I kolejne pytanie - czy mrożone truskawki nadają się do ciasta z galaretką? Chciałabym upiec taką letnią wersję na biskopcie, na to truskawki zalane właśnie galaretką. Czy powinny być rozmrożone czy wręcz przeciwnie? Nie mam pewności czy galaretka się zetnie...
Ja przygotowuję sobie wcześniej galaretkę, aby stężała na tyle żeby można ją było wylać za moment na ciasto i wtedy wyciągam na 2 minuty zamrożone truskawki i po tym czasie ostrym nożem kroję na plasterki. Układam truskawki na cieście, zalewam tężejącą galertką i do lodówki. truskawki zachowują w ten sposób swój śliczny kolor i kształt plasterków jest ładny okrągły. Kiedys raz próbowałam z rozmrożonymi i nie wyglądały już tak ładnie.
Co prawda niezbyt często robię ciasta z galaretką,ale samą,z owocami,przynajmniej raz w miesiącu.Podobnie jak Malibu,nie rozmrażam owoców,natomiast przelewam je króciutko wodą na sitku-kilka sekund,aby spłukać z nich szron.Przestudzoną wcześniej galaretką zalewam owoce i wstawiam do lodówki. Ta metoda skraca czas zastygania i pozwala owocom zachować pierwotny kształt,ale....w tym roku spotkała mnie niemiła niespodzianka.Robiłam galaretkę z wiśniami i truskawkami,jak zwykle nie rozmrażając ich. W czasie konsumpcji okazało się,że trafiały się podpsute owoce.Wiadomo,że rok był mokry,ale kupuję mrożonki dwóch znanych i do tej pory cenionych firm i dotychczas nie miałam zastrzezeń.Trafiało się czasem coś "nieciekawego",ale bardzo rzadko.Jeśli trafię jeszcze raz zepsute,napiszę do producenta. Piszę o tym dlatego,że gdybym rozmroziła wcześniej owoce,zauważyłabym "zgniłki" i mogłabym je wyrzucić.Mam nadzieję,że się to nie powtórzy.
Zawsze robię takie ciasto z mrożonymi truskawkami..do rozpuszczonej gorącej galaretki dodaję mrożone truskawki, po przestygnięciu wylewam na biszkopt. Owoce smakują jak świeżo zerwane.:)) Owoce sama zamrażam. Z kupionymi mrożonymi owocami różnie bywa.!!
Ja rozmrażam truskawki dodaję cukier i miksuję blenderem następnie dodaję rozpuszczoną w małej ilości wody tężejącą już galaretkę i wylewam na masę lub sernik na zimno. Wychodzi taki super musik owocowy, a wygląda to mniej więcej tak http://wielkiezarcie.com/recipe31591.html
I kolejne pytanie - czy mrożone truskawki nadają się do ciasta z galaretką? Chciałabym upiec taką letnią wersję na biskopcie, na to truskawki zalane właśnie galaretką. Czy powinny być rozmrożone czy wręcz przeciwnie? Nie mam pewności czy galaretka się zetnie...
Ja do gorącej galaretki dałam zamrożone maliny i zmiksowałam. Galaretka szybko zaczęła krzepnąc. Miałam taką "czerwoną polewę" na tort dla dziecka.
Ja przygotowuję sobie wcześniej galaretkę, aby stężała na tyle żeby można ją było wylać za moment na ciasto i wtedy wyciągam na 2 minuty zamrożone truskawki i po tym czasie ostrym nożem kroję na plasterki. Układam truskawki na cieście, zalewam tężejącą galertką i do lodówki. truskawki zachowują w ten sposób swój śliczny kolor i kształt plasterków jest ładny okrągły. Kiedys raz próbowałam z rozmrożonymi i nie wyglądały już tak ładnie.
Co prawda niezbyt często robię ciasta z galaretką,ale samą,z owocami,przynajmniej raz w miesiącu.Podobnie jak Malibu,nie rozmrażam owoców,natomiast przelewam je króciutko wodą na sitku-kilka sekund,aby spłukać z nich szron.Przestudzoną wcześniej galaretką zalewam owoce i wstawiam do lodówki.
Ta metoda skraca czas zastygania i pozwala owocom zachować pierwotny kształt,ale....w tym roku spotkała mnie niemiła niespodzianka.Robiłam galaretkę z wiśniami i truskawkami,jak zwykle nie rozmrażając ich.
W czasie konsumpcji okazało się,że trafiały się podpsute owoce.Wiadomo,że rok był mokry,ale kupuję mrożonki dwóch znanych i do tej pory cenionych firm i dotychczas nie miałam zastrzezeń.Trafiało się czasem coś "nieciekawego",ale bardzo rzadko.Jeśli trafię jeszcze raz zepsute,napiszę do producenta.
Piszę o tym dlatego,że gdybym rozmroziła wcześniej owoce,zauważyłabym "zgniłki" i mogłabym je wyrzucić.Mam nadzieję,że się to nie powtórzy.
Ja gotuje truskawki w niewielkiej ilosci wody,zdejmuje z ognia i po chwili wsypuje galaretke.Jak zacznie tężeć wylewam na ciasto
tutaj kika uwag o mrożeniu i rozmrażaniu: http://wielkiezarcie.com/article56892.html
szczególnie końcowy akapit "jak rozmrażać"
Galeretką najlepiej zalewać zamrożone owoce, aby nie straciły kształtu i koloru
Zawsze robię takie ciasto z mrożonymi truskawkami..do rozpuszczonej gorącej galaretki dodaję mrożone truskawki, po przestygnięciu wylewam na biszkopt. Owoce smakują jak świeżo zerwane.:)) Owoce sama zamrażam. Z kupionymi mrożonymi owocami różnie bywa.!!
Ja rozmrażam truskawki dodaję cukier i miksuję blenderem następnie dodaję rozpuszczoną w małej ilości wody tężejącą już galaretkę i wylewam na masę lub sernik na zimno. Wychodzi taki super musik owocowy, a wygląda to mniej więcej tak http://wielkiezarcie.com/recipe31591.html