Moi drodzy, ponieważ z Wużetu zrobiła się wózkowania, więc i ja mam pytanie w tym temacie. Czy jak urodzi się Stasio mam mu kupić mu nowy wózek , czy wozić go po Piotrusiu? poradzcie mi :)
Ja bym nie miała wątpliwości w tym temacie. Jeśli poprzedni wózek był wygodny i sprawdził się w użytkowaniu a do tego nie jest zniszczony, to po co go zamieniać na nowy?
Smakosiu, też o tym myślałam:) wyprało by się go porządnie, naoliwiło koła, żeby nie skrzypiały jak kości u staruszków i dalej by służył :)) Tylko wiesz jak to jest, kolejne dziecko, wyjdę na spacer to zaraz znajomi bedą zaglądać do wózeczka i tyłek obrobią że małemu karocy nowej nie kupiłam, tylko starym jeżdzi:)
ja bym się nie martwiła tym co ludzie gadają, bo jak głupi to głupio gadają, zresztą charakterek mam perfidny i zawsze jak ploteczki na temat swój lub moich bliskich usłyszałam to szybciuteńko to prostowałam patrząc prosto w oczy i jeśli tylko się dało to przy świadkach co by mój rozmówca chciał się pod ziemię zapaść bo uważam że plotkarstwo to jedna z największych perfidii świata
Ja w zasadzie jeżdzę starym wózkiem (Artur ma 8 lat) i jakos mam to gdzieś co inni będą gadać. Jak kupowaliśmy wózek to właśnie z myślą, że kiedyś drugie dziecko bedzie w nim jeżdziło. I wybraliśmy droższy i lepszy wózek. Teraz dokupiliśmy Łukaszkowi spacerówkę bo ta po Arturze niestety poszła na śmietnik, ale i tak wiecej jeżdzę starym bo uważam że jest wygodniejszy.
Najlepiej niech każdy pilnuje swoich znajomych. Pisząc znajomi miałam na myśli niektórych ludzi mieszkających na osiedlu, a z którymi rozmawiam na zasadzie dzień dobry i do widzenia. Bo to jednak też są znajomi i nikt sobie ich nie wybiera.
Ja nie zaglądam do cudzych wózków z dziećmi z ciekawości, a niestety spotkałam się z czymś takim że do wózka mojego syna kiedy byłam z nim na spacerze zaglądały właśnie takie osoby.
I tutaj muszę się zgodzić z MR, ponieważ mi też coś się robiło jak mi zaglądały do wózka - czego kompletnie nie mogę zrozumieć. Teściowa kazała przyczepić czerwoną kokardkę nie wiem po co, ale przyczepiłam z jednej strony medalik a z drugiej ową kokardkę.
Co do wózka to miałyśmy wielofunkcyjny, ale bardzo szybko się go pozbyłyśmy teraz mamy spacerówkę na 3 kołach lekka i zwrotna, ale dla mojej księżniczki za bardzo zwrotna więc nie polecam.
MR masz doświadczenie i jesteś rozsądną kobietką więc sama najlepiej wybierzesz.
A co do ludzi to muszę przyznać, jak się moja mała urodziła to inaczej myślałam (nie będę się rozpisywać). Teraz wychodzę z założenia: "mają jedno dziecko i nawet nie ubiorą" cytat nie powiem kogo, więc przeznaczam pewna pulę pieniędzy miesięcznie na ubranka. I zawsze ma coś nowego - niech cieszą oczy. Pozdrawiam
Stokrotko, kokardki, medaliki i inne amulety po to, zeby odrzucic "zle uroki". W Rumunii obecne prawie przy kazdym dzieciecym wozeczku i lozeczku. W krajach arabskich rowniez, nie wiedzialam, ze tez sie praktykuje w Polsce.
Mamo Rózyczki-jesteś tak rozsądną osobą, że na pewno nie bedziesz się przejmować bzdurnymi poglądami sąsiadów.Wsród moich znajomych funkcjonuje wymiana dziecinnych gadżetów.
A może tutaj stwórzmy kącik wymiany dziecinnej?Przecież dzieci tak szybko rosną.Często zostają po nich prawdziwe tony prawie nieużywanych ciuszków, wózków, itp.Mnie niepotrzebne, a teraz może innemu dzieciaczkowi się przyda, a tamta mama niech oddaje swoje nieużywane(przecież jsa takie), czy prawie nowe dalej.Ja i moje koleżanki to już maluchów nie mamy, ale mamy młodsze koleżanki i zawsze rozpuszczamy wici naokoło, że ktoś nowy na świecie się pojawił i najcześciej zlatują się inne znajome ze swoimi wózkami, spiochami itp. A tu na forum tyle kobitak-mysle, że mozna podesłać sobie nawzajem.
