Mam prośbę,gotuję na imprezie dla 40 osób,to moja pierwsza taka, i mam problem z z ilością ziemniaków na kluski śląskie?Garnek 5l wystarczy?Mają być podane i kluski,i ziemniaki i mam trochę problem z oszacowaniem ilości.Bardzo proszę o jakąś podpowiedż.
Z pół kg obranych ziemniaków wyszło mi 60 klusek śląskich wielkości (surowe wielkości przeciętnego orzecha włoskiego). Kluski robiłam bez jajek, tylko z mąką ziemniaczaną i łyżką masła w temperaturze pokojowej.
No wiem, wiem - jestem stuknięta, że liczyłam te kluski :) Ale przy okazji miałam smaczny obiad i wykorzystałam resztę ziemniaków, które plątały się w koszyku :D No, musiałam sprawdzić, no... hihi
Dla mnie to nic dziwnego ja jak coś gotuję to zawsze liczę. Klusek nie lubimy ale jak raz zrobiłam to też policzyłam ale nie wiem z jakiej ilości (zostały ziemniaki z dnia poprzedniego
Ja ziemniaków na sztuki od pewnego czasu staram się nie liczyć - są tak różnej wielkości, że mimo dobrych chęci można początkujących kucharzy wprowadzić w błąd, pisząc "weź 3 kartofle na osobę" :) Bo co to są 3 kartofle - ćwierć kilo, pół kilo, a może kilo? Moich było akurat 6 i po obraniu wyszło pół kilo, czyli 60 klusek śląskich w sam raz na jeden kęs. I na pewno była to ilość wystarczająca na 4 osoby, jeśli zostałyby podane z sosem, mięsem i surówkami.
A przy okazji życzę udanego gotowania dla 40 osób założycielce wątku - taka ilość głodnych gości to już wyzwanie.
Wiem,ze to wyzwanie,ale chcę tym się zajmować zarobkowo,więc biorę coraz większe imprezy,tydzień temu gotowałam na komuni dla 17 osób,poszło jak z,płatka,liczę,że teraz też będzie ok.Menu to:rosól+makaron(standart),babeczki z ryżu,z roladkami drobiowymi z serkiem ziołowym,w sosie kremowo-pomidorowym+groszek z marchewką i kalafior.Na drugie:ziemniaki,kluski,ciemny sos,surówka koperkowa z pekinki,surówka z białej kapusty i czerwona kapusta z zalewy z sosem czosnkowym,mięsa:schab zwykły,rolady zwykłe,kwiat schabowy(przepis wż),devoile,roladki drobiowe z nadzieniem porowym w papryce,rolady wieprzowe z mielonym i serkiem topionym oraz karkówka w sosie borowikowym.Deser:tort,ciasta i lody.Zimny bufet1:sałatka makaronowa z zielonym ogórkiem,2 z ananasem,kurczakiem itd.,3 brokułowa z serem feta ,rolada drobiowo-wieprzowa w galantynie,galaciki drobiowe,ryba w sosie słodko-ostrym.Podwieczorek:krokiety z pieczarkami+barszczyk,szaszłyki drobiowe w cieście,skrzydełka Hot Winks(wg.Aleex)+sos słodko-ostry a/la Mc D i czosnkowy,do tego frytki.Kolacja:gołabki,bigos,golonki z kapustą z grzybami,podudzia z kurczaka faszerowane,szaszłyk wieprzowy i pałeczki z kurczaka.Menu wybrone przez organizatorke imprezy:)
bosze to oni nic nie będą robili tylko jedli, nawet nie będą mieli czasu wstać od stołu między jednym a kolejnym posiłkiem/ale Ci się obżartuchy trafiły:):)
Już po pierwszej rundzie;)Jutro ciąg dalszy,zawsze robię wg życzeń zamawiającego,to jego impreza i on płaci,nigdy nie rządze,co najwyżej doradzam.A teraz zimne małe z pianką,luby dla mnie schłodził,po tych oparach w kuchni...niebo w ustach
Tak,masz rację makusiu,ale ta impreza dużo zmieniła w moim życiu.Jeden z gości polecił mnie właścicielowi firmy cateringowej i restauracji,ten do mnie zadzwonił,poprosił o spotkanie i tym sposobem zmieniłam pracę-robię to co lubię,zarobki jak na nasz region tez super,więc impreza była jak najbardziej udana:-)
Mam prośbę,gotuję na imprezie dla 40 osób,to moja pierwsza taka, i mam problem z z ilością ziemniaków na kluski śląskie?Garnek 5l wystarczy?Mają być podane i kluski,i ziemniaki i mam trochę problem z oszacowaniem ilości.Bardzo proszę o jakąś podpowiedż.
Wiem że po 3 ziemniaki na osobę kucharki liczą robiąc kluski śląskie.
