Kochani, jak sobie poradzić z notorycznie pękającymi opuszkami palców (męskich) przy płytce paznokciowej ? Może macie jakieś sposoby swoje sprawdzone ,bo zawiodło już moczenie w ciekłej ciepłej parafinie i kremowanie róznymi kremami . Będę wdzięczna za Wasze rady i porady.
Chiba..za malo jakichs witamin. Najlepsze dla rák jest maslo. Jak w pracy rozpakowuje kostke masla, to zawsze papierem rece natre. Potem zmywam nadmiar ale paznokcie mam twarde przez to o skora lepsza. Witamina A i D. Tylko tu nie mozna uzywac margaryny zamiast masla :P :)))
z tym masłem to jest prawda na pękanie skóry. Ja używam masła, gdy mi na przedwiośniu pięty pękają. Trzeba by spróbować na pękającą skórę na palcach. Na noc posmarować dość grubo masłem palce i ubrać je w gumowe ochronki zrobione np. z uciętych palców z gumowych rękawiczek, by pościeli nie wysmarować
tak, chyba o witaminę A chodzi, ale ta nie zawsze jest "pod ręką" na codzień w domu o masło zdecydowanie łatwiej. Poza tym masło jest też dobrym lepiem na poparzoną w lecie słońcem skórę
wiesz, to takie stare "babcine sposoby" jak się je zna, to nie potrzeba ze wszystkim po ratunek do apteki biec
może i nie wolno, moja mama mi plecy masłem smarowała, gdy zbyt intensywnie się opalałam i ulgę mi to przynosiło. Nie wiem czy szkodziło, bo lekarzem nie jestem, ale że czerwona od słońca skóra mniej bolała to prawda
Radzę bawełniane rękawiczki , gumowe paluchy mogą zaszkodzić, ja po pracy w gumowych rękawiczkach zawsze mam problem " spierzchnętych rąk " . Jest w aptekch maść - krem nie pamietam nazwy , coś jak "formuła norweska", bardzo dobra na takie schorzenie. Nie wychodzić na powietrze bezpośrednio po umyciu rąk, dobrze je osuszyć i wsmarować maść.
Nie można gumowych rękawiczek założyć zamiast bawić się w robienie osłonek? Czytałam ,że nogi ludzie wkładają do worka i na to skarpety. Może na ręce też było by łatwiej.
Krysiu, Glumanda dobrze prawi - może to przede wszystkim brak jakichś witamin. Też mam problem. Ale chyba tylko z przesuszeniem. Używam kompresów z parafiny : http://bielenda.pl/parafina/ Póki co, pomaga.
Na sobie też sprawdzałam. Miałam pełno ran (prze świętami woda i mróz ręce poraniły). Wieczorem posmarowałam. Czułam dziwne szczypanie jakby "szycie" i na drugi dzień było dużo lepiej. Bardzo szybko się zagoiło.
Pomóc powinno ale nie zapobiegnie kolejnym pękaniom. Napisałam to wyżej. Najlepiej było by to pokazać dermatologowi bo może potrzeba coś na receptę by usunąć przyczynę. Skierowania nie trzeba tylko zarejestrować się i odczekać swoje.
racja, dobrze by było by lekarz obejrzał, ale sama wiesz jaki to bół, takie popekane ręce. Niech sobie dziś pomogą tym masłem, bo przyniesie ulgę na pewno, a jutro lekarz i to niekoniecznie zaraz specjalista, moim zdaniem wystarczy rodzinny do przepisania witamin
A czy lekarz dał skierowanie na badania krwi ? Kiedyś córka miała uporczywie powracającą wysypkę,tylko na jednej ręce,od dłoni do łokcia.Skóra była szorstka i sucha.podejrzzewano różne rzeczy,a okazało się,że miała niedobór któregoś pierwiastka.Po tylu latach nie pamiętam,ale chyba chromu.Skoro u Twojego męża powtarza sie to,jak pisałaś,o tej samej porze roku,może mieć związek z odżywianiem.Z doraznych sposobów polecam (niedawno o tym pisałam) olej lniany.
