Mam prośbę do osób, które zetknęły się z problemem. Mamy do wyboru: Kraków i Lublin, może macie jakieś sugestie, doświadczenia związane z tymi szpitalami? O Warszawie lekarz prowadzący nie ma najlepszego zdania więc pewnie nie będziemy jej brac pod uwagę.
Byłam tam ze swoją córą co prawda na innym oddziale tzn. nie na onkologii. Opieka jest świetna, cały czas ktoś zagląda i nawet na korytarzu jak się spotkałam lekarza prowadzącego to się dopytywał się o dziecko. Ważne jest też, że przy każdym łóżku jest fotel, więc cały czas jedna osoba może być przy dziecku a nawet spać. Natomiast ja jak miałam 6 lat to m. in. sepsę i oczywiście w tym szpitalu mnie wyleczyli
A to ciekawe dlaczego lekarz prowadzący nie ma najlepszego zdania o Warszawie:Ten lekarz prowadzący mało wie! Do Warszawy do Centrum Zdrowia Dziecka z całej Polski a nawet z zagranicy przyjeżdżają chore dzieci, które są leczone bardzo skutecznie. Są tutaj wspaniali lekarze i pielęgniarki, może warto zadzwonic i zapytac, a nie opierac się na zdaniu jakiegoś jednego lekarza.
Mam też bardzo dobre zdanie o Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Co prawda moje dziecko było tam leczone wiele lat temu i nie na onkologii tylko na oddziale niemowlęcym, ale mam dobre wspomnienia dotyczące opieki. Rodzaj sentymentu do tego szpitala mi pozostał, mimo że to nie był wesoły dla nas czas.
Ale o Prokocimiu też wiele dobrego słyszałam i w internecie czytałam, często właśnie w kontekscie onkologii. O Lublinie niewiele wiem, mimo że właśnie tam mam najbliżej.
No właśnie sama się dziwię , bo to jest naprawdę świetne Centrum. No ale cóż, każdy by chciał żeby jego dziecko było leczone w jak najlepszych warunkach i wybór należy do rodziców. Trzymam kciuki za chore dziecko bardzo mocno i wierzę że wszystko będzie dobrze, nieważne czy będzie leczone w Krakowie, Warszawie czy Lublinie.
Myślę, że lekarz prowadzący z racji wieloletniej praktyki wie sporo. Dlaczego nie Warszawa? Z prostej przyczyny. Dzieci które są leczone w innych szpitalach po takim leczeniu zazwyczaj wracają do specjalisty od którego wyszły i on je później często prowadzi. Z obserwacji naszego lekarza a jest on cenionym specjalistą wynika, że dzieci leczone w Krakowie i Lublinie mają często lepsze wyniki leczenia niż te z Warszawy, nie jest to oczywiście regułą ale procentowo tak to wygląda. Nie zabrania oczywiście leczenia w stolicy, tylko delikatnie między wierszami sugeruje co mogłoby byc lepsze dla dziecka, to wszystko.
mój kuzyn niestety ma guz mózgu nie mogę się wypowiedzieć o szpitalach które wymieniłaś gdyż on był leczony w warszawie w centrum zdrowia dziecka wiem że dużo zależy od rodzaju guza u niego był ten niemożliwy do operacji był więc leczony farmakologicznie przez wiele lat dziś chłopak jest studentem owszem z racji choroby nie jest tak sprawny jak równolatkowie ale psychicznie żadnego uszczerbku nawet bardzo mądry bo z uwagi na chorobę dużo czytał
Wiem, że dużo zależy od guza, wiem też że czasem lekarz bez tytułu postawi lepszą diagnozę niż profesor, wiem, że dzieciaki z tego wychodzą i żyją później normalnie. My dorośli inaczej patrzymy na problem, jednak jeśli chodzi o dziecko......... Chce się dla niego jak najlepiej, najwięcej, a jeśli chodzi o zdrowie wszysko inne przestaje miec znaczenie.
Masz rację,ja zawsze się dołuje jak na coś nam brakuje kasy lub na coś poprostu nie możemy sobie pozwolić z kupnem,ale cieszą się,że jesteśmy zdrowi,a w szczególności dziewczynki.
Życzę powrotu do zdrowia,coć wiem,że to nie będzie łatwe
Moja znajoma poleca Katowice. Jest tam dobra mozliwosc noclegu przy szpitalu i jest on tanszy niz w Warszawie. Przy dziecku wolno byc praktycznie bez ograniczen. Jesli chcesz, chetnie z Toba porozmawia na ten temat telefonicznie, poniewaz jej syn jest juz sporo po operacji i cala odyseja jest za nimi. Napisz do mnie na PW jesli sobie zyczysz dalszych kontaktow. Pozdrawiam i zdrowka Wam zycze.
Mam prośbę do osób, które zetknęły się z problemem.
