Na moj gust, wszystko to, co ja napisze, sfotografuje.. w jakis sposob wymysle, to jest moja praca i ja jestem jej autorem. Np. zrobilam kiedys tort na wesele, dodalam tu przepis i na innej stronie kulinarnej rowniez. Po jakims czasie ktos poinformowal mnie, ze zdjecie z mojego przepisu na ten tort, zdobi profil kogos innego, kogos kto tylko zbiera przepisy i stroi sie w cudze piorka. Dalam znac administratorom tamtej strony i usuneli moje zdjecie z profilu tamtej osoby. Uwazam, ze pod takimi przepisami i zdjeciami, ktore sami kreujemy mamy prawo wymagac zachowania praw autorskich, zwlaszcza gdy ktos inny ma zamiar sobie nasza prace wykorzystac, podpisujac swoim imieniem.
Mysle tak jak ty, ale na innym portalu osoba podajaca się za radce prawnego twierdzi że zdjęcie potrawy jest utworem, ale tekst już niekoniecznie. Jeśli to wziąść za twierdzenie prawdziwe to wtedy kazdy sobie może kopiowac treść przepisu.
Praktyka stosowana przez wiekszość portali (usuwanie plagiatu) również potwierdza to że można miec prawo do tekstu. W przeciwnym wypadku równiez mogliby powoływać się na to że tekst przepisu to nie utwór.
Sa tez tacy "specjalisci" ktorzy kopiuja tresc przepisu na zywca i wstawiaja go jako swoj.. to zakrawa na kpiny... kropka w kropke to samo. Z pewnoscia jest masa podobnych lub nawet takich samych przepisow. Kiedys dodalam przepis na kosz owocowy z arbuza, ktory pierwszy raz w zyciu robilam z kuzynka w USA w roku 1986. Teraz zrobilam go i porobilam zdjecia mimo to dostalam komentarz, z linkiem do video..gdzie inna pani robi doslownie to samo, co ja pokazalam w serii zdjec. Trzeba przynac, ze niektore pomysly dubluja sie dlatego, bo dwie osoby w jednym czasie maja genialny pomysl na: "XX"
Oczywiście że tak - prawu autorskiemu podlegają nie tylko zdjęcia, ale też redakcja przepisu - nie sam pomysł na przepis, bo ten musielibyśmy opatentować, żeby móc go chronić, wcześniej udowadniając, że jest absolutnie unikalny i nikt go wcześniej nie wymyślił. Ale sposób opisania tego przepisu jak najbardziej podlega ochronie i nie wolno ot tak sobie kopiować treści bez zgody autora lub podmiotu będącego w posiadaniu tych praw autorskich.
Czy treść przepisu kulinarnego jest utworem? Czy podlega ochronie prawa autorskiego?
Na moj gust, wszystko to, co ja napisze, sfotografuje.. w jakis sposob wymysle, to jest moja praca i ja jestem jej autorem. Np. zrobilam kiedys tort na wesele, dodalam tu przepis i na innej stronie kulinarnej rowniez. Po jakims czasie ktos poinformowal mnie, ze zdjecie z mojego przepisu na ten tort, zdobi profil kogos innego, kogos kto tylko zbiera przepisy i stroi sie w cudze piorka. Dalam znac administratorom tamtej strony i usuneli moje zdjecie z profilu tamtej osoby.
Uwazam, ze pod takimi przepisami i zdjeciami, ktore sami kreujemy mamy prawo wymagac zachowania praw autorskich, zwlaszcza gdy ktos inny ma zamiar sobie nasza prace wykorzystac, podpisujac swoim imieniem.
Mysle tak jak ty, ale na innym portalu osoba podajaca się za radce prawnego twierdzi że zdjęcie potrawy jest utworem, ale tekst już niekoniecznie. Jeśli to wziąść za twierdzenie prawdziwe to wtedy kazdy sobie może kopiowac treść przepisu.
Praktyka stosowana przez wiekszość portali (usuwanie plagiatu) również potwierdza to że można miec prawo do tekstu. W przeciwnym wypadku równiez mogliby powoływać się na to że tekst przepisu to nie utwór.
Sa tez tacy "specjalisci" ktorzy kopiuja tresc przepisu na zywca i wstawiaja go jako swoj.. to zakrawa na kpiny... kropka w kropke to samo.
Z pewnoscia jest masa podobnych lub nawet takich samych przepisow.
Kiedys dodalam przepis na kosz owocowy z arbuza, ktory pierwszy raz w zyciu robilam z kuzynka w USA w roku 1986. Teraz zrobilam go i porobilam zdjecia mimo to dostalam komentarz, z linkiem do video..gdzie inna pani robi doslownie to samo, co ja pokazalam w serii zdjec.
Trzeba przynac, ze niektore pomysly dubluja sie dlatego, bo dwie osoby w jednym czasie maja genialny pomysl na: "XX"
Jeśli praca magisterska , wiersze, proza, artykuły w czasopismach są chronione prawem autorskim to przepis potrawy rownież.
Oczywiście że tak - prawu autorskiemu podlegają nie tylko zdjęcia, ale też redakcja przepisu - nie sam pomysł na przepis, bo ten musielibyśmy opatentować, żeby móc go chronić, wcześniej udowadniając, że jest absolutnie unikalny i nikt go wcześniej nie wymyślił. Ale sposób opisania tego przepisu jak najbardziej podlega ochronie i nie wolno ot tak sobie kopiować treści bez zgody autora lub podmiotu będącego w posiadaniu tych praw autorskich.