Ewa nigdy nie zakładałam wątków o wózkach, dlatego ten założyłam, bo też chcę się poradzić ponieważ mój termin porodu już bardzo blisko.
Bardzo Cię proszę, nie wytykaj mi moich złośliwości , zerknij w swoje wątki które zakładałaś , może w nich się czegoś doszukasz. Dlatego uśmiechnij się i ciesz się z nadchodzących Świąt , kurka rurka:)
Ktoś tu potrzebuje klakierów, albo znów hormony ruszyły ;) To z niskiego poczucia własnej wartości oczywiście takie napastliwe stworzenie. A jad to ma we krwi ciotka samo zło i sama się nim kiedyś udławi. Zło jak komuś wyrządzisz wraca! Nie rozumiem gdzie się rodza tacy ludzie?
Chyba Ty potrzebujesz zwracania uwagi i klakierów, bo inaczej byś nie zakładała tylu wątków co zakładasz, niektóre są wręcz śmieszne.:) No ale cóż , nie każdy umie samodzielnie podejmować decyzje jak sobie w życiu radzić.
O moje hormony nie musisz się martwic, w moim stanie działają prawidłowo. Chciałaś mnie obrazić , ale Ci się nie udało. Bo to nie ja, robię ze strony kulinarnej śmietnik i to nie ja po nim latam:)
Jak będziesz chciała na przyszłośc mnie obrazić , to kieruj słowa wprost do mnie , a nie do osób trzecich, cenię szczerośc której Tobie najwidoczniej zabrakło.
Ale ja jestem szczera i Ci napiszę , że zachowujesz się jakbyś jedna jedyna miała dziecko na świecie.I to by było na tyle:)
Cos mi sie wydaje, Mamo-Rozyczki, ze masz uczucie, ze Ty mozesz zakladac watki..obojetne jakiego rodzaju i to jest ok. Gdy ktos inny zaklada ..musi przemyslec. Nie rozumie po co wogole ten watek??????? Wiem, ze spodziewasz sie dziecka.. ale w dwoch innych przypadkach sama zdecydowalas.. a teraz potrzebujesz sondazu publicznosci.. Czy tez moze chcialas tylko komus innemu, pokazac znowu ktoredy droga? jakie watki wolno a jakich nie?? itd. Piszesz ze sama nie robisz smietnika ze strony kulinarnej.. hmm ten watek jest potwierdzeniem przeciwnosci. Musisz sie zawsze z kims za wlosy lapac? W czasie, kiedy piszesz takie watki mozna byloby tyle innego zdzialac.. szkoda energii na takie pierdoly.. Dario!! Zycze wszystkiego najlpszego zdrowego maluszka i szybkiego porodu.
P.s. Naprawde masz zmartwienie `jak wozek? stary czy niowy?? Problem prawie jak z zycia Paris Hilton.. Ja mialam dla corki stary.. i wyrosla na piekna zdrowa, madra i wrazliwe kobiete. To nie ma wogole znaczenia!!
Czy ja bronię zakładac komuś wątki ? nie! ale jeżeli osoba założyła wcześniej wątek o wózku to po co ta sama osoba zakłada kolejny znów o wózku? Przecież można kontynuować rozmowę w tym samym, który ma tylko kilka wpisów i jest dużo miejsca . To jest właśnie zaśmiecanie strony.
Ja nie zakładam dużo wątków, możesz wejśc w kącik rodziców i dzieci i sprawdzić czyje wątki tam brylują.
Glumundo, jedno mogę Ci obiecać że nie założe drugiego wątku o wózku czy foteliku samochodowym:)
Niedawno denerwowalas sie, bo ktos mial czelnosc zapytac.. o jakies przepisy i co na jakas okazje zrobic.. bo przeciez mogl skorzystac z wyszukiwarki. Wtedy tez zalozylas watek..
Skoro piszesz, ze mozna kontynuowac rozmowe w istniejacym juz watku.. to rowniez Ty moglas to zrobic w watkach o wozkach..ale nie, jak sie zdenerwujesz to caly swiat musi sie o tym dowiedziec... takim sposobem, ze zakladasz nowy watek... zabronione to nie jest, fakt...