Mamy do wyboru: Kraków i Lublin, może macie jakieś sugestie,
doświadczenia związane z tymi szpitalami?
O Warszawie lekarz prowadzący nie ma najlepszego zdania więc pewnie nie będziemy jej brac pod uwagę.
Szpital Uniwersytecki w Prokocimiu (w Krakowie) jest najlepszy.
Ja tez jestem za Prokocimem
Byłam tam ze swoją córą co prawda na innym oddziale tzn. nie na onkologii. Opieka jest świetna, cały czas ktoś zagląda i nawet na korytarzu jak się spotkałam lekarza prowadzącego to się dopytywał się o dziecko. Ważne jest też, że przy każdym łóżku jest fotel, więc cały czas jedna osoba może być przy dziecku a nawet spać. Natomiast ja jak miałam 6 lat to m. in. sepsę i oczywiście w tym szpitalu mnie wyleczyli
Też słyszałam duzo dobrego o Prokocimiu.
A to ciekawe dlaczego lekarz prowadzący nie ma najlepszego zdania o Warszawie:Ten lekarz prowadzący mało wie! Do Warszawy do Centrum Zdrowia Dziecka z całej Polski a nawet z zagranicy przyjeżdżają chore dzieci, które są leczone bardzo skutecznie.
Są tutaj wspaniali lekarze i pielęgniarki, może warto zadzwonic i zapytac, a nie opierac się na zdaniu jakiegoś jednego lekarza.
Też się dziwię, nawet jednej negtywnej opini nie słyszałam.
Mam też bardzo dobre zdanie o Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Co prawda moje dziecko było tam leczone wiele lat temu i nie na onkologii tylko na oddziale niemowlęcym, ale mam dobre wspomnienia dotyczące opieki. Rodzaj sentymentu do tego szpitala mi pozostał, mimo że to nie był wesoły dla nas czas.
No właśnie sama się dziwię , bo to jest naprawdę świetne Centrum. No ale cóż, każdy by chciał żeby jego dziecko było leczone w jak najlepszych warunkach i wybór należy do rodziców.
Trzymam kciuki za chore dziecko bardzo mocno i wierzę że wszystko będzie dobrze, nieważne czy będzie leczone w Krakowie, Warszawie czy Lublinie.
Myślę, że lekarz prowadzący z racji wieloletniej praktyki wie sporo.
Dlaczego nie Warszawa? Z prostej przyczyny.
Dzieci które są leczone w innych szpitalach po takim leczeniu zazwyczaj wracają do specjalisty od którego wyszły i on je później często prowadzi.
Z obserwacji naszego lekarza a jest on cenionym specjalistą wynika, że dzieci leczone w Krakowie i Lublinie mają często lepsze wyniki leczenia niż te z Warszawy, nie jest to oczywiście regułą ale procentowo tak to wygląda.
Nie zabrania oczywiście leczenia w stolicy, tylko delikatnie między wierszami sugeruje co mogłoby byc lepsze dla dziecka, to wszystko.
Dziękuję bardzo za pomoc i wszelkie sugestie.
Wszystkiego dobrego życzę!
mój kuzyn niestety ma guz mózgu nie mogę się wypowiedzieć o szpitalach które wymieniłaś gdyż on był leczony w warszawie w centrum zdrowia dziecka wiem że dużo zależy od rodzaju guza u niego był ten niemożliwy do operacji był więc leczony farmakologicznie przez wiele lat dziś chłopak jest studentem owszem z racji choroby nie jest tak sprawny jak równolatkowie ale psychicznie żadnego uszczerbku nawet bardzo mądry bo z uwagi na chorobę dużo czytał
Wiem, że dużo zależy od guza, wiem też że czasem lekarz bez tytułu postawi lepszą diagnozę niż profesor,
wiem, że dzieciaki z tego wychodzą i żyją później normalnie.
My dorośli inaczej patrzymy na problem, jednak jeśli chodzi o dziecko.........
Chce się dla niego jak najlepiej, najwięcej, a jeśli chodzi o zdrowie wszysko inne przestaje miec znaczenie.
Masz rację,ja zawsze się dołuje jak na coś nam brakuje kasy lub na coś poprostu nie możemy sobie pozwolić z kupnem,ale cieszą się,że jesteśmy zdrowi,a w szczególności dziewczynki.
Życzę powrotu do zdrowia,coć wiem,że to nie będzie łatwe
Moja znajoma poleca Katowice.
Jest tam dobra mozliwosc noclegu przy szpitalu i jest on tanszy niz w Warszawie. Przy dziecku wolno byc praktycznie bez ograniczen.
Jesli chcesz, chetnie z Toba porozmawia na ten temat telefonicznie, poniewaz jej syn jest juz sporo po operacji i cala odyseja jest za nimi. Napisz do mnie na PW jesli sobie zyczysz dalszych kontaktow. Pozdrawiam i zdrowka Wam zycze.