Podjelam sie nastepnego wyzwania i postanowilam upiec karpatke. Za pierwszym razem wyszla dobra i wyrosla, a za drugim i trzecim nie :( Zniechecona czekaniem na odpowiedz od autorki pzepisu, prosze was drogie Panie i Panowie o jakies wskazowki,co robic a czego mam nie robic, aby ciasto wyroslo. Slyszalam, ze nie wolno piec karpatki na papierze do pieczenie, ale czy to prawda to nie iwem.. I jeszcze jedna rzecz; czy do karpatki trzeba naprawde uzywac az tylu jaj?
Tylu jaj? przecież do ciasta parzonego( na karpatkę) wystarczy 5 sztuk:).Z tego masz dwie blaszki ciasta( wym.26/38cm-takie ja mam i wychodzi nieziemsko pofałdowana)
Jeśli chodzi o krem, to spokojnie możesz ugotować budyń z torebki i utrzeć go z masełkiem-chyba,że wolisz budyń własnej roboty.... 9 jajek na ciasto z kremem to nie jest dużo Kiciu...Zdarza mi się piec ciasta z 12-15 jajek:)
O rany! to sporo... Masz racje, chyba musze sie pogodzic z ta iloscia jajeczek. Ostatnim razem mi zakalec wyszedl i w smaku to ciasto bylo jak omlet, czuc bylo tylko te jaja..
Papier czasami sie przykleja, wiec pieke na folii aluminiowej. Wrazie czego latwiej poodklejac :) Karpatka opada jesli otwierasz piekarnik w trakcie pieczenia. Oczywiscie wkladamy ciasto do wczesniej nagrzanego piekarnika. Ja pieke w 180st. min. 30min.
Dziekuje wam bardzo.. juz wiem co bylo przyczyna zakalca.. Przyznaje sie bez bicia, ze otworzylam piekarnik za pierwszym razem. przy drugim pieczenie nie otwieralam go i tez wyszedl zakalce i mysle sobie, ze to moze faktycznie wina tego papieru do pieczenia, pod ktorym zebrala sie woda...
Podjelam sie nastepnego wyzwania i postanowilam upiec karpatke. Za pierwszym razem wyszla dobra i wyrosla, a za drugim i trzecim nie :(
Zniechecona czekaniem na odpowiedz od autorki pzepisu, prosze was drogie Panie i Panowie o jakies wskazowki,co robic a czego mam nie robic, aby ciasto wyroslo.
Slyszalam, ze nie wolno piec karpatki na papierze do pieczenie, ale czy to prawda to nie iwem..
I jeszcze jedna rzecz; czy do karpatki trzeba naprawde uzywac az tylu jaj?
Bylabym wdzieczna za wskazowki.
pozdrawiam
Tylu jaj? przecież do ciasta parzonego( na karpatkę) wystarczy 5 sztuk:).Z tego masz dwie blaszki ciasta( wym.26/38cm-takie ja mam i wychodzi nieziemsko pofałdowana)
na ciasto 5 a na krem 4... mysle jednak, ze to chyba nieuniknione....
Jeśli chodzi o krem, to spokojnie możesz ugotować budyń z torebki i utrzeć go z masełkiem-chyba,że wolisz budyń własnej roboty....
9 jajek na ciasto z kremem to nie jest dużo Kiciu...Zdarza mi się piec ciasta z 12-15 jajek:)
O rany! to sporo...
Masz racje, chyba musze sie pogodzic z ta iloscia jajeczek.
Ostatnim razem mi zakalec wyszedl i w smaku to ciasto bylo jak omlet, czuc bylo tylko te jaja..
Z jakiego przepisu pieczesz? Polecam karpatkę nutelli,
i poczytaj na forum, na pewno rady się przydadzą:)
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=148325&post=148809
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=40378&post=40378
Papier czasami sie przykleja, wiec pieke na folii aluminiowej. Wrazie czego latwiej poodklejac :)
Karpatka opada jesli otwierasz piekarnik w trakcie pieczenia. Oczywiscie wkladamy ciasto do wczesniej nagrzanego piekarnika. Ja pieke w 180st. min. 30min.
Dziekuje wam bardzo.. juz wiem co bylo przyczyna zakalca.. Przyznaje sie bez bicia, ze otworzylam piekarnik
za pierwszym razem. przy drugim pieczenie nie otwieralam go i tez wyszedl zakalce i mysle sobie, ze to moze faktycznie wina tego papieru do pieczenia, pod ktorym zebrala sie woda...
Ja piekę na papierze i nie ma zakalca, a do masy nie daje jajek, bo po co? Gotuję gęsty budyń z mąki i zimny ucieram z margaryną.
Wlasnie taki przepis na mase podala mi dzis moja mama i wykorzystam go na pewno przy nastepnej okazji.
Dziekuje Wam!!!
A ktoś wie jak zrobić podobne ciasto - napoleonkę, żeby ciasto wyglądało jak złożone z łusek, a krem był budyniowy, żółciutki i lekko przeźroczysty?
jako szybkie ciasto polecam ciasto francuskie <mniam>
No właśnie to jest francuskie - tylko takie twardsze i bardziej kruche niż standardowo.