Mam pytanie, czy ktoś wie, czy można usmażyć zwykłego czerwonego pomodora na patelni?Spróbowałabym, ale boje się, że miąż spali się na patelni i będę musiała wyrzucić patelnię.
mój kolega tak kiedyś gotował serdelki i zapomniał po całkowitym spaleniu w garnku leżały dwa czarne prostopadłościany i żartowaliśmy sobie z nigo że jest węgiel kamienny drzewny i ..... parówkowy nie wspominając o konieczności wietrzenia mieszkania co zajęło jakieś trzy dni
mój kolega tak kiedyś gotował serdelki i zapomniał po całkowitym spaleniu w garnku leżały dwa czarne prostopadłościany i żartowaliśmy sobie z nigo że jest węgiel kamienny drzewny i ..... parówkowy nie wspominając o konieczności wietrzenia mieszkania co zajęło jakieś trzy dni
To była norma w akademiku (jedna kuchnia na piętro): spalone garnki i rozrzażone czajniki na palnikach:) Aż dziw, że akademik przetrwał te nasze gotowanie i powędrował ktoregoś dnia na orbitę, bo na początku kuchenki były gazowe. Dopiero potem zmienili na elektryczne.
Cha,chacha)))Ja tez ostatnio(w pracy!!!) próbowałam sobie zrobic kartofelki w mikrofali))kuchenke wietrzyłam potem 2 dni))Nie przyznałam sie, że to ja bo by mnie śmiechem zabili)))
Mi wtedy do śmiechu nie było, oj nie:) Budzę się i siwo. A w kuchni ogień po sufit! Dobrze, że jeszcze wtedy mebli nie mieliśmy i tak właściwie nie mialo co się zająć,
Ja smażę na patelni na odrobinie masła kawałeczki papryki i pomidora po chwili wbijam dwa jajka, solę, mieszam i wychodzi pyszna jajecznica :). Myślę że możesz sppróbować smarzyć pomidora.
Jak rozkręcisz ogień na full, to wiadomo że wszystko spalisz:) Do jajecznicy wystaczy pomidora podsmażyć na małym ogniu na masełku, na100% nie ma prawa się spalić. Można sparzyć skórę i zdjąc z pomidora i dopiero wrzucić na moment na patelnię, jajecznica będzie wtedy smaczniejsza, chociaż ja nie zawsze ściągam:)
Mam pytanie, czy ktoś wie, czy można usmażyć zwykłego czerwonego pomodora na patelni?Spróbowałabym, ale boje się, że miąż spali się na patelni i będę musiała wyrzucić patelnię.
Mi się kiedyś frytki spaliły w kuchni. Wyrzucić nie wyrzuciłem, ale cała do remontu, jak też i reszta mieszkania.
Jarku , jak tego dokonałeś? Cała do remontu?
Nie oglądaj polskich seriali, gdy smażysz frytki w nowej kuchni. Taki wniosek.
No to wszystko jasne.
Przyzpomniała mi się książka"Smażone zielone pomidory" :) .świetna historia
mój kolega tak kiedyś gotował serdelki i zapomniał po całkowitym spaleniu w garnku leżały dwa czarne prostopadłościany i żartowaliśmy sobie z nigo że jest węgiel kamienny drzewny i ..... parówkowy nie wspominając o konieczności wietrzenia mieszkania co zajęło jakieś trzy dni
mój kolega tak kiedyś gotował serdelki i zapomniał po całkowitym
To była norma w akademiku (jedna kuchnia na piętro): spalone garnki i rozrzażone czajniki na palnikach:)spaleniu w garnku leżały dwa czarne prostopadłościany i żartowaliśmy
sobie z nigo że jest węgiel kamienny drzewny i ..... parówkowy nie
wspominając o konieczności wietrzenia mieszkania co zajęło jakieś trzy
dni
Aż dziw, że akademik przetrwał te nasze gotowanie i powędrował ktoregoś dnia na orbitę, bo na początku kuchenki były gazowe. Dopiero potem zmienili na elektryczne.
Cha,chacha)))Ja tez ostatnio(w pracy!!!) próbowałam sobie zrobic kartofelki w mikrofali))kuchenke wietrzyłam potem 2 dni))Nie przyznałam sie, że to ja bo by mnie śmiechem zabili)))
Mi wtedy do śmiechu nie było, oj nie:) Budzę się i siwo. A w kuchni ogień po sufit! Dobrze, że jeszcze wtedy mebli nie mieliśmy i tak właściwie nie mialo co się zająć,
Ja raz spaliłem na proch ziemniaki ..smrodu co niemiara ..A garnek hmm. .Z godzinę czyściłem ale wyczyściłem :D
Ja smażę na patelni na odrobinie masła kawałeczki papryki i pomidora po chwili wbijam dwa jajka, solę, mieszam i wychodzi pyszna jajecznica :). Myślę że możesz sppróbować smarzyć pomidora.
Chciałam właśnie do jajecznicy te pomidory, ale bałam się, że dom do remontu będzie
nie bedzie :)
Jak rozkręcisz ogień na full, to wiadomo że wszystko spalisz:) Do jajecznicy wystaczy pomidora podsmażyć na małym ogniu na masełku, na100% nie ma prawa się spalić.
Można sparzyć skórę i zdjąc z pomidora i dopiero wrzucić na moment na patelnię, jajecznica będzie wtedy smaczniejsza, chociaż ja nie zawsze ściągam:)