Hi,czy macie jakis fajny i wypróbowany przepis na mase serowa do nalesnikow,spedzilam chwile czasu szukajac takiej masy,ale nic nie znalazlam ,czekam na wasza pomoc,zreszta jak zawsze-z gory dziekuje i pozdrawiam
Reniu, ja kocham naleśniki i lubię zmiany, więc masę serową robię bardzo różnie, w zależności od tego, na jaką mam ochotę. W najprostszej wersji jest to 500g półtłustego twarogu, rozgniecionego dokładnie widelcem z mniej więcej czterema czubatymi łyżkami gęstej łagodnie ukwaszonej śmietany 12% oraz kilkoma łyżkami cukru do smaku. Masę podaję w osobnym naczyniu, obok talerza z naleśnikami. Stawiam też brązowy cukier, cynamon i więcej śmietany. Każdy nakłada sobie na naleśniki co chce i ile chce :) Czasem twaróg mieszam z namoczymi we wrzątku, a następnie odciśniętymi drobnymi rodzynkami. Biały ser wybieram różnych firm - jeśli naleśniki są miękkie i delikatne, wybieram twarożek śmietankowy ze Strzałkowa, kupuje się go wagę w osełkach :)
robię podobnie ale dodaje tez cukier waniliowy i 1 surowe żółtko(ale tu musza być swierze jaja najlepiej wiejskie,ja dostaje od wujka) ser wzijam odrazu w naleśniki i naleśniki dodatkowo posmażam na maśle (takie złożone w koperte) polewam śmietana i posypuje cukrem
Ja też lubię podsmażone naleśniki z farszem twarogowym, do którego dodaje się żółtko, ale u nas w domu zarzuciliśmy tradycję smażenia - odnosimy wrażenie, że pogarsza się smak delikatnego ciasta naleśnikowego - wszyscy wolą niesmażone, skoro już udało się opanować robienie cienkich placuszków do perfekcji :) Dlatego podsmażane jadamy tylko "na chałupkach" :D
Ja robię podobnie ser wraz z cukrem pudrem i cukrem waniliowym i smietana traktuje blenderem :) Następnie ścieram skorkę z cytryny i wyciskam z niej sok wszystko razem mieszam , naprawdę pyszne :)
jak mam wene na nalesniki na słodko (czyt nie często) : to do twarou (dowolnego dodaje np mus jablkowy/ dzem),tak zeby mimo wszytko bylo wiecej sera niz slodkosci- ale to juz od kazdgo zalezy, subiektwnie:) mieszam widelcem wszystko i nakładam do nalesników- cukru juz nie daje bo mieszanina jest w miare słodka:)
Raz się skusiłam na ponoć bardzo przyzwoite naleśniki z baru mlecznego, polecane przez znajomą. Zachwalała jakość ciasta i sutość twarogowego farszu. Rzeczywiście były przyzwoite, ale nic ponadto, więc od tamtego zakupu minęło już ponad 8 lat. Na obronę baru i naleśników muszę napisać, że w stosunku do ceny oferowano nezłą jakość (naleśniki były dość tanie), ale jednak te domowe smakowały nam dużo bardziej. Zresztą, naleśniki robi się błyskawicznie, lubię je smażyć, więc nie odczuwam potrzeby kupowania :)
Ja też tylko domowe:) Mój brat uwielbia z twarogiem na słodko, ja z musem jabłkowym lub rabarbarowym a zimą powidła śliwkowe. A wytrawne dopiero pycha dla mnie, bo ja łasuch to nie jestem zbytnio.
Ja niedawno kupiłam naleśniki w paczce, wiem, że szybciutko się robi naleśniki, ale nie miałam czasu na przygotowanie obiadku. Skusiłam się na naleśniki z brzoskwiniami ( bodajże z firmy virtu ) i szczerze były naprawdę smaczne
Hi,czy macie jakis fajny i wypróbowany przepis na mase serowa do nalesnikow,spedzilam chwile czasu szukajac takiej masy,ale nic nie znalazlam ,czekam na wasza pomoc,zreszta jak zawsze-z gory dziekuje i pozdrawiam
Reniu,
ja kocham naleśniki i lubię zmiany, więc masę serową robię bardzo różnie, w zależności od tego, na jaką mam ochotę.
