Forum

Kuchenne porady

lekkostrawna kuchnia dla ciężarnej pilnie potrzebna

  • Autor: Wróbelek Data: 2011-04-06 10:06:14

     

    Mam nadzieję że to nie będzie kolejny „zaśmiecający forum wątek" ale mam mały problem ze swoim żołądkiem.

    Niestety w ciąży zrobił się bardzo wrażliwy na ciężko strawne potrawy, nawet smażony kotlet  schabowy powoduje wieczorne problemy żołądkowe.  Obiady jadamy ok. 18 (tak mężuś z pracy wraca)

    Szukam jakiś lekkostrawnych potraw, sama już nie wiem co mi nie zaszkodzi :(

    Liczę na Waszą pomoc w tym temacie:)

  • Autor: jolka60 Data: 2011-04-06 10:20:59

    Co do potraw,coś znajdę pewnie.Organizm sam cię alarmuje o potrzebie zmiany.Smazone mięsa musisz odrzucić.Zobacz- gotowane na parze,może cos z diet dla dzieci,diety wątrobowej,gdyż ona nieżle się napracuje przy ciężkich potrawach.To,co nasunęło mi się na razie-zacznij jadać obiad wcześniej.Godzina 18 to raczej pora kolacji.Wiem,że przyjemniej jeść we dwoje,ale w taiej sytuacji-siła wyższa.Poza tym możesz podać mężowi obiad,a sama jesc coś innego.

  • Autor: Wróbelek Data: 2011-04-06 10:34:44

    Tu nawet nie chodzi o przyjemność jedzenie we dwoje tylko żeby jadł świerze, ale będzie się musiał chyba do odgrzewanego przyzwyczaić.
    Na parze czasem coś ugotuję, ale to czasem schabik a czasem drób i warzywka. Robię też czasem jakieś łagodne zupki, ale tym z kolei mężuś się nie naje a chodzi też o to żeby nie gotować dwóch obiadków. Zwłaszcza że z pracy wracam o 16 do domciu.
    Zajrzę do działu dla dzieci bo o tym faktycznie nie pomyślałam.

  • Autor: jolka60 Data: 2011-04-08 08:58:19

    Właśnie-jeśli wracasz do domu o 16,zanim zrobisz obiad,jest dość póżno.W takim przypadku może lepiej odgrzać sobie nawet zupę z poprzedniego dnia,a póżniej brać się za gotowanie,chyba,że robisz coś szybkościowego.Możesz przygotować sobie coś lżej strawnego i niekoniecznie gotować dwa obiady.Przykładowo gotujesz zupę i nie chcesz mieć tłustej bardzo "mięsnej'",natomiast mąż lubi musi zjeść tzw "wkładkę".Nastaw zupę na kawałku chudszego mięsa,a osobno (już nawet bez przypraw i warzyw) w małym garnuszku kawałek mięsa dla męża.Gdy zupa jest już prawie gotowa,odlej sobie porcję przewidzianą na 1 czy dwa dni,dopraw dla siebie jogurtem czy żółtkiem,dodaj mięso z zupy i masz swój obiad.Do pozostałej zupy dodaj mieso,które gotowałaś osobno,pogotuj go kilka minut,aby przeszło smakiem.Póżniej możesz podprawić tak,jak mąż lubi.Tak samo z sosami-w trakcie gotowania odlej dla siebie i dopraw lżej.Drugie dania-ziemniaki mozesz jeść bez niczego lubz jogurtem,masełkiem,mężowi "okrasić'tym,co lubi.kotlet-mężowi smażysz,w tym czasie sobie 'parujesz'-to naprawde chwilka.Razem z kotletem parujesz i ziemniaki.Kasze czy ryż-zależnie od gustów męża-albo jecie oboje,albo gotujesz dla siebie woreczek osobno.Surówki-zależy,co bedziesz mogła jeść,też możesz przyprawić sobie osobno,nawet na talerzu.Na szczęście zaczyna sie sezon warzywny i będą zdrowsze niż ze szklarni.Podobnie robiłam obiady dla dzieci,gdy już nie musiałam gotować zupek typowo "niemowlęcych".

  • Autor: Wróbelek Data: 2011-04-08 09:09:51

    dzięki za radę. Zupki zaczęłam gotować dzień wcześniej, a mięsko z parowaru już na bieżąco ale faktycznie szybciutko się je robi.

    Z mężusiem nie mam problemu, powiedział że będzie jadł to co ja. Uparł się nawet że potraw nie będzie sobie doprawiał tylko jadł takie jakie zrobię dla siebie.

    Ciekawe jak długo tak ze mną wytrzyma ;)

  • Autor: jolka60 Data: 2011-04-08 09:30:19

    Ale masz fajnego męża.Tak poza tym,może wyjdzie mu to na zdrowie.Co do doprawiania,ja gotuję takie średnio słone czy pieprzne,natomiast używam sporo ziół.Jeśli ktoś sobie życzy,doprawia na talerzu.Teraz możesz "wcinać 'sporo sałat-wystarczy podac do nich oliwę i ocet winny,ew sos winegret.

  • Autor: limetka81 Data: 2011-04-06 10:43:29

    zgdzam się z Tobą. Wróbelku odrzuć tłuste jedzenie. smażone jest strasznie ciężkie tak samo jakieś sosy, zasmażki itp. spróbuj przez kilka dni pojeść gotowane warzywa, może jakieś lekkie zupki. musisz spożywać pokarmy z dużą ilością błonnika - to ułatwi i przyśpieszy trawienie więc może zastąp ziemniaki np. ryżem brązowym  lub kaszą gryczaną. mielone smaż mężowi a sobie możesz ugotować np w wywarze rosołowym, doprawić i będą pyszne pulpeciki. przede wszystkim wyklucz smażone! ja też jestem w ciąży i kombinuję jak koń pod górę aby było mi lepiej z tym trawieniem gdyż czasami też mam jakieś tam dolegliwości. niestety 18 godz. na obiad to za późno. może jedz go wcześniej a z mężem zjadaj sobie o tej porze jakąś surówkę lub sałatkę. ja tak robię co 2 tydz. gdyż mąż pracuję na 2 zmiany. jak czasami masz ochotę na inne mięsko niż gotowane to spróbuj przyrządzić je np. rękawie.

  • Autor: Kubusiowa Data: 2011-04-07 20:55:19

    polecam ci dietę wątrobową jest lekostrawna i idealnie pasuje dla ciężarnych, ja zostałam poniekąd zmuszona do stosowania jej w pierwszej ciąży ze względu na stan zdrowia ale teraz kiedy spodziewam siędrugiego dziecka wróciłam do niej i jak narazie czuję sie świetnie... nie będę tu przytaczać przyładów najlepiej jak sama wpiszesz temat w google i zapoznasz się z tematem

  • Autor: Wróbelek Data: 2011-04-08 09:36:39

    dzięki za podpowiedź, już znalazłam kilka przepisó na tę dietę i faktycznie wygląda to niczego sobie :)

  • Autor: mint Data: 2011-04-08 15:44:51

    Przede wszystkim odzywiaj sie zdrowo. Pozdrawiam i gratuluje.

Przejdź do pełnej wersji serwisu