Kazdy powinien wiedziec co robi.. ale czy kazdy to wie..to juz druga sprawa.
Nie wazne w ktorej czesci forum te nowe watki przybywaja... mamy jedno forum..
Chcesz zakladac swoje watki, to zakladaj ale pozwol tez innym to robic, bez takich podsumowan, jakim stal sie teraz twoj watek o wozku... bo inni moga..i jak to? juz drugi dodali.. to trzeba trzeci przywalic aby dowalic.. .
Milej wiosny zycze wszystkim.. stabilnych wozkow i nerwow. Glumanda
Przepraszam Glumando za literówkę w Twoim nicku, dostosuję się do wszystkiego co mi tutaj napisałaś. W końcu trzeba też przełknąć gorzką pigułkę na swój temat i dlatego że Ty mi to napisałaś ja ją od Ciebie przełykam.:)
A ja sądzę, że MR to chyba z nadmiarem swojego czasu nie ma co robić.....chyć się babo jakiej roboty - odechce ci się czepiać wszystkiego (ostatnimi czasy).
Zgadłaś:))) mam teraz sporo czasu, mieszkanie wysprzątane na Święta, częśc mięs upieczonych , zostało już niewiele do zrobienia. Więc znalazłam trochę czasu żeby założyc wątek o wózkach i się poradzić czy kupić nowy wózek czy wozić starym.
Jakbym nie założyła tego wątku , nie miałabyś okazji napisać do mnie babo, a tak okazja jest, prawda babo? :))) A ciąża mi służy , mogę cię zapewnić.
Nie przejmuj się. Czytając ten wątek, miałam wrażenie że jest wycelowany w Ciebie, ale miałam tez nadzieję że nie wytrąci Cię z równowagi. Uwierz mi, nie warto... Pozdrawiam i zyczę zdrówka, dla Ciebie i maleństwa w brzuszku :)
Dziękuję Wam, ja po prostu zawsze reaguję jak najeżka na podłość ludzką. Mnie się wydaje, że jak piszę w dziale dla dzieci to mam prawo pytać o wózki, zresztą duzo ludzi ma taki problem, tylko po tym co sie tu wyprawia boją się zapytać. A zresztą macie rację, nie ma sensu. Niektórzy chłoną jak gąbka informacje, ale ich nie przetwarzają ;) Ja jestem ponad to... A śmieciowe wątki to nie ja zakładam. Te śmieciowe są o niczym, tylko z pretensjami i żeby kogoś zbluzgać, obsmarować. Ja pytam o konkrety, których nie znalazłam w internecie, albo znalazłam, ale info jest przedawnione.
Teraz zaprzeczasz sama sobie, pokaż mi gdzie Ciebie zbluzgałam czy obsmarowałam, Napisałam tylko w Twoim kolejnym wątku o wózku, co o tym myśle i nigdzie Cie nie obraziłam. Za to Ty wpadłaś po to tylko żeby mnie obsmarować, wystarczy poczytać co piszesz.
Powiem na koniec tak, dla mnie zakładaj co 5 min wątki o wózkach, fotelikach i o czym jeszcze chcesz. Jeżeli nikomu to nie przeszkadza, to mnie też nie będzie. Tylko śmiesznie to wygląda jak się wchodzi na forum i czyta wątki prawie identyczne tej samej autorki.
Nie było moim zamiarem Ciebie obrażać, jeżeli się tak czujesz to przepraszam!
Zatem jestem ciężarna inaczej, bo ogólnie chyba baby w ciąży dobrego humoru nie słyną, a raczej isnieje powiedzenie wśród mężczyzn "Strzeż sie furii kobiety" :):):) Pozdrawiam serdecznie!
Kup nowy :) najlepiej dwa w zaleznosci od np. nastroju bedzie mozna na zmiane... :) :D Nie wiem czemu ja durna szukalam porad n/t wozkow na forum wozkowym, gdzie dziewczyny naprawde sie na tym super znaja Zresztą weszłam do sklepu i kupiłam wózek, ktorego nie brałam nigdy pod uwagę i jestem zachwycona. Podjęcie decyzji zajelo mi ok 2minut. Przeciez to nie luksusowy samochod tylko wozek... zreszta i tak Mloda beda nosic w chuscie jak sie tylko cieplej zrobi.
