Forum

Zwierzyniec

Psia modlitwa

  • Autor: vikunia Data: 2011-04-15 16:32:31

    "PSIA MODLITWA DO CZŁOWIEKA"

    1. Moje życie trwa 10-15 lat. Każde rozstanie z Tob...ą zadaje mi ból. Zastanów się zanim sobie mnie sprawisz.
    2. Daj mi trochę czasu na zrozumienie, czego ode mnie wymagasz.
    3. Obudź we mnie zaufanie - jest mi potrzebne do życia.
    4. Nigdy nie gniewaj się na mnie za karę. Ty masz swoją pracę, przyjaciół - ja mam tylko Ciebie.
    5. Porozmawiaj ze mną czasami. Nawet jeśli nie do końca rozumiem Twoje słowa, rozumiem głos, który do mnie mówi.
    6. Wiedz, że nigdy nie zapominam, jak mnie traktowano.
    7. Zanim mnie uderzysz, pomyśl, że moje szczęki z łatwością mogą zmiażdżyć Twoją dłoń, a jednak tego nie robią.
    8. Zanim złajesz mnie, że jestem „nieposłuszny" lub „leniwy" podczas wykonywania pracy, pomyśl, że może ciąży mi nieodpowiednie pożywienie, że może zbyt długo przebywałem na słońcu, lub że może moje serce jest zmęczone.
    9. Otocz mnie opieką, gdy będę stary - Ty też się pewnego dnia zestarzejesz.
    10. Bądź przy mnie w każdej trudnej chwili. Nigdy nie mów: „Nie mogę na coś takiego patrzeć", lub „niech to się stanie podczas mojej nieobecności". Kiedy jesteś przy mnie wszystko staje się łatwiejsze."

  • Autor: Klaudia.o Data: 2011-04-15 16:51:34

    Piękne.. Ciesze się, że coraz więcej ludzi dostrzega psią/zwierzęcą krzywdę.. Niestety, wciąż jest jej zbyt dużo na Świecie..

  • Autor: Paola_r Data: 2011-04-15 20:12:26

    Vikuniu, moja siostra w zeszłym tygodniu pożegnała sunię, którą sąsiad przyprowadził do nich ze swojego podwórka : "Państwo bierą?".
    Nie, nie.
    "To ja ********wyprowadzę za miedzę i ***********. Kury dusi, a u Was kur nie ma. Nic nie ma,. Nie weźmiecie, to ********".
    To niech Pan zostawi.
    Kora była z nimi 13 lat. Szczęśliwy, pogodny pies. Kapitalnie dogadująca się ze wszystką żywieliną (za wyjątkiem kur, najwyraźniej ;) ) Ostatnio pogorszył się jej stan zdrowia. Odeszła spokojnie, we śnie, ze wszystkimi zdążyła się pożegnać. Nawet z kotami.
    Kotka przyszła 20 minut przed śmiercią Kory i po prostu dotknęła gasnącego, psiego pyszczka łapką, usiadła opodal i posiedziała chwilę.

    A jak juz przy kotach jesteśmy, to jakoś mi się skojarzyła pełna ciepła i optymizmu "Mruczanka blues" autorstwa Majorki (cytuję za forum Miau.pl) :
    "Mruczę sobie kiedy śpię,
    mruczę sobie kiedy jem,
    mruczę sobie, pełny luz,
    mruczanka, mruczanka blues.

    Mruczę też kiedy się myję,
    pyszczek, uszki, łapki, szyję,
    mruczeć to nie żaden mus,
    mruczanka, mruczanka, blues.

    Mruczą koty stare, młode,
    na sen i na niepogodę,
    mruczą tak bez zbędnych póz,
    mruczanka, mruczanka blues.

    Mruczą koty, mruczą ludzie,
    bo w tym mruczeniowym cudzie
    cieplo nas otula w mróz...
    Mruczanka, mruczanka blues."

    PS. I posmylaj cieplutko za usiami pieskę ze zdjęcia

     


  • Autor: vikunia Data: 2011-04-15 21:00:13

    Gajusie posmylałam za uszkiem a kotu zamruczałam do uszka ale mnie pieron ugryzł :) Nie szkodzi i tak go kocham :)

  • Autor: Paola_r Data: 2011-04-16 08:01:20

    Ja swoje koty-niecnoty też już zdążyłam rano odpowiednio powitać

  • Autor: Zośka Data: 2011-04-15 20:21:14

    To jakby instrukcja "jak zostać przyjacielem psa". Przypomina mi się moja sunia Bona (rottwailerka). W jej oczach można było prawie wszystko wyczytać, a resztę doszkekała bo repertuał odgłosów paszczowych miała szeroki. Z mojej i Małza strony spełnione było 9 punktów, a 10-ty....niech to szlag, nigdy sobie tego nie wybaczę, że nie było mnie przy jej usypianiu. Czekałam jak jakaś obłąkana na zewnątrz, zamiast być tam z nią. Minęło już kilka lat, a mnie wciąż ściska w dołku jak wspominam tę chwilę....

  • Autor: vikunia Data: 2011-04-15 21:01:54

    Nie zawsze możemy być tam gdzie nas potrzebują :(

  • Autor: jolka60 Data: 2011-04-16 09:03:10

    Byłam przy odejściu wielu z moich zwierzaków (nie przy wszystkich) i wierz mi,że nie jest łatwo.
    Kilkoro zmarło mi dosłownie na rękach.Skoro już nic więcej nie możemy zrobić,bądżmy z nimi
    One czują to,co nadchodzi i też sie boją.

  • Autor: Zośka Data: 2011-04-16 22:02:52

    Właśnie o to mi chodzi,że powinnam być z psinką do końca, przez te 20 minut. Zbyt późno dotarło to do mnie i czuję, że zdradziłam ją w jakimś sensie. Trudno, muszę teraz żyć ze świadomością, że zawiodłam ją w tak ważnym momencie. Ciekawa jestem, czy istnieje psie niebo, oczywiście obok kociego (teraz mam kota)

  • Autor: jolka60 Data: 2011-04-17 08:51:46

    Tego nie wiem,ale tu na Ziemi my możemy stworzyć im kawałeczek nieba.Nie muszą mieć luksusów,ale podstawowe warunki do życia i trochę naszej miłości.

  • Autor: olka76 Data: 2011-04-16 13:03:04

    Piękne i jakże trafnie ujęte.
    Punkt 10 - najtrudniejszy. Ale to "Bądź przy mnie" ma jednak niezwykłą siłę - jest strasznie ciężko, ale i równie ciężko darować sobie potem, że się tego przykazania nie spełniło.
    Więc byłam.

  • Autor: majolika Data: 2011-04-16 14:56:00

    Nieopodal mojej pracy znajduje się gabinet weterynaryjny.Znam tego pana weta z widzenia. Nawet mówimy sobie dzień dobry.Wczoraj jdąc do pracy zobaczyłam taki widok: z tyłu na parkingu stał samochód, otwarte drzwi.Na kocyku leżała stara sunia, podobna do labradora tylko troche bardziej włochata.Nie mogła już wyjść.Wet  usypiał ją na tym kocyku domowym.Jej pani głaskała ja, a pan szlochał za autem.Obejrzałam się i pomyslałam,że każdy pies chciałby tak odejśc na pewno.

  • Autor: jolka60 Data: 2011-04-16 15:34:02

    Tak,Majolika.To jest na szczęście drugi biegun tego,co słyszymy często o okrucieństwie wobec zwierząt.

Przejdź do pełnej wersji serwisu