Kiedyś wyczytałam,że wszelkie choroby typu popękane,spierzchnięte,szorstkie ręce można moczyć w wodzie po ugotowanych zimniakach.Oczywiście nie w gorącej;).Często praktykuję ten sposób i uważam za skuteczny.Spróbować zawsze można-nic nie kosztuje:)
Dziękuję wszystkim za rady i porady :-) Sama jestem ciekawa jaki będzie rano efekt po kompresie maślanym z tymi "ochraniaczami " Pozdrawiam i życzę miłej nocy
Mazba.... nic z tego ..południe za pół godziny dopiero . Ale nocka przespana :-) A tak na serio to trochę pomogło to masełko z rękawicami. Lekka ulga nastąpiła .....ale cdn. dzisiejszej nocy
To ja borykam się z tym samym , co Twój mąż:(. JUż myślałam , że wyrosłam z tej przypadłości , bo parę lat miałam spokój , a tu w tym roku znowu pęka mi skóra na opuszkach:(. Zawsze się śmiałam ,że lnieję jak zwierzę na wiosnę. Mnie i wizyta u dermatologa nic nie pomogła. Lekarz zalecił smarowanie maścią z wit. A, zwykłą wazeliną. Lepiej nie stosować kremów typu garnier itp. ponieważ za dużo tam różnych substancji zapachowych . Nie próowałam masła, ale Mazbi pewnie ma rację , chyba i ja sobie zrobię taką kurację wieczorkiem. Tylko zamiast tych gumowych kapturkoów lepsze będą bawełniane rękawiczki.
Ja cały czas się zastanawiam nad jednym, skoro mówicie o rękawiczkach bawełnianych ,to uważam ze masło ,które się wsmarowuje w palce wchłonie szybciej rękawiczka bawełniana niż skóra na palcach. A w gumowych jednak większe szanse na ratunek mają palce. Fakt ...mało to komfortowe ..ale chyba uważam jest skuteczniejszym sposobem.
Ale te rekawiczki to zakłada się w zasadzie przed samym spaniem , tak w zasadzie jak całość masła ( ja robiłam tak z maścią ) się w chłonie. Jasne ,że paluchy pozostaną tłuste i dlatego te rękawiczki . Ja kupiłam sobie jakiś czas temu na All.. takie specjanie cieniutkie bawełniane rekawiczki , niekiedy można je zakupić u kosmetyczki . A dermatolog mnie akurat przestrzegła przed gumowymi rękawiczkami , bo niektórych też mogą dodatkowo uczulać...
Chodziło mi o to, że rekawiczki gumowe nie chłoną tego ''naszego'' masła, a rękawiczka bawełniana mimo wszytsko pochłonie mazidło maślane szybciej niż skóra.
Krysiu, rozumiem Cię:) , ale dlatego napisałam ,że ja długo czekam aż mazidło prawie całe wchłonie się w ręce.Wiadomo,że mijałoby się z celem ,w tym przypadku, umyć ręce. A te rękawiczki to tak dla własnego spokoju ,żeby nie wytrzeć bezposrednio w pościel pozostałości. Potem myk rękawiczki do prania i po kłopocie. Mam chyba tych rękawiczek z 10 szt. , bo to jakaś groszowa sprawa była, koszt przesyłki przerastał zakupiony towar.
Noo tak, wychodzi na to że trochę żle odebrałam to co przeczytałam. Chyba też zakupie te rękawiczki w takim razie. Cały czas byłam przeświadczona w tym by bardzo dużo nałożyć masła i niech se paluchi pływają w masełku :-)
Krysiaku! Przeciez mowilam Ci, ze najlepsze sa rekawiczki bawelniane..bo.. nieszkodzi, ze maslo sie w nie wchlonie.. ale cala noc ta tlusta rekawiczka dziala na skore palcow. W gumowych to tylko reka sie spoci.. a rano bedzie wygladala jakby to byla reka praczki.... Skora musi oddychac. Moj Jasiu dalej wszpitalu... na hustawce.. nie wiem juz czy jest w dobrych rekach czy nie.. zaczynam sie bac. :(( Ide do pracy , papa. :*
Wiem kochana i już nawet mam rekawiczki :-)))) I serie super kremów od Ciebie oczywiście (cmok) :-)) i jest poprawa :-) Trzymamy kciuki za Jasia !!!!! Buziolki dla Was
Ja polecam ten preparat , ja kupiłam na allegro . Duże maszeruje z psem i mam całoroczny problem z piętami . Uważam , że jest rewelacyjny .Poczytaj komentarze u sprzedawcy.
Krysiu, a mąż był kiedykolwiek z tym problemem u lekarza?Może to egzema, a może jeszcze co innego.Domowe sposoby pewnie coś zaradzą, ale ja bym jednak skonsultowała u specjalisty.Tak po prostu, żeby sobie nie zaszkodzić.
wcieraj w sucha czysta skore make ziemniaczana, bardzo szybko goi rany, tak samo np. na nogach, na palcach czy pomiedzy palcami. Mozemy tez uzyc maki ziemniaczanej na odparzenia skorne u dzieci na "pupie", czy u chorych na odlezynach. To dziala. Pomyslnosci i zdrowia.
