Witam kochani! Jadłam ostatnio wspaniały sos w chińskiej restauracji i przyznam, że jego smak nie daje mi spokoju. Bardzo proszę o pomoc w odtworzeniu jego składu - może ktoś z Was zna przepis na ten sosik. Rysopis poszukiwanego: Dodany do surówki z kapusty kiszonej i marchewki. Bezbarwny. Lekko oleisty. Chyba miał posmak octu i na pewno w jego skład wchodził jakiś aromat czosnkowy albo coś w tym stylu. Serdecznie dziękuję za pomoc. :)
Obstawiłabym, że w sosie mógł być ocet ryżowy. Jest lekko słodkawy. Lub w ogóle to była jakaś gotowa tajska lub chińska gęsta mieszanka, typu sos chilli lub śliwkowy z przyprawami ?
Być może ocet ryżowy. Szczerze mówiąc nie wiem nawet jak to cudo pachnie ;) Na pewno nic ze śliwką ani nic z chili. To był przeźroczysty sos. W zasadzie nie był gęsty. Dziękuję za podpowiedź. :)
Jagunia,mam pytanie-czy to na pewno była kiszona kapusta? Do takiej nie stosuje się chyba zakwaszaczy,przynajmniej nie spotkałam się z tym.Nie bedę robić z siebie specjalistki od kuchni chińskiej,ale po przejrzeniu książek nie znalazlam nic podobnego.Może to była biała lub pekińska,z dodatkiem kwaśnego sosu? Znalazłam jedynie przepis "Kapusta chińska kwaśno-słodka" w książce Katarzyny Pospieszyńskiej. Tam w składnikach sosu jest m.in.ocet,sos sojowy,olej,cukier,tzw rosół chiński (z dodatkiem imbiru),ostra papryka. Jeśli chcsz,mogę podać ten przepis,chociaż nie wiem,na ile jest zbliżony do poszukiwanego.
Jolu, na pewno była kiszona :) Wydaje mi się, że ten przepis, który znalazłaś to nie ten poszukiwany sosik - możliwe, że się mylę. Myślę, że to nie "to" dlatego, że ten mój był przezroczysty, a sos sojowy (o ile się nie mylę) jest brązowy, więc zabarwiłby sos. Nie czułam w tym sosiku żadnego imbiru ani wywaru. To było coś zimnego, oleistego, słodkawo - kwaśnego i mocno czosnkowego. Bardzo Ci dziękuję, że poświęciłaś czas na przeglądanie przepisów. Jeśli możesz, to proszę wklej przepis z Twojej książki - być może dokonałaś odkrycia i rozsmakuję się w jakiejś nowości :) Pozdrawiam :*
Tak myślałam,że to nie ten,ale nic zbliżonego nie trafiłam.Skoro to kiszona kapusta,to trzeba szukać w sosach,a tych nie mam zbyt wiele w swoich chińskich przepisach. Takie przeglądanie mi też służy,dzieki niemu sama odkrywam coś,na co wczesniej nie zwróciłam uwagi.
jagusiu nie mam przepisu na ten pyszny są ale mam parę informacji dla Ciebie. Być może sos sojwy znajdował się w tym sosie możesz kupić jasny sos sojowy i ciemny. Kiedyś okrasa pokazywał jak sie robi taki sos myslę, że odtworzenie go może być trudne gdyż przygotowaną zalewą smaruje się liście kapusty pekińskiej i ta kapusta kisi sie w tej zalewie pół roku. ooo znalazłam zobacz .http://www.tvp.pl/styl-zycia/kuchnia/smaki-czasu-z-karolem-okrasa/przepisy/koreanska-kapusta-kimchi/3115727
Aggusiu,nie wiem,o jakim przepisie mówił Okrasa,ale kapustę,której przepis wkleiłas,nie kisi się tak długo . Zaręczam,że to nie ta i wiem,co mówię,gdyz w zeszłym roku robiłam ją kilka razy (bez sosu rybnego),mi.in wg przepisu M.Kuronia.Za każdym razem zmniejszałam ilość papryki i czosnku o połowę (w niektórych przepisach musi być to papryka w płatkach lub drobno siekana,absolutnie nie mielona ) i wierz mi,nie wszyscy mogli ją przełknąc,taka jest ostra.Ilość czosnku i dodatki też są różne.Oryginalny,kilkugodzinny sposób wykonania również jest często skracany. Gdyby Jagusia ja jadła,zapamiętałaby na 100% przede wszystkim jej palącą ostrość.
Witam kochani! Jadłam ostatnio wspaniały sos w chińskiej restauracji i przyznam, że jego smak nie daje mi spokoju. Bardzo proszę o pomoc w odtworzeniu jego składu - może ktoś z Was zna przepis na ten sosik.
