Przy okazji przeglądania przepisów wielkanocnych,a dokładnie pomysłów na farsze do jajek przypomniałam sobie o nowości pod nazwą skorupki waflowe.Jakiś czas temu pokazywano je w porannym programie kulinarnym.Ich zalety omawial pomysłodawca,testowano je na miejscu. Ciekawsze jest to,że można je jeść nie tylko na surowo,ale zapiekać (tylko nie w mikrofali) oraz smażyć (w studiu smażono) i podobno pozostają chrupkie.Tyle opinia producenta.ale ja chciałabym wiedzieć, czy ktoś z Was miał już z nimi do czynienia i jeśli tak,jak wypadł Wasz test?
ja już ich używałam nadziewając m.in. kolorowymi pastami z twarożku z różnymi dodatkami - jestem bardzo zadowolona - troszkę miękną, ale nie rozmiękają i nie rozpadają cię. Kupowałam rzeczywiście w Rossmanie - w kartoniku jest 16 takich skorupek, kosztuje to niecałe 7zł
w konsystencji tak chociaż bardziej zwarte dzieki czemu nie nasiąkają farszem a w smaku chyba mniej słodkie niż te do lodów więc można je nadziewać czym tylko chcesz - na słodko i na wytrawnie
Dziewczyny,chciałam kupić je przed świętami (oczywiście,że przez ciekawość).Już wcześniej "myszka" pisała,że są w Rossmanie,ale u mnie ,niestety,nie.Mam jeszcze pytanie-czy zapiekałaś w nich lub smażyłaś? Tak poza tym,piękne te Twoje faszerowane jajeczka.
nie, ja nie zapiekałam a ni nie smażyłam, ale jadłam smażone u koleżanki i bardzo mi smakowały - farsz był ze zmielonych jajek na twardo, doprawiony zieleniną
i powiem jeszcze, że nie wiem od czego to zależy, ale właśnie nie we wszystkich Rossmanach są te skorupki - pytałam w 2 sklepach i obsługa nawet nie wiedziała o co chodzi a w tym najbliższym moejgo miejsca zamieszkania po prostu są i już :-)
U mnie było to samo-jedna ze sprzedawczyń proponowała mi nawet malowane,nie wiem-plastikowe,czy drewniane jajka.Naprawdę,nie wiedziały.Idę dzisiaj do Rossmana,to "za pamieci" spytam.
Ja też dziś u mnie w Rossmanie szukałam i nic... Sprzedawczynie powiedziała, że widocznie nie w każdym są. A już miałam nadzieję, że jutro na grillu zabłysnę czymś nowym :((
Dziewczyny-postęp.Chyba docierają do większości "rossmanów".Wczoraj powiedziano mi,że mają,ale jeszcze nie rozpakowane,na magazynie.Gdyby bardzo mi zależało,ekspedientka poszłaby po nie.Powiedziałam,że do jutra (czyli dzisiaj )wytrzymam.Ważne,ze są.
Dziewczyny-postęp.Chyba docierają do większości "rossmanów".Wczoraj powiedziano mi,że mają,ale jeszcze nie rozpakowane,na magazynie.Gdyby bardzo mi zależało,ekspedientka poszłaby po nie.Powiedziałam,że do jutra (czyli dzisiaj )wytrzymam.Ważne,ze są.
Nareszcie i ja znalazłam te skorupki. Jeszcze kilka dni temu ich nie było w Rossmanie, a wczoraj znalazłam je na półce z batonikami i napojami. Gdyby nie to, że któraś tutaj rzuciła zdjęcie pudełka, to bym ich pewnie nie wypatrzyła, tak były schowane w kąciku półki.
Nareszcie i ja znalazłam te skorupki. Jeszcze kilka dni temu ich nie było w Rossmanie, a wczoraj znalazłam je na półce z batonikami i napojami. Gdyby nie to, że któraś tutaj rzuciła zdjęcie pudełka, to bym ich pewnie nie wypatrzyła, tak były schowane w kąciku półki.
i co z nich przyrządziłaś? przepis z opakowania czy jakaś właśna kombinacja;>
Zrobiłam z tego co akurat miałam w domu czyli biały ser, śmietana, rzodkiewka i szczypiorek, sól, pieprz. Zwykła pasta na kanapki, ale w skorupkach smakowała inaczej. Szczególnie synio zachwycony był. Na pewno jeszcze pokombinuję z farszem do skorupek i przepisy z opakowania też mam zamiar wypróbować. Podsumowując- fajny sposób na przekąski.
Zrobiłam z tego co akurat miałam w domu czyli biały ser, śmietana, rzodkiewka i szczypiorek, sól, pieprz. Zwykła pasta na kanapki, ale w skorupkach smakowała inaczej. Szczególnie synio zachwycony był. Na pewno jeszcze pokombinuję z farszem do skorupek i przepisy z opakowania też mam zamiar wypróbować. Podsumowując- fajny sposób na przekąski.
masz rację, to jest naprawde fajny pomysl na przekąski:) Są lekkie i chrupiące i co najwazniejsze nie zapychają jak typowe kruche babeczki..:)
Przy okazji przeglądania przepisów wielkanocnych,a dokładnie pomysłów na farsze do jajek przypomniałam sobie o nowości pod nazwą skorupki waflowe.Jakiś czas temu pokazywano je w porannym programie kulinarnym.Ich zalety omawial pomysłodawca,testowano je na miejscu.
Ciekawsze jest to,że można je jeść nie tylko na surowo,ale zapiekać (tylko nie w mikrofali) oraz smażyć (w studiu smażono) i podobno pozostają chrupkie.Tyle opinia producenta.ale ja chciałabym wiedzieć,
czy ktoś z Was miał już z nimi do czynienia i jeśli tak,jak wypadł Wasz test?