W najprostszej wersji jest to 500g półtłustego twarogu, rozgniecionego dokładnie widelcem z mniej więcej czterema czubatymi łyżkami gęstej łagodnie ukwaszonej śmietany 12% oraz kilkoma łyżkami cukru do smaku.
Masę podaję w osobnym naczyniu, obok talerza z naleśnikami. Stawiam też brązowy cukier, cynamon i więcej śmietany. Każdy nakłada sobie na naleśniki co chce i ile chce :)
Czasem twaróg mieszam z namoczymi we wrzątku, a następnie odciśniętymi drobnymi rodzynkami.
Biały ser wybieram różnych firm - jeśli naleśniki są miękkie i delikatne, wybieram twarożek śmietankowy ze Strzałkowa, kupuje się go wagę w osełkach :)
Ja dodaje jeszcze żółtko do masy.
robię podobnie ale dodaje tez cukier waniliowy i 1 surowe żółtko(ale tu musza być swierze jaja najlepiej wiejskie,ja dostaje od wujka) ser wzijam odrazu w naleśniki i naleśniki dodatkowo posmażam na maśle (takie złożone w koperte) polewam śmietana i posypuje cukrem
Robię identycznie , pycha:)
Ja też tak robię :)
Ja też lubię podsmażone naleśniki z farszem twarogowym, do którego dodaje się żółtko, ale u nas w domu zarzuciliśmy tradycję smażenia - odnosimy wrażenie, że pogarsza się smak delikatnego ciasta naleśnikowego - wszyscy wolą niesmażone, skoro już udało się opanować robienie cienkich placuszków do perfekcji :) Dlatego podsmażane jadamy tylko "na chałupkach" :D
Ja robię podobnie ser wraz z cukrem pudrem i cukrem waniliowym i smietana traktuje blenderem :) Następnie ścieram skorkę z cytryny i wyciskam z niej sok wszystko razem mieszam , naprawdę pyszne :)
Świetny pomysł z tą skórką ze sparzonej i wyszorowanej cytryny - dzięki!
Dziękuję :) ,no właśnie zapomniałam napisać ze to ma być sparzona i wyszorowana cytryna :)
Ja taką robię i wszystkim smakuje:
http://wielkiezarcie.com/recipe68361.html
jak mam wene na nalesniki na słodko (czyt nie często) : to do twarou (dowolnego dodaje np mus jablkowy/ dzem),tak zeby mimo wszytko bylo wiecej sera niz slodkosci- ale to juz od kazdgo zalezy, subiektwnie:) mieszam widelcem wszystko i nakładam do nalesników- cukru juz nie daje bo mieszanina jest w miare słodka:)
pozdrawiam
ciekawy przepis ,sprobuje nastepnym razem
A czy czasem skusicie się na kupne naleśniki? Czy tylko domowej roboty?
Raz się skusiłam na ponoć bardzo przyzwoite naleśniki z baru mlecznego, polecane przez znajomą. Zachwalała jakość ciasta i sutość twarogowego farszu. Rzeczywiście były przyzwoite, ale nic ponadto, więc od tamtego zakupu minęło już ponad 8 lat. Na obronę baru i naleśników muszę napisać, że w stosunku do ceny oferowano nezłą jakość (naleśniki były dość tanie), ale jednak te domowe smakowały nam dużo bardziej. Zresztą, naleśniki robi się błyskawicznie, lubię je smażyć, więc nie odczuwam potrzeby kupowania :)
Ja też tylko domowe:) Mój brat uwielbia z twarogiem na słodko, ja z musem jabłkowym lub rabarbarowym a zimą powidła śliwkowe. A wytrawne dopiero pycha dla mnie, bo ja łasuch to nie jestem zbytnio.
Ja niedawno kupiłam naleśniki w paczce, wiem, że szybciutko się robi naleśniki, ale nie miałam czasu na przygotowanie obiadku. Skusiłam się na naleśniki z brzoskwiniami ( bodajże z firmy virtu ) i szczerze były naprawdę smaczne