Jutro jadę kupić nowe okulary. Proszę Was o podpowiedź jakie oprawki są teraz modne. Mile widziane linki i zdjęcia. Wiem, że zależy to od kształtu twarzy ale może coś podpowiecie. Liczę na Was.
As, jak wejdziesz do optyka, to on Ci pokaże co jest modne. Według mnie jednak, powinaś sobie wybrać takie w których będziesz najlepiej się czuła i najładniej wygladała :) Bo nie wszystko co modne jest odpowiednie :) Życzę udanego wyboru i pochwal się koniecznie :))))
:) as, przez internet się nie da... idź do optyka i przymierzaj... do skutku... aż będziesz pewna, że to te jedyne... to Ty masz ładnie wyglądać w okularach i dobrze się w nich czuć! Przymierz te modne i te bardziej klasyczne... A potem się nam pokaż :)
oprawek okularow NIGDY nie wybieralabym na zasadzie, ktore modne. Moda zmienia sie co rusz, a oprawki mam na 2-3 lata albo i dluzej. Tu najwaznieszjy jest owal twarzy, karnacja, oprawa oczu (jasna czy ciemna?) , kolor wlosow no i oczywiscie samopoczucie. Ja najlepiej sie czuje w tych leciutkich jak piorko, i dodatkowo szkielka mam tez plastikowe, dzieki czemu okulary sa prawie niewyczuwalne na nosie. Dobry optyk jak spojrzy na Ciebie to od razu powienien wiedziec, w których oprawkach bedzie Ci najbardziej do twarzy. Dlatego ja zawsze kupuje i jednego, sprawdzonego optyka. NIe patrz na mode;) tylko urode i wygode;) Okulary maja Ci dodac uroku;-))
Nie patrz na modę,tylko na urodę. Najlepsza metoda mierzenie..wkładam na nos i oglądam kilkanaście razy po kilkanaście sztuk oprawek,często jest tak,że wracam do tych pierwszych,które wpadły w oko.Miałam już w brązie,teraz mam takie stalowe,prostokątne.Np.modne były oprawki,że na bokach są bardzo rozszerzane,wszystkie w pracy takie miały,ale nie wszystkim pasuje pod różnym względem-takie też mierzyłam i czułam się fatalnie. Słuchaj podpowiedzi optyka,ale też nie tak do końca,to Ty będziesz nosić te okulary,choć z drugiej strony,on wie,jaką masz wadę wzroku i np. za małe oprawki nie mogą być do duzej wady oczu;)Jak chcesz, idź z kimś bliskim,kto Ci też coś podpowie,ale jak to się mówi,nie idź z całą ferajną,bo każdy ma swój gust i już zupełnie stracisz zdanie,które oprawki będą najlepsze. Powodzenia!
Popieram poprzedniczki! Wybór odpowiednich oprawek to nie mały problem. Ja choć na codzień używam soczewk kontaktowych, mam jedną parę okularów od ponad 5 lat i jestem do nich bardzo przywiązana. Pamietam jednak, że przy zakupie chyba z 2 godziny spędziłam u optyka w poszukawaniu tych właściwych. Oprawki muszą pasować nie tylko do owalu twarzy, ale także do ubrania i dodatków, które najczęściej nosimy. Nie wybierzemy np. czerwonych oprawek jeśli wiekszość naszej szafy stanowią np. zielenie. No, chyba, że ktoś chce postawić na ekstrawagancję. Ja polecam oprawki eleganckie, klasyczne, nie za bardzo masywne, w stonowanych (bezpiecznych) kolorach i z plastikowymi szkłami (choć dziś to już chyba standart). Tak czy inaczej wybierz się do optyka i nie zrażaj się nawet jak będą kręcić nosem, że siedzisz tam pół dnia! To ty masz być zadowolona, a trendy mody zalecam odstawić na drugi plan... :)
...a jak kreci nosem to idz do innego! dobry optyk na pierwszy rzut oka musi wiedziec jakie beda odpowiadaly! ze np. do tego typu urody/owalu twarzy nie ma sensu przymierzac okraglych oprawek. Mnie na przyklad cholernie brzydko jest w ciemnych oprawkach, a to dlatego, ze mam dosc delikatne rysy.Nie kupilabym tez np. zlotych bo rozna nosze bizuterie:raz srebro, raz zloto,zalezy od ubrania,makijazu;) kiedys mialam delikatne rozowiaste;)teraz mam czerwone, a nastepne na pewno kupie w odcieniu niebieskiego-turkusowego;))i bede je nosic na przemian z tymi czerwonymi;))
