może ktoś z wtajemniczonych pomoże.Mam trochę truskawek i chciałabym je zawekować ale pomyślałam,że umyte i oczyszczone truskawki zaleję w słoikach gorącą galaretką truskawkową czy też inną .Nie mam pojęcia co z tego wyniknie jak truskawki będą wyglądały i czy zimą będą zjadliwe.Może ktoś coś takiego próbował ,bo w przepisach nic nie mogę znaleźć!
Z całym szacunkiem, ale możesz mi powiedzieć PO CO? Toż to przecież lepiej zamrozić umyte i osuszone truskawki a w razie potrzeby zalać je chemiczną galaretką ( która- nie wiem czy wiesz- zawiera wyciąg z robaków ( koszenilę) ), nie sądzę, żeby to był dobry pomysł na konserwację truskawek. Raz, ze przeciez galaretki na bazie żalatyny się nie gotuje, dwa, ze kompletnie nie wiem, czemu to ma służyć??? Mozęsz zasypać truskawki cukrem, zapasteryzować, a w razie potrzeby SYROP Z TRUSKAWEK zmieszać z żelatyną- masz truskawki z galaretką. Lub zamrożone truskawki zmieszać z galaretką ( tą sztuczną- z zelatyną i robakami)
Nie rozumiem, czemu akurat tak chcesz zrobić...Ani to prostsze niż zasypanie truskawek cukrem, ani nie gawarantuje trwałości, ani prostsze niż zamrożenie truskawek. Tańsze niż cukier tez nie jest. Ani niż mrożenie.
No właśnie... a jak mało miejsca w lodówce to truskawki zmielić na mus i zapakować do pojemniczka i zamrozić - po odmrożeniu wrzucać do koktajli i drinków... ROBAKI RULES!
Ojtam ;) Nie wiem, czy to robaki, może jakies inne zyjątka- owady na przykład. Nie wiem, co prawda, jak wygląda pluskwa, ale dla mnie te koszenilowe stworki wyglądaja jak ... robaki :D Co nie znaczy, ze je przekreślam :P- sama natura :P, tylko, czy ja mam chęć to jeść?
Od kiedy oglądałam program o koszenili czytam jeszcze dokłaniej etykiety he he. Okazuje się, że wszystkie moje ukochane jogurty, truskawkowe, pomarańczowe i grejfrutowe maślanki i kefiry mają dodatek koszenili zwanej też E120 albo karminem. Chyba tylko zott dodaje czerwoną parypkę, marchew lub buraka. Jak widać mam nową fobię
Już macie truskawki? U mnie nawet w sklepie nie ma!! Na bazarkach też nie!! Nigdzie, a na polach albo zgnite krzaki albo zielone truskawki... Pewnie będą dopiero w połowie czerwca. Ahh te Podlasie.. Co do tematu to ja nigdy tak nie robiłam, ale nie uważasz, że lepiej zrobić jakiś dżem po prostu?? A resztę zamrozić, część w całości, a część zrobić musu na naleśniki w zimę? Myślę, że tak będzie lepiej.
Ja wiem...co z tego wyniknie.. truskawki zgnija.. i wszystko bedzie do wyrzucenia.. chyba, ze zjesz to w przeciagu dwoch dni. Szkoda pracy.. Koszenile..to glowny barwnik Campari.. smacznego !!!
Głównie chodziło mi o to aby truskawki były takie jak świeże czyli w całości ,twarde, jędrne.Nie chodziło mi o żadne musy, przeciery,dżemy - to wszyscy znamy a zalanie truskawek gorącą galaretką oczywiście bez pasteryzacji /Broń Boże!!!!/ wydaje mi się całkiem, całkiem.Ale skoro nikt nic nie wie to ja jednak spróbuje, poza tym uwielbiam wynalazki i eksprymenty.
może ktoś z wtajemniczonych pomoże.Mam trochę truskawek i chciałabym je zawekować ale pomyślałam,że umyte i oczyszczone truskawki zaleję w słoikach gorącą galaretką truskawkową czy też inną .Nie mam pojęcia co z tego wyniknie jak truskawki będą wyglądały i czy zimą będą zjadliwe.Może ktoś coś takiego próbował ,bo w przepisach nic nie mogę znaleźć!