Dziewczyny trochę luzu , święta , wiosna :) a tu gołym okiem widać , tłumiona agresja czy co :) może tak spacerek nie koniecznie z wózkiem tylko sam na sam :)
:) Co dobrze zdało egzamin i służyło dzielnie i jest w dobrej kondycji, tego się nie wyrzuca :) (Ważna uwaga! zalecenia nie stosować w przypadku ludzi - czytaj: nie wyrzucać nawet, gdy się zużyją :)))
Sądzę, że nowe rzeczy powinniśmy kupować, jeśli ich naprawdę potrzebujemy. Jeśli stary wózek skrzypi i klekocze, nie zastanawiaj się - kup nowy. Jeśli chcesz dokonać zmiany z powodów estetycznych - wybór należy tylko do Ciebie :) Ja bym nie zmieniała, ale zawsze byłam na bakier ze społecznymi trendami :)
MR!!!!! Ale tak naprawde, to co sie stalo? Dziecko jeszcze w Tobie, do fotelikow sie nie przymierzasz, w sprawie wozkow masz wyrobione zdanie , a mnie zapewniasz, ze nie podpucha.
Wita, a twój wątek pt.Jak sie maja wstawiane przepisy do codziennosci . Też był podpuchą? Szkoda że tak szybko umarł, można było sobie w nim podyskutować. Widzę jednak, że wolisz brać udział w moim wózkowym
Poczytałem trochę, było wesoło, Nawet nie próbuje zabierać głosu bo w powietrzu nerw wyczuwalny. A teraz życzę wszystkiego najlepszego z okazji świąt. A kto ma jeszcze gorącą głowę to myślę że dyngus będzie odpowiednim sposobem na ochłodę.
Ja tam mam dystans, tylko że mały pieniacz jestem, taki buntownik mimo woli :) Jestem jak granat jak ktoś podwyższy mi temperaturę ;) No i taka wtedy waleczna jestem, że hej! Ale nie zawzięta... Mnie też się przyda ten lany poniedziałek, albo nawet kilka takich poniedziałków jak mi ktos jeszcze raz ciśnienie podniesie (a myślę, że nie raz tak będzie)
Moi drodzy, ponieważ z Wużetu zrobiła się wózkowania, więc i ja mam pytanie w tym temacie.
Czy jak urodzi się Stasio mam mu kupić mu nowy wózek , czy wozić go po Piotrusiu? poradzcie mi :)
Ja bym nie miała wątpliwości w tym temacie. Jeśli poprzedni wózek był wygodny i sprawdził się w użytkowaniu a do tego nie jest zniszczony, to po co go zamieniać na nowy?
Smakosiu, też o tym myślałam:) wyprało by się go porządnie, naoliwiło koła, żeby nie skrzypiały jak kości u staruszków i dalej by służył :))
Tylko wiesz jak to jest, kolejne dziecko, wyjdę na spacer to zaraz znajomi bedą zaglądać do wózeczka i tyłek obrobią że małemu karocy nowej nie kupiłam, tylko starym jeżdzi:)
ja bym się nie martwiła tym co ludzie gadają, bo jak głupi to głupio gadają, zresztą charakterek mam perfidny i zawsze jak ploteczki na temat swój lub moich bliskich usłyszałam to szybciuteńko to prostowałam patrząc prosto w oczy i jeśli tylko się dało to przy świadkach co by mój rozmówca chciał się pod ziemię zapaść bo uważam że plotkarstwo to jedna z największych perfidii świata
Ja w zasadzie jeżdzę starym wózkiem (Artur ma 8 lat) i jakos mam to gdzieś co inni będą gadać. Jak kupowaliśmy wózek to właśnie z myślą, że kiedyś drugie dziecko bedzie w nim jeżdziło. I wybraliśmy droższy i lepszy wózek. Teraz dokupiliśmy Łukaszkowi spacerówkę bo ta po Arturze niestety poszła na śmietnik, ale i tak wiecej jeżdzę starym bo uważam że jest wygodniejszy.
Witaj! Ja bym woziła w wózku po Piotrusiu, jak znajomym to nie będzie się podobało, to niech oni kupią wózek.:))
No, jak się ma takich znajomch, to rzeczywiście, jest się czym przejmować.
Najlepiej niech każdy pilnuje swoich znajomych.
Pisząc znajomi miałam na myśli niektórych ludzi mieszkających na osiedlu, a z którymi rozmawiam na zasadzie dzień dobry i do widzenia. Bo to jednak też są znajomi i nikt sobie ich nie wybiera.
