Już niedługo wybieram się na wesele przyjaciół. Na pewno w prezencie chciałabym dać im pieniążki. I tu mam problem, jak je zapakować aby było oryginalnie, zabawnie. Myślałam o bilonie w nocniku (przyjaciele mają małego synka), jaki bilon aby 300-350 zł zmieściło się w nocniku??? Albo drobne banknoty 10-20 złotych w antyramie z napisem "w razie potrzeby zbić szybkę" ale czym przymocować banknoty aby ich nie zniszczyć!!! Co myślicie? A może macie inne pomysły?? Pomóżcie
Jak dasz do antyramy to normalnie je położysz i dociśniesz szybką ..jak ją mocno przymocujesz to nie powinny spaść. Takie 10 złotówki by fajnie wyglądały ,ale takie wiesz - prosto z baku ,jeszcze proste żeby były hehe
Miałabym,ale taki abstrakcyjny (jeśli wykorzystasz,nie biorę odpowiedzialności)-akwarium z piranią.. Elegancka sakiewka wypełniona np pięciozłotówkami lub (lżejsza wersja) banknotami dziesięciozłotowymi. Pościel ze wszytymi w rogach banknotami (tak,jak to niegdyś niektóre babcie robiły)-tylko w którymś momencie należałoby "młodą"uprzedzić,żeby nie prała w nieskończoność pieniędzy ,bo to podobno karalne. Nieśmiertelna,przysłowiowa skarpeta (wersja elegancka lub nowa,ale taka z lekka "podstarzała,np powyciągana,),również nafaszerowana banknotami. Może krawat dla młodego-może być ręcznie uszyty,tandetny,z nadrukiem banknotów o wysokich nominałach (można zamówić taki nadruk),z adnotacją-"oryginał wewnątrz". Może być i koperta,ale jak njwiększa,kolorowa.Można ją samemu skleić z arkusza papieru z jakimś ciekawym nadrukiem.Wewnątrz-umocowane banknoty. Wiele zależy od poczucia humoru młodej pary.
Ja swojej siostrze zrobiłam pudełko z losów - zdrapek i do niego wsadziłam pieniądze. Zdjęć niestety nie mam ale z tego co pamiętam to jeszcze z pudełka Dorota "wyciągnęła" jakieś 36 zł. W sumie fajne to było. U.
W Bogatyni,po zeszłorocznej powodzi,jedna z par biorąca ślub poprosiła swoich gości o kupno karmy dla bezpańskich zwierząt (wiele z nich straciło domy i właścicieli)-oczywiście,zamiast kwiatów.
Często teraz słyszę,że zamiast kwiatów proszą o jakieś inne podarunki dla potrzebujących np. dali dla dzieci z domu dziecka jakieś paczuszki (które przynieśli goście weselni) pojechali do dzieci z tymi podarunkami w czasie trwania wesela.
Z tą antyramą fajny pomysł;) Jeszcze może jakaś fajna skarbonka,może świnka z zawartością. Może 2 ładne portfele i po połowie kasa w każdym portfelu. Z bukietem kwiatów i doczepionymi pieniążkami to bym się zastanowiła,bo często młodzi, tych bukietów mało co widzą, przy kościele zbierają je świadkowie,potem to różnie się rozchodzą te kwiaty..) Jeśli już jakiś bukiet,to z lizaków,cukierków na patykach i z ruloników pieniężnych,taki bardzo nietypowy, żeby "rzucił się" w oczy. Może w jakimś kuferku z drewna..) Może w opakowaniu bombonierki,razem z czekoladkami,np.wiśnie w likierze,czy baryłki..) Jeśli mają dziecko,to może jak piszesz,ten nocniczek,albo inne "rekwizyty" dziecięce- butelka z załadowanymi pieniążkami i zamknięta smoczkiem; skarpetki z doczepioną grzechotką i pieniądze w środku;itp..najlepiej pójść do sklepu i rozejrzeć się po półkach,szybciej wpadnie pomysł..chyba że już go masz.
Czy ten bukiet niesiemy do kosciola? Bo jesli 5 eurowki "powtykane", to rozumiem, ze pomiedzy prawdziwymi kwiatami.... Kiedys" klasa" oznaczala dyskrecje, a teraz juz tylko ostentacje: bukietow pieniedzmi wypchanymi, nocnikow grzechoczacych bilonem grubszym, prezentow ktorych wage trzeba podkreslic jeszcze dodatkowym symbolem, troche slabo mi sie zrobilo od tego nadmiaru. A tu jeszcze potrzebny element trzeci - poczucie humoru.
