Niedawno poruszałam temat nazewnictwa potraw. Odebrałam pocztę i koleżanka przesłała mi coś fajnego, coś, co pozwala się uśmiechnąć i podejść do siebie i innych na wesoło. Jestem jej wdzięczna i chcę się tym z wami podzielić :) Wreszcie moja powaga została zmiętolona ::)) LIST MURZYNKA
Drogi bialy kolego i kolezanko! Powiniene´s zrozumie´c kilka rzeczy: Kiedy sie rodze, jestem czarny. Kiedy dorosne, jestem czarny. Kiedy prazy mnie slonce, jestem czarny. Kiedy jest mi zimno, jestem czarny. Kiedy jestem przerazony, jestem czarny. Kiedy jestem chory, jestem czarny. Kiedy umieram, jestem czarny.
Ty bialy kolego: Kiedy sie rodzisz, jeste´s rózowy. Kiedy doro´sniesz, jeste´s bialy. Kiedy prazy cie slonce, jeste´s czerwony. Kiedy jest ci zimno, jeste´s fioletowy. Kiedy jeste´s przerazony, jeste´s zielony. Kiedy jeste´s chory, jeste´s zólty. Kiedy umierasz, jeste´s szary. I ty, k......, masz czelno´s´c nazywa´c mnie kolorowym?
To nic, ze nowość pośmiać się zawsze można. Nie o to chodzi, żeby pisać, że żadna nowość, bo niektórzy wtedy nie byli zarejestrowani. Tylko się uśmiechnąć i już ::))
Niedawno poruszałam temat nazewnictwa potraw. Odebrałam pocztę i koleżanka przesłała mi coś fajnego, coś, co pozwala się uśmiechnąć i podejść do siebie i innych na wesoło. Jestem jej wdzięczna i chcę się tym z wami podzielić :) Wreszcie moja powaga została zmiętolona ::)) LIST MURZYNKA
Drogi bialy kolego i kolezanko!
Powiniene´s zrozumie´c kilka rzeczy:
Kiedy sie rodze, jestem czarny.
Kiedy dorosne, jestem czarny.
Kiedy prazy mnie slonce, jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.
Kiedy jestem przerazony, jestem czarny.
Kiedy jestem chory, jestem czarny.
Kiedy umieram, jestem czarny.
Ty bialy kolego:
Kiedy sie rodzisz, jeste´s rózowy.
Kiedy doro´sniesz, jeste´s bialy.
Kiedy prazy cie slonce, jeste´s czerwony.
Kiedy jest ci zimno, jeste´s fioletowy.
Kiedy jeste´s przerazony, jeste´s zielony.
Kiedy jeste´s chory, jeste´s zólty.
Kiedy umierasz, jeste´s szary.
I ty, k......, masz czelno´s´c nazywa´c mnie kolorowym?
Ten wierszyk jest super, wyslalam juz go moim kolezanka, bo pracuja z "kolorowymi", a teraz moze juz nie... pozdrawiam
Co racja to racja:-) Bardzo to fajne, z pomysłem, z humerem, a tyle prawdy:)
Znam, tez dostałam swego czasu na e-maila
Był już kiedyś ten wierszyk tu , na WŻ, żadna nowość:)
Dla mnie, to nowość. Fajnie się czytało :-)
Nie widziałam wcześniej
Było, tylko dosyć dawno , czyżby nikt nie pamięta :)))
Sprawdziłam. Zwracam honor. Było w 2004 i w 2008 roku ale wtedy forum nie czytałam.
To nic, ze nowość pośmiać się zawsze można. Nie o to chodzi, żeby pisać, że żadna nowość, bo niektórzy wtedy nie byli zarejestrowani. Tylko się uśmiechnąć i już ::))
Pewnie nie zauważyłaś że na końcu ten uśmiech był :)
Można go po takich uwagach nie zauważyć, bo wtedy raczej kojarzy się z uszczypliwością.
Ps. Ja jestem na forum długo, ale nie czytam wszystkich wątków i pewnie nie jestem w tym odosobniona.
Smakosiu , Ty nasza kochana "adwokatko" nie szukaj złośliwości
ani uszczypliwości tam gdzie jej nie ma ! tym bardziej w tak błachej sprawie !
:)
Fajniusie ! Kiedyś to słyszłam ...Przczytałam to M .... wybuchnął smiechem ..!!
Znam i bardzo lubię!
To jest dobre i prawda
Ale nie w moim przypadku hehe..
Dobre :)
Super wierszyk.nie znalam go wczesniej.Mam duzy respekt do wszystkich ludzi, niezaleznie od koloru skory.
::))
Powiem go w poniedziałek koledze z pracy - Jamajczyk - ciekaw jestem jego reakcji .