Ja nie zaglądam do cudzych wózków z dziećmi z ciekawości, a niestety spotkałam się z czymś takim że do wózka mojego syna kiedy byłam z nim na spacerze zaglądały właśnie takie osoby.
I tutaj muszę się zgodzić z MR, ponieważ mi też coś się robiło jak mi zaglądały do wózka - czego kompletnie nie mogę zrozumieć.
Teściowa kazała przyczepić czerwoną kokardkę nie wiem po co, ale przyczepiłam z jednej strony medalik a z drugiej ową kokardkę.
Co do wózka to miałyśmy wielofunkcyjny, ale bardzo szybko się go pozbyłyśmy teraz mamy spacerówkę na 3 kołach lekka i zwrotna, ale dla mojej księżniczki za bardzo zwrotna więc nie polecam.
MR masz doświadczenie i jesteś rozsądną kobietką więc sama najlepiej wybierzesz.
A co do ludzi to muszę przyznać, jak się moja mała urodziła to inaczej myślałam (nie będę się rozpisywać). Teraz wychodzę z założenia: "mają jedno dziecko i nawet nie ubiorą" cytat nie powiem kogo, więc przeznaczam pewna pulę pieniędzy miesięcznie na ubranka.
I zawsze ma coś nowego - niech cieszą oczy.
Pozdrawiam
Stokrotko,
kokardki, medaliki i inne amulety po to, zeby odrzucic "zle uroki".
W Rumunii obecne prawie przy kazdym dzieciecym wozeczku i lozeczku.
W krajach arabskich rowniez, nie wiedzialam, ze tez sie praktykuje w Polsce.
MR, po co takie podpuchy?
To nie żadne podpuchy, tylko szczera prawda.
Są tacy ludzie co wsadzają nosy do cudzych wózkówi mało tego jeszcze obrobią tyłek że dziecko nie tak ubrane, a to wózek brudny i. t d.
Celne trafienie Mamusiu :) Wyciagnij wózek po Rozyczce :)
Żałuję , ale już go dawno wydałam:) po różyczce długo służył jeszcze innemu dziecku. Był z tych tańszych wózków i kupili go dziadkowie.
Zatem kup nowy. Podaj pare propozycji, to pomozemy Ci wybrac ;) Jak wozkownia, to wozkownia. :))
No nie mam żadnych wybranych jeszcze, po co myśleć na zapas o mące, jak młyn stoi:)
A jak nieurodzaj bedzie i nam mlyny zamkna? Smaruj na stronki i linki podsylaj! :))
A jak nieurodzaj bedzie i nam mlyny zamkna? Smaruj na stronki i linki
No dobra, chciałabym wózek jakiego nie ma nikt , podsyłam link:)podsylaj! :))
http://chomikuj.pl/STERN/GALERIA+-+WIELKA/STARE+WOZKI+DZIECIECE
Mamo Rózyczki-jesteś tak rozsądną osobą, że na pewno nie bedziesz się przejmować bzdurnymi poglądami sąsiadów.Wsród moich znajomych funkcjonuje wymiana dziecinnych gadżetów.
A może tutaj stwórzmy kącik wymiany dziecinnej?Przecież dzieci tak szybko rosną.Często zostają po nich prawdziwe tony prawie nieużywanych ciuszków, wózków, itp.Mnie niepotrzebne, a teraz może innemu dzieciaczkowi się przyda, a tamta mama niech oddaje swoje nieużywane(przecież jsa takie), czy prawie nowe dalej.Ja i moje koleżanki to już maluchów nie mamy, ale mamy młodsze koleżanki i zawsze rozpuszczamy wici naokoło, że ktoś nowy na świecie się pojawił i najcześciej zlatują się inne znajome ze swoimi wózkami, spiochami itp. A tu na forum tyle kobitak-mysle, że mozna podesłać sobie nawzajem.
Moze tez powinnas juz pomyslec jaki fotelik samochodowy kupic? :)
Będę myśleć jak szczęśliwie urodzę:) wtedy kupie fotelik.
Alez trzeba myslec przyszlosciowo :)
No tak, masz rację:) ale ja jednak wolę zaczekać do rozwiązania.
Czyżby złośliwość wzięła jednak górę???
Ewuniu Mamusia jak nikt potrafi rozruszac forum. Nie miej jej tego za zle (i mnie).