Kochani, jak sobie poradzić z notorycznie pękającymi opuszkami palców (męskich) przy płytce paznokciowej ?
Może macie jakieś sposoby swoje sprawdzone ,bo zawiodło już moczenie w ciekłej ciepłej parafinie i kremowanie róznymi kremami .
Będę wdzięczna za Wasze rady i porady.
Jeśli to męskie palce to mam świetną radę w 100% skuteczną...ale to tylko na PW
Jeśli to męskie palce to mam świetną radę w 100% skuteczną...ale to
he he ...nie o takie porady mi chodziło ;-)tylko na PW
Panie doktor :-)
A dopisek męskie nie bez znaczenia był ....bo macie panowie grubszą skóre
Jeśli to co myślę to masz racje w 100%
Z jakiego powodu pękają te opuszki?
As, same z siebie pękają .
Ani mróż,ani od wykonywanej pracy.
Ot ..poprostu pękają o tej porze roku.I zadne paskudztwo i mazidło nie pomaga.
Chiba..za malo jakichs witamin.
Najlepsze dla rák jest maslo. Jak w pracy rozpakowuje kostke masla, to zawsze papierem rece natre. Potem zmywam nadmiar ale paznokcie mam twarde przez to o skora lepsza.
Witamina A i D. Tylko tu nie mozna uzywac margaryny zamiast masla :P :)))
z tym masłem to jest prawda na pękanie skóry. Ja używam masła, gdy mi na przedwiośniu pięty pękają.
Trzeba by spróbować na pękającą skórę na palcach. Na noc posmarować dość grubo masłem palce i ubrać je w gumowe ochronki zrobione np. z uciętych palców z gumowych rękawiczek, by pościeli nie wysmarować
wit. A
tak, chyba o witaminę A chodzi, ale ta nie zawsze jest "pod ręką" na codzień w domu o masło zdecydowanie łatwiej. Poza tym masło jest też dobrym lepiem na poparzoną w lecie słońcem skórę
wiesz, to takie stare "babcine sposoby" jak się je zna, to nie potrzeba ze wszystkim po ratunek do apteki biec
Na oparzenia żadnego masła nie wolno. To jeszcze bardziej pogłębia oparzenia ale to nie jest temat wątku.
może i nie wolno, moja mama mi plecy masłem smarowała, gdy zbyt intensywnie się opalałam i ulgę mi to przynosiło. Nie wiem czy szkodziło, bo lekarzem nie jestem, ale że czerwona od słońca skóra mniej bolała to prawda
:-)
Dobry pomysł z tymi ochronkami.
Dziś noc pod znakiem kostki masła i ochronek na paluchi ;-))))
Się będzie działo
i co by się nie pogubiły "ochraniacze" podczas snu ubierz panu na to normalne rękawiczki, brzmi to zabawnie, ale....
Własnie się zastanawiałam jak je zabezpieczyc bym rano sie obudziła z dziwnym towarzystwem "ochraniaczy" obok.
Własnie się zastanawiałam jak je zabezpieczyc bym rano sie obudziła z
Pewna jesteś że byłyby obok?dziwnym towarzystwem "ochraniaczy" obok.
Niooooo i sie zrobiło na wesoło
a dopiero będzie rano
.....to ja nie ide dziś spać
No co Ty??? nie przepuścisz takiej "okazji", tylko ochraniacze bezpieczne załóż ..... na palce męża, ma się rozumieć
noo fakt, taka okazja nie zdarza się co dzień
Ze smiechu chyba nie zasnę
i o to chodzi...przeca:)))))))))))))
Radzę bawełniane rękawiczki , gumowe paluchy mogą zaszkodzić, ja po pracy w gumowych rękawiczkach zawsze mam problem " spierzchnętych rąk " . Jest w aptekch maść - krem nie pamietam nazwy , coś jak "formuła norweska", bardzo dobra na takie schorzenie. Nie wychodzić na powietrze bezpośrednio po umyciu rąk, dobrze je osuszyć i wsmarować maść.
przypomniało mi się że rękawiczki ze stacji enzynowej są bardzo dobre do tych celów
Nie można gumowych rękawiczek założyć zamiast bawić się w robienie osłonek? Czytałam ,że nogi ludzie wkładają do worka i na to skarpety. Może na ręce też było by łatwiej.
