Po przeczytaniu wątku kuchacik o sprzętach AGD, zauważyłam ,że niektórzy z was piszą ,iż posiadają pralki po kilka nawet kilkanascie lat. Ciekawi mnie czy uzywacie calgonu lub czegoś na podobę. Po zakupie pralki 5 lat temu używałam przez ok pół roku, ale po przeliczeniu doszłam do wniosku ,że po 7 latach uzbieram na nową. teraz nie używam niczego, jak narazie działa bez zarzutu.
Nigdy nie uzywałam i nie miałam awarii z powodu nadmiaru kamienia (a pralka ma już ponad 10 lat). Zresztą proszki dp prania maja w swoim składzie zmiękczacze wody (np. EDTA) więc straszenie że bez Calgonu kamień zeżre naszą pralkę to moim zdaniem zwykły chwyt marketingowy.
Dopisano 11-03-23 13:51:13:
Wodę mam dość twardą (na wszystkim zostaje białawy osad kamienia).
Mam okropna wodę. Kamienia w niej mnóstwo, że nie da się pić. Przez rok kupowany był calgon i używany za każdym razem. Potem przez kilka la kupowaliśmy proszek do prania w którym był odpowiedni środek. Od chyba roku używam płynu do prania i nie wiem czy taki składnik ma. Pralka służy nam 9 lat.
Kiedyś,pewnie pod wpływem reklam,zaczęłam stosować Calgon,ale szybko zaniechałam. Gdy kupiłam pralkę Whirlpool,dołączony był do niej próbnik twardości wody Okazało się,że mamy drugi stopień ( na cztery),czyli woda jest miękka.Stwierdziłam,że nie ma sensu dodawać środków zmiękczających,tym bardziej,że nie są tanie.Pralka służyła nam 10 lat,a wyprała chyba za ....20 (nie zepsuła się z powodu braku Calgonu itp) Teraz też mam tę samą firmę,zmiękczaczy nie stosuję.
Nigdy tego nie stosowałem ,pralka ma 16 lat. Nie dawno były wymieniane łożyska bębna - czyli wszystko rozebrane - na bębnie i na zbiorniku na wodę (to w czym jest bęben) nie ma praktycznie śladu kamienia.
Calgon to zwykły chwyt marketingowy. Nie polecam tego wlewać do pralki która ma już np. 5 lat bo możecie sobie pogorszyć sytuację.
kiedyś zaczęłam używać kalgonu w 10 letniej prlce i niestety rozpuścił on istniejący w pralce kamień tak że zaczęła przeciekać - więc poszła na złom następnie kupiłam nową tej samej firmy AEG i zaczęłam stosować calgon od początku do każdego prania dodam że mam okropnie twardą wodę,
kiedyś postanowiłam z racji oszczędności zastosować jakiś inny preparat bo był o ponad połowę tańszy i szybko się przekonałam że to lipa rzeczy białe zaczęły się robić szare a nie śnieżnobiałe a plamy z ubrań mojej wówczas około rocznej córki nie dopierały się tak jak wcześniej no chyba że nasypałam więcej proszku i odplamiacza, dodam również że przez ten czas strasznie zniszczyła mi się uszczelka
wróciłam więc po około miesiącu do calgonu i tak już od 6 lat do każdego prania proszek do kolorów ariel m-zim 7, do białego wizir absolut, vanisz i calgon i od jakiego pół roku absorbetka domola z rosmana oraz płyn do płukania niemiecki lenor. Może metoda niezbyt tania ale przynajmiej mam pewność że wyjmę z pralki to co tam włożyłam a ponieważ kupuję raczej droższe rzeczy to chcę je szanować. Dodam też że wszystko piorę w pralce tyle że rajstopy i rzeczy z bardzo delikatnych tkanin w siateczkowych workach
dodam jeszcze że kiedyś tłuste plamy smarowałam płynem do naczyń jednak smary samochodowe słabo schodziły i od kiedy dowiedziałam się o płynie odtłuszczającym meglio robię psik psik wrzucam do pralki i po smarach ani śladu co do samego płynu to jest doskonałym odtłuszczaczem w kuchni i nie tylko a działa w realu tak jak wszystkie płyny inne płyny na reklamach
Kiedyś gdy pralka odmówiła posłuszeństwa wezwałam pana do naprawy i powiedział mi że absolutnie nie poleca stosowania calgonu , chodzi o koszty !!! gdy coś kamień zniszczy to wymiana tego nigdy nie bedzie wyższa od wydawanych pieniędzy na calgon Był to pan z serwisu dobrej marki , tak więc wiedzę odpowiednią posiadał
każdy ma swoją rację tak jak napisałam ważna jest dla mnie również biel wyjmowanych z pralki rzeczy może Pan w granatowym drelichu nie zwróci na to uwagi ale mi by było szkoda moich białych rzeczy a mam ich dosyć sporo dlatego, że moim ulubionym kolorem jest zestawienie biały czarny
pewnie są tańsze metody a moja jest do mnie idealnie dopasowana i tą sprawdzoną się podzieliłam myślę, że rzeczowo, nie wiem więc dlaczego uważasz, że doświadczenie zadbanej i z lekka pedantycznej 37 letniej kobiety prowadzącej od 19-tego roku życia własne gospodarstwo domowe jest nieistotne.