Okulary noszę prawie cale moje życie. do tej pory było tak, że optyk wystawił mi ileś oprawek i miałam sobie z nich wybrać. Potem przymierzałam i odkładałam na dwie kupki: dobre, złe. Kupkę złą oddawałam. Zkupki dobrej znowu eliminowałam najmniej dobre aż doszłam do 1-3 szt. W końcu musiał paść wybór na ten konkretne. Pamiętam jak poszłam do szkoły średniej i koleżankom nie podobały się moje okulary. Kazały mi je wyrzucić. Ja tak nie zrobiłam ale czułam się źle. W końcu ucieszyłam się jak mi je młodsza siostra zwaliła i oprawka pękła. Tata dał pieniądze na naprawę, a ja powiedziałam, że chce nowe. Poszłam sama do beznadziejnego optyka. Dał mi wszystkie oprawki jakie miał. Kazał samemu wybrać. Na początku się ucieszyłam bo mogłam po próbować nowe wzory, których wcześniej na oczach nie miałam. Zadowolenie minęło jak za chwile zabierał mi te szuflady bo potrzebował dla kogoś innego. Kupiłam jakie mi się podobały ale rozczarowanie zostało. Nigdy już do tego optyka nie wróciłam. Do tego optyka, który sprzedał mi te okulary co koleżanki się śmiały też nie wróciłam, chociaż wybrałam je sama. miały koci kształt.
WYGLADA NA TO, ZE musisz po prostu poszukac dobrego optyka....ja takiego wlasnie mam w swoim miescie. I mimo, ze w sumie jest ich pewnie z 20 to zawsze ide do tego jednego. As nie spiesz sie, dokonaj tego zakupu na spokojnie i tyle;)jak nie jutro to pojutrze. Pamietaj, okulary maja byc wygodne i dodawac Ci urody;)))))
Witam.Skromnie dodam że jeszcze cena ma znaczeie ,bo ostatnio jakie były dla mnie idealne to kosztowały 500eu.,więc z żalem musiałam kupić u innego optyka trochę tańsze.
Ja właśnie takie mam ze stelażem jedynie od góry. Z boku i od dołu same szkła bez żadnych wzmocnień. Jak już pisałem, mam je 5 lat i absolutnie nic się z nimi nie dzieje :) Są lekkie i ładnie wygladają (szczegóelnie do drobnych twarzy), i mniej nosisz na nosie, bo nie "dźwigasz" niepotrzebnego balastu w postaci dolnych wzmocnień :) Ja ci polecam z czystym sumieniem :)
Te okularki sa super lekkie , wygodne i bardzo eleganckie ale te szkła sa cieniuteńkie przez co niestety najdroższe,dodaj do tego antyrefleksy,tez jest kilka rodzajów,przyciemniane szkła i w głowie się kręci.Niemniej jest to zakup na kilka lat i pierwsza rzecza jaką widzisz są okulary,potem ciuchy więc moim skromnym zdaniem warto dołożyć trochę,by pózniej nie żałować.Powodzenia.
ja tez takie mam, leciusienkie ze ho ho!i piekne bo delikatne -a jak pisalam wyzej-dla mnie takie pasuja najlepiej. Wiesz...to wsystko to chyba tez kwestia dbania o okulary...przechowywana w pudeleczku, nie pozostawiania byle gdzie itd....A co do ceny to z tego co pamietam to chyba 120 zl kosztowaly ale nie jestem pewna...znacznie drozsze mam szkla.
Jadę z tatem i siostrą. Wiem, że najważniejsze jest bym to ja czuła się dobrze. Wiem, że i tak znajdzie się ktoś komu nie będą się podobać. Mężowi już powiedziałam, że nie ma krytykować mojego wyboru. Was tylko proszę o podpowiedź. Nie wiem też co będzie miał optyk i cena też jest ważna choć zdaję sobie sprawę, że trochę to będzie kosztować.
Wiesz,nie przejmuj się tak bardzo wszystkimi opiniami.Faktycznie,jeśli Ty będziesz się w nich dobrze czuła i wg np Twojej siostry będą twarzowe,kupuj.Znasz to "Jeszcze się taki nie urodził,co by każdemu dogodził"
Dobry optyk dobierze Ci od ręki takie, jakie do Ciebie będą pasowały. Nawet jak będziesz miałą ochotę na inne, nie pasujace - zazwyczaj od ręki je odrzuci (i zazwyczaj ma rację).