Jak radzisz .....tak kochana zrobimy :-)
Nocka z kostką masłą dziś ;-))))
Widzałaś film "Ostatnie tango w Paryżu" ?
Nie ...czuje jakiś podstep z Twojej strony
Ooooooooo tak, to tango to tu pasuje jak nic:)))
Krysiu,
Glumanda dobrze prawi - może to przede wszystkim brak jakichś witamin.
Też mam problem. Ale chyba tylko z przesuszeniem.
Używam kompresów z parafiny : http://bielenda.pl/parafina/
Póki co, pomaga.
może wcieranie oliwy z oliwek
Krysiu
na pękające pięty pomaga woda utleniona /kilka razy dziennie namoczyć pięty/ ,może pomoże na opuszki palców.Napewno nie zaszkodzi. Pozdrawiam
Woda utleniona?? dziwne, bo przeciez ona jeszcze bardziej wysusza i "pali" ... moze jeszcze czegos trzeba do tej wody??
Może dziwne , ale pomaga , sprawdziłam to na moich piętach.
Nic nie trzeba dodawać, tylko woda utleniona.
Mojemu mężowi pekaja od mrozu i super sprawdza się na noc posmarowanie
Testowaliśmy różne kremy , ale tego jeszcze nie :-)
Pora na Garniera teraz ..zobaczymy
dziekuje
Na sobie też sprawdzałam. Miałam pełno ran (prze świętami woda i mróz ręce poraniły). Wieczorem posmarowałam. Czułam dziwne szczypanie jakby "szycie" i na drugi dzień było dużo lepiej. Bardzo szybko się zagoiło.
tak, ale co innego poranienie rąk mrozem czy innymi niesprzyjającymi warunkami (tak jak w Twoim przypadku), a co innego samoistne pękanie skóry
Pomóc powinno ale nie zapobiegnie kolejnym pękaniom. Napisałam to wyżej. Najlepiej było by to pokazać dermatologowi bo może potrzeba coś na receptę by usunąć przyczynę. Skierowania nie trzeba tylko zarejestrować się i odczekać swoje.
racja, dobrze by było by lekarz obejrzał, ale sama wiesz jaki to bół, takie popekane ręce. Niech sobie dziś pomogą tym masłem, bo przyniesie ulgę na pewno, a jutro lekarz i to niekoniecznie zaraz specjalista, moim zdaniem wystarczy rodzinny do przepisania witamin
Zgadzam się z Tobą. Na początek lekarz rodzinny, a jak nie pomoże to wtedy dermatolog.
Wizyta u lekarza była ....lecz bez skutku.
Skonczyło się tylko skierowaniem do alergologa.
A czy lekarz dał skierowanie na badania krwi ?
Kiedyś córka miała uporczywie powracającą wysypkę,tylko na jednej ręce,od dłoni do łokcia.Skóra była szorstka i sucha.podejrzzewano różne rzeczy,a okazało się,że miała niedobór któregoś pierwiastka.Po tylu latach nie pamiętam,ale chyba chromu.Skoro u Twojego męża powtarza sie to,jak pisałaś,o tej samej porze roku,może mieć związek z odżywianiem.Z doraznych sposobów polecam (niedawno o tym pisałam) olej lniany.
Masc z witamina A
Ja bym radziła dermatologa, różne mogą być przyczyny, włącznie z alergią.
Kiedyś wyczytałam,że wszelkie choroby typu popękane,spierzchnięte,szorstkie ręce można moczyć w wodzie po ugotowanych zimniakach.Oczywiście nie w gorącej;).Często praktykuję ten sposób i uważam za skuteczny.Spróbować zawsze można-nic nie kosztuje:)
Tak,tylko nie można jej solić.To przeciez jest tzw krochmal,który możemy też zrobić z mąki ziemniaczanej.
Dziękuję wszystkim za rady i porady :-)
Sama jestem ciekawa jaki będzie rano efekt po kompresie maślanym z tymi "ochraniaczami "
Pozdrawiam i życzę miłej nocy
już południe, a tu "ani-du-du" czyżby do tej pory odsypiali nieprzespane bolesne ostatnio noce?
Dzień dobry :-)
Mazba.... nic z tego ..południe za pół godziny dopiero .
Ale nocka przespana :-)
A tak na serio to trochę pomogło to masełko z rękawicami.
Lekka ulga nastąpiła .....ale cdn. dzisiejszej nocy
To ja borykam się z tym samym , co Twój mąż:(.
