ;) 
    Niestety taki urok gliniaków, że czasem coś przywrze. Nalej wody, żeby zakryło przypalone, i wstaw do piekarnika na trochę (zimnego, oczywiście, i rozgrzewaj do ok. 100*C) - powinno się ładnie odgotować. Co jakiś czas spróbuj drewnianą łyżką odskrobać resztki.

  • Autor: bettybez Data: 2011-02-11 11:05:58

    Są różne gliniane garnki, glazurowane w całości, glazurowane tylko wewnątrz dolnej części, albo wcale nie glazurowane. Mój ma glazurowany spód. I uwierz mi, że to sprawia, że namaczanie dołu przez nalewanie wody mija się z celem. Na wszelki wypadek namaczam od zewnątrz. Pisałam już o tym. Natomiast całą nawilżającą robotę w tym garnku wykonuje porządnie namoczona pokrywka.
    A co do przywierania, nalałam przedwczoraj wody z płynem do niego, i rano udało mi się zwykłą szczotką usunąć te resztki ziemniaków, nawet nie musiałam używać druciaka na szczęście. Możliwe, że dlatego że wcześniej go używałam i mogłam trochę zedrzeć glazurę, sprawiło że teraz łatwo przywiera przy dnie.
    Niemniej, jak sytuacja się powtórzy, spróbuję tego myku z wkładaniem do piekarnika, może uda się usunąć to wcześniej. Pozdrawiam :)

  • Autor: jolka60 Data: 2011-02-11 11:11:13

    Z tym garnkiem nie mam dpświadczenia,ale w przypadku innych sprawdzało się właśnie ponowne zagotowanie wody lub wysypanie dna garnka grubą warstwą wilgotnej soli i pozostawienie jej na kilkanaście godzin.Spalenizna łatwo odchodziła.Lepiej powtórzyć te czynności niż szoować.

  • Autor: bettybez Data: 2011-02-11 11:24:06

    No tak, z pewnością... Ja szoruję wtedy kiedy pilnie potrzebuję garnka na coś innego. Co do soli, to też słyszałam, i sody. Soda podobno przetyka pory w glinie, czego oczywiście nie widzę gołym okiem, ale raz zrobiłam mu taką kąpiel z wody z sodą w piekarniku.

Przejdź do pełnej wersji serwisu