a czajnik odkamieniam kwaskiem cytrynowym średnio raz na dwa tygodnie tak mam twardą wodę pomimo zamontowanego filtra
na sprzątanie też mam swoje metody ale to już zupełnie inna historia - i nie znajdziesz na moich kranach, zlewozmywaku umywalce wannie i kabinie prysznicowej ani odrobinki kamienia nie mówiąc już o osadzie z mydła
Nie na pewno nie bedzie rdzewiec,robie tak od kilku lat,a jesli chodzi o zapach octu to sam wywietrzeje.Ubrania ktore farbuja,a piore je recznie tez plucze w wodzie z octem tzn.do ostatniego plukania dodaje troche octu i po wyschnieciu nie czuc go juz.Ocet to naturalny odkamieniacz i duzo tanszy.
Po przeczytaniu wątku kuchacik o sprzętach AGD, zauważyłam ,że niektórzy z was piszą ,iż posiadają pralki po kilka nawet kilkanascie lat. Ciekawi mnie czy uzywacie calgonu lub czegoś na podobę. Po zakupie pralki 5 lat temu używałam przez ok pół roku, ale po przeliczeniu doszłam do wniosku ,że po 7 latach uzbieram na nową. teraz nie używam niczego, jak narazie działa bez zarzutu.
Nigdy nie uzywałam i nie miałam awarii z powodu nadmiaru kamienia (a pralka ma już ponad 10 lat). Zresztą proszki dp prania maja w swoim składzie zmiękczacze wody (np. EDTA) więc straszenie że bez Calgonu kamień zeżre naszą pralkę to moim zdaniem zwykły chwyt marketingowy.
Dopisano 11-03-23 13:51:13:
Wodę mam dość twardą (na wszystkim zostaje białawy osad kamienia).Mam okropna wodę. Kamienia w niej mnóstwo, że nie da się pić. Przez rok kupowany był calgon i używany za każdym razem. Potem przez kilka la kupowaliśmy proszek do prania w którym był odpowiedni środek. Od chyba roku używam płynu do prania i nie wiem czy taki składnik ma. Pralka służy nam 9 lat.
Kiedyś,pewnie pod wpływem reklam,zaczęłam stosować Calgon,ale szybko zaniechałam.
Gdy kupiłam pralkę Whirlpool,dołączony był do niej próbnik twardości wody Okazało się,że mamy drugi stopień ( na cztery),czyli woda jest miękka.Stwierdziłam,że nie ma sensu dodawać środków zmiękczających,tym bardziej,że nie są tanie.Pralka służyła nam 10 lat,a wyprała chyba za ....20 (nie zepsuła się z powodu braku Calgonu itp)
Teraz też mam tę samą firmę,zmiękczaczy nie stosuję.
Ja nigdy nie używałm calgonu , a moja pralka Bosch działa od dwunastu lat bez zarzutu i muszę dodać , że wodę mam twardą.
Nigdy tego nie stosowałem ,pralka ma 16 lat. Nie dawno były wymieniane łożyska bębna - czyli wszystko rozebrane - na bębnie i na zbiorniku na wodę (to w czym jest bęben) nie ma praktycznie śladu kamienia.
Calgon to zwykły chwyt marketingowy. Nie polecam tego wlewać do pralki która ma już np. 5 lat bo możecie sobie pogorszyć sytuację.
Ja mam pralkę 6 lat i dwa razy łożysko wymieniane. Ale poza tym jestem zadowolona.