JUż myślałam , że wyrosłam z tej przypadłości , bo parę lat miałam spokój , a tu w tym roku znowu pęka mi skóra na opuszkach:(. Zawsze się śmiałam ,że lnieję jak zwierzę na wiosnę. Mnie i wizyta u dermatologa nic nie pomogła. Lekarz zalecił smarowanie maścią z wit. A, zwykłą wazeliną. Lepiej nie stosować kremów typu garnier itp. ponieważ za dużo tam różnych substancji zapachowych . Nie próowałam masła, ale Mazbi pewnie ma rację , chyba i ja sobie zrobię taką kurację wieczorkiem. Tylko zamiast tych gumowych kapturkoów lepsze będą bawełniane rękawiczki.
Ja cały czas się zastanawiam nad jednym,
skoro mówicie o rękawiczkach bawełnianych ,to uważam ze masło ,które się wsmarowuje w palce wchłonie szybciej rękawiczka bawełniana niż skóra na palcach.
A w gumowych jednak większe szanse na ratunek mają palce.
Fakt ...mało to komfortowe ..ale chyba uważam jest skuteczniejszym sposobem.
Ale te rekawiczki to zakłada się w zasadzie przed samym spaniem , tak w zasadzie jak całość masła ( ja robiłam tak z maścią ) się w chłonie. Jasne ,że paluchy pozostaną tłuste i dlatego te rękawiczki . Ja kupiłam sobie jakiś czas temu na All.. takie specjanie cieniutkie bawełniane rekawiczki , niekiedy można je zakupić u kosmetyczki . A dermatolog mnie akurat przestrzegła przed gumowymi rękawiczkami , bo niektórych też mogą dodatkowo uczulać...
Chodziło mi o to, że rekawiczki gumowe nie chłoną tego ''naszego'' masła, a rękawiczka bawełniana mimo wszytsko pochłonie mazidło maślane szybciej niż skóra.
Krysiu, rozumiem Cię:) , ale dlatego napisałam ,że ja długo czekam aż mazidło prawie całe wchłonie się w ręce.Wiadomo,że mijałoby się z celem ,w tym przypadku, umyć ręce. A te rękawiczki to tak dla własnego spokoju ,żeby nie wytrzeć bezposrednio w pościel pozostałości. Potem myk rękawiczki do prania i po kłopocie. Mam chyba tych rękawiczek z 10 szt. , bo to jakaś groszowa sprawa była, koszt przesyłki przerastał zakupiony towar.
Noo tak, wychodzi na to że trochę żle odebrałam to co przeczytałam.
Chyba też zakupie te rękawiczki w takim razie.
Cały czas byłam przeświadczona w tym by bardzo dużo nałożyć masła i niech se paluchi pływają w masełku :-)
Krysiaku!
Przeciez mowilam Ci, ze najlepsze sa rekawiczki bawelniane..bo.. nieszkodzi, ze maslo sie w nie wchlonie.. ale cala noc ta tlusta rekawiczka dziala na skore palcow. W gumowych to tylko reka sie spoci.. a rano bedzie wygladala jakby to byla reka praczki.... Skora musi oddychac.
Moj Jasiu dalej wszpitalu... na hustawce.. nie wiem juz czy jest w dobrych rekach czy nie.. zaczynam sie bac. :((
Ide do pracy , papa. :*
Wiem kochana i już nawet mam rekawiczki :-))))
I serie super kremów od Ciebie oczywiście (cmok) :-)) i jest poprawa :-)
Trzymamy kciuki za Jasia !!!!!
Buziolki dla Was
Ja polecam ten preparat , ja kupiłam na allegro . Duże maszeruje z psem i mam całoroczny problem z piętami . Uważam , że jest rewelacyjny .Poczytaj komentarze u sprzedawcy.
Krysiu, a mąż był kiedykolwiek z tym problemem u lekarza?Może to egzema, a może jeszcze co innego.Domowe sposoby pewnie coś zaradzą, ale ja bym jednak skonsultowała u specjalisty.Tak po prostu, żeby sobie nie zaszkodzić.
wcieraj w sucha czysta skore make ziemniaczana, bardzo szybko goi rany, tak samo np. na nogach, na palcach czy pomiedzy palcami. Mozemy tez uzyc maki ziemniaczanej na odparzenia skorne u dzieci na "pupie", czy u chorych na odlezynach. To dziala. Pomyslnosci i zdrowia.
Polecam moczenie w ciepłej oliwie, systematyczne kremowanie rąk z witaminami (np. oriflame hand&nail cream 2 w 1 protecting) i zdrowa dieta.