Usmiechniej sie do wiosny. Kocham Was Obie :)))
Cały czas sie smieję i nikomu nie mam za złe :)) też się rozruszałam :))))
Ewa nigdy nie zakładałam wątków o wózkach, dlatego ten założyłam, bo też chcę się poradzić ponieważ mój termin porodu już bardzo blisko.
Bardzo Cię proszę, nie wytykaj mi moich złośliwości , zerknij w swoje wątki które zakładałaś , może w nich się czegoś doszukasz.
Dlatego uśmiechnij się i ciesz się z nadchodzących Świąt , kurka rurka:)
Kurka rurka -luzik :))
MR nie wytykam, tylko pytam :))
A że ja jestem zlośliwa???
Nigdy nie mówiłam, że nie jestem A że zawsze pytam jak mam watpliwości, to też zapytałam
Ja bym chciala wiosenna przejazdzke tym dziewiatym od konca (str.4), A Wy Dziewczeta? :))
ale z deczka capem zajeżdża :))) To może nieco popsuć uroki wiosny:) jak myslisz?
hahahha, kurczak wiosenny by to kopnal... niesamowicie trafna uwaga!! Ewuniu polozylas mnie na lopatki!! masz absolutna racje! Musze poszukac innego faworyta :))
O matko ale się uśmiałam:))
Ktoś tu potrzebuje klakierów, albo znów hormony ruszyły ;) To z niskiego poczucia własnej wartości oczywiście takie napastliwe stworzenie. A jad to ma we krwi ciotka samo zło i sama się nim kiedyś udławi. Zło jak komuś wyrządzisz wraca! Nie rozumiem gdzie się rodza tacy ludzie?
Chyba Ty potrzebujesz zwracania uwagi i klakierów, bo inaczej byś nie zakładała tylu wątków co zakładasz, niektóre są wręcz śmieszne.:)
No ale cóż , nie każdy umie samodzielnie podejmować decyzje jak sobie w życiu radzić.
O moje hormony nie musisz się martwic, w moim stanie działają prawidłowo.
Chciałaś mnie obrazić , ale Ci się nie udało.
Bo to nie ja, robię ze strony kulinarnej śmietnik i to nie ja po nim latam:)
Jak będziesz chciała na przyszłośc mnie obrazić , to kieruj słowa wprost do mnie , a nie do osób trzecich, cenię szczerośc której Tobie najwidoczniej zabrakło.
Ale ja jestem szczera i Ci napiszę , że zachowujesz się jakbyś jedna jedyna miała dziecko na świecie.I to by było na tyle:)
Cos mi sie wydaje, Mamo-Rozyczki, ze masz uczucie, ze Ty mozesz zakladac watki..obojetne jakiego rodzaju i to jest ok. Gdy ktos inny zaklada ..musi przemyslec.
Nie rozumie po co wogole ten watek???????
Wiem, ze spodziewasz sie dziecka.. ale w dwoch innych przypadkach sama zdecydowalas.. a teraz potrzebujesz sondazu publicznosci.. Czy tez moze chcialas tylko komus innemu, pokazac znowu ktoredy droga? jakie watki wolno a jakich nie?? itd. Piszesz ze sama nie robisz smietnika ze strony kulinarnej.. hmm ten watek jest potwierdzeniem przeciwnosci.
Musisz sie zawsze z kims za wlosy lapac?
W czasie, kiedy piszesz takie watki mozna byloby tyle innego zdzialac.. szkoda energii na takie pierdoly..
Dario!!
Zycze wszystkiego najlpszego zdrowego maluszka i szybkiego porodu.
P.s. Naprawde masz zmartwienie `jak wozek? stary czy niowy?? Problem prawie jak z zycia Paris Hilton..
Ja mialam dla corki stary.. i wyrosla na piekna zdrowa, madra i wrazliwe kobiete.
To nie ma wogole znaczenia!!
Czy ja bronię zakładac komuś wątki ? nie! ale jeżeli osoba założyła wcześniej wątek o wózku to po co ta sama osoba zakłada kolejny znów o wózku? Przecież można kontynuować rozmowę w tym samym, który ma tylko kilka wpisów i jest dużo miejsca . To jest właśnie zaśmiecanie strony.
Ja nie zakładam dużo wątków, możesz wejśc w kącik rodziców i dzieci i sprawdzić czyje wątki tam brylują.
Glumundo, jedno mogę Ci obiecać że nie założe drugiego wątku o wózku czy foteliku samochodowym:)
Pozdrawiam.