Dopisano 11-03-23 19:24:21:
Zapomniałam dodać, że colgonu nigdy nie używałamkiedyś zaczęłam używać kalgonu w 10 letniej prlce i niestety rozpuścił on istniejący w pralce kamień tak że zaczęła przeciekać - więc poszła na złom następnie kupiłam nową tej samej firmy AEG i zaczęłam stosować calgon od początku do każdego prania dodam że mam okropnie twardą wodę,
kiedyś postanowiłam z racji oszczędności zastosować jakiś inny preparat bo był o ponad połowę tańszy i szybko się przekonałam że to lipa rzeczy białe zaczęły się robić szare a nie śnieżnobiałe a plamy z ubrań mojej wówczas około rocznej córki nie dopierały się tak jak wcześniej no chyba że nasypałam więcej proszku i odplamiacza, dodam również że przez ten czas strasznie zniszczyła mi się uszczelka
wróciłam więc po około miesiącu do calgonu i tak już od 6 lat do każdego prania proszek do kolorów ariel m-zim 7, do białego wizir absolut, vanisz i calgon i od jakiego pół roku absorbetka domola z rosmana oraz płyn do płukania niemiecki lenor. Może metoda niezbyt tania ale przynajmiej mam pewność że wyjmę z pralki to co tam włożyłam a ponieważ kupuję raczej droższe rzeczy to chcę je szanować. Dodam też że wszystko piorę w pralce tyle że rajstopy i rzeczy z bardzo delikatnych tkanin w siateczkowych workach
dodam jeszcze że kiedyś tłuste plamy smarowałam płynem do naczyń jednak smary samochodowe słabo schodziły i od kiedy dowiedziałam się o płynie odtłuszczającym meglio robię psik psik wrzucam do pralki i po smarach ani śladu co do samego płynu to jest doskonałym odtłuszczaczem w kuchni i nie tylko a działa w realu tak jak wszystkie płyny inne płyny na reklamach
Kiedyś gdy pralka odmówiła posłuszeństwa wezwałam pana
do naprawy i powiedział mi że absolutnie nie poleca stosowania
calgonu , chodzi o koszty !!! gdy coś kamień zniszczy to wymiana tego
nigdy nie bedzie wyższa od wydawanych pieniędzy na calgon
Był to pan z serwisu dobrej marki , tak więc wiedzę odpowiednią posiadał
każdy ma swoją rację tak jak napisałam ważna jest dla mnie również biel wyjmowanych z pralki rzeczy może Pan w granatowym drelichu nie zwróci na to uwagi ale mi by było szkoda moich białych rzeczy a mam ich dosyć sporo dlatego, że moim ulubionym kolorem jest zestawienie biały czarny
pewnie są tańsze metody a moja jest do mnie idealnie dopasowana i tą sprawdzoną się podzieliłam myślę, że rzeczowo, nie wiem więc dlaczego uważasz, że doświadczenie zadbanej i z lekka pedantycznej 37 letniej kobiety prowadzącej od 19-tego roku życia własne gospodarstwo domowe jest nieistotne.
a czajnik odkamieniam kwaskiem cytrynowym średnio raz na dwa tygodnie tak mam twardą wodę pomimo zamontowanego filtra
na sprzątanie też mam swoje metody ale to już zupełnie inna historia - i nie znajdziesz na moich kranach, zlewozmywaku umywalce wannie i kabinie prysznicowej ani odrobinki kamienia nie mówiąc już o osadzie z mydła
Życzę powodzenia w tym Twoim sterylnym świecie
żaden dom który żyje nie jest sterylny mój natomiast jest czysty ze względu na pewne nawyki choć sprzatam w nim nie częściej niż raz w tygodniu
Ja raz w roku "puszczam"jedno pranie z 1litrem octu spirytusowego w naj wiekszej temparaturze,i tak odkamieniam sobie pralke.
Przez ocet metal nie będzie rdzewieć? Jak potem pozbywasz się zapachu octu w pralce?
Nie na pewno nie bedzie rdzewiec,robie tak od kilku lat,a jesli chodzi o zapach octu to sam wywietrzeje.Ubrania ktore farbuja,a piore je recznie tez plucze w wodzie z octem tzn.do ostatniego plukania dodaje troche octu i po wyschnieciu nie czuc go juz.Ocet to naturalny odkamieniacz i duzo tanszy.
Witam.Ja do kazdego prania dodaję ok.łyżki sody kuchennej,zmiękcza ona wode,zamiast octu daje kwasek cytrynowy,czajnik też odkamieniam kwaskiem.
Mam pralkę Simens od 14 lat i nigdy nie używałam Calgonu. Pralka nigdy nie była naprawiana.
Części pralek robione sa ze stali nierdzewnej, inaczej to by rdzewiały nawet od proszków do prania.