Rysopis poszukiwanego:
Dodany do surówki z kapusty kiszonej i marchewki. Bezbarwny. Lekko oleisty. Chyba miał posmak octu i na pewno w jego skład wchodził jakiś aromat czosnkowy albo coś w tym stylu.
Serdecznie dziękuję za pomoc. :)
Obstawiłabym, że w sosie mógł być ocet ryżowy. Jest lekko słodkawy.
Lub w ogóle to była jakaś gotowa tajska lub chińska gęsta mieszanka, typu sos chilli lub śliwkowy z przyprawami ?
Być może ocet ryżowy. Szczerze mówiąc nie wiem nawet jak to cudo pachnie ;) Na pewno nic ze śliwką ani nic z chili. To był przeźroczysty sos. W zasadzie nie był gęsty. Dziękuję za podpowiedź. :)
A może to ten przepis ? http://wielkiezarcie.com/recipe20905.html
Wydaje mi się, że to nie ten sosik. W tym "moim" nie było ani "Warzywka" ani imbiru.
Jagunia,mam pytanie-czy to na pewno była kiszona kapusta? Do takiej nie stosuje się chyba zakwaszaczy,przynajmniej nie spotkałam się z tym.Nie bedę robić z siebie specjalistki od kuchni chińskiej,ale po przejrzeniu książek nie znalazlam nic podobnego.Może to była biała lub pekińska,z dodatkiem kwaśnego sosu?
Znalazłam jedynie przepis "Kapusta chińska kwaśno-słodka" w książce Katarzyny Pospieszyńskiej.
Tam w składnikach sosu jest m.in.ocet,sos sojowy,olej,cukier,tzw rosół chiński (z dodatkiem imbiru),ostra papryka.
Jeśli chcsz,mogę podać ten przepis,chociaż nie wiem,na ile jest zbliżony do poszukiwanego.
Jolu, na pewno była kiszona :) Wydaje mi się, że ten przepis, który znalazłaś to nie ten poszukiwany sosik - możliwe, że się mylę. Myślę, że to nie "to" dlatego, że ten mój był przezroczysty, a sos sojowy (o ile się nie mylę) jest brązowy, więc zabarwiłby sos. Nie czułam w tym sosiku żadnego imbiru ani wywaru. To było coś zimnego, oleistego, słodkawo - kwaśnego i mocno czosnkowego. Bardzo Ci dziękuję, że poświęciłaś czas na przeglądanie przepisów. Jeśli możesz, to proszę wklej przepis z Twojej książki - być może dokonałaś odkrycia i rozsmakuję się w jakiejś nowości :) Pozdrawiam :*
Tak myślałam,że to nie ten,ale nic zbliżonego nie trafiłam.Skoro to kiszona kapusta,to trzeba szukać w sosach,a tych nie mam zbyt wiele w swoich chińskich przepisach.
Takie przeglądanie mi też służy,dzieki niemu sama odkrywam coś,na co wczesniej nie zwróciłam uwagi.
jagusiu nie mam przepisu na ten pyszny są ale mam parę informacji dla Ciebie.
Być może sos sojwy znajdował się w tym sosie możesz kupić jasny sos sojowy i ciemny.
Kiedyś okrasa pokazywał jak sie robi taki sos myslę, że odtworzenie go może być trudne gdyż przygotowaną zalewą smaruje się liście kapusty pekińskiej i ta kapusta kisi sie w tej zalewie pół roku.
ooo znalazłam zobacz
.http://www.tvp.pl/styl-zycia/kuchnia/smaki-czasu-z-karolem-okrasa/przepisy/koreanska-kapusta-kimchi/3115727
Właśnie miałam dopisać o tym jasnym sosie,ale mnie ubiegłaś
Aggusiu,nie wiem,o jakim przepisie mówił Okrasa,ale kapustę,której przepis wkleiłas,nie kisi się tak długo .
Zaręczam,że to nie ta i wiem,co mówię,gdyz w zeszłym roku robiłam ją kilka razy (bez sosu rybnego),mi.in wg przepisu M.Kuronia.Za każdym razem zmniejszałam ilość papryki i czosnku o połowę (w niektórych przepisach musi być to papryka w płatkach lub drobno siekana,absolutnie nie mielona ) i wierz mi,nie wszyscy mogli ją przełknąc,taka jest ostra.Ilość czosnku i dodatki też są różne.Oryginalny,kilkugodzinny sposób wykonania również jest często skracany.
Gdyby Jagusia ja jadła,zapamiętałaby na 100% przede wszystkim jej palącą ostrość.
Człowiek całe życie się uczy :) Na pewno skosztuję tego jasnego sosu sojowego :) Dzięki.