Z całym szacunkiem, ale możesz mi powiedzieć PO CO?
Toż to przecież lepiej zamrozić umyte i osuszone truskawki a w razie potrzeby zalać je chemiczną galaretką ( która- nie wiem czy wiesz- zawiera wyciąg z robaków ( koszenilę) ), nie sądzę, żeby to był dobry pomysł na konserwację truskawek. Raz, ze przeciez galaretki na bazie żalatyny się nie gotuje, dwa, ze kompletnie nie wiem, czemu to ma służyć???
Mozęsz zasypać truskawki cukrem, zapasteryzować, a w razie potrzeby SYROP Z TRUSKAWEK zmieszać z żelatyną- masz truskawki z galaretką.
Lub zamrożone truskawki zmieszać z galaretką ( tą sztuczną- z zelatyną i robakami)
Nie rozumiem, czemu akurat tak chcesz zrobić...Ani to prostsze niż zasypanie truskawek cukrem, ani nie gawarantuje trwałości, ani prostsze niż zamrożenie truskawek. Tańsze niż cukier tez nie jest. Ani niż mrożenie.
No właśnie... a jak mało miejsca w lodówce to truskawki zmielić na mus i zapakować do pojemniczka i zamrozić - po odmrożeniu wrzucać do koktajli i drinków... ROBAKI RULES!
Ojtam ;)

Nie wiem, czy to robaki, może jakies inne zyjątka- owady na przykład.
Nie wiem, co prawda, jak wygląda pluskwa, ale dla mnie te koszenilowe stworki wyglądaja jak ... robaki :D
Co nie znaczy, ze je przekreślam :P- sama natura :P, tylko, czy ja mam chęć to jeść?
Od kiedy oglądałam program o koszenili czytam jeszcze dokłaniej etykiety he he. Okazuje się, że wszystkie moje ukochane jogurty, truskawkowe, pomarańczowe i grejfrutowe maślanki i kefiry mają dodatek koszenili zwanej też E120 albo karminem. Chyba tylko zott dodaje czerwoną parypkę, marchew lub buraka. Jak widać mam nową fobię
Koszenile pajączki czyli Spajdermeny
które żyją na kaktusach
Już macie truskawki? U mnie nawet w sklepie nie ma!! Na bazarkach też nie!! Nigdzie, a na polach albo zgnite krzaki albo zielone truskawki... Pewnie będą dopiero w połowie czerwca. Ahh te Podlasie..
Co do tematu to ja nigdy tak nie robiłam, ale nie uważasz, że lepiej zrobić jakiś dżem po prostu?? A resztę zamrozić, część w całości, a część zrobić musu na naleśniki w zimę? Myślę, że tak będzie lepiej.
Ja wiem...co z tego wyniknie.. truskawki zgnija.. i wszystko bedzie do wyrzucenia.. chyba, ze zjesz to w przeciagu dwoch dni. Szkoda pracy..
Koszenile..to glowny barwnik Campari.. smacznego !!!
Co to za wynalazek ???
ja tam zawsze se zamrazam truskawki:)
spróbuj zamrozić truskawki utarte /bądż pogniecione tłuczkiem od ziemniaków -jak kto lubi / z cukrem.Są naprawdę bardzo smaczne i warto tak robić!!
ja miksuje zamrozone cale truskawki :) szybki sorbet:)
U nas z truskawek robi się sok
Głównie chodziło mi o to aby truskawki były takie jak świeże czyli w całości ,twarde, jędrne.Nie chodziło mi o żadne musy, przeciery,dżemy - to wszyscy znamy a zalanie truskawek gorącą galaretką oczywiście bez pasteryzacji /Broń Boże!!!!/ wydaje mi się całkiem, całkiem.Ale skoro nikt nic nie wie to ja jednak spróbuje, poza tym uwielbiam wynalazki i eksprymenty.
Ale one Ci napewno zgnija, tak jak Glumanda juz powiedzala. A ta galaretka tez sie popsoje zeszcze Ci sie robaki zalegna.
jak zamrozisz to takie beda:)