Kto to jest "Glumunda" ;) ??
Niedawno denerwowalas sie, bo ktos mial czelnosc zapytac.. o jakies przepisy i co na jakas okazje zrobic.. bo przeciez mogl skorzystac z wyszukiwarki. Wtedy tez zalozylas watek..
Skoro piszesz, ze mozna kontynuowac rozmowe w istniejacym juz watku.. to rowniez Ty moglas to zrobic w watkach o wozkach..ale nie, jak sie zdenerwujesz to caly swiat musi sie o tym dowiedziec... takim sposobem, ze zakladasz nowy watek... zabronione to nie jest, fakt...
Kazdy powinien wiedziec co robi.. ale czy kazdy to wie..to juz druga sprawa.
Nie wazne w ktorej czesci forum te nowe watki przybywaja... mamy jedno forum..
Chcesz zakladac swoje watki, to zakladaj ale pozwol tez innym to robic, bez takich podsumowan, jakim stal sie teraz twoj watek o wozku... bo inni moga..i jak to? juz drugi dodali.. to trzeba trzeci przywalic aby dowalic.. .
Milej wiosny zycze wszystkim.. stabilnych wozkow i nerwow.
Glumanda
Przepraszam Glumando za literówkę w Twoim nicku, dostosuję się do wszystkiego co mi tutaj napisałaś. W końcu trzeba też przełknąć gorzką pigułkę na swój temat i dlatego że Ty mi to napisałaś ja ją od Ciebie przełykam.:)
Ta literowka to jest bez znaczenia.
Nie lykaj teraz zadnych pigulek.. w Twoim stanie to nie jest wskazane ;)
Omijaj z daleka wrazliwe tematy :))
A ja sądzę, że MR to chyba z nadmiarem swojego czasu nie ma co robić.....chyć się babo jakiej roboty - odechce ci się czepiać wszystkiego (ostatnimi czasy).
Zgadłaś:))) mam teraz sporo czasu, mieszkanie wysprzątane na Święta, częśc mięs upieczonych , zostało już niewiele do zrobienia.
Więc znalazłam trochę czasu żeby założyc wątek o wózkach i się poradzić czy kupić nowy wózek czy wozić starym.
Jakbym nie założyła tego wątku , nie miałabyś okazji napisać do mnie babo, a tak okazja jest, prawda babo? :)))
A ciąża mi służy , mogę cię zapewnić.
Nie przejmuj się.
Czytając ten wątek, miałam wrażenie że jest wycelowany w Ciebie,
ale miałam tez nadzieję że nie wytrąci Cię z równowagi.
Uwierz mi, nie warto...
Pozdrawiam i zyczę zdrówka, dla Ciebie i maleństwa w brzuszku :)
Dziękuję Wam, ja po prostu zawsze reaguję jak najeżka na podłość ludzką. Mnie się wydaje, że jak piszę w dziale dla dzieci to mam prawo pytać o wózki, zresztą duzo ludzi ma taki problem, tylko po tym co sie tu wyprawia boją się zapytać. A zresztą macie rację, nie ma sensu. Niektórzy chłoną jak gąbka informacje, ale ich nie przetwarzają ;) Ja jestem ponad to... A śmieciowe wątki to nie ja zakładam. Te śmieciowe są o niczym, tylko z pretensjami i żeby kogoś zbluzgać, obsmarować. Ja pytam o konkrety, których nie znalazłam w internecie, albo znalazłam, ale info jest przedawnione.
Teraz zaprzeczasz sama sobie, pokaż mi gdzie Ciebie zbluzgałam czy obsmarowałam, Napisałam tylko w Twoim kolejnym wątku o wózku, co o tym myśle i nigdzie Cie nie obraziłam.
Za to Ty wpadłaś po to tylko żeby mnie obsmarować, wystarczy poczytać co piszesz.
Powiem na koniec tak, dla mnie zakładaj co 5 min wątki o wózkach, fotelikach i o czym jeszcze chcesz.
Jeżeli nikomu to nie przeszkadza, to mnie też nie będzie.
Tylko śmiesznie to wygląda jak się wchodzi na forum i czyta wątki prawie identyczne tej samej autorki.
Nie było moim zamiarem Ciebie obrażać, jeżeli się tak czujesz to przepraszam!
Madziu jednym po prostu ciąża służy tak jak Tobie - wyglądasz kwitnąco a innym no cóż.....najwyraźniej nie.