I tak dostaniesz niezłą kupkę do wyboru...
Dobrane okulary powinny sie z Tobą zlewać - tak, abyś bez nich wyglądała dziwnie.
Dasz radę - siostra pomoże. Na tatę nei koniecznie bym liczyła...Bo większości panów wszystko jedno...Ale to tylko ogólnik, który realnie może wygladać zupełnie odwrotnie.
Mój Młody nie doradzi - ale dla siebie wybiera dobre...I niestety zawsze z górnej półki cenowej, którą pani optyka ma zadaną (na realia małego miasta)- heheee
Tata się przydaje do temperowania wydatków. Jak ze swoją starszą poszedłem robić jej okulary, to wybierały, z panią od oprawek, chyba ze dwie godziny. Oczywiście zaczynając od tych najdroższych. Można powiedzieć, że w te dwie godziny zarobiłem kilkaset zlotych:)
Za każdym razem, gdy mam zmianę szkieł cieszę się bardzo, ze będę miała nowe okulary. Do czasu pójścia do optyka... Jestem krótkowidzem w dodatku z astygmatyzmem, więc po przymierzeniu pustych oprawek widzę niewiele! Muszę się przybliżyć do lustra, co nieco wypacza obraz widziany tak "całościowo".
Na szczęście znalazłam optyk, gdzie miła pani przygląda się twarzy i daje 3-5 oprawek i generalnie wszystkie od razu pasują. Selekcja z 5 sztuk jest znacznie łatwiejsza, niż z 20-tu. Ostatnio jednak trafiłam na córkę tej pani i - niestety - podejście do klienta w stosunku do podejścia mamy - niebo i ziemia. Na moje pytanie, czy może mi coś doradzić odpowiedziała "sama pani musi zdecydować, bo to pani twarz" (!). A mojej mamie, która wybierała okulary do czytania i zapytała ją, czy są twarzowe odpowiedziała "a co pani zależy? Przecież będzie pani w nich tylko czytać".
Także dobry optyk to podstawa!
As, zyczę zadowolenia z zakupu, bo to niemało kosztuje.
Też mierząc okulary nie widzę ich idealnie przez wadę wzroku. Jak dziecko miałam jeszcze gorzej bo okulary musiałam wybierać po zakropleniu oczu atropiną i wtedy to nic nie widziałam.
Mam to samo. Tylko ja przy swojej krótkowzroczności używam trzech sztuk okularów - do "chodzenia", do komputera i do czytania i haftowania.Ponieważ moja wada się pogłębia , nie robię sobie szkieł progresywnych .Czekam , aż trochę to przystopuje i wtedy sobie zrobię.A tak wszędzie mam okulary i ciągle brudne szkła, bo albo je zakładam , albo zmieniam.
Moje są podobno modne :) ale trzeba przyzwyczaić się do zdziwionych spojrzeń. Ja jestem nimi zachwycona. Nowy nabytek i jeszcze nie do końca się przyzwyczaiłam. Fakt, są dość "trudne".
U optyka byłam. Pani była bardzo mila. Wybrałam okulary, które moim zdaniem komponują się z twarzą. Byłam zachwycona. Trochę później mąż mnie przygasił pytając czego nie wybrałam okularów rzucających się w oczy. Będę je miała dopiero najszybciej w środę. Cena też jak na okulary zadowalająca. Byliśmy w 3 osoby: ja, tata i siostra. Wszyscy kupiliśmy okulary więc Pani optyk zarobiła trochę. Na żadną zniżkę się nie zgodziła.
Oprawki tylko bezpośrednio u optyka powinno się dobierać. Na modę nie patrzę, ale na to jak w nich wyglądam ja sama. Mam dwie pary okularów. Jedne oprawki są z MaxMary a drugie z La Perla. Te pierwsze noszę już 8 lat (zmieniam tylko szkła) a wciąż wyglądają jak nowe. Niesamowicie lekkie do tego. Te drugie, też są super ale już ciut cięższe, co wcale nie jest bez znaczenia przy dłuższym noszeniu.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Jutro jadę kupić nowe okulary. Proszę Was o podpowiedź jakie oprawki są teraz modne. Mile widziane linki i zdjęcia. Wiem, że zależy to od kształtu twarzy ale może coś podpowiecie. Liczę na Was.