Już niedługo wybieram się na wesele przyjaciół. Na pewno w prezencie chciałabym dać im pieniążki. I tu mam problem, jak je zapakować aby było oryginalnie, zabawnie. Myślałam o bilonie w nocniku (przyjaciele mają małego synka), jaki bilon aby 300-350 zł zmieściło się w nocniku??? Albo drobne banknoty 10-20 złotych w antyramie z napisem "w razie potrzeby zbić szybkę" ale czym przymocować banknoty aby ich nie zniszczyć!!! Co myślicie? A może macie inne pomysły?? Pomóżcie
Jak dasz do antyramy to normalnie je położysz i dociśniesz szybką ..jak ją mocno przymocujesz to nie powinny spaść. Takie 10 złotówki by fajnie wyglądały ,ale takie wiesz - prosto z baku ,jeszcze proste żeby były hehe
Świetny pomysł!
miało być prosto z banku a nie baku : P
A z tym mocno przymocujesz to chodziło mi o to ,że tą szybę mocno dociśniesz i zatrzaśniesz te blaszki
Mi z tym nocnikiem się podoba:D
nie zly pomysl,ale nie z nocnikiem,troszke nie chigienicznie,chyba,ze nocnik jest nie uzywany
Oczywiście nocnik nowiutki.
Oczywiście nocnik nowiutki.
A jak poznać czy nowiutki?''Poznaj Stachu po zapachu''.
''Poznaj Stachu po zapachu''.
Miałabym,ale taki abstrakcyjny (jeśli wykorzystasz,nie biorę odpowiedzialności)-akwarium z piranią.
.
.
Elegancka sakiewka wypełniona np pięciozłotówkami lub (lżejsza wersja) banknotami dziesięciozłotowymi.
Pościel ze wszytymi w rogach banknotami (tak,jak to niegdyś niektóre babcie robiły)-tylko w którymś momencie należałoby "młodą"uprzedzić,żeby nie prała w nieskończoność pieniędzy ,bo to podobno karalne
Nieśmiertelna,przysłowiowa skarpeta (wersja elegancka lub nowa,ale taka z lekka "podstarzała,np powyciągana,),również nafaszerowana banknotami.
Może krawat dla młodego-może być ręcznie uszyty,tandetny,z nadrukiem banknotów o wysokich nominałach (można zamówić taki nadruk),z adnotacją-"oryginał wewnątrz".
Może być i koperta,ale jak njwiększa,kolorowa.Można ją samemu skleić z arkusza papieru z jakimś ciekawym nadrukiem.Wewnątrz-umocowane banknoty.
Wiele zależy od poczucia humoru młodej pary.
http://wielkiezarcie.com/article48890.html
Czyż to nie jest pięknie zapakowane? Jabłko i 2 połówki tulące się do siebie jak para młodych.
Zobacz również na komentarz do tego artykułu, str. 1, od Marty1.
Nie które kwiaciarnie robią bukiety z takich pieniążów .
Ja swojej siostrze zrobiłam pudełko z losów - zdrapek i do niego wsadziłam pieniądze. Zdjęć niestety nie mam ale z tego co pamiętam to jeszcze z pudełka Dorota "wyciągnęła" jakieś 36 zł. W sumie fajne to było. U.
Ja byłam na weselu gdzie młodzi zamiast kwiatów poprosili o kupony lotto. Nie mam pojęcia czy i ile wygrali.
W Bogatyni,po zeszłorocznej powodzi,jedna z par biorąca ślub poprosiła swoich gości o kupno karmy dla bezpańskich zwierząt (wiele z nich straciło domy i właścicieli)-oczywiście,zamiast kwiatów.
Często teraz słyszę,że zamiast kwiatów proszą o jakieś inne podarunki dla potrzebujących np. dali dla dzieci z domu dziecka jakieś paczuszki (które przynieśli goście weselni) pojechali do dzieci z tymi podarunkami w czasie trwania wesela.
Z tą antyramą fajny pomysł;)
Jeszcze może jakaś fajna skarbonka,może świnka z zawartością.
Może 2 ładne portfele i po połowie kasa w każdym portfelu.
Z bukietem kwiatów i doczepionymi pieniążkami to bym się zastanowiła,bo często młodzi, tych bukietów mało co widzą, przy kościele zbierają je świadkowie,potem to różnie się rozchodzą te kwiaty..)
Jeśli już jakiś bukiet,to z lizaków,cukierków na patykach i z ruloników pieniężnych,taki bardzo nietypowy, żeby "rzucił się" w oczy.
Może w jakimś kuferku z drewna..)
Może w opakowaniu bombonierki,razem z czekoladkami,np.wiśnie w likierze,czy baryłki..)
Jeśli mają dziecko,to może jak piszesz,ten nocniczek,albo inne "rekwizyty" dziecięce- butelka z załadowanymi pieniążkami i zamknięta smoczkiem; skarpetki z doczepioną grzechotką i pieniądze w środku;itp..najlepiej pójść do sklepu i rozejrzeć się po półkach,szybciej wpadnie pomysł..chyba że już go masz.
Widziałm kiedyś bukiecik motylków z 5 -cio eurówek , powkładane w bukiet...
Przepiekne '' toto '' było ... fajne z gustem ...
Czy ten bukiet niesiemy do kosciola? Bo jesli 5 eurowki "powtykane", to rozumiem, ze pomiedzy prawdziwymi kwiatami....
Kiedys" klasa" oznaczala dyskrecje, a teraz juz tylko ostentacje: bukietow pieniedzmi wypchanymi, nocnikow grzechoczacych bilonem grubszym, prezentow ktorych wage trzeba podkreslic jeszcze dodatkowym symbolem, troche slabo mi sie zrobilo od tego nadmiaru. A tu jeszcze potrzebny element trzeci - poczucie humoru.