Nie miałam do czynienia ale ostatnio rzuciły mi się w oczy w Rossmannie.
Ja już widzialam te waflowe skorupki w Rossmannach:) bardzo mi się podobają, a zwłaszcza, że na opakowaniu są przepisy na nadzienia;)
Ooo-w Rossmanie?Jutro zobaczę,bo w internecie widziałam jedynie w ofercie delikatesów ,z adnotacja "brak".
Ooo-w Rossmanie?Jutro zobaczę,bo w internecie widziałam jedynie w ofercie
te waflowe foremki nazywają się Vafini.:)delikatesów ,z adnotacja "brak".
więcej ciekawych przepisów na ich stronie internetowej jest: www.vafini.pl
ja już ich używałam nadziewając m.in. kolorowymi pastami z twarożku z różnymi dodatkami - jestem bardzo zadowolona - troszkę miękną, ale nie rozmiękają i nie rozpadają cię. Kupowałam rzeczywiście w Rossmanie - w kartoniku jest 16 takich skorupek, kosztuje to niecałe 7zł
A jakie są w smaku? Czy podobne jak wafelki do lodów?
w konsystencji tak chociaż bardziej zwarte dzieki czemu nie nasiąkają farszem a w smaku chyba mniej słodkie niż te do lodów więc można je nadziewać czym tylko chcesz - na słodko i na wytrawnie
Świetny pomysł, i fotki smakowite..mniam:)
Dziewczyny,chciałam kupić je przed świętami (oczywiście,że przez ciekawość).Już wcześniej "myszka" pisała,że są w Rossmanie,ale u mnie ,niestety,nie.Mam jeszcze pytanie-czy zapiekałaś w nich lub smażyłaś?
Tak poza tym,piękne te Twoje faszerowane jajeczka.
nie, ja nie zapiekałam a ni nie smażyłam, ale jadłam smażone u koleżanki i bardzo mi smakowały - farsz był ze zmielonych jajek na twardo, doprawiony zieleniną
i powiem jeszcze, że nie wiem od czego to zależy, ale właśnie nie we wszystkich Rossmanach są te skorupki - pytałam w 2 sklepach i obsługa nawet nie wiedziała o co chodzi a w tym najbliższym moejgo miejsca zamieszkania po prostu są i już :-)
U mnie było to samo-jedna ze sprzedawczyń proponowała mi nawet malowane,nie wiem-plastikowe,czy drewniane jajka.Naprawdę,nie wiedziały.Idę dzisiaj do Rossmana,to "za pamieci" spytam.
Ja też dziś u mnie w Rossmanie szukałam i nic... Sprzedawczynie powiedziała, że widocznie nie w każdym są. A już miałam nadzieję, że jutro na grillu zabłysnę czymś nowym :((
te, które kupiłam w Rossmanie wyglądają tak - pudełko i zawartość
Dziewczyny-postęp.Chyba docierają do większości "rossmanów".Wczoraj powiedziano mi,że mają,ale jeszcze nie rozpakowane,na magazynie.Gdyby bardzo mi zależało,ekspedientka poszłaby po nie.Powiedziałam,że do jutra (czyli dzisiaj )wytrzymam.Ważne,ze są.
Dziewczyny-postęp.Chyba docierają do większości "rossmanów".Wczoraj
:) a w którym Rossmanie? w jakim miescie?:):)powiedziano mi,że mają,ale jeszcze nie rozpakowane,na magazynie.Gdyby bardzo
mi zależało,ekspedientka poszłaby po nie.Powiedziałam,że do jutra (czyli
dzisiaj )wytrzymam.Ważne,ze są.
W"wielkim mieście" Bogatyni.
Nareszcie i ja znalazłam te skorupki. Jeszcze kilka dni temu ich nie było w Rossmanie, a wczoraj znalazłam je na półce z batonikami i napojami. Gdyby nie to, że któraś tutaj rzuciła zdjęcie pudełka, to bym ich pewnie nie wypatrzyła, tak były schowane w kąciku półki.
Nareszcie i ja znalazłam te skorupki. Jeszcze kilka dni temu ich nie było w
i co z nich przyrządziłaś? przepis z opakowania czy jakaś właśna kombinacja;>Rossmanie, a wczoraj znalazłam je na półce z batonikami i napojami.
Gdyby nie to, że któraś tutaj rzuciła zdjęcie pudełka, to bym ich
pewnie nie wypatrzyła, tak były schowane w kąciku półki.
Zrobiłam z tego co akurat miałam w domu czyli biały ser, śmietana, rzodkiewka i szczypiorek, sól, pieprz. Zwykła pasta na kanapki, ale w skorupkach smakowała inaczej. Szczególnie synio zachwycony był. Na pewno jeszcze pokombinuję z farszem do skorupek i przepisy z opakowania też mam zamiar wypróbować. Podsumowując- fajny sposób na przekąski.
Zrobiłam z tego co akurat miałam w domu czyli biały ser, śmietana,
rzodkiewka i szczypiorek, sól, pieprz. Zwykła pasta na kanapki, ale w
skorupkach smakowała inaczej. Szczególnie synio zachwycony był. Na
pewno jeszcze pokombinuję z farszem do skorupek i przepisy z opakowania też
mam zamiar wypróbować. Podsumowując- fajny sposób na
przekąski.
masz rację, to jest naprawde fajny pomysl na przekąski:) Są lekkie i chrupiące i co najwazniejsze nie zapychają jak typowe kruche babeczki..:)