Skoro tak, to garnek 5-litrowy raczej nie starczy :D
Poszukam większego
Dziękuję za odpowiedż,jakoś damy rady,po imprezie napiszę ile było trzea-może się komuś przyda
Nie wytrzymałam - musiałam sprawdzić :)
Z pół kg obranych ziemniaków wyszło mi 60 klusek śląskich wielkości (surowe wielkości przeciętnego orzecha włoskiego).
Kluski robiłam bez jajek, tylko z mąką ziemniaczaną i łyżką masła w temperaturze pokojowej.
Wkn,gdy zobaczyłam twój wpis,nie mogłam się powstrzymać od śmiechu,wybacz
Ale,informacja jak najbardziej przydatna,dziękuję:)
No wiem, wiem - jestem stuknięta, że liczyłam te kluski :) Ale przy okazji miałam smaczny obiad i wykorzystałam resztę ziemniaków, które plątały się w koszyku :D
No, musiałam sprawdzić, no... hihi
Dla mnie to nic dziwnego ja jak coś gotuję to zawsze liczę. Klusek nie lubimy ale jak raz zrobiłam to też policzyłam ale nie wiem z jakiej ilości (zostały ziemniaki z dnia poprzedniego
Ja ziemniaków na sztuki od pewnego czasu staram się nie liczyć - są tak różnej wielkości, że mimo dobrych chęci można początkujących kucharzy wprowadzić w błąd, pisząc "weź 3 kartofle na osobę" :)
Bo co to są 3 kartofle - ćwierć kilo, pół kilo, a może kilo?
Moich było akurat 6 i po obraniu wyszło pół kilo, czyli 60 klusek śląskich w sam raz na jeden kęs. I na pewno była to ilość wystarczająca na 4 osoby, jeśli zostałyby podane z sosem, mięsem i surówkami.
A przy okazji życzę udanego gotowania dla 40 osób założycielce wątku - taka ilość głodnych gości to już wyzwanie.
Wiem,ze to wyzwanie,ale chcę tym się zajmować zarobkowo,więc biorę coraz większe imprezy,tydzień temu gotowałam na komuni dla 17 osób,poszło jak z,płatka,liczę,że teraz też będzie ok.Menu to:rosól+makaron(standart),babeczki z ryżu,z roladkami drobiowymi z serkiem ziołowym,w sosie kremowo-pomidorowym+groszek z marchewką i kalafior.Na drugie:ziemniaki,kluski,ciemny sos,surówka koperkowa z pekinki,surówka z białej kapusty i czerwona kapusta z zalewy z sosem czosnkowym,mięsa:schab zwykły,rolady zwykłe,kwiat schabowy(przepis wż),devoile,roladki drobiowe z nadzieniem porowym w papryce,rolady wieprzowe z mielonym i serkiem topionym oraz karkówka w sosie borowikowym.Deser:tort,ciasta i lody.Zimny bufet1:sałatka makaronowa z zielonym ogórkiem,2 z ananasem,kurczakiem itd.,3 brokułowa z serem feta ,rolada drobiowo-wieprzowa w galantynie,galaciki drobiowe,ryba w sosie słodko-ostrym.Podwieczorek:krokiety z pieczarkami+barszczyk,szaszłyki drobiowe w cieście,skrzydełka Hot Winks(wg.Aleex)+sos słodko-ostry a/la Mc D i czosnkowy,do tego frytki.Kolacja:gołabki,bigos,golonki z kapustą z grzybami,podudzia z kurczaka faszerowane,szaszłyk wieprzowy i pałeczki z kurczaka.Menu wybrone przez organizatorke imprezy:)
bosze to oni nic nie będą robili tylko jedli, nawet nie będą mieli czasu wstać od stołu między jednym a kolejnym posiłkiem/ale Ci się obżartuchy trafiły:):)
Jestem pod wrażeniem.
Już po pierwszej rundzie;)Jutro ciąg dalszy,zawsze robię wg życzeń zamawiającego,to jego impreza i on płaci,nigdy nie rządze,co najwyżej doradzam.A teraz zimne małe z pianką,luby dla mnie schłodził,po tych oparach w kuchni...niebo w ustach
trzymam kciuki za Ciebie
A ja z rozpędu przeczytałam "Trzymam kluski za Ciebie"
A ja z rozpędu przeczytałam "Trzymam kluski za Ciebie"
Teraz to już na pewno "kluski po obiedzie" hihihi , bo musztarda nie pasuje:)))))Tak,masz rację makusiu,ale ta impreza dużo zmieniła w moim życiu.Jeden z gości polecił mnie właścicielowi firmy cateringowej i restauracji,ten do mnie zadzwonił,poprosił o spotkanie i tym sposobem zmieniłam pracę-robię to co lubię,zarobki jak na nasz region tez super,więc impreza była jak najbardziej udana:-)
To super
Świetnie:)))