upiekłam ciasto kruche z rabarbarem i na wierzch położyłam ubita pianę (4żółtka + pół szkl. cukru, 1 łyżka maki ziemniaczanej), piana wyszła wysoka ale jest taka miękka, mam pytanie czy może być przyczyną że po upieczeniu nie wyjmowałam ciasta od razu z piekarnika tylko stopniowo otwierałam?
Nie piekłam ciasta z bezą,ale same bezy,owszem.Pamiętam,że ważna była temperatura piekarnika.One właściwie bardziej sie suszą,niż pieką.Jeśli będzie za gorąco,spieką się z zewnątrz,a środek może być surowy.Chyba,że rzecz w proporcji składników,musiałabym sprawdzić,bo już tego nie pamiętam.
Na 4 białka 1/2 szklanki cukru to trochę mało: dałabym 3/4. Poza tym jakość bezy zalezy także od jajek. Niby robi się tak samo, a czasem nie wychodzi. Do sztwnej piany już ubitej z cukrem też dodaję łyżkę mąki ziemniaczanej lub kisielu. Beza jest wtedy krucha.
Ja ubijam 3 bialka z 25dag cukru i dodaje 10dag wiorkow kokosowych.Po wlozeniu na ciasto temp. zmniejszam do 120C i zapiekam az pianka bedzie sucha a opukiwana lyzeczka wyda gluchy dzwiek ( mniej wiecej ok.pol godziny) ;)
Chodzi o stosunek cukru do białek - gdy za dużo cukru bezy się kruszą, rozpadają, brązowieją przy wysokiej temperaturze, za dużo białek - beza jest za mokra i gumowacieje. Poza tym ważna jest temperatura pieczenia i jakość jajek. Tak jak poprzedniczki mówiły.
upiekłam ciasto kruche z rabarbarem i na wierzch położyłam ubita pianę (4żółtka + pół szkl. cukru, 1 łyżka maki ziemniaczanej), piana wyszła wysoka ale jest taka miękka, mam pytanie czy może być przyczyną że po upieczeniu nie wyjmowałam ciasta od razu z piekarnika tylko stopniowo otwierałam?
Nie piekłam ciasta z bezą,ale same bezy,owszem.Pamiętam,że ważna była temperatura piekarnika.One właściwie bardziej sie suszą,niż pieką.Jeśli będzie za gorąco,spieką się z zewnątrz,a środek może być surowy.Chyba,że rzecz w proporcji składników,musiałabym sprawdzić,bo już tego nie pamiętam.
Czy to jest pomyłka ,czy robiłaś piane z żółtek .
O...ja nawet nie zwróciłam uwagi.Jakoś się zasugerowałam,że białka.Może to pomyłka autorki?
Jak robię bezy to daję połowę proszku do kisielu. Ładny kolor , ciekawy smak i są bardziej suche.
Na 4 białka 1/2 szklanki cukru to trochę mało: dałabym 3/4. Poza tym jakość bezy zalezy także od jajek. Niby robi się tak samo, a czasem nie wychodzi. Do sztwnej piany już ubitej z cukrem też dodaję łyżkę mąki ziemniaczanej lub kisielu. Beza jest wtedy krucha.
Ja ubijam 3 bialka z 25dag cukru i dodaje 10dag wiorkow kokosowych.Po wlozeniu na ciasto temp. zmniejszam do 120C i zapiekam az pianka bedzie sucha a opukiwana lyzeczka wyda gluchy dzwiek ( mniej wiecej ok.pol godziny) ;)
Chodzi o stosunek cukru do białek - gdy za dużo cukru bezy się kruszą, rozpadają, brązowieją przy wysokiej temperaturze, za dużo białek - beza jest za mokra i gumowacieje. Poza tym ważna jest temperatura pieczenia i jakość jajek. Tak jak poprzedniczki mówiły.
oczywiście że pianęz białek pomyliłam się , dziękuję za podpowiedzi