As, jak wejdziesz do optyka, to on Ci pokaże co jest modne. Według mnie jednak, powinaś sobie wybrać takie w których będziesz najlepiej się czuła i najładniej wygladała :) Bo nie wszystko co modne jest odpowiednie :)
Życzę udanego wyboru i pochwal się koniecznie :))))
Ja zawsze proszę, żeby optyk wybrał kilka par pasujących do mojej twarzy, dopiero wtedy ja wybieram te, w których najlepiej się czuję.
:) as, przez internet się nie da...
idź do optyka i przymierzaj... do skutku... aż będziesz pewna, że to te jedyne...
to Ty masz ładnie wyglądać w okularach i dobrze się w nich czuć!
Przymierz te modne i te bardziej klasyczne...
A potem się nam pokaż :)
Wiem, że samopoczucie najważniejsze. Dziękuję tym co się wypowiedzieli i czekam na jeszcze:)
oprawek okularow NIGDY nie wybieralabym na zasadzie, ktore modne. Moda zmienia sie co rusz, a oprawki mam na 2-3 lata albo i dluzej. Tu najwaznieszjy jest owal twarzy, karnacja, oprawa oczu (jasna czy ciemna?) , kolor wlosow no i oczywiscie samopoczucie. Ja najlepiej sie czuje w tych leciutkich jak piorko, i dodatkowo szkielka mam tez plastikowe, dzieki czemu okulary sa prawie niewyczuwalne na nosie. Dobry optyk jak spojrzy na Ciebie to od razu powienien wiedziec, w których oprawkach bedzie Ci najbardziej do twarzy. Dlatego ja zawsze kupuje i jednego, sprawdzonego optyka.
NIe patrz na mode;) tylko urode i wygode;) Okulary maja Ci dodac uroku;-))
Powodzenia!
ahahahaa...;))hihihihih ;))dokladnie w tej samej minucie napisalam az dokladnie to samo;))))
ahaha,teraz też już czytam,hihihi
)miałyśmy dobre intencje;)
Popieram poprzedniczki! Wybór odpowiednich oprawek to nie mały problem. Ja choć na codzień używam soczewk kontaktowych, mam jedną parę okularów od ponad 5 lat i jestem do nich bardzo przywiązana. Pamietam jednak, że przy zakupie chyba z 2 godziny spędziłam u optyka w poszukawaniu tych właściwych. Oprawki muszą pasować nie tylko do owalu twarzy, ale także do ubrania i dodatków, które najczęściej nosimy. Nie wybierzemy np. czerwonych oprawek jeśli wiekszość naszej szafy stanowią np. zielenie. No, chyba, że ktoś chce postawić na ekstrawagancję. Ja polecam oprawki eleganckie, klasyczne, nie za bardzo masywne, w stonowanych (bezpiecznych) kolorach i z plastikowymi szkłami (choć dziś to już chyba standart). Tak czy inaczej wybierz się do optyka i nie zrażaj się nawet jak będą kręcić nosem, że siedzisz tam pół dnia! To ty masz być zadowolona, a trendy mody zalecam odstawić na drugi plan... :)
...a jak kreci nosem to idz do innego! dobry optyk na pierwszy rzut oka musi wiedziec jakie beda odpowiadaly! ze np. do tego typu urody/owalu twarzy nie ma sensu przymierzac okraglych oprawek.
Mnie na przyklad cholernie brzydko jest w ciemnych oprawkach, a to dlatego, ze mam dosc delikatne rysy.Nie kupilabym tez np. zlotych bo rozna nosze bizuterie:raz srebro, raz zloto,zalezy od ubrania,makijazu;) kiedys mialam delikatne rozowiaste;)teraz mam czerwone, a nastepne na pewno kupie w odcieniu niebieskiego-turkusowego;))i bede je nosic na przemian z tymi czerwonymi;))
Okulary noszę prawie cale moje życie. do tej pory było tak, że optyk wystawił mi ileś oprawek i miałam sobie z nich wybrać. Potem przymierzałam i odkładałam na dwie kupki: dobre, złe. Kupkę złą oddawałam. Zkupki dobrej znowu eliminowałam najmniej dobre aż doszłam do 1-3 szt. W końcu musiał paść wybór na ten konkretne. Pamiętam jak poszłam do szkoły średniej i koleżankom nie podobały się moje okulary. Kazały mi je wyrzucić. Ja tak nie zrobiłam ale czułam się źle. W końcu ucieszyłam się jak mi je młodsza siostra zwaliła i oprawka pękła. Tata dał pieniądze na naprawę, a ja powiedziałam, że chce nowe. Poszłam sama do beznadziejnego optyka. Dał mi wszystkie oprawki jakie miał. Kazał samemu wybrać. Na początku się ucieszyłam bo mogłam po próbować nowe wzory, których wcześniej na oczach nie miałam. Zadowolenie minęło jak za chwile zabierał mi te szuflady bo potrzebował dla kogoś innego. Kupiłam jakie mi się podobały ale rozczarowanie zostało. Nigdy już do tego optyka nie wróciłam. Do tego optyka, który sprzedał mi te okulary co koleżanki się śmiały też nie wróciłam, chociaż wybrałam je sama. miały koci kształt.