Zatem jestem ciężarna inaczej, bo ogólnie chyba baby w ciąży dobrego humoru nie słyną, a raczej isnieje powiedzenie wśród mężczyzn "Strzeż sie furii kobiety" :):):) Pozdrawiam serdecznie!
Kup nowy :) najlepiej dwa w zaleznosci od np. nastroju bedzie mozna na zmiane... :) :D Nie wiem czemu ja durna szukalam porad n/t wozkow na forum wozkowym, gdzie dziewczyny naprawde sie na tym super znaja Zresztą weszłam do sklepu i kupiłam wózek, ktorego nie brałam nigdy pod uwagę i jestem zachwycona. Podjęcie decyzji zajelo mi ok 2minut. Przeciez to nie luksusowy samochod tylko wozek... zreszta i tak Mloda beda nosic w chuscie jak sie tylko cieplej zrobi.
podpytaj sasiadow w jakim kolorze chcieliby twoj wozek, wybierz najdrozszy w sklepie tylko zostaw cene zeby zobaczyli ile kosztowalo to twoje cudo
Tak zrobię koniecznie:)
Coś mi się wydaje że podpuszczasz :)) przecież pisałaś że
pijaczyna sąsiad Ci rozwalił wózek :)))
Jeśli się mylę , wybacz :))
Alu, rozwalił mi fajny wózek który dostałam od kuzynki, na szczęście wózek Piotrka jest cały.:)
Dziewczyny trochę luzu , święta , wiosna :) a tu gołym okiem
widać , tłumiona agresja czy co :) może tak spacerek nie koniecznie z wózkiem
tylko sam na sam :)
:)
Co dobrze zdało egzamin i służyło dzielnie i jest w dobrej kondycji, tego się nie wyrzuca :)
(Ważna uwaga! zalecenia nie stosować w przypadku ludzi - czytaj: nie wyrzucać nawet, gdy się zużyją :)))
Sądzę, że nowe rzeczy powinniśmy kupować, jeśli ich naprawdę potrzebujemy. Jeśli stary wózek skrzypi i klekocze, nie zastanawiaj się - kup nowy. Jeśli chcesz dokonać zmiany z powodów estetycznych - wybór należy tylko do Ciebie :) Ja bym nie zmieniała, ale zawsze byłam na bakier ze społecznymi trendami :)
Niekoniecznie na bakier.Po prostu kierujesz się zdrowym rozsądkiem..
MR!!!!!
Ale tak naprawde, to co sie stalo? Dziecko jeszcze w Tobie, do fotelikow sie nie przymierzasz, w sprawie wozkow masz wyrobione zdanie , a mnie zapewniasz, ze nie podpucha.
Wita, a twój wątek pt.Jak sie maja wstawiane przepisy do codziennosci .
Też był podpuchą?
Szkoda że tak szybko umarł, można było sobie w nim podyskutować. Widzę jednak, że wolisz brać udział w moim wózkowym
Poczytałem trochę, było wesoło, Nawet nie próbuje zabierać głosu bo w powietrzu nerw wyczuwalny.
A teraz życzę wszystkiego najlepszego z okazji świąt.
A kto ma jeszcze gorącą głowę to myślę że dyngus będzie odpowiednim sposobem na ochłodę.
No,co Ty?
Nie wiesz,ile teraz woda kosztuje?
Mozna uzyc deszczowki ;) :P
Eeee nie, jeszcze ktoś wpadnie z deszczu pod rynnę ;)
Madziu tak sie ciesze, ze nabralas dystansu!!!!!!!!!
Ja tam mam dystans, tylko że mały pieniacz jestem, taki buntownik mimo woli :) Jestem jak granat jak ktoś podwyższy mi temperaturę ;) No i taka wtedy waleczna jestem, że hej! Ale nie zawzięta... Mnie też się przyda ten lany poniedziałek, albo nawet kilka takich poniedziałków jak mi ktos jeszcze raz ciśnienie podniesie (a myślę, że nie raz tak będzie)
To ja Cie bede oblewac kublem zimnej wody jak zauwaze cos nie teges :) Tylko nie wal z buta w odwecie :))
Dobrze,że ja już mam to za sobą,toczyłam wojnę z mężem no i wygrałam tę bitwę.
Ja niestety nie będę mieć wymarzonej córeczki....
A co sie stalo.
Wygrana bitwa nie oznacza wygranej wojny.