Mój syn też borykał się z tym problemem,w sumie miał już kilkanaście czyraków w różnych miejscach,na pięcie nie miał ale na dużym palcu tak .Czyraka przemywał riwanolem i smarował maścią ichtiolową,dodatkowo pił calcium,leczenie trwało nawet dwa,trzy tygodnie to zależało jaki duży był czyrak.
Moje pytanie o inne sposoby wynikało stąd - ze najbliższy termin do dermatologa mam na koniec kwietnia (prywatnie mogę isć do tego samego, więc nei odczuwam potrzeby płacenia). Młody za tydzień wyjeżdża na turniej - więc musi mieć "sprawna" nogę - z tym chodzi od miesiąca i trenuje - więc i na turnieju da radę stać na bramce. Mnie w terminie planowanego zabiegu na pewno nie będzie - mąż nie wiadomo czy da radę się zwolnić z pracy (ma jakieś ważne spotkania),
więc wszystko przeciągnie się na drugą połowę maja (bo wcześniej ma bierzmowanie, więc też musi być mobilny - a z tego co rozmawiałam z lekarzem to czeka go mała mobilność - do wygojenia rany)..
Więc jak jest opcja popróbowania czegoś innego..
Jako, że muszę i tak iść do apteki - kupię maść ichtiolową i rivanol - na pewno nie zaszkodzą. Picie wapna - szczególnie, że zaczyna się okres pylenia - też nie będzie szkodliwe.
Może samo wylezie. Czasu sporo.
Jak przypominam sobie - raz miałam czyraka na plecach - chyba byłam młodsza od Marcina. Był mocno czerwony, nabrzmiały i bolesny - i właśnie pozbyłam się go okładami z maści ichtiolowej
Z czyrakiem to raczej do chirurga.Czesto zdarza sie że czyrak ma podłoże bakteryjne-gronkowiec.Pomocne jest leczenie antybiotykiem.Ja bym się zastanowiła czy jest to napewno czyrak.Jest napisane że "Syn chodzi z tym od miesiąca" troszkę długo jak na czyraka, może to modzel lub duży odcisk ale czyrak to mało prawdopodobne.
Jak dla mnie to wyglądało na odcisk - może w dziwnym miejscu - ale odcisk. Może trochę za bolesny przy dotyku - ale nadal odcisk
Ale na czyrakach się nie znam. Więc przyjęłam informację - zadzwoniłam do dermatologa. Nie zastanawiałam się wcale.
O modzelach słyszałam pierwszy raz. Od razu wygooglałam sobie "przestępcę". I jak na mój mało doświadczony w tej dziedzinie gust, żeby nie rzec całkime niedoświadczony pasują do narośla mojego syna.
Tak do chirurga tzw miękiego.Proponuję też dokładnie "obmacać" wnętrze butów tam powinien kryć się winowajca modzela może to być jakiś maleńki kamyczek,grugszy szew lub coś co przebiło się przez podeszwę i ugniata to miejsce. Aby to dokładnie zrobić należy wpierw usunąć wkładkę z buta i wszystko dokładnie przejrzeć. Czy syn do treningów używa obuwia typu korki??? Jeżeli tak to może akurat ten "korek" wypada w miejscu modzela.
Do treningów ma buty dla piłkarzy ręcznych. Żadne korki Zrobiło mu to sie na koniec zimy - więc może po kozakach (ocieplane trapery). Sprawdzić - nie sprawdzę - bo wylądowały w śmietniku. Ale sezon zimowy chyba by pasował do tworzenia się osobnika.
Buty treningowe też sprawdzę..
Chirurg miękki to jaki? U siebie mam do dyspozycji jednego (tzn jeden gabinet) - który też robi za ortopedę.
Przepis z ksiazki Tombaka: Zagniesc kawalek ciasta z maki, swiezego mleka i swiezego masla. przylozyc go na noc na bolace miejsce. Taki kompres wyciaga calkowicie zadlo z czyraka. Przepisu tego nie wyprobowalam, wiec moze jest ktos, kto te metode stosowal. Nie wiem tez czy masz czas na experymenty, czy moze szybko trzeba pozbyc sie tego czyraka?. Pozdrawiam i zycze zdrowia synkowi..
Znam sposób który sama stosowałam,stosował też mój ojciec i jego rodzina i niezawodnie pomagało.Tłuszcz z zająca wytopiony..tym smarować.Miałam parę razy na nodze i za każdym razem jak posmarowałam po paru godzinach wyrwało z korzeniem..Problem ze zdobyciem tego.Mój tata był myśliwym więc zawsze mieliśmy ten tłuszcz na wszelki wypadek.
Moje dziecko "dorobiło się czyraka na pięcie (podeszwie).
Czeka go go wypalanie azotem.
Czy ktoś z Was miał coś podobnego?
Jak długo dochodzi się do sprawności po zabiegu - podejrzewam kwestię czasu noszenia opatrunku?
A może da sie to jakoś usunąc bezinwazyjnie? Czy są jakieś maści dostępne w aptece bez recepty - np maść ichtiolowa - bo to mi się kojarzy z czyrakami
Współczuję synkowi..nic przyjemnego. Maść ichtiolowa powinna pomóc dojrzeć "intruzowi", i może nie będzie potrzebny zabieg chirurgiczny.
Mój syn też borykał się z tym problemem,w sumie miał już kilkanaście czyraków w różnych miejscach,na pięcie nie miał ale na dużym palcu tak .Czyraka przemywał riwanolem i smarował maścią ichtiolową,dodatkowo pił calcium,leczenie trwało nawet dwa,trzy tygodnie to zależało jaki duży był czyrak.
Moje pytanie o inne sposoby wynikało stąd - ze najbliższy termin do dermatologa mam na koniec kwietnia (prywatnie mogę isć do tego samego, więc nei odczuwam potrzeby płacenia).
Młody za tydzień wyjeżdża na turniej - więc musi mieć "sprawna" nogę - z tym chodzi od miesiąca i trenuje - więc i na turnieju da radę stać na bramce.
Mnie w terminie planowanego zabiegu na pewno nie będzie - mąż nie wiadomo czy da radę się zwolnić z pracy (ma jakieś ważne spotkania),
więc wszystko przeciągnie się na drugą połowę maja (bo wcześniej ma bierzmowanie, więc też musi być mobilny - a z tego co rozmawiałam z lekarzem to czeka go mała mobilność - do wygojenia rany)..
Więc jak jest opcja popróbowania czegoś innego..
Jako, że muszę i tak iść do apteki - kupię maść ichtiolową i rivanol - na pewno nie zaszkodzą.
Picie wapna - szczególnie, że zaczyna się okres pylenia - też nie będzie szkodliwe.
Może samo wylezie. Czasu sporo.
Jak przypominam sobie - raz miałam czyraka na plecach - chyba byłam młodsza od Marcina.
Był mocno czerwony, nabrzmiały i bolesny - i właśnie pozbyłam się go okładami z maści ichtiolowej
Z czyrakiem to raczej do chirurga.Czesto zdarza sie że czyrak ma podłoże bakteryjne-gronkowiec.Pomocne jest leczenie antybiotykiem.Ja bym się zastanowiła czy jest to napewno czyrak.Jest napisane że "Syn chodzi z tym od miesiąca" troszkę długo jak na czyraka, może to modzel lub duży odcisk ale czyrak to mało prawdopodobne.
Jak dla mnie to wyglądało na odcisk - może w dziwnym miejscu - ale odcisk. Może trochę za bolesny przy dotyku - ale nadal odcisk
Ale na czyrakach się nie znam.
Więc przyjęłam informację - zadzwoniłam do dermatologa. Nie zastanawiałam się wcale.
O modzelach słyszałam pierwszy raz.
Od razu wygooglałam sobie "przestępcę".
I jak na mój mało doświadczony w tej dziedzinie gust, żeby nie rzec całkime niedoświadczony pasują do narośla mojego syna.
Już znalazłam trochę kremów, maści.
Ale do jakiego lekarza sie z tym udaje?
Chirurg?
Tak do chirurga tzw miękiego.Proponuję też dokładnie "obmacać" wnętrze butów tam powinien kryć się winowajca modzela może to być jakiś maleńki kamyczek,grugszy szew lub coś co przebiło się przez podeszwę i ugniata to miejsce. Aby to dokładnie zrobić należy wpierw usunąć wkładkę z buta i wszystko dokładnie przejrzeć. Czy syn do treningów używa obuwia typu korki??? Jeżeli tak to może akurat ten "korek" wypada w miejscu modzela.
Tylko czasem nie smarować tego żadnymi płynami na odciski!!!!!!!!!!
Do treningów ma buty dla piłkarzy ręcznych. Żadne korki
Zrobiło mu to sie na koniec zimy - więc może po kozakach (ocieplane trapery).
Sprawdzić - nie sprawdzę - bo wylądowały w śmietniku.
Ale sezon zimowy chyba by pasował do tworzenia się osobnika.
Buty treningowe też sprawdzę..
Chirurg miękki to jaki?
U siebie mam do dyspozycji jednego (tzn jeden gabinet) - który też robi za ortopedę.
Przepis z ksiazki Tombaka: Zagniesc kawalek ciasta z maki, swiezego mleka i swiezego masla. przylozyc go na noc na bolace miejsce. Taki kompres wyciaga calkowicie zadlo z czyraka.
Przepisu tego nie wyprobowalam, wiec moze jest ktos, kto te metode stosowal. Nie wiem tez czy masz czas na experymenty, czy moze szybko trzeba pozbyc sie tego czyraka?. Pozdrawiam i zycze zdrowia synkowi..
Znam sposób który sama stosowałam,stosował też mój ojciec i jego rodzina i niezawodnie pomagało.Tłuszcz z zająca wytopiony..tym smarować.Miałam parę razy na nodze i za każdym razem jak posmarowałam po paru godzinach wyrwało z korzeniem..Problem ze zdobyciem tego.Mój tata był myśliwym więc zawsze mieliśmy ten tłuszcz na wszelki wypadek.