WYGLADA NA TO, ZE musisz po prostu poszukac dobrego optyka....ja takiego wlasnie mam w swoim miescie. I mimo, ze w sumie jest ich pewnie z 20 to zawsze ide do tego jednego.
As nie spiesz sie, dokonaj tego zakupu na spokojnie i tyle;)jak nie jutro to pojutrze. Pamietaj, okulary maja byc wygodne i dodawac Ci urody;)))))
Witam.Skromnie dodam że jeszcze cena ma znaczeie ,bo ostatnio jakie były dla mnie idealne to kosztowały 500eu.,więc z żalem musiałam kupić u innego optyka trochę tańsze.
To niestety jest bardzo ważny czynnik zakupu.
Czy takie okulary co nie maja dołem oprawek są trwałe? Nie będą po jakimś czasie szkła wylatywać?
Czy takie okulary co nie maja dołem oprawek są trwałe? Nie będą po
jakimś czasie szkła wylatywać?
hahaha <<WYLATYWAC<< one maja specjalne żyłki podtrzymujace szkła..i nie będą wylatywac.....:P
Ja właśnie takie mam ze stelażem jedynie od góry. Z boku i od dołu same szkła bez żadnych wzmocnień. Jak już pisałem, mam je 5 lat i absolutnie nic się z nimi nie dzieje :) Są lekkie i ładnie wygladają (szczegóelnie do drobnych twarzy), i mniej nosisz na nosie, bo nie "dźwigasz" niepotrzebnego balastu w postaci dolnych wzmocnień :) Ja ci polecam z czystym sumieniem :)
Te okularki sa super lekkie , wygodne i bardzo eleganckie ale te szkła sa cieniuteńkie przez co niestety najdroższe,dodaj do tego antyrefleksy,tez jest kilka rodzajów,przyciemniane szkła i w głowie się kręci.Niemniej jest to zakup na kilka lat i pierwsza rzecza jaką widzisz są okulary,potem ciuchy więc moim skromnym zdaniem warto dołożyć trochę,by pózniej nie żałować.Powodzenia.
ja tez takie mam, leciusienkie ze ho ho!i piekne bo delikatne -a jak pisalam wyzej-dla mnie takie pasuja najlepiej. Wiesz...to wsystko to chyba tez kwestia dbania o okulary...przechowywana w pudeleczku, nie pozostawiania byle gdzie itd....A co do ceny to z tego co pamietam to chyba 120 zl kosztowaly ale nie jestem pewna...znacznie drozsze mam szkla.
A nie masz nikogo,kto mógłby jechać z Tobą?Jeśli ciężko Ci samej podjąć decyzję,moze jakaś koleżanka (z dobrym gustem) Ci doradzi.
Jadę z tatem i siostrą. Wiem, że najważniejsze jest bym to ja czuła się dobrze. Wiem, że i tak znajdzie się ktoś komu nie będą się podobać. Mężowi już powiedziałam, że nie ma krytykować mojego wyboru. Was tylko proszę o podpowiedź. Nie wiem też co będzie miał optyk i cena też jest ważna choć zdaję sobie sprawę, że trochę to będzie kosztować.
Wiesz,nie przejmuj się tak bardzo wszystkimi opiniami.Faktycznie,jeśli Ty będziesz się w nich dobrze czuła i wg np Twojej siostry będą twarzowe,kupuj.Znasz to "Jeszcze się taki nie urodził,co by każdemu dogodził"
Dobry optyk dobierze Ci od ręki takie, jakie do Ciebie będą pasowały.
Nawet jak będziesz miałą ochotę na inne, nie pasujace - zazwyczaj od ręki je odrzuci (i zazwyczaj ma rację).
I tak dostaniesz niezłą kupkę do wyboru...
Dobrane okulary powinny sie z Tobą zlewać - tak, abyś bez nich wyglądała dziwnie.
Dasz radę - siostra pomoże.
Na tatę nei koniecznie bym liczyła...Bo większości panów wszystko jedno...Ale to tylko ogólnik, który realnie może wygladać zupełnie odwrotnie.
Mój Młody nie doradzi - ale dla siebie wybiera dobre...I niestety zawsze z górnej półki cenowej, którą pani optyka ma zadaną (na realia małego miasta)- heheee
Tata się przydaje do temperowania wydatków. Jak ze swoją starszą poszedłem robić jej okulary, to wybierały, z panią od oprawek, chyba ze dwie godziny. Oczywiście zaczynając od tych najdroższych. Można powiedzieć, że w te dwie godziny zarobiłem kilkaset zlotych:)
Za każdym razem, gdy mam zmianę szkieł cieszę się bardzo, ze będę miała nowe okulary. Do czasu pójścia do optyka...
Jestem krótkowidzem w dodatku z astygmatyzmem, więc po przymierzeniu pustych oprawek widzę niewiele! Muszę się przybliżyć do lustra, co nieco wypacza obraz widziany tak "całościowo".
Na szczęście znalazłam optyk, gdzie miła pani przygląda się twarzy i daje 3-5 oprawek i generalnie wszystkie od razu pasują. Selekcja z 5 sztuk jest znacznie łatwiejsza, niż z 20-tu. Ostatnio jednak trafiłam na córkę tej pani i - niestety - podejście do klienta w stosunku do podejścia mamy - niebo i ziemia. Na moje pytanie, czy może mi coś doradzić odpowiedziała "sama pani musi zdecydować, bo to pani twarz" (!). A mojej mamie, która wybierała okulary do czytania i zapytała ją, czy są twarzowe odpowiedziała "a co pani zależy? Przecież będzie pani w nich tylko czytać".
Także dobry optyk to podstawa!
As, zyczę zadowolenia z zakupu, bo to niemało kosztuje.
Też mierząc okulary nie widzę ich idealnie przez wadę wzroku. Jak dziecko miałam jeszcze gorzej bo okulary musiałam wybierać po zakropleniu oczu atropiną i wtedy to nic nie widziałam.
Mam to samo. Tylko ja przy swojej krótkowzroczności używam trzech sztuk okularów - do "chodzenia", do komputera i do czytania i haftowania.Ponieważ moja wada się pogłębia , nie robię sobie szkieł progresywnych .Czekam , aż trochę to przystopuje i wtedy sobie zrobię.A tak wszędzie mam okulary i ciągle brudne szkła, bo albo je zakładam , albo zmieniam.
O jejku,chyba córka nie zrobi kariery w tym zawodzie
.
Moje są podobno modne :) ale trzeba przyzwyczaić się do zdziwionych spojrzeń. Ja jestem nimi zachwycona. Nowy nabytek i jeszcze nie do końca się przyzwyczaiłam. Fakt, są dość "trudne".
no i jak tam as wypadly zakupy??;))pochwal sie;)opowiedz o wizycie u optyka;)pozdrawiam
U optyka byłam. Pani była bardzo mila. Wybrałam okulary, które moim zdaniem komponują się z twarzą. Byłam zachwycona. Trochę później mąż mnie przygasił pytając czego nie wybrałam okularów rzucających się w oczy. Będę je miała dopiero najszybciej w środę. Cena też jak na okulary zadowalająca. Byliśmy w 3 osoby: ja, tata i siostra. Wszyscy kupiliśmy okulary więc Pani optyk zarobiła trochę. Na żadną zniżkę się nie zgodziła.
Ech,te chłopy.
Powiedz mężowi,że to Ty wolisz rzucać się w oczy,a okulary nie powinny przyćmiewać Twojej urody i więcej sie nie przejmuj.
Oprawki tylko bezpośrednio u optyka powinno się dobierać. Na modę nie patrzę, ale na to jak w nich wyglądam ja sama. Mam dwie pary okularów. Jedne oprawki są z MaxMary a drugie z La Perla. Te pierwsze noszę już 8 lat (zmieniam tylko szkła) a wciąż wyglądają jak nowe. Niesamowicie lekkie do tego. Te drugie, też są super ale już ciut cięższe, co wcale nie jest bez znaczenia